Słowo wegańskie psuje efekt bo przez nie przypomina to te reklamy dla idiotów, którzy kupią wszystko co zawiera słowa wegańskie lub bezglutenowe. A później takie akcje: gdy jest napisane "różowy kibel" Nie chcę różowego kibla!, a gdy "Wegański kibel" Ojej, wspaniały, muszę go mieć!
Mieliśmy już dawno w kosmos latać, a tu naukowcy wymyslili brokat.
Szacunek dla naukowców. Ale teza "znacząco ograniczyć mikroplastik" to chyba dość przesadzona jest.
Słowo wegańskie psuje efekt bo przez nie przypomina to te reklamy dla idiotów, którzy kupią wszystko co zawiera słowa wegańskie lub bezglutenowe. A później takie akcje: gdy jest napisane "różowy kibel" Nie chcę różowego kibla!, a gdy "Wegański kibel" Ojej, wspaniały, muszę go mieć!
...tak teraz będę sypać tony do każdego chlania nareszcie ;)