@DAREKJP . O tym mówię. Trzeba zmienić podejście i wychowywać do rozsądnego postępowania, a nie tworzyć kolejne i kolejne zabezpieczenia przed głupotą, które ostatecznie i tak sprawy nie załatwią.
Taki system ma kilka problemów
1 - Bluetooth w telefonie musi być włączony
2 - Trzeba zainstalować apkę
3 - Włączałoby się to nawet, jeśli się nie chce przechodzić przez pasy
4 - Nie każdy ma telefon
Dużo prostszym rozwiązaniem jest sygnalizacja świetlna na przycisk. Chcesz przejść? Wciśnij guzik i czekaj na zielone. Nie czekasz? Wlazłeś na czerwonym, twoja wina. Nie przechodzisz? Auta się nie zatrzymują niepotrzebnie
Tak proste - ale droższe niż "piesi majo pierwszeństwo, ale nie wiadomo kiedy, bo i na kilometr przed pasami może być wchodzącym"
Jeśli przyzwyczaimy ludzi, że urządzenia myślą za nich, to przestaną myśleć.
Co się stanie, jeśli w danym miejscu nie będzie takiego sygnału? Ktoś wejdzie pod koła, a później będzie miał pretensje do całego świata, że telefon mu nie powiedział?
Najpierw wmawiamy społeczeństwu, że nie trzeba samodzielnie myśleć, a później dziwimy się, że tego nie robi...
"System działa też w opcji dla kierowców" - To znaczy co? "Podnieś głowę znad telefonu, bo dojeżdżasz do przejścia dla pieszych!" ?
A nie można po prostu nauczyć dzieci, że na ulicy telefon ma być w kieszeni a oczy szeroko otwarte na otoczenie?
@Banasik - w tych czasach? Przy bezstresowym wychowaniu, gdy dzieciom nie zwraca się uwagi na nic?
@DAREKJP . O tym mówię. Trzeba zmienić podejście i wychowywać do rozsądnego postępowania, a nie tworzyć kolejne i kolejne zabezpieczenia przed głupotą, które ostatecznie i tak sprawy nie załatwią.
Taki system ma kilka problemów
1 - Bluetooth w telefonie musi być włączony
2 - Trzeba zainstalować apkę
3 - Włączałoby się to nawet, jeśli się nie chce przechodzić przez pasy
4 - Nie każdy ma telefon
Dużo prostszym rozwiązaniem jest sygnalizacja świetlna na przycisk. Chcesz przejść? Wciśnij guzik i czekaj na zielone. Nie czekasz? Wlazłeś na czerwonym, twoja wina. Nie przechodzisz? Auta się nie zatrzymują niepotrzebnie
Tak proste - ale droższe niż "piesi majo pierwszeństwo, ale nie wiadomo kiedy, bo i na kilometr przed pasami może być wchodzącym"
@DonSalieri Dałbym Ci plusa, gdyby nie ostatnie zdanie.
Jeśli przyzwyczaimy ludzi, że urządzenia myślą za nich, to przestaną myśleć.
Co się stanie, jeśli w danym miejscu nie będzie takiego sygnału? Ktoś wejdzie pod koła, a później będzie miał pretensje do całego świata, że telefon mu nie powiedział?
Najpierw wmawiamy społeczeństwu, że nie trzeba samodzielnie myśleć, a później dziwimy się, że tego nie robi...
ile osób zainstalowało aplikację?