Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
G Goretex
+2 / 2

Orban to wie, bo rozmontował swój TK dawno temu. Tym dziwniejszy to wynik, pokazujący, że nawet w całkiem podporządkowanym władzy sądzie pewne rzeczy po prostu nie przejdą.

I za wiki:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Trybuna%C5%82_Konstytucyjny_(W%C4%99gry)
"Do 2016 głosami kierowanej przez Orbána partii Fidesz wybrano 11 spośród 15 zasiadających obecnie w Trybunale sędziów"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
+2 / 2

@Goretex

Sędziowie to jednak te totalni kretyni. Przynajmniej na Węgrzech. Wiedzą ze jak Orban zdobędzie władzę dyktatorska niczym Stalin . Bedzie czuł się zagrożony i rozprawi się z sędziami i tyle będzie z ich niezależności. Poza tym widza na przykładzie Polski jak to się kończy i że jest kosztowne i to bardzo. I co z tego że coś ogłoszą jak decydowanie o dotacjach z UE nie oni podejmują tylko UE. I żaden ich wyrok na UE nie będzie miał wpływu.

Polska to taki ogon jaki che machać psem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Goretex
+1 / 1

@killerxcartoon ze swoim TK Orban już się rozprawił, ma tam swoich sędziów, wyroki dotyczące spraw które są w zakresie kompetencji TK są po jego myśli.

Minister Sprawiedliwości Węgier skierował do TK zapytanie w sprawie orzeczenia TSUE co do łamania przepisów unijnych. TK stwierdził, że rząd ma prawo postępować jak chce, jeśli brak jest przepisów wspólnotowych. TK nie wypowiedział się jednak na temat tego, czy prawo UE ma pierwszeństwo przed prawem krajowym.

https://www.rp.pl/sady-i-trybunaly/art19186541-wegierski-tk-zdecydowal-ws-prawa-ue-inaczej-niz-trybunal-julii-przylebskiej

Czyli wyrok jest po myśli Orbana, ale TK nie dał mu do ręki argumentu, że prawo Węgier jest wyżej ustaleń unijnych

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pomylilem_Strony
0 / 0

@Goretex nie jest to aż takie dziwne. Jeżeli komuś nie zależy na "organizacji" (np. państwo) to może obsadzić kluczowe stanowiska ludźmi ślepo oddanymi, biernymi, miernymi, ale wiernymi. Ten typ człowieka będzie fatalnie wykonywał pracę operacyjną, przez co "obsadzający" będzie mieć poważne problemy za kilka lat. Za to wszystko co trzeba zrobią "po myśli". Można też obsadzić stanowiska ludźmi mającymi pewne kompetencję, ale podatnymi. I ci drudzy będą w miarę rzetelnie wykonywać pracę operacyjną, bardzo często będą wykonywać "zlecenia", ale raz na jakiś czas się "zbuntują", kiedy "obsadzający przegnie pałę". I teraz Orban rządzi dłużej i jest młodszy, dlatego nie może sobie na "wszystko pozwolić".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartoszewiczkrzysztof
+1 / 1

To on nie wie, że wystarczy zasięgnąć rady pięciu prawników i zażądać reasumpcji wyroku ? Xd

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
+3 / 5

To tylko pokazuje, że Węgry nie są żadnym krajem tylko województwem (lub czymś w tym stylu) w Unii Europejskiej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Adamowitch94
+4 / 6

"Poniósł porażkę" to wyrażenie nacechowane bardzo negatywnie. Źródło informacji, które operuje takim językiem, nie jest wiarygodne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C konto usunięte
-1 / 1

@Adamowitch94 słuszna uwaga

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marucha79
0 / 0

@Adamowitch94 Zaintrygowałeś mnie. Co z tym wyrażeniem jest nie tak, skoro rozstrzygniecie nie było zgodne z jego oczekiwaniami? Sukcesem trudno to nazwać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Adamowitch94
-2 / 2

@marucha79 "Porażka" przedstawia Orbana jako nieudacznika. Powinno być tak:

Ja chcę zrobić A, ale mi się nie udało. Medium, które relacjonuje moją sprawę, powinno opisać to w ten sposób: "Adamowi nie udało się zrobić A", albo "A nie doszło do skutku."

Zamiast słowa "porażka" można też było użyć słowa "przegrana". To normalne, że w każdej grze mamy wygranego i przegranego, ale porażka to specyficzna forma przegranej, mianowicie taka, w której przegrany odniósł sromotną, dewastującą przegraną, np. nokaut w walce bokserskiej w pierwszej rundzie.

Czepiam się, bo nasze media są bardzo nieobiektywne i próbują wpływać na nasz światopogląd na wiele sposobów. To wszystko przez SciFuna i jego "krótki film o prawdzie i fałszu" na YouTube.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cammax
-1 / 3

Węgry to totalitarny kraj, więc nie ma tam demokracji i niezależnych sądów. Nie wiem co tam się stało, że sądziowie jeszcze potrafią tam wydać niezależny wyrok. A jak niewiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze.

Orban jest dyktatorem, ale nie na tyle głupim żeby z Kaczyńskim iść na wojnę z całym światem. Bo czemu niby było 27:1, a nie 26:2?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem