Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Cammax
-4 / 6

A z lżjejszych tematów, to ciekawe, czy w powtórce wyblurują napis.

Bo to jednak różnica, czy robisz mema "jazda z ku**ami" lub nawiązującego do historii. Tu każdy wie, że nie mówisz na serio i to tylko mem. A czym innym jest wniesienie czegoś takiego na stadion, przez agresywnych kiboli, gdy transmisję widzą miliony ludzi. Biorąc pod uwagę ich poglądy, to "jazda z ku**ami" lub ewentualnie nawiąznie do historii (nie typu "dziś rocznica wygranej przez nas bitwy z ..., oby piłkarze wzięli przykład i też dziś ich pokonali", jak się robi w memach,a typu "hurrr durr idziemy po odwet za..., dawać reparacje!!!", jak głoszą politycy wiadomej partii i ich wyborcy).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+2 / 6

Ta jasne. Bo nigdzie indziej takich problemów nie ma
https://www.cda.pl/video/7924397ab

Tu mecz Anglia- Włochy.

Kibole są po prostu wszędzie. Tylko że ciężko aby w Polsce mówili o rozróbach np w drugiej ligii francuskiej. Bo to nie jest skala międzynarodowa.

Jakoś na Euro 2012 nie było słychać wielkich problemów z kibolami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cammax
-2 / 2

@rafik54321 cóż, skrajna prawica i debile są wszędzie, a z tych grup wywodzą się kibole.

Anglicy za swoje zachowanie dostali kary. Tam surowo traktuje się ataki na obcokrajowców. Nikgo nie obchodzi, czy faktycznie atakowałeś na tle narodowościowym, czy za kibicowanie innemu klubowi, czy z jeszcze innego powodu. U nas możesz zatakowaćkażdego obcokrajowca (byle nie Węgrów, bo ich zarówno rząd, jak i kibole uwielbiają) i albo dostaniesz karę jak za zwykły atak na Polaka, albo nawet fuchę w rządzie lub państwowej spółce.
W Anglii dawniej był spory problem z kibolami. Tamtejsi kibole byli uważani nawet za bardziej niebezpiecznych niż my i Węgrzy. Cóż, jesteśmy ostatnim narodem, który ma prawo krytykować angielskich kiboli. Bo:
-bili obcokrajowców? A nasi niby nie biją?
-wznosili obraźliwe okrzyki? Nasi wznoszą gorsze.
-nazwali płaczące po porażce swoich, niemieckie dziecko nazistą? Nasi gorsze rzeczy wypisywali podczas meczów z krajami z którymi mamy zaszłości. Co więcej w naszym przypadku była to nie tylko grupka debili, a politycy i sędzia trybunału Przyłębskiej,
-gwizdali na hymnach? Nasi zawsze wygwizdują hymn Rosji, w lazdym sporcie,
-jedyne co mam na naszą obronę, to to, że w nikogo laserem nie świeciliśmy, a już na pewno nie w bramkarza rywali broniącego karnego.

Gdyby serio zdarzył się jakiś poważny incydent, np. z ofiarami śmiertelnymi, to pokazaliby to. Naszych kiboli wszędzie pokazują. Nie bez powodu uważają nas za bandę nazioli, przed którymi ostrzegają swoich obywateli.

A bójki z rosyjskimi kibolami i ataki na rosyjskich, zwykłych kibiców? Jednak w prawie każdym kraju ostrzegali przed przyjazdem na Euro do Polski. I to w 2012, gdy nie było przyzwolania na nienawiść. Aż strach myśleć, jak dziś by ostrzegali. Choć dziś nikt by nam nie dał organizacji żadnego turnieju ze względu na problemy z nietolerancją u nas. Gdybyśmy jednak coś organizowali, to znowu byłoby "nie jedź do Polski, bo wrócisz w trumnie. Jedziesz na własne ryzyko".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

a u nas masz zakazy stadionowe... Możesz dostać wyrok za pobicie.

Poza tym, dlaczego mamy karać bardziej za atak na obcokrajowca? Czyn jest ten sam.

To że u nas są jakieś problemy, w żaden sposób nie rozgrzesza np Anglików. Wytykanie naszych kiboli to nie jest argumentacja. Całe stanowisko obrałeś takie, jakby tylko w Polsce był to problem. A NIE JEST!

Oczywiście że kiboli u nas w pyte, ale jakbyś chciał wiedzieć, to te 20 lat temu TO dopiero była miazga. Dziś to jest już spokojnie.

Na zachodzie Europy Polskę i Polaków trzeba krytykować, bo u nas poprawność polityczna się nie przyjęła w takim wymiarze w jakim jest na zachodzie i tylko o to się tu rozschodzi.

Taa, ciekawe, bo jeśli dobrze pamiętam, w Irlandczycy chlali w klubach i pubach z Polakami na Euro 2012 XD.
https://sport.fakt.pl/pilka-nozna/kibice-zalatwia-nam-mecz-z-irlandia/f8dzdtw
Więc weź kuwa nie kituj. W Polsce nie jest problem z tolerancją czy akceptacją. To zachód ma problem w tym że toleruje u siebie przestępstwa pod płaszczykiem politycznej poprawności.
U nas tego nie ma. Jak murzyn pobije kogoś, to idzie siedzieć za pobicie i nikogo nie interesuje że on jest czarny.
A na zachodzie to się takich usprawiedliwia, no bo on jest biedny, no jprdl...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cammax
0 / 0

@rafik54321 jednak obecna policja niewiele robi, bo woli zajmować się pacyfikowaniem ludzi walczących o swoje prawa. A z grupą kiboli pewnie by sobie nawet nie poradzili, chyba że kibole zrobiliby oprawę typu "precz z kaczorem, dyktatorem".

Cóż, zawsze można tu doliczyć atak na tle narodowościowym, stąd surowsza kara.

Dziś to przynajmniej rzucają tylko racami i śmieciami, dawniej rzucali nożami (raz nawet jeden piłkarz dostał, tylko nie pamiętam który). Choć strach jechać np. na mecz do Warszawy w koszulce Lecha, no chyba że komuś życie niemiłe.

Kiedyś (w wiekach XIV-XVI) byliśmy w miarę tolerancyjni. Dziś często się słyszy o atakach na obcych, wypowiedzi nazioli pokroju Bąkiewicza, który chętnie paliłby na stosie każdego, kto ma mniej skrajne poglądy niż on. I tacy mają wsparcie od rządu. Skoro rząd wspiera takich, to nic dziwnego, że cały świat nas uważa za najbardziej nietolerancyjny naród.
U nas może się wydawać, że mało jest przemocy wobec obcokrajowców, bo i obcokrajowców u nas nie ma.

A skazywać powinno się każdego, kto popełni przestępstwo. Czarnemu, który pobije białego też można jak najbardziej podciągnąć przestępstwo pod pobicie na tle narodowościowym. Tyle, że współcześnie wielu uważa, że rasizm istnieje tylko ze strony białych i tylko wobec czarnych (w inne strony już nie), więc to by nie przeszło, przynajmniej nie na zachodzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@Cammax bo policja to tchórze, którzy jedynie słabszych od siebie potrafi gnębić. A że statystykę trzeba zapełnić, to kibola puszczą, a szaraka na dołek.

Raz byłem na meczu żużla (różnica w sumie nieduża). Jestem z Torunia i policja wezwała posiłki z Bydgoszczy. Spałowali laskę dosłownie za nic, nos złamany. Oczywiście jednostka z bydzi.
I co śmieszniejsze. Od razu uzbrojeni po zęby z psami. Po cholerę im psy policyjne?!

Co śmieszniejsze na meczach piłkarskich (elany) policja jest mniej bojowa. Kiedyś szła cała taka banda odprowadzana jak dzieci w przedszkolu, to wszystko po drodze demolowali, pod nosem policji. Rzucali kamieniami - co ty, nic nie zrobili...

Polska dalej jest tolerancyjna. Bo kibole to są Polakami tylko w dowodzie osobistym.
Miałem okazję spotkać Anglika. Ten to dopiero był nietolerancyjny. Każdą Polkę uważał za prostytutkę. A jak przyjeżdżali na libacje do Polski i demolowali kluby nocne? :/ . Szczyt tolerancji, no ale to "anglia" więc oni są tolerancyjni. Kraj który chyba miał najwięcej niewolników w historii :/ .

U mojej narzeczonej w pracy pracowało kilku obcokrajowców - żaden nie narzekał :/ .
Poza tym wyjaśnij mi, jakim cudem, u mnie w Toruniu, w dzielnicy dresiarzy, stoi kebab prowadzony przez dwóch Arabów lub Hindusów (ciężko powiedzieć) i to stoi od lat, a jakimś cudem im tej budy nie spalili? XD.
Tak samo są chińskie centra handlowe i też stoją.
Osobiście spotkałem grupę Ukraińców która ewidetnie szukała guza. Szli za nami (byłem ze znajomymi) i coś tam do nas krzyczeli. Mieliśmy ich gdzieś, ale jak podlecieli i chcieli gdzieś zaciągnąć nasze koleżanki, to nie było miękkiej gry - dostali srogi wpie***l XD. Jeden spadł po schodach do klubu XD. Spierniczali w podskokach.
A potem tacy Ukraińcy pojadą do siebie się skarżyć "że złe Polaki ich pobyli". Było nie świrować - proste.

"A skazywać powinno się każdego, kto popełni przestępstwo" - oczywiście i z grubsza w Polsce tak to działa.
To na zachodzie się rozgrzesza bandytów. A tam jest gorzej niż w Polsce. Miałem okazję gadać z kierowcami międzynarodowymi, mówili że w Polsce jest lajcik.
Za to we Francji jest najgorzej. Dostali od szefa rozkaz że mają nie robić żadnych przystanków bliżej niż w promieniu 150km od Calais. Mają jednym ciągiem walić 300km.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cammax
0 / 0

@rafik54321 patrząc na stan obecnej policji (a nawet naszej armii), to mam wrażenie, że nie poradziliby sobie z grupą kiboli. Lub po prostu nie chcą sobie poradzić, bo jeszcze rząd obciąłby dotacje za atak na elektorat.

Cóż, chyba nie ma kraju, w którym Polki nie są uważane za najłatwiejsze prostytutki, które za kilka euro robią wszystko. W pewnym sensie niektóre kobiety same zapracowały wszystkim na taką opinię. Smutne, ale prawdziwe. Szkoda tylko normalnych kobiet.
W Anglii to nie jesteśmy miele widziani jako naród. Oni woleliby do siebie przyjąć całą Afrykę niż np. grupę 100 Polaków. Po prostu uważają nas za naród pijaków, prostytutek, przestępców, złodziei i pospolitą patologię, która im kradnie pracę, a nawet nie umie słowa po angielsku. Podobną opinię o nas mają w krajach skandynawskich. O ile czytając komentarze obcokrajowców czasem można przeczytać komentarz obcokrajowca, który zachwyca się Polską (nawet jeśli sami nie wiemy, gdzie jego kraj tak właściwie leży i dziwimy się, że on wie o istnieniu takiego kraju jak Polska), to już nie zobaczymy pozytywnych komentarzy o Polsce pisanych przez Anglików, Szwedów, Norwegów, Islandczyków (chyba, że ktoś trolluje i udaje obywatela któregoś ze wspomnianych państw). A mówią, że to Niemcy nas najbardziej nienawidzą... owszem, tam też nie mają o nas dobrej opinii (jak zresztą w całej Europie), ale jakiś tam pozytywny komentarz się trafi.
W skrócie- prędzej ktoś z totalnie egzotycznego (z naszej perspektywy) kraju będzie miał o nas pozytywne zdanie niż Europejczyk. Jest to głównie wina patologii, która przed wprowadzeniem zasiłków masowo wyjeżdżała z Polski.

Dresiarze budek z kebabami zazwyczaj nie atakują, bo gdzie będą jeść, jeśli budka zostanie zlikwidowana? Choć zależy od tego, czy są zwykłymi dresiarzami, czy "narodowymi-katolikami", których oburza widok jakiegokolwiek obcokrajowca i tak naprawdę tylko działają na szkodę religii i narodu. Tacy to nie wiem, czy nie spaliliby takich budek.
Co do Ukraińców- wiadomo, przyjeżdżają też normalni, którzy uciekają przed walkami/boją się, że będzie wojna/chcą po prostu mieć lepszą pracę. Ale wielu z nich jest niebezpiecznych. Strach pomyśleć, co będzie, gdy zaczną przyjeżdżać tamtejsi narodowcy. Wtedy strach będzie nawet wyjść z domu (i to nie tylko w nocy, jak obecnie)/walki naszych i ukraińskich narodowców na ulicach będą codziennością. A zanim policja zareaguje, to zdążą rozwalić połowę miasta.
Zresztą Ukraińcy raczej też nienawidzą Polaków, zwłaszcza ci z zachodniej Ukrainy.

W Polsce po części też. Kibol kogoś napadnie? Cóż, zdarza się, damy mu jakieś zawiasy, żeby nie było, że jest bezkarny. Masz przy sobie odrobinę marihuany/nie masz maseczki? Policja od razu przyjedzie.
Polityk coś zrobi? Ma immunitet. Zwykła osoba zrobi to samo? Idzie siedzieć.
W każdym kraju biedne dzielnice miast są niebezpieczne. Również u nas. Choć jest jedna różnica- u nas nie ma obcokrajowców.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem