Abstrahując od tego jaki kto ma stosunek do kościoła to mamy widoczny problem z tym jak są tworzone artykuły przez "dziennikarzy" ale też z umiejętnością czytania, rozumienia ciągu przyczynowo skutkowego i wyciągania właściwych wniosków z przyswajanych informacji.
W tym przypadku zwrócił bym uwagę na użycie słowa "wierni" i do czego jaki i do kogo ono w tym przypadku się odnosi, a ci za tym idzie kogo dotyczy i do kogo jest skierowane.
"Wierni będą mogli odmówić wizyty". Jeżeli jesteś członkiem wspólnoty Kościoła Katolickiego i odmawiałeś wizyty duszpasterskiej - to robiłeś to nielegalnie. Natomiast raczej podejrzewam, że nie poczuwasz się do członka tejże wspólnoty, a więc nie jesteś w ramach tego zarządzenia uznawany za "wiernego", więc prawo obligujące wiernych do przyjmowania wizyty duszpasterskiej Ciebie nie dotyczyło nigdy, lub co najmniej od pewnego czasu (odkąd nie poczuwasz się do członkowstwa w tejże wspólnocie).
mojego domu nigdy nie splugawila stopa czarnego pasozyta-pedofila jak i jego kabza nie posmakowala moich cebulionow , trzeba sie jakos bronic przed diablem w ludzkiej skorze
Abstrahując od tego jaki kto ma stosunek do kościoła to mamy widoczny problem z tym jak są tworzone artykuły przez "dziennikarzy" ale też z umiejętnością czytania, rozumienia ciągu przyczynowo skutkowego i wyciągania właściwych wniosków z przyswajanych informacji.
W tym przypadku zwrócił bym uwagę na użycie słowa "wierni" i do czego jaki i do kogo ono w tym przypadku się odnosi, a ci za tym idzie kogo dotyczy i do kogo jest skierowane.
Czy odmawiając wizyty muszę mieć kwitek potwierdzający przelew na kościół czy raczej wskazane abym w drzwiach przekazać kopertę z gotówką?
"Wierni będą mogli odmówić wizyty". Jeżeli jesteś członkiem wspólnoty Kościoła Katolickiego i odmawiałeś wizyty duszpasterskiej - to robiłeś to nielegalnie. Natomiast raczej podejrzewam, że nie poczuwasz się do członka tejże wspólnoty, a więc nie jesteś w ramach tego zarządzenia uznawany za "wiernego", więc prawo obligujące wiernych do przyjmowania wizyty duszpasterskiej Ciebie nie dotyczyło nigdy, lub co najmniej od pewnego czasu (odkąd nie poczuwasz się do członkowstwa w tejże wspólnocie).
To się nazywa: czytanie ze zrozumieniem.
a to jakaś nowość?? Zawsze można było odmówić wizyty
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 grudnia 2021 o 13:10
A wolałbyś tak?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 grudnia 2021 o 17:22
mojego domu nigdy nie splugawila stopa czarnego pasozyta-pedofila jak i jego kabza nie posmakowala moich cebulionow , trzeba sie jakos bronic przed diablem w ludzkiej skorze