Ludzie sobie nie zdają sprawy że przy kołysaniu siła naporu płynu w takiej puszce może otworzyć wieczko , Dlatego powinno się je zawsze transportować pionowo ...
@killerxcartoon - robiłem już różne rzeczy z zamkniętymi puszkami farby, nie tylko transportowałem na leżąco, kołysałem, ale wielokrotnie mi jakaś upadła i jakoś nigdy mi się żadna nie otworzyła. Prawidłowo zamkniętą fabrycznie puszką możesz kołysać do woli i nie ma prawa się sama otworzyć. Tę na filmie najprawdopodobniej ktoś otworzył, po czym zamknął z powrotem, ale taka raz otwierana puszka już nie trzyma tak, jak taka nigdy nie otwierana. Albo też był to fabryczny bubel.
Kupiłem lustro 60x120 za 180zł. Pękło jeszcze przed załadunkiem do samochodu, bo źle je przewoziłem (za mały wózek, punktowe osadzenie lustra). Wpadło w wibracje przez pofalowaną podłogę przy wyjściu z galerii.
Nikt nie kupuje otwartej puszki farby. Koleś zapewne nie miał pojęcia, że farba, którą kupił była wcześniej otwierana. A może nawet nie była w ogóle otwierana, tylko w fabryce nie dociśnięto wieczka. Tak czy inaczej, to nie jest wina tego faceta.
@Quant_ Wystarczyło nieść za uchwyty które są przeznaczone do przenoszenia, a które z całą pewnością znajdują się na tym pojemniku, i nie byłoby sprawy. Koniec końców sam jest sobie winien, gdyż nie sprawdził pojemnika przed próbą przenoszenia go na ramieniu (pierwszy raz widzę aby ktoś niósł pojemnik z farbą w ten sposób).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 grudnia 2021 o 17:34
Puszka nie była otwarta tylko się otworzyła. Widać przykrywkę na filmiku
@Szmon_
Ludzie sobie nie zdają sprawy że przy kołysaniu siła naporu płynu w takiej puszce może otworzyć wieczko , Dlatego powinno się je zawsze transportować pionowo ...
@killerxcartoon
DM - bawiąc uczy.
@killerxcartoon - robiłem już różne rzeczy z zamkniętymi puszkami farby, nie tylko transportowałem na leżąco, kołysałem, ale wielokrotnie mi jakaś upadła i jakoś nigdy mi się żadna nie otworzyła. Prawidłowo zamkniętą fabrycznie puszką możesz kołysać do woli i nie ma prawa się sama otworzyć. Tę na filmie najprawdopodobniej ktoś otworzył, po czym zamknął z powrotem, ale taka raz otwierana puszka już nie trzyma tak, jak taka nigdy nie otwierana. Albo też był to fabryczny bubel.
ładny kolor...Ala bumblebee:
Kupiłem lustro 60x120 za 180zł. Pękło jeszcze przed załadunkiem do samochodu, bo źle je przewoziłem (za mały wózek, punktowe osadzenie lustra). Wpadło w wibracje przez pofalowaną podłogę przy wyjściu z galerii.
Nikt nie kupuje otwartej puszki farby. Koleś zapewne nie miał pojęcia, że farba, którą kupił była wcześniej otwierana. A może nawet nie była w ogóle otwierana, tylko w fabryce nie dociśnięto wieczka. Tak czy inaczej, to nie jest wina tego faceta.
@Quant_ Wystarczyło nieść za uchwyty które są przeznaczone do przenoszenia, a które z całą pewnością znajdują się na tym pojemniku, i nie byłoby sprawy. Koniec końców sam jest sobie winien, gdyż nie sprawdził pojemnika przed próbą przenoszenia go na ramieniu (pierwszy raz widzę aby ktoś niósł pojemnik z farbą w ten sposób).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 grudnia 2021 o 17:34