Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Suzzzi86
+14 / 16

my za "walk w czasie pandemii" dostaliśmy po czekoladzie. pracuję w hurtowni...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar samodzielny68
+23 / 25

@kucz10 Gdyby nie robił nie byłoby sprawy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Buka1976
+2 / 2

@Iiyrryyr3iit Kiedyś pracowałem w takiej firmie, w której nic nie dostałeś zanim nie dałeś prezentu szefowi. Generalnie się opłacało dać bo tzw "stopa zwrotu" była jak 1:5 ale zasada była zasadą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+2 / 4

@Iiyrryyr3iit Ależ robią. Pracując niemal za darmo cały rok.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Iiyrryyr3iit
+1 / 5

Po co ktoś pracuje niemal za darmo? Ja zapłacę budowlańcowi 10tys zl miesięcznie za murowanie domu. Może miec 5klas podstawówki. Serio. Na razie nie mogę znaleźć

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I irulax
+20 / 22

Premia? Zapomniałem już, że coś takiego istnieje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B byh81
-3 / 11

Dobrze że nie tylko u nas takie kwiatki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
+13 / 23

@byh81 Nie, to niedobrze, że nie tylko u nas takie kwiatki. Mnie wcale nie cieszy, jeśli gdzieś jest gorzej niż u mnie. I nie rozumiem zadowolenia z takiego faktu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
+4 / 8

@CP666 i co byś towarzyszu zrobił z kułakami?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
+2 / 4

@NWOhell spróbuj jeszcze raz po polsku Sasza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jurand1967
+1 / 1

komuną wali

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M konto usunięte
+1 / 9

@CP666
Trudno nie pomylić tego co proponujesz z ZSRR

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+8 / 8

@CP666 Szury, wersja gospodarczo-społeczna...

Poza garstką idealistów, człowiek dba i zabiega tylko o swoją prywatną własność i o własne 4 litery. Taka już jest ludzka natura i nie zmienisz jej, więc nie wymyślaj bzdur. Całe stulecie eksperymentów to za mało, żeby zrozumieć, że takie wymysły nie działają?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 grudnia 2021 o 6:55

avatar egoiste
+1 / 1

@CP666 A mechanizm alokacji zasobów to będzie od humoru pierwszego sekretarza zależał..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 grudnia 2021 o 6:56

M mieteknapletek
+4 / 4

@NWOhell
"Kooperatywy będą zwolnione z podatków. Płacić będą prywatne biznesy"
a czym sie taka kooperatywa rozni od prywatnego biznesu? tym ze pracuja tam tylko jej wlasciciele czy cos jeszcze?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B byh81
0 / 0

Chodziło mi o to że wszyscy narzekają na polskich pracodawców. A jak widać po democie nie tylko u nas takie gnoje się zdarzają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar fefefka
+9 / 15

Z jednej strony - wkurzające są te ludziki, co uważają, że każdy powinien ich po dupie całować i dawać prezenty za nic. Robisz swoją pracę i dostajesz za to pensję. To nie tak, że pracujesz za darmo. Ale oczywiście każdy chce więcej...

Z drugiej zaś strony - W tym roku dostaliśmy od firmy równowartość 2,5 mojej wypłaty w premii oraz paczkę świąteczną pełną przekąsek, słodyczy, wino musujące, mixy do pieczenia oraz torbę woroodporną do kompletu do zeszłorocznego plecaka. Więc tego... Te paczki wyglądają faktycznie słabiutko.

Mimo to uważam, że ludzie powinni być skromni i w dupę wsadzić swoje oczekiwania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Adamowitch94
+5 / 9

@fefefka Ale mam mindfuck, gdy czytam twój komentarz. Masz rację i nie masz racji. Totalnie nie wiem, jak cię potraktować :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A akam91
+1 / 1

@fefefka, ma racje @Adamowitch94 xD
Ja uwazam ze nie ma co byc rozszczeniowym. Jednak premie/prezenty swiateczne sa powszechna praktyka. Czesto nawet na rozmowie o prace jest poruszany ten temat jako atut firmy. U nas np jest dodatek do swiat, do mikolaja, organizowany dzień rodziny, wigilia, wyjazdy czy spotkania integracyjne itd (covid troche zablokowal spotkania). W tym roku wiecej jak w zeszlym, czyli widac ze firma mysli o pracownikach i aktualnej sytuacji. Sa pracownicy co mowia malo itd.
Mielismy spotkanie online z zarzadem, ktos na czacie (anonimowo) pisal czy bedzie wiecej pieniedzy na swieta bo to co dostajemy to smieszne. Taki kozak ze nawet sie nie podpisal swoimi danymi. Oczywiscie wolalabym w gotowce dostac ale sam fakt ze dostaje w formie (hmm powiedzmy bonu) to juz jest duzo i wykorzystac mozna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar fefefka
+3 / 3

@Adamowitch94 Domyślam się, bo sama czuje się zagubiona. Cieszę się, ze nas tak rozpieścili i odkąd pracuję w tej firmie te premie i paczki są tylko lepsze. Jednak z drugiej strony przyszły rok zappowiada się bardzo oszczędnie, firma obniża produkcję, aby przetrzymać wzrastające ceny prądu i gazu, więc za rok może być tylko uścisk ręki prezesa i tyle. I postaram się nie być zawiedziona, bo nadal mam stabilną pracę, z pensją, która mi wystarcza i jeszcze zostaje oraz życie może nie z bajki, ale dające mi szczęście i bezpieczeństwo. Więc generalnie ja daję im mój czas i umiejętności, oni mi ładny pieniążek, a jeśli za rok paczki i koperty nie będzie... To tylko ekstra. Mam znajomych, którzy z końcowego bonusu raty za samochód płacą i cały rok nie odkładają na spłatę, bo jest ten bonus, dla mnie to były zawsze pieniądze, które były ekstra. Dwa lata temu dostaliśmy 800 euro i ludzie byli zawiedzeni, a w tym roku ponad 5 tys euro i uwierz mi, jak napisze, że część ludzi miało apetyt na więcej.... Ale to tylko naddatek. W mojej pracy lubię znacznie więcej aspektów niż dzień kopert i paczek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
+4 / 4

@fefefka No i jeśli firma daje na koniec roku takie premie to fajnie, nic tylko cię cieszyć, ale szczerze jak mają dać zupkę chińską czy popcorn do mikrofalówki... to serio.. .zdecydowanie wolałbym uścisk dłoni prezesa niż żeby mi firma takie prezenty robiła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar fefefka
+2 / 2

@Pasqdnik82 Tu się zgodzę. W Polsce pracowałam w firmie, która ponoć [za moich czasów nie było ani jednej paczki świątecznej] kiedyś dała całe reklamówki słodyczy, a później potrąciła ich wartość z pensji. Wolałabym dostać już tą kasę i mieć na prąd ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+8 / 8

Więc może by tak zlikwidować problem w zarodku i dać sobie spokój ze świętami w pracy, w jakiejkolwiek formie? Firma nie jest od tego. Wystarczy, że będzie regularnie płacić pensję. Niech pensja będzie godna, to obejdzie się bez premii i bonusów.
Oprócz powyżej patologii są jeszcze te nieszczęsne spotkania opłatkowe, na które chyba każdy pracownik idzie jak na ścięcie. Czy jest ktoś, kto to lubi i na to czeka?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Ruda_Maruda
+8 / 8

@daclaw Monterzy u mnie w firmie to lubili, mimo narzekań. To narzekanie to wg. nich konstruktywna krytyka. U mnie spotkania firmowe były dwa razy do roku - na Wielkanoc i Boże Narodzenie.

Szef zlecał kierownictwu kupienie jedzenia, picia i "napoi", monterzy przychodzili do pracy dwie godziny później, następowało sprzątanie magazynu (żeby było gdzie postawić stół), kierownictwo rozkładało jedzenie. Potem szybkie życzenia połączone z rozdaniem bonusów świątecznych przez prezesa (15-20% pensji). Następnie jeden bezalkoholowy toast i prezes wraz z kierownictwem się zwijali, żeby się reszta nie krępowała świętować. Od tego momentu każdy mógł iść do domu kiedy chciał, ale wpisane miał 8h pracy ( i na to czekali chyba najbardziej).

Jedyne na co narzekali to jedzenie - że nie jest takie, jakie by chcieli. Zatem prezes stwierdził, żeby monterzy sami poszli zakupy zrobić - bo wtedy na pewno będą rzeczy dobre i wszyscy będą szczęśliwi. Dał im budżet i wolną rękę. I to był gwóźdź do trumny, bo okazało się że kupili tylko chleb, wódkę i jedną(!) paczkę ciastek. Narzekania tamtego roku osiągnęły skalę dotąd niespotykaną.
Prezes uznał, że chce ludziom zrobić przyjemność, myśli co by zrobić aby wreszcie im się spodobało i nie ma już żadnego pomysłu jak to zorganizować żeby ludzi zadowolić. Doszedł do wniosku, że skoro te spotkania są tylko przyczyną tarć i narzekań, to spotkań świątecznych nie będzie. I bonusów również.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U ubooot
0 / 0

@Ruda_Maruda pamiętam raz wigilię gdzie monterzy nie przejmowali się konwenansami tylko normalnie łoili wódę. To były czasy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Saset
+2 / 2

Którzy wiedzą, że takie prezenty są zazwyczaj z ich pieniędzy. Mój mąż kilka lat temu dostał paczkę na święta. Wino za 70 zł. Orzechy w miodzie, czekoladki z wyższej półki. Inne pierdoły. Przeliczyłam i wyszło 500 zł za to wszystko, gdybym chciała kupić normalnie w sklepie. A później w Styczniu Firma zabrała mu z wypłaty 350 zł. Jakieś podatki, jakieś opłaty.
Nie znam się na tym ale za te 350 zł mogłem opłacić prąd a nie popijać wino i jeść orzechy w miodzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Trucker_87
0 / 4

Bo trzeba pracować mądrze a nie ciężko. Należy lawirować, pozorować działania i ogólnie robić wokół siebie dużo szumu, a tak naprawdę to robić jedynie to co jest niezbędnie koniczne, a całą resztę spychać na wszystkich dookoła. Sam jestem w szoku, że już 5 lat udaje mi się takie " CH ujograjstwo" i generalnie nikt nie zgłasza żadnych zastrzeżeń, ba! Często gęsto (nie wiedzieć w ogóle z jakiej przyczyny) jestem stawiany za wzór, gdzie inni pracownicy którzy pracują dwa razy więcej(i lepiej) ode mnie są szkalowani. Dziwactwo, no ale cóż. W tym roku z tego co wiem, jako premia świąteczna ma być dawane 1000zł i dodatkowy tydzień płatnego urlopu w postaci vouchera, na okaziciela...hmm, tak więc jak co roku być może uda się wyłudzić od jakiegoś frajera za jakąś wyimaginowaną przysługę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S stypson
0 / 2

Duża państwowa polska firma, 2 dni przed wypłatą dostałem maila od kadrowej, że prezes oddziału za szczególne zaangażowanie i efektywność przyznał mi premię, którą dostanę z wypłatą. Z wypiekami na twarzy oczekiwałem przelewu. Spodziwałem się kwoty 1000 - 2000. Po cichu marzyłem o większej kwocie. Przyszło 370 zł. Żenadomierz wyszedł poza skalę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U ubooot
+8 / 8

Jak widać niektórzy jeszcze zachowali dziecięcą naiwność i myślą że jak wyprują z siebie flaki w pracy to ktoś to doceni... idioci. Odwalaj swoje i do domu, niech się inni martwią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X xargs
+7 / 7

@ubooot jest jeszcze śmieszniej, lecą jak ćmy do wielkich korporacji myśląc, że tam będzie tak super, bo firma z ugruntowaną pozycją na rynku hahaha... dzięki masowym zwolnieniom i dojeniu frajerów. W mniejszej firmie czy startupie przynajmniej masz szansę na jakieś ludzkie relacje i empatię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tomasz1977
+3 / 3

Jedynie "Jeden dzień pracy z domu" miałby dla mnie sens, pod warunkiem, że mogę go wybrać kiedy chcę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mdra
+2 / 4

No prezenty żenujące, docenienie pracownika żadne, ale przypominam że można się zwolnić, znaleźć inną pracę ewentualnie samemu firmę otworzyć i na święta rozdawać porządne premie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
0 / 0

Ja ogólnie święta mam w poważaniu, więc nie obchodzą mnie świąteczne prezenty w pracy. Może ich nie być i nie widzę w tym problemu. W sumie w żadnym miejscu pracy ich nie miałem. Co najwyżej bony świąteczne, co akurat było miłym gestem, ale wynikało z prawa podatkowego. Firmie bardziej opłacało się dać pracownikom te bony niż zapłacić normalny podatek.

Ale co do galerii, to rozumiem jak najbardziej, bo to jest zwykła żenada i obciach. Lepiej niech pracodawcy w ogóle nie dają prezentów niż mają się kompromitować czymś takim.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C camper52
+3 / 3

Czasem lepiej już nic nie dać niż dać w mordę...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Przytomny
+3 / 3

Ja dostałem w tym roku świetną premię świąteczną. Netto wyszło 15,81 zł (dokładnie taki przelew dostałem). Nie napiszę, co to za pracodawca. ;) Ale mogli się powstrzymać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sernik_na_zimno
+1 / 1

Ja nie dostaję nic. 10 lat w firmie i kompletnie nic.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Chung
0 / 0

"Premia świąteczna od mojego szefa. A nasza firma znajduje się w top 500 w USA".
W USA kiedyś było takie myślenie i przeświadczenie, że jak ktoś pracuje w firmię AAA (wpisz tu co chcesz: Microsoft, Tesla, Apple) to już jest "kimś" a jak w innej firmie D (firma krzak) to już nie. Ludzie nie ogarniają, że jak dana osoba jedynie sprząta (w firmie AAA albo firmie D) albo jest na call center, to nie powinno mieć znaczenia gdzie pracuje. Za pracę sprzątaczki dostaje się X, za pracę w IT Y, a za pracę na call center Z. Wyimaginowany "prestiż" z okazji robienia tego samego w lepszej firmie można sobie wsadzić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niobe66
0 / 0

"Służ panu wiernie, to Ci za to piernie... " przysłowia mądrością Narodów...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dncx
+2 / 2

Moim zdaniem to poniżające. Takie prezenty powinni sobie pracodawcy darować. Zamiast tego niech lepiej dadzą im wolne np w piątek po południu, albo jeśli mogą wyjść wcześniej przed świętami. Będą o niebo bardziej zadowoleni, a nie trzeba będzie nic płacić. Jeśli praca będzie wykonana na czas to pracodawca jeszcze sobie punktów narobić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z ZdzichuMalek
0 / 0

Polskie pokażcie a nie zagraniczne jakieś

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W konto usunięte
0 / 0

Kazdy pisze, co uwaza, to zauwaze i ja, iz nie ma obowiazku dawania jakichkolwiek prezentów dlatego lepiej nie dac pracownikom nic, niz dac goofno. Po co ktos daje takie dziadostwa? Chyba, ze to celowe poniżenie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem