I tak oto nauka oraz rzetelna wiedzą medyczna wyparła zabobony czy wierzenia szarlatanów. Fakt trwało to chwile zanim ludzie to zrozumieli.
A w Polsce?
Nadal wiele osób uważa że tylko żarliwą modlitwa można uchronić się od wielu chorób a gdy te już kogoś dopadły to jest to wola boża z którą należy się pogodzić, zrobić rachunek sumienia, zawołać księdza by wyspowiadał z grzechów by z czystym sumieniem wejść do raju i usiąść obok Jezuska przy jego tronie.
Dlatego naukę nie wolno mieszać z religia i powinna zostać usunięta ze szkół czy życia publicznego.
@sceptykiem_sie_urodzic Lekarze ''postawią na nogi'', śmiertelnie chorego, dzięki poświęceniu i swojej wiedzy. A rodzina stwierdzi, że to dzięki żarliwej modlitwie i zamówionej intencji :-)
@sceptykiem_sie_urodzic : W XVIII Angli mówili: "I tak oto nauka oraz rzetelna wiedzą medyczna wyparła zabobony czy wierzenia szarlatanów - zamontujmy ratujące życie fajki dla lewatywy topielców wzdłuż Tamizy!!"
Mądry człowiek nie mówi: że nauka już wie wszystko i wszystko wyjasniła. Mądry człowiek zadaje pytania.
Natomiast mieszanie do tego wszystkiego antypolonizmu i antyreligijności, i antyklerykalizmu to już kompletna żenada.
Jest takie pojęcie jak "stan obecnej wiedzy medycznej". Ciekawe, z jakich debilizmów "obecnej wiedzy medycznej" nasze prawnuki będą się śmiać za 150 lat.
"...Dlatego naukę nie wolno mieszać z religia i powinna zostać usunięta ze szkół czy życia publicznego...."
Ale wiesz, że w tym zdaniu, przy takiej konstrukcji, zażądałeś usunięcia ze szkół i życia publicznego nauki? Pomijam już fakt, że źle tę nieszczęsną naukę odmieniłeś przez przypadki.
Ale mniejsza, zasadniczo zgadzam się z Tobą. Zauważ jednak, że modlitwa jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziła. To jak z braniem witaminy C, jeśli nie pomoże, to z pewnością nie zaszkodzi. Nawet sami lekarze wiele razy potwierdzali, że jeśli pacjent wierzy w to, że wyzdrowieje ( czy też wierzy, że w powrocie do zdrowia pomoże mu Bóg, a więc chce wyzdrowieć) to bardzo często powrót do zdrowia jest o wiele szybszy i skuteczniejszy. A jeśli ktoś pogodzi się ze swoim losem, to żadne leki nie pomogą.
I tak oto nauka oraz rzetelna wiedzą medyczna wyparła zabobony czy wierzenia szarlatanów. Fakt trwało to chwile zanim ludzie to zrozumieli.
A w Polsce?
Nadal wiele osób uważa że tylko żarliwą modlitwa można uchronić się od wielu chorób a gdy te już kogoś dopadły to jest to wola boża z którą należy się pogodzić, zrobić rachunek sumienia, zawołać księdza by wyspowiadał z grzechów by z czystym sumieniem wejść do raju i usiąść obok Jezuska przy jego tronie.
Dlatego naukę nie wolno mieszać z religia i powinna zostać usunięta ze szkół czy życia publicznego.
Religia to nie nauka. Ksiądz to nie nauczyciel.
@sceptykiem_sie_urodzic Lekarze ''postawią na nogi'', śmiertelnie chorego, dzięki poświęceniu i swojej wiedzy. A rodzina stwierdzi, że to dzięki żarliwej modlitwie i zamówionej intencji :-)
@sceptykiem_sie_urodzic : W XVIII Angli mówili: "I tak oto nauka oraz rzetelna wiedzą medyczna wyparła zabobony czy wierzenia szarlatanów - zamontujmy ratujące życie fajki dla lewatywy topielców wzdłuż Tamizy!!"
Mądry człowiek nie mówi: że nauka już wie wszystko i wszystko wyjasniła. Mądry człowiek zadaje pytania.
Natomiast mieszanie do tego wszystkiego antypolonizmu i antyreligijności, i antyklerykalizmu to już kompletna żenada.
https://pagowski.pl/userdata/public/gfx/66d5dadfb7a46c8d593f087ba06c0806.jpg
A teraz mamy XXi wiek i rozwój technologiczny pozwala dziś na użycie dymu z e-papierosów ;-)
Jest takie pojęcie jak "stan obecnej wiedzy medycznej". Ciekawe, z jakich debilizmów "obecnej wiedzy medycznej" nasze prawnuki będą się śmiać za 150 lat.
Sprzedaż "leków" homeopatycznych w aptekach?
Etaty dla księży z funduszu szpitali?
Pwnie również wykłady "medyczne", do których przymierza się KUL...
"...Dlatego naukę nie wolno mieszać z religia i powinna zostać usunięta ze szkół czy życia publicznego...."
Ale wiesz, że w tym zdaniu, przy takiej konstrukcji, zażądałeś usunięcia ze szkół i życia publicznego nauki? Pomijam już fakt, że źle tę nieszczęsną naukę odmieniłeś przez przypadki.
Ale mniejsza, zasadniczo zgadzam się z Tobą. Zauważ jednak, że modlitwa jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziła. To jak z braniem witaminy C, jeśli nie pomoże, to z pewnością nie zaszkodzi. Nawet sami lekarze wiele razy potwierdzali, że jeśli pacjent wierzy w to, że wyzdrowieje ( czy też wierzy, że w powrocie do zdrowia pomoże mu Bóg, a więc chce wyzdrowieć) to bardzo często powrót do zdrowia jest o wiele szybszy i skuteczniejszy. A jeśli ktoś pogodzi się ze swoim losem, to żadne leki nie pomogą.