Raczej nie stosowałbym zasady - nie wiem, więc się wypowiem.
Z drugiej strony - przecież możecie podać przykłady fake newsów proszczepionkowców. Można je przecież porównać z fake newsami antyszczepionkowców. Nic trudnego. To co, wymieniamy?
@kibishi
Gdybyś dbał o niejednostronne przedstawienie faktów, to przedstawiłbyś informacje podawane przez anty-szczepionkowców które są prawdziwe (o ile są takowe). Przedstawianie wad innej strony jest właśnie tekstem "a u was murzynów biją". Dobrze to widać na przykładzie zwolenników PiS; kiedy mowa o nepotyzmie w spółkach skarbu państwa, wtedy pada sakramentalne: "ale jak PO rządziła to też tak było". Jest to z gruntu głupie.
@perskieoko Aż nie wiem od czego zacząć, może "szczepionki nie mają 100% skuteczności" to informacja prawdziwa którą podają antyszczepionkowcy i jeszcze kilka miesięcy temu za takową zostałem nazwany szurem. "Po szczepionce też można mieć powikłania", "po szczepionce nadal roznosi się wirusa".
To są informacje podawane przez antyszczepionkowców, co prawda z czasem została im w tych kwestiach przyznana racja ale na początku raczej po takiej informacji było się zwyzywanym.
@kibishi Z jednej strony barykady te "fake newsy" głoszą osoby po studiach medycznych i z wieloletnim doświadczeniem w zawodzie lekarza. Z drugiej mamy zawodowe "madki".
Oczywiście każdy sobie sam wybierze które informacje są dla niego bardziej wiarygodne.
@rafal199 "Z jednej strony barykady te "fake newsy" głoszą osoby po studiach medycznych " Tak, niektórzy nawet na stanowiskach ministrów albo przy nich.
@pawelusa74 Była informacja że daje 100% odporność, zresztą nawet "96%" nadal jest kłamstwem, faktyczna skuteczność zależy od wielu czynników ale w najlepszym momencie jest w granicy 80-70%.
@kibishi Widzisz, skoro zmieniasz argumenty antyszczepionkowców, to chyba najlepszy dowód na to jak bardzo mieli rację.
"szczepionki nie mają 100% skuteczności" – zmieniłeś ten argument, bo antyszczepionkowcy nie twierdzą, że nie mają 100% skuteczności, a że są całkowicie nieskuteczne. Między nieskutecznością a mniej niż 100% jest lekka różnica… Zresztą, kto twierdził, że będą miały 100%, skoro żaden lek takiej nie ma, a badania jakiekolwiek nigdy nie wskazywały na 100% (W przypadku pfizera w listopadzie 2020 było chyba 94%). Naginasz fakty i zmieniasz wypowiedzi o 180 stopni.
„Po szczepionce też można mieć powikłania” – tutaj znowu naginanie faktów. Antyszczepionkowcy twierdzili, że jest ich znacznie więcej lub, że zaszczepieni będą umierać.
Zacytuję ci co opublikował jeden z „naukowców”, którymi podcierają się antyszczepionkowcy:
„Prof. Arne Burkhard oznajmił, że "takiego spustoszenia w organizmie jak u ofiar zmarłych po tych preparatach nie widział nigdy w ciągu całej swojej 40 letniej pracy". Przestrzega, że ten kto chce się zaszczepić poniesie ogromne konsekwencje zdrowotne.”
Znowu – kto twierdził, że żadnych powikłań nie będzie, skoro wszystkie leki mają jakieś powikłania? Daj przykład.
I patrz, przypadkowo sam wymieniłeś kilka fake newsów powtarzanych przez antyszczepionkowców. Nawet sam musiałeś zmieniać ich treść, bo w oryginale były turbo idiotyczne.
A co do tego, co twierdziłeś, to jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności zapomniałeś o takich kwiatkach:
„ kibishi 3 stycznia 2021 o 18:26
Ja to się będę śmiał jak za pół roku albo rok okaże się, że szczepionka powoduje bezpłodność albo coś w tym stylu. „
Minął rok, i co? Głupio ci teraz?
„kibishi 6 stycznia 2021 o 13:15
Też sądzę że taki był plan, tylko dziwi mnie że tak dużo ludzi było tak łatwo przekonać w ten sposób.
Ja tak jak mówiłem że szczepił się w najbliższym czasie nie będę, tak się tego trzymam.”
A później się dziwisz, że byłeś nazywany antyszczepionkowcem… Szczepionki dopiero weszły na rynek, trafiły do Polski kilka/kilkanaście dni wcześniej, żadnej na oczy nie widziałeś, a ty już piszesz, że mogą powodować bezpłodność i że nie zamierzasz jej przyjmować, kompletnie nic o nich nie wiedząc... Powtarzałeś tylko co ci na filmikach z żółtymi napisami powiedzieli. Czy tak właśnie nie zachowuje się antyszczep?
Jeśli chodzi o antyszczepów, to masz np.: https://demotywatory.pl/5101150/Teorie-spiskowe-Spieszmy-sie-je-kochac-tak-szybko-okazuja-sie
Do tego dodaj jeszcze czipy, tlenki grafenu, uaktywnianie przez 5G, tą swoją bezpłodność, umieranie po pół roku, roku, 2 latach (tu jeszcze musimy poczekać na ostateczną kompromitację, chociaż zapewne czas będziecie wydłużać w nieskończoność).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 grudnia 2021 o 18:33
@LowcaKomedii "Minął rok, i co? Głupio ci teraz?" Nie jest mi głupio, mówiłem tam że szczepionka nie jest do końca przebadana i mogą pojawić się dodatkowe skutki uboczne i nawet chyba się coś nowego pojawiło od czasu tamtego wpisu.
No to ja już nie wiem czy jestem antyszczepionkowcem czy nie, mówisz że zmieniłem argumenty gdzie powtarzam cały czas to samo i byłem nazywany szurem i antyszczepem już nie raz. Nigdy za to nie mówiłem o chipach tlenkach grafenu, w sumie o 5G mogłem kiedyś zażartować bo jest to dla mnie tak głupie że aż śmieszne. W sumie w temacie chipów to widziałem gdzieś pomysł aby w czipie podskórnym mieć paszport covidowy, chociaż nie czytałem całego artykułu i nie weryfikowałem prawdziwości.
"chociaż zapewne czas będziecie wydłużać w nieskończoność" Tak samo jak Wy będziecie wydłużać te 2 tygodnie za które wrócimy do normalności. Chociaż ja nigdy również nie podałem tego argumentu więc mnie do tej grupy nie zaliczaj.
Widzisz ważna rzecz jest taka że ja nie jestem fanatykiem a Ty tak.
@kibishi "No to ja już nie wiem czy jestem antyszczepionkowcem czy nie" eh, cholera. Jakbyś w ogóle nie czytał tego, co ci napisałem.
1) Zmieniasz argumenty antyszczepionkowców, aby nie wyglądały tak durnie
2) Szczepionki się jeszcze dobrze nie pojawiły, a ty już powtarzasz bzdury z filmików z żółtymi napisami o bezpłodności
3) Szczepionki się ledwo pojawiły, nie jesteś nawet w grupie osób, która może się nimi szczepić, a już oznajmiasz, że nie zamierzasz jej przyjmować
4) 6 stycznia 2021 piszesz, że zgodnie z umową producenci szczepionek nie ponoszą żadnej odpowiedzialności. Jest 23 grudzień 2021, do tej pory umowy na oczy nie widziałeś, gdyż jest ona tajna...
Chyba już nie powinieneś mieć problemów z odpowiedzią na pytanie czy jesteś antyszczepionkowcem.
"Chociaż ja nigdy również nie podałem tego argumentu więc mnie do tej grupy nie zaliczaj" - nie zaliczam. Wymieniłem tylko kilka z często wypisywanych bredni.
"Tak samo jak Wy będziecie wydłużać te 2 tygodnie za które wrócimy do normalności" - ale to przecież leciało, że jak się zaszczepimy, to wrócimy do normalności. Nie zrobiliśmy tego, nie doszliśmy do progu odporności populacyjnej, więc ciężko o tym pisać. Gdybyśmy to zrobili, to wtedy masz pełne prawo pisać takie rzeczy.
Zresztą, antycovidowcy ignorują obostrzenia, policja przestaje ich wyłapywać. Teoretycznie wróciliśmy do w miarę-normalności. Widać tego skutki.
"Widzisz ważna rzecz jest taka że ja nie jestem fanatykiem a Ty tak." - widzisz, już wolałbym być fanatykiem niż szurem, który powtarza argumenty z filmików z żółtymi napisami. Ty już od roku kraczesz to samo, nawet gdy szczepionek w Polsce jeszcze nie było. Przez cały rok dostajesz dowody z całego świata, że zaszczepieni mają się pod każdym względem lepiej. Zdania jednak nie zmieniłeś. No więc kto tu jest fanatykiem? :)
"Widzisz ważna rzecz jest taka że ja nie jestem fanatykiem a Ty tak."
@LowcaKomedii " filmików z żółtymi napisami." W sumie podaj link bo cały czas nie wiem o jakim filmiku mówisz.
"Nie zrobiliśmy tego, nie doszliśmy do progu odporności populacyjnej, więc ciężko o tym pisać." Masz kraje które mają bardzo wysoki % zaszczepionych i nadal nie wróciły do normalności oraz nie zapowiada się aby w najbliższym czasie miały wrócić.
"Przez cały rok dostajesz dowody z całego świata, że zaszczepieni mają się pod każdym względem lepiej. Zdania jednak nie zmieniłeś. No więc kto tu jest fanatykiem?" Widzisz tylko że to nie do końca tak jest, w mojej grupie wiekowej różnice między zaszczepionymi a niezaszczepionymi nie są tak duże jak się to pokazuje podając ogólne dane bez podziału na wiek, co oczywiście jest robione bardzo często więc absolutnie nie czuję się zagrożony i nie czuję potrzeby się szczepić, swoją drogą na grypę się szczepiłeś w tym roku? Gdyby było wiadomo że ta histeria się po zaszczepieniu skończy to może bym to zrobił aby mieć spokój jednak nic się nie zmieni bo zaraz trzeba dawkę przypominającą potem jeszcze boosterka a niedługo pewnie trzeba będzie powtórzyć znowu. Zaszczepieni mają lepiej, głównie dlatego że obostrzenia obejmują głównie nieszczepionych, mimo że obie grupy mogą zarażać, to też działa na niekorzyść bo wiadomo jak rząd chce twojego dobra to lepiej abyś je dobrze schował, niestety zaufania do rządzących i elit politycznych nie mam.
Szczepienia jednorazowe mają sens, szczepienie się co sezon jak dla mnie nie ma sensu a niestety na to się zapowiada przy covid.
Podziwiam ciebie i tobie podobnym.Jest takie powiedzenie "głową muru nie przebijesz". Ale starasz się. Twoje logiczne argumenty niestety nie trafiają do świata folii .Plusuję cię zawsze." Avanti".
@kibishi „W sumie podaj link bo cały czas nie wiem o jakim filmiku mówisz.” – no tam, gdzie ci np. wmówili, że w umowie Pfizer ma napisane, że jest zwolniony z jakiejkolwiek odpowiedzialności :)
„Masz kraje które mają bardzo wysoki % zaszczepionych i nadal nie wróciły do normalności” – ale w dalszym ciągu nie my. Może u nas będzie inaczej, kto wie :)
Plus pragnę też przypomnieć, że wasz model radzenia sobie z pandemią, czyli yolo, nie stosujemy się do żadnych obostrzeń, wygląda ostatnio trochę blado.
„Widzisz tylko że to nie do końca tak jest, w mojej grupie wiekowej różnice między zaszczepionymi a niezaszczepionymi nie są tak duże jak się to pokazuje podając ogólne dane bez podziału na wiek” – nie tak duże, czyli mają się oczywiście lepiej, ale nie tak bardzo. Zależy też skąd ty te dane czerpiesz, bo jeżeli stąd, gdzie wytrzasnąłeś to zwolnienie z odpowiedzialności oraz bezpłodność, to bardzo wątpię w ich rzetelność, bardzo.
„swoją drogą na grypę się szczepiłeś w tym roku?” – szczerze mówiąc – nie. Skoro i tak są obostrzenia, które również wpływają na grypę, a i zachorowań na nią jest znacznie lepiej, to uznałem, że obecnie nie ma co się szczepić. Oczywiście, moi rodzice mimo to zaszczepieni. Ja jednak nie.
„Zaszczepieni mają lepiej, głównie dlatego że obostrzenia obejmują głównie nieszczepionych” – tylko ze względu na limity gości, ale tak to są dokładnie takie same.
„niestety zaufania do rządzących i elit politycznych nie mam” – i to rozumiem. Ja również, ale w związku z tym nie patrzę na to, co oni mówią, a słucham lekarzy i naukowców. Aby się zdecydować czy się szczepić, czy nie, trzeba czytać badania naukowe, raporty z różnych krajów itp. Nie słuchać tego, co mówią w telewizji, ale także na jakichś facebookach, youtubkach, blogach Grażyn po hotelarstwie itp. Wyjątkiem może być tylko sytuacja, gdy materiał jest rzetelny, nie ideologiczny i zawiera źródła. Oraz oczywiście dobrze, by autorem był ktoś, kto ma jakieś pojęcie.
Ja weryfikuję informację, a nie rzucam się na hurra, bo jakiś miły pan na jutube coś powiedział i brzmiało to na chłopski rozum sensownie.
@Artu73 kilkadziesiąt przypadków zapalenia mięśnia sercowego na milion szczepień, straszne.
Zawsze przecież możesz przechorować i mieć znacznie większą szansę (obalamy): https://www.medrxiv.org/content/10.1101/2021.07.23.21260998v1
"Results For the 12-17-year-old male cohort, 6/6,846 (0.09%) patients developed myocarditis overall, with an adjusted rate per million of 876 cases (Wilson score interval 402 - 1,911). For the 12-15 and 16-19 male age groups, the adjusted rates per million were 601 (257 - 1,406) and 561 (240 - 1,313)."
"Conclusions Myocarditis (or pericarditis or myopericarditis) from primary COVID19 infection occurred at a rate as high as 450 per million in young males. Young males infected with the virus are up 6 times more likely to develop myocarditis as those who have received the vaccine."
Powtórzę tylko:
"Young males infected with the virus are up 6 times more likely to develop myocarditis as those who have received the vaccine"
To też fajne: https://jamanetwork.com/journals/jamacardiology/fullarticle/2768916
"Findings In this cohort study including 100 patients recently recovered from COVID-19 identified from a COVID-19 test center, cardiac magnetic resonance imaging revealed cardiac involvement in 78 patients (78%) and ongoing myocardial inflammation in 60 patients (60%), which was independent of preexisting conditions, severity and overall course of the acute illness, and the time from the original diagnosis."
Swoją drogą, zapewne o tym nie wiesz, takich rzeczy nie czytacie, ale zapalenie mięśnia sercowego jest nawet wymienione w ulotce szczepionek jako bardzo rzadki nop. A ty to linkujesz, jakby to była jakaś nowa, zaskakująca i ukrywana informacja. Tak, przechorowanie to zdecydowanie lepszy wybór - masz na to powikłanie tylko 6x większą szansę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 grudnia 2021 o 18:48
@okiem_inteligenta
@LowcaKomedii
Szacun, przywracacie wiarę, że intelektualnie ten kraj jeszcze nie upada. Szkoda tylko, że musicie wymieniać myśli z tak ograniczonymi i obalać ich debilne argumenty...
straciłeś czas tylko poprzez weryfikowanie tego przez internet. a wystarczyło rozejrzec się i popytać. ciężko jest niestety dzisiaj stwierdzić co jest prawda a co nie w mediach. "jacyś" specjaliści się wypowiadają ze to i tamto. popytaj znajomych, rodziny. kto się zaszczepił, kto nie. Kto zachorowal, komu się nie udało i zmarł i wtedy prowadź statystyki. bo według moich to szczepionka nic nie da.
@MxAxT22 idą twoja radą możemy w paść w efekt fałszywej powszechności. Zwykły błąd logiczny. Nie chodzi o to, że lekarze są tylko specjalistami w swojej dziedzinie i kładą na szali swoją reputację. Oni podają twarde dane i można się do nich odnieść, są one weryfikowane.
@LowcaKomedii popytać, tak poważnie. Rozejrzyj sie do okoła. Jakie badania naukowe masz na myśli? Bo nie wiem czy kojarzysz ale tak szczepionka jest nadal eksperymentalna w przeciwnym razie wprowadzony zostałby obowiązek szczepień którego nie ma. A jak tak się podajesz na Twoje badania i twoich specjalistów to wytłumacz czemu na początku plandemii jedna szczepionka lub dwie miały chronić całkowicie przed wirusem, teraz sytuacja się zmieniła, trzeba boostery. Za chwilę tabletki itd itp.
Niestety ty nadal mieszkasz w jaskini ale z dojściem do TV które miesza ci w głowie.
@MxAxT22 Czyli czekaj. Olejmy rzetelne metaanalizy obejmujące ponad 1 000 000 osób i popytajmy 5ciu znajomych, którzy nie mają o medycynie żadnego pojęcia i przedstawią mi jedynie swoją subiektywną opinię...
"xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD"
"Bo nie wiem czy kojarzysz ale tak szczepionka jest nadal eksperymentalna " - ale to tak tylko wg szurów, nie normalnych ludzi.
Ale fajnie wygląda ten "eksperyment". Przeszła tyle rzetelnych badań przed dopuszczeniem do obrotu. W innych krajach je również badają. Podają je już ponad rok, miliardy ludzi na całym świecie je otrzymało, nic się z nimi nie dzieje, ale szczepienia to dalej eksperyment.
Co innego przechorowanie. Nie znam długofalowych skutków tego przechorowania, ale to nieważne, gdyż ma to jakieś znaczenie tylko w przypadku szczepień.
"w przeciwnym razie wprowadzony zostałby obowiązek szczepień którego nie ma." - a kiedy ty ostatnio miałeś jakiś obowiązek szczepienia osób dorosłych, towarzyszu?
"jedna szczepionka lub dwie miały chronić całkowicie przed wirusem, teraz sytuacja się zmieniła" - tak samo jak foliarstwo mówiło, że po przechorowaniu już więcej nie zachorują. Sytuacja się zmieniła. I co teraz? Odporność naturalna została przekupiona przez bigpharmę?
Ale skoro te wszystkie badania takie przekupione, to czy wy, antywacki, nie możecie zrobić kolejnej zrzutki, tym razem na przeprowadzenie badania i udowodnić wszem i wobec, że macie rację co do tych szczepień? Przecież już takie rzeczy robiliście. Co prawda wychodziło na to, że gadaliście głupoty i sami strzeliliście sobie tym w stopy, ale co szkodzi spróbować ponownie? Zrzucacie się nawet na sprzęgła dla swoich guru, a na badanie nie możecie?
Niestety, ty dalej edukujesz się na filmikach z żółtymi napisami, a jakiekolwiek badania czy artykuły naukowe, to dla ciebie jakieś zło i uciekasz przed tym jak przed ogniem.
Porcja faktów.
Szczepionka nie ma 100% skuteczności, jak to na początku opowiadali
Jest duża szansa, że sars-cov-2 pozostanie z nami na stałe
Osoba zaszczepiona nadal choruje i zaraża
Szczepionka tylko i jedynie łagodzi objawy
Umierają głównie osoby powyżej 70 roku życia
Statystyki śmierci na covid są zawyżone. Przykładowo. Jeśli masz covida, ale masz raka i umrzesz na raka to szpita lwpisuje śmierć z powodu covida (dodatkowa kasa dla szpitala). Podobna sytuacja będzie miała z ofiarą wypadku, która trafia do szpitala, robią jej test i jest pozytywny, a następnego dnia umrze.
Szczepionka została dopuszczona do użytku warunkowo. Czyi nie przeszła pełnych badań klinicznych, ale została dopuszczona do użytku ponieważ sytuacja zdawała się poważna.
A teraz pewien cytat odnośnie grypy
"Według szacunków World Health Organization (WHO) co roku na grypę i zakażenia wirusami grypopodobnymi choruje od 330 mln do 1,575 mld ludzi, 3-5 mln osób cierpi z powodu jej ostrych objawów, umiera od 500 tys. do miliona osób."
Czyli zakażonych rocznie jest minimum 330 mln. W 2020 roku chorych na covid było łącznie 80mln. W 2021 więcej, ale to nadal tylko 200 mln przypadków.
Na grypę rocznie umiera od 500 tys, do miliona osób. Tutaj akurat covid jest poważniejszy bo w skali roku ma 2,6 mln zgonów.
Ale w zamian, covid zabił dotychczas tylko 5mln ludzi. A ile grypa?
1918 - 1919 Podczas pandemii hiszpanki zmarło od 50 do 100mln ludzi.
1957-1958 grypa azjatycka od 1 do 1,5 mln zgonów
Ato tylko takie dwa przykłady. Łącznie na grypę zmarło według moich szacunków (bonie znalazłem statystyki bo takowa nie istnieje. Nie mamy danych sprzed setek lat. W zeszłym wieku na samą grypę mogło umrzeć 350 - 500 mln ludzi.
A teraz napiszcie. Kto z was szczepił się co roku na grypę?
@Olek668 ja sie szczepie na grype ,moze taki mam organizm ale bez szczepionki mialem grype 3 ,4 razy do roku a jak zaczolem sie szczepic na grype to od jakichs 8 lat nawet przeziebiony nie bylem.
To trochę żałosna manipulacja, że powołujesz się na pandemię hiszpanki sprzed 100 lat, żeby twój argument nie był tak kuriozalny. W dodatku wtedy nawet nie mieli szczepionki.
Zresztą, ciekawi mnie czy wtedy również by się tak wzbraniali przed szczepieniami. Coś mi się wydaje, że raczej nie :)
Bardzo mnie ciekawi ten drugi "fakt" - kto ci naopowiadał, że szczepionki, w przeciwieństwie do wszystkich pozostałych leków, będą miały 100% skuteczności? Skąd wy te brednie bierzecie? Poproszę jakieś stanowisko instytutów badawczych, że szczepionki będą mieć 100% skuteczności. Skoro tak rzekomo mówili, to nie powinieneś mieć problemu ze znalezieniem tego.
"Szczepionka tylko i jedynie łagodzi objawy" - i dziwnym zbiegiem okoliczności zaszczepieni rzadziej chorują. Może ty zachorowanie zaliczyłeś do "objawów", nie wiem. Nie takie cuda widziałem u antyszczepionkowców.
"Osoba zaszczepiona nadal choruje i zaraża" - w znacznie mniejszym stopniu. To malutki szczegół, który pominąłeś.
"Podobna sytuacja będzie miała z ofiarą wypadku, która trafia do szpitala, robią jej test i jest pozytywny, a następnego dnia umrze." - zamiast powtarzać bzdury zasłyszane na grupkach antyszczepionkowych, proponowałbym bardziej rzucić okiem na kartę zgonu. Tak się "przypadkowo" składa, że są tam 3 przyczyny zgonu (pierwotna, wtórna i bezpośrednia). Na przyszłość polecam najpierw sprawdzić, a dopiero później brać się za pisanie komentarzy. Mógłbyś w ten sposób uniknąć kompromitacji.
"Szczepionka została dopuszczona do użytku warunkowo. Czyi nie przeszła pełnych badań klinicznych, ale została dopuszczona do użytku ponieważ sytuacja zdawała się poważna." - tu kolejny, malutki szczegół - w zasadzie przeszły 3 fazę. 4ta następuje po wprowadzeniu leku do obrotu. W USA szczepionka Pfizer jest już pełnoprawną szczepionką, nie dopuszczoną jedynie warunkowo.
Kłamiesz jednak w tym, że dopuszczono ją tylko dlatego, że sytuacja wydawała się poważna. Została dopuszczona dlatego, że korzyści z podania zdecydowanie bardziej przewyższają ryzyko. https://szczepienia.pzh.gov.pl/faq/na-czym-polega-warunkowe-dopuszczenie-do-obrotu-szczepionek-przeciw-covid-19-w-europejskiej-agencji-lekow/
"W każdym przypadku przedstawione wyniki badań dotyczące leku lub szczepionki muszą wskazywać, że korzyści z ich stosowania przeważają nad jakimkolwiek ryzykiem."
Zresztą, tak często posługujecie się chłopskim rozumem zamiast jakąkolwiek wiedzą - minął rok od kiedy zaczęto szczepić. Zaszczepiono już kilka miliardów ludzi. Czy coś się z nimi dzieje poza tym, że rzadziej chorują, są hospitalizowani i umierają? Włączacie to myślenie, włączacie i włączyć nie możecie.
@LowcaKomedii
Podajesz dane tylko z Polski, a nie ze świata. Jeśli ja manipuluję, to ty także jak widać.
Obecnie są to niskie wyniki ponieważ obecnie są to tylko głównie grypy typu C. jednak chociażby w 2009 roku była ogłoszona pandemia Grypa Meksykańska, która w ciągu kilku miesięcy zabiła 500 tysięcy ludzi.
Często spotykam się z słowami, że corona to największa pandemia w historii, ale wystarczy spojrzeć 100 lat wstecz i głupia grypa ma lepsze pandemie niż akurat corona.
Już wtedy były szczepionki. Widać nie pomogło.
Phizer wielokrotnie na początku pandemii opowiadał o magicznych 100% z niewielkimi wyjątkami. Tutaj bym serio musiał dłużej poszukać, bo przy szybkim reasearchu na tę chwilę znalazłem tylko o 100% skuteczności w ciężkim przechodzeniu covida(też fake, ale nie aż tak duży, bo to jest jakieś 80%skuteczności), oraz o 100% działania na osoby w wieku 12-15 lat (również fake informacja od phizera).
Ale na pewno każdy to słyszał od naszego ministra zdrowia. Jak znajdę to uzupełnię.
Niekoniecznie. Możliwe że tak jest, że rzadziej chorują, ale możliwe że przez złagodzenie objawów nawet nie idą się testować. W końcu jak ktoś dostanie gorączki to nie idzie na testy tylko siedzi pod kocem. Problem tutaj jest taki, że osoba zaszczepiona nie podlega pod statystyki zachorowań i śmierci jeśli minęło 14 dni od zaszczepienia.
Akurat zaraża tak samo. Jeśli zachoruje to tak samo zaraża jak osoba niezaszczepiona.
Ciotka miała raka płuc i zachorowała na covida. W szpitalu poinformowano rodzinę, że zmarła na covida. Jednak później się okazało, że covid nie miał nic do tego bo zmarła na niewydolność płuc przez ostatnie stadium raka.
Na wsi zmarła babka, lat +/- 75. Podobnie. Informacja o covidzie. Jednak zmarła faktycznie na niewydolność trzustki.
Zauważ, że 1 faza trwa od 1 do 10 lat.
Druga faza trwa od 2 lat w górę.
Trzecia faza do 4 lat.
Rejestracja rok lub więcej.
Czwarta faza, bez limitu.
W grudniu 2020 roku Komisja Europejska zatwierdziła pierwszą szczepionkę na COVID-19: Comirnaty firmy Pfizer/BioNTech. Rok po pojawieniu się COVIDA na świecie. Szczepionka wyszła niezwykle szybko, co jest na swój sposób zrozumiałe. W końcu poszło na to duże pieniądze, oraz pominęli kilka pomniejszych etapów. Chociażby 1 faza przebiegła bardzo sprawnie.
Tyle, że takie testy przewidują jedynie efekty w krótkim okresie czasu. Nie wiadomo jaki szczepionka przyniesie efekt długotrwały.
Jeśli chodzi o 4tą fazę, to jest to po prostu eksperyment na ludziach. Ty bierzesz w nim udział jako zaszczepiony, a ja w nim biorę udział jako niezaszczepiony. To, kto miał rację zobaczymy za kilka/kilkanaście lat.
Warto w tym przypadku zobaczyć co się stało w Skandynawii po szczepionce na grypę.
Ty się zaszczepiłeś i spoko. Ja się nie zaszczepiłem i też powinni to ludzie szanować. Moja decyzja na moją własną odpowiedzialność.
Boisz się COVIDA? Spoko. Przestań też jeździć samochodem i wychodzić z domu bo coś ci się może stać.
Ja nie mówię niczego w stylu wyłącz telewizję, włącz myślenie bo każdy podejmuje tę decyzję samemu. Nikt nikogo nie zmusza i tak powinno zostać.
@olek668 zaczynasz od fejka. Prawdopodobnie korzystasz z niereprezentatywnych źródeł informacji - grup spiskowych lub dziennikarze źle przekazali dane, lub po prostu nie rozumiesz przekazu - co w dosyć stresujacej sytuacji nie jest niczym dziwnym.
https://youtu.be/BE0sADYOSZc od 8:30 material wrzucony rok temu, na początku wprowadzenia szczepionek.
Wybacz, ale reszty nie chce mi się czytać. Dosyć już naobalałem błędów logicznych. Włącz krytyczne myślenie - tego życzę.
Jeśli ta aluzja o aucie cię "kręci". To jedziesz teraz po " ciemku" bez świateł, przez co narażasz innych użytkowników drogi na co najmniej kolizję.Chyba że jedziesz jak Beata na bogato"co może ku.wa mi się stać"w państwowym konwoju!!!
Nie porównuj grypy do covida,bo się ku.wa ośmieszasz.Profesor od chorób zakaźnych się znalazł!Niczym Edyta Górniak,lub Najman.Same autorytety!!!Tylko czoła chylić!!!
@Olek668 „Podajesz dane tylko z Polski, a nie ze świata. Jeśli ja manipuluję, to ty także jak widać.” – tak podaję dane tylko z Polski, bo nie znalazłem światowych, skumulowanych danych odnośnie zgonów na grypę. Dlatego dla tych danych należy wziąć dane z Polski odnośnie covid-19 i widzisz, że porównywanie grypy do covid nie ma najmniejszego sensu. Zupełnie nie ten rząd wielkości. Posługiwanie się jedynymi dostępnymi danymi to nie manipulacja.
„Często spotykam się z słowami, że corona to największa pandemia w historii” – i dodajesz takie zmyślone głupoty tylko po to, by pokazać nie-sceptyków w negatywnym świetle. Miałeś pokazać kto mówił o 100% skuteczności szczepień, oczywiście tego nie zrobiłeś. Jeżeli poproszę cię teraz o to, abyś podał źródełko, gdzie usłyszałeś, iż jest to największa pandemia w historii, to również tego nie zrobisz. Manipulacja stara jak świat. Może na niektórych działa, na mnie jednak nie. Dlatego jeżeli twierdzisz, że coś było mówione, to potwierdź to jakimś linkiem. Cały czas masz szansę to zrobić.
„Już wtedy były szczepionki. Widać nie pomogło.” – jak zaszczepiło się tam 4 do 20% max w niektórych krajach., to trochę ciężko oczekiwać spektakularnych efektów. Zresztą, ich skuteczność i tak wynosiła ok. 60%. Bez nich z pewnością nie byłoby lepiej.
„Phizer wielokrotnie na początku pandemii opowiadał o magicznych 100% z niewielkimi wyjątkami.” – nie zapędzaj się tak. Nigdy nie opowiadał o 100%... Tu masz badanie, które przedstawiał, aby w ogóle starać się o warunkowe dopuszczenie do obrotu: https://www.pfizer.com/news/press-release/press-release-detail/pfizer-and-biontech-conclude-phase-3-study-covid-19-vaccine
„Primary efficacy analysis demonstrates BNT162b2 to be 95% effective against COVID-19 beginning 28 days after the first dose;170 confirmed cases of COVID-19 were evaluated, with 162 observed in the placebo group versus 8 in the vaccine group
Efficacy was consistent across age, gender, race and ethnicity demographics; observed efficacy in adults over 65 years of age was over 94%”
Twierdzisz więc, że mówił o 100% skuteczności, a na potwierdzenie przedstawiał badania wskazujące na 94-95% skuteczność?
Trochę wymowny jest fakt, że ty cały czas TWIERDZISZ, że coś niby pisali, ale absolutnie nic nie linkujesz. Niektórzy mogliby pomyśleć, że wymyślasz te przykłady na biegu :) Piszesz przecież, że przy szybkim researchu znalazłeś, więc co stoi na przeszkodzie podlinkować to?
„Niekoniecznie. Możliwe że tak jest, że rzadziej chorują, ale możliwe że przez złagodzenie objawów nawet nie idą się testować” – ale przecież z ciężkim przebiegiem, gdy ktoś trafia do szpitala i ma typowe objawy, to testują niezależnie od tego czy ktoś był szczepiony, czy też nie. Więc widzisz, w tym przypadku nie ma mowy o tym, że zaszczepionych po prostu nie testowano, a niezaszczepieni wychodzą pod tym względem znacznie gorzej.
Twoja wersja również działa w 2 strony – czy jeżeli ktoś jest niezaszczepiony i nie ma objawów, to myślisz, że chodzi się testować?
„Ciotka miała raka płuc i zachorowała na covida.” – są i anegdotki. W końcu doszliśmy do tego etapu dyskusji. Tu masz wzór karty zgonu, nie zakrzykuj rzeczywistości: https://www.gov.pl/web/zdrowie/nowy-wzor-karty-zgonu
„Nie wiadomo jaki szczepionka przyniesie efekt długotrwały.” – a wiadomo jakie efekty długotrwałe przynosi przechorowanie, że się na nie decydujesz?
„Warto w tym przypadku zobaczyć co się stało w Skandynawii po szczepionce na grypę.” – warto też zobaczyć co się NIE STAŁO przy innych. Obecnie na polskim rynku jest ponad 100 szczepionek i ludziom dodatkowa para uszu jakoś nie wyrosła.
To tak, jakbyś wolał płynąć wpław przez rzekę, bo kiedyś się most zawalił.-
Jak widzisz ze wszystkich szczepionek na całym świecie udało ci się podać przykład jednej budzącej KONTROWERSJE (wywoływała narkolepsję u 1 osoby na 18 400, podczas gdy śmiertelność wirusa wynosiła 1 na 1000). Nawet w przypadku tej szczepionki powiedziałbym, że korzyści przewyższały ryzyko. Mogłeś przecież nie ryzykować narkolepsji i mieć 18x większą szansę na to, że umrzesz przechorowując. To też jakieś wyjście.
„Moja decyzja na moją własną odpowiedzialność.” – no właśnie nie, gdyż jest to choroba zakaźna. Zarażasz innych ludzi i sprzyjasz nowym mutacjom.
Ty się boisz szczepionki? Spoko, to nie chodź do lekarzy, bo tam w gabinetach ciągle jakieś igły. No i nie chodź do miejsc, gdzie wpuszczają zaszczepionych i ozdrowieńców. Jeszcze cię tam ktoś nie daj borze szumiący zaszczepi wbrew twojej woli.
„Nikt nikogo nie zmusza i tak powinno zostać.” – nie zmuszają, ale z drugiej strony nie oczekuj tego, że będziesz traktowany tak samo, podczas gdy stwarzasz zdecydowanie większe zagrożenie epidemiologiczne.
Trzeba było wytrzepać te dywany i spędzić wieczór z żonką, niż zagłębiać się w te pierdoły. Każdy postępuje wg siebie, a betonowi nie przetłumaczysz. Ja jestem zaszczepiony z wyboru swojego własnego. I leję na szurów prostym sikiem.
Ale to sprawdziłeś tylko w Polsce. A pozostałe kraje? Czy wiesz na przykład jak radzą sobie w takiej Republice Konga?
To powiem jeden przykład z wycieczki Polaka w tamte strony. Polak spotkał miejscowego lekarza. Akurat wyszła od tego lekarza pacjentka z dzieckiem, bez zapłaty. Polak zdziwiony. Lekarz mu tłumaczy, jak dziecko pacjentki wyzdrowieje, to ta dopiero mu zapłaci.
Nie do pomyślenia w Polsce. A jednak przydałoby się.
Ciekaw jestem jaki % informacji proszczepionkowców jest prawdziwe.
Mniej więcej tyle samo bo szczepionki nie są prawidłowo przebadanym lękiem bo dopiero w 2023 zakończą testy kliniczne.
@kibishi może sam to sprawdzisz? Tak jak ja, spędź kilka godzin czytając wiarygode dane. Mogę Ci polecić https://youtu.be/rLIZxtVxTYo
Raczej nie stosowałbym zasady - nie wiem, więc się wypowiem.
Z drugiej strony - przecież możecie podać przykłady fake newsów proszczepionkowców. Można je przecież porównać z fake newsami antyszczepionkowców. Nic trudnego. To co, wymieniamy?
@kibishi
Argument "a u was murzynów biją" trzyma się mocno.
@perskieoko Nie, po prostu nie lubię takiego jednostronnego przedstawiania sprawy. Z drugiej strony barykady też znajdzie się sporo fake newsów.
@LowcaKomedii Po co? Zarówno z jednej i z drugiej strony znajdzie się sporo fake newsów.
@kibishi
Gdybyś dbał o niejednostronne przedstawienie faktów, to przedstawiłbyś informacje podawane przez anty-szczepionkowców które są prawdziwe (o ile są takowe). Przedstawianie wad innej strony jest właśnie tekstem "a u was murzynów biją". Dobrze to widać na przykładzie zwolenników PiS; kiedy mowa o nepotyzmie w spółkach skarbu państwa, wtedy pada sakramentalne: "ale jak PO rządziła to też tak było". Jest to z gruntu głupie.
@perskieoko Aż nie wiem od czego zacząć, może "szczepionki nie mają 100% skuteczności" to informacja prawdziwa którą podają antyszczepionkowcy i jeszcze kilka miesięcy temu za takową zostałem nazwany szurem. "Po szczepionce też można mieć powikłania", "po szczepionce nadal roznosi się wirusa".
To są informacje podawane przez antyszczepionkowców, co prawda z czasem została im w tych kwestiach przyznana racja ale na początku raczej po takiej informacji było się zwyzywanym.
@kibishi Z jednej strony barykady te "fake newsy" głoszą osoby po studiach medycznych i z wieloletnim doświadczeniem w zawodzie lekarza. Z drugiej mamy zawodowe "madki".
Oczywiście każdy sobie sam wybierze które informacje są dla niego bardziej wiarygodne.
@rafal199 "Z jednej strony barykady te "fake newsy" głoszą osoby po studiach medycznych " Tak, niektórzy nawet na stanowiskach ministrów albo przy nich.
@kibishi tylko smierc jest stoprocentowa,nigdy nie bylo podane ze szczepionki sa 100% skuteczne tylko 96% z tego co pamietam a J&J 70 pare procent.
@pawelusa74 Była informacja że daje 100% odporność, zresztą nawet "96%" nadal jest kłamstwem, faktyczna skuteczność zależy od wielu czynników ale w najlepszym momencie jest w granicy 80-70%.
@kibishi na zadnych lekach nigdy nie pisze 100% i tu nie bylo no chiba ze na jakejs szurnientej stronie bo na pewno nie na oficjalnych wpisach.
@pawelusa74 "na oficjalnych wpisach." Nie pamiętam czy nie na oficjalnej stronie ministerstwa zdrowia było.
@kibishi Widzisz, skoro zmieniasz argumenty antyszczepionkowców, to chyba najlepszy dowód na to jak bardzo mieli rację.
"szczepionki nie mają 100% skuteczności" – zmieniłeś ten argument, bo antyszczepionkowcy nie twierdzą, że nie mają 100% skuteczności, a że są całkowicie nieskuteczne. Między nieskutecznością a mniej niż 100% jest lekka różnica… Zresztą, kto twierdził, że będą miały 100%, skoro żaden lek takiej nie ma, a badania jakiekolwiek nigdy nie wskazywały na 100% (W przypadku pfizera w listopadzie 2020 było chyba 94%). Naginasz fakty i zmieniasz wypowiedzi o 180 stopni.
„Po szczepionce też można mieć powikłania” – tutaj znowu naginanie faktów. Antyszczepionkowcy twierdzili, że jest ich znacznie więcej lub, że zaszczepieni będą umierać.
Zacytuję ci co opublikował jeden z „naukowców”, którymi podcierają się antyszczepionkowcy:
„Prof. Arne Burkhard oznajmił, że "takiego spustoszenia w organizmie jak u ofiar zmarłych po tych preparatach nie widział nigdy w ciągu całej swojej 40 letniej pracy". Przestrzega, że ten kto chce się zaszczepić poniesie ogromne konsekwencje zdrowotne.”
Znowu – kto twierdził, że żadnych powikłań nie będzie, skoro wszystkie leki mają jakieś powikłania? Daj przykład.
„"po szczepionce nadal roznosi się wirusa"” – problem polega na tym, że antyszczepionowcy twierdzili, że roznosi się go więcej.
https://fakehunter.pap.pl/raport/68c92e24-9173-4afb-91a9-0eabec48cb6c
I patrz, przypadkowo sam wymieniłeś kilka fake newsów powtarzanych przez antyszczepionkowców. Nawet sam musiałeś zmieniać ich treść, bo w oryginale były turbo idiotyczne.
A co do tego, co twierdziłeś, to jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności zapomniałeś o takich kwiatkach:
„ kibishi 3 stycznia 2021 o 18:26
Ja to się będę śmiał jak za pół roku albo rok okaże się, że szczepionka powoduje bezpłodność albo coś w tym stylu. „
Minął rok, i co? Głupio ci teraz?
„kibishi 6 stycznia 2021 o 13:15
Też sądzę że taki był plan, tylko dziwi mnie że tak dużo ludzi było tak łatwo przekonać w ten sposób.
Ja tak jak mówiłem że szczepił się w najbliższym czasie nie będę, tak się tego trzymam.”
A później się dziwisz, że byłeś nazywany antyszczepionkowcem… Szczepionki dopiero weszły na rynek, trafiły do Polski kilka/kilkanaście dni wcześniej, żadnej na oczy nie widziałeś, a ty już piszesz, że mogą powodować bezpłodność i że nie zamierzasz jej przyjmować, kompletnie nic o nich nie wiedząc... Powtarzałeś tylko co ci na filmikach z żółtymi napisami powiedzieli. Czy tak właśnie nie zachowuje się antyszczep?
Jeśli chodzi o antyszczepów, to masz np.:
https://demotywatory.pl/5101150/Teorie-spiskowe-Spieszmy-sie-je-kochac-tak-szybko-okazuja-sie
Do tego dodaj jeszcze czipy, tlenki grafenu, uaktywnianie przez 5G, tą swoją bezpłodność, umieranie po pół roku, roku, 2 latach (tu jeszcze musimy poczekać na ostateczną kompromitację, chociaż zapewne czas będziecie wydłużać w nieskończoność).
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 grudnia 2021 o 18:33
@LowcaKomedii "Minął rok, i co? Głupio ci teraz?" Nie jest mi głupio, mówiłem tam że szczepionka nie jest do końca przebadana i mogą pojawić się dodatkowe skutki uboczne i nawet chyba się coś nowego pojawiło od czasu tamtego wpisu.
No to ja już nie wiem czy jestem antyszczepionkowcem czy nie, mówisz że zmieniłem argumenty gdzie powtarzam cały czas to samo i byłem nazywany szurem i antyszczepem już nie raz. Nigdy za to nie mówiłem o chipach tlenkach grafenu, w sumie o 5G mogłem kiedyś zażartować bo jest to dla mnie tak głupie że aż śmieszne. W sumie w temacie chipów to widziałem gdzieś pomysł aby w czipie podskórnym mieć paszport covidowy, chociaż nie czytałem całego artykułu i nie weryfikowałem prawdziwości.
"chociaż zapewne czas będziecie wydłużać w nieskończoność" Tak samo jak Wy będziecie wydłużać te 2 tygodnie za które wrócimy do normalności. Chociaż ja nigdy również nie podałem tego argumentu więc mnie do tej grupy nie zaliczaj.
Widzisz ważna rzecz jest taka że ja nie jestem fanatykiem a Ty tak.
@kibishi "No to ja już nie wiem czy jestem antyszczepionkowcem czy nie" eh, cholera. Jakbyś w ogóle nie czytał tego, co ci napisałem.
1) Zmieniasz argumenty antyszczepionkowców, aby nie wyglądały tak durnie
2) Szczepionki się jeszcze dobrze nie pojawiły, a ty już powtarzasz bzdury z filmików z żółtymi napisami o bezpłodności
3) Szczepionki się ledwo pojawiły, nie jesteś nawet w grupie osób, która może się nimi szczepić, a już oznajmiasz, że nie zamierzasz jej przyjmować
4) 6 stycznia 2021 piszesz, że zgodnie z umową producenci szczepionek nie ponoszą żadnej odpowiedzialności. Jest 23 grudzień 2021, do tej pory umowy na oczy nie widziałeś, gdyż jest ona tajna...
Chyba już nie powinieneś mieć problemów z odpowiedzią na pytanie czy jesteś antyszczepionkowcem.
"Chociaż ja nigdy również nie podałem tego argumentu więc mnie do tej grupy nie zaliczaj" - nie zaliczam. Wymieniłem tylko kilka z często wypisywanych bredni.
"Tak samo jak Wy będziecie wydłużać te 2 tygodnie za które wrócimy do normalności" - ale to przecież leciało, że jak się zaszczepimy, to wrócimy do normalności. Nie zrobiliśmy tego, nie doszliśmy do progu odporności populacyjnej, więc ciężko o tym pisać. Gdybyśmy to zrobili, to wtedy masz pełne prawo pisać takie rzeczy.
Zresztą, antycovidowcy ignorują obostrzenia, policja przestaje ich wyłapywać. Teoretycznie wróciliśmy do w miarę-normalności. Widać tego skutki.
"Widzisz ważna rzecz jest taka że ja nie jestem fanatykiem a Ty tak." - widzisz, już wolałbym być fanatykiem niż szurem, który powtarza argumenty z filmików z żółtymi napisami. Ty już od roku kraczesz to samo, nawet gdy szczepionek w Polsce jeszcze nie było. Przez cały rok dostajesz dowody z całego świata, że zaszczepieni mają się pod każdym względem lepiej. Zdania jednak nie zmieniłeś. No więc kto tu jest fanatykiem? :)
"Widzisz ważna rzecz jest taka że ja nie jestem fanatykiem a Ty tak."
@LowcaKomedii " filmików z żółtymi napisami." W sumie podaj link bo cały czas nie wiem o jakim filmiku mówisz.
"Nie zrobiliśmy tego, nie doszliśmy do progu odporności populacyjnej, więc ciężko o tym pisać." Masz kraje które mają bardzo wysoki % zaszczepionych i nadal nie wróciły do normalności oraz nie zapowiada się aby w najbliższym czasie miały wrócić.
"Przez cały rok dostajesz dowody z całego świata, że zaszczepieni mają się pod każdym względem lepiej. Zdania jednak nie zmieniłeś. No więc kto tu jest fanatykiem?" Widzisz tylko że to nie do końca tak jest, w mojej grupie wiekowej różnice między zaszczepionymi a niezaszczepionymi nie są tak duże jak się to pokazuje podając ogólne dane bez podziału na wiek, co oczywiście jest robione bardzo często więc absolutnie nie czuję się zagrożony i nie czuję potrzeby się szczepić, swoją drogą na grypę się szczepiłeś w tym roku? Gdyby było wiadomo że ta histeria się po zaszczepieniu skończy to może bym to zrobił aby mieć spokój jednak nic się nie zmieni bo zaraz trzeba dawkę przypominającą potem jeszcze boosterka a niedługo pewnie trzeba będzie powtórzyć znowu. Zaszczepieni mają lepiej, głównie dlatego że obostrzenia obejmują głównie nieszczepionych, mimo że obie grupy mogą zarażać, to też działa na niekorzyść bo wiadomo jak rząd chce twojego dobra to lepiej abyś je dobrze schował, niestety zaufania do rządzących i elit politycznych nie mam.
Szczepienia jednorazowe mają sens, szczepienie się co sezon jak dla mnie nie ma sensu a niestety na to się zapowiada przy covid.
Podziwiam ciebie i tobie podobnym.Jest takie powiedzenie "głową muru nie przebijesz". Ale starasz się. Twoje logiczne argumenty niestety nie trafiają do świata folii .Plusuję cię zawsze." Avanti".
@kibishi 30%
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 grudnia 2021 o 1:05
@Amon666 twój "lęk" też jest nieprawidłowo przebadany. Obawiam się, że z diagnozą przy takim spustoszeniu mogą się nie wyrobić do 2023.
@cyklak Pisałem o wielu sprawach możesz powiedzieć do której dokładnie podajesz ten %?
@kibishi „W sumie podaj link bo cały czas nie wiem o jakim filmiku mówisz.” – no tam, gdzie ci np. wmówili, że w umowie Pfizer ma napisane, że jest zwolniony z jakiejkolwiek odpowiedzialności :)
„Masz kraje które mają bardzo wysoki % zaszczepionych i nadal nie wróciły do normalności” – ale w dalszym ciągu nie my. Może u nas będzie inaczej, kto wie :)
Plus pragnę też przypomnieć, że wasz model radzenia sobie z pandemią, czyli yolo, nie stosujemy się do żadnych obostrzeń, wygląda ostatnio trochę blado.
„Widzisz tylko że to nie do końca tak jest, w mojej grupie wiekowej różnice między zaszczepionymi a niezaszczepionymi nie są tak duże jak się to pokazuje podając ogólne dane bez podziału na wiek” – nie tak duże, czyli mają się oczywiście lepiej, ale nie tak bardzo. Zależy też skąd ty te dane czerpiesz, bo jeżeli stąd, gdzie wytrzasnąłeś to zwolnienie z odpowiedzialności oraz bezpłodność, to bardzo wątpię w ich rzetelność, bardzo.
„swoją drogą na grypę się szczepiłeś w tym roku?” – szczerze mówiąc – nie. Skoro i tak są obostrzenia, które również wpływają na grypę, a i zachorowań na nią jest znacznie lepiej, to uznałem, że obecnie nie ma co się szczepić. Oczywiście, moi rodzice mimo to zaszczepieni. Ja jednak nie.
„Zaszczepieni mają lepiej, głównie dlatego że obostrzenia obejmują głównie nieszczepionych” – tylko ze względu na limity gości, ale tak to są dokładnie takie same.
„niestety zaufania do rządzących i elit politycznych nie mam” – i to rozumiem. Ja również, ale w związku z tym nie patrzę na to, co oni mówią, a słucham lekarzy i naukowców. Aby się zdecydować czy się szczepić, czy nie, trzeba czytać badania naukowe, raporty z różnych krajów itp. Nie słuchać tego, co mówią w telewizji, ale także na jakichś facebookach, youtubkach, blogach Grażyn po hotelarstwie itp. Wyjątkiem może być tylko sytuacja, gdy materiał jest rzetelny, nie ideologiczny i zawiera źródła. Oraz oczywiście dobrze, by autorem był ktoś, kto ma jakieś pojęcie.
Ja weryfikuję informację, a nie rzucam się na hurra, bo jakiś miły pan na jutube coś powiedział i brzmiało to na chłopski rozum sensownie.
@LowcaKomedii Szkoda mi czasu na rozmowę z kimś kto uważa że wie lepiej skąd czerpie informacje.
@gregorius6 już myślałem, że podasz jakiś "fakt" argumentujacy za chipami w szczepiokach.
Napisało konto stworzone 2 tygodnie temu :)
@gregorius6 A debile w odwrocie?
https://www3.nhk.or.jp/nhkworld/en/news/20211204_12/
Tłumaczenie:
https://www3-nhk-or-jp.translate.goog/nhkworld/en/news/20211204_12/?_x_tr_sl=auto&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl
Pokrotce: Ministerstwo zdrowia Japonii ostrzega przed...
Czas start, proszę obalać.
@Artu73 nawet szkoda czasu zeby take bzdety obalac.
@Artu73 kilkadziesiąt przypadków zapalenia mięśnia sercowego na milion szczepień, straszne.
Zawsze przecież możesz przechorować i mieć znacznie większą szansę (obalamy):
https://www.medrxiv.org/content/10.1101/2021.07.23.21260998v1
"Results For the 12-17-year-old male cohort, 6/6,846 (0.09%) patients developed myocarditis overall, with an adjusted rate per million of 876 cases (Wilson score interval 402 - 1,911). For the 12-15 and 16-19 male age groups, the adjusted rates per million were 601 (257 - 1,406) and 561 (240 - 1,313)."
"Conclusions Myocarditis (or pericarditis or myopericarditis) from primary COVID19 infection occurred at a rate as high as 450 per million in young males. Young males infected with the virus are up 6 times more likely to develop myocarditis as those who have received the vaccine."
Powtórzę tylko:
"Young males infected with the virus are up 6 times more likely to develop myocarditis as those who have received the vaccine"
To też fajne:
https://jamanetwork.com/journals/jamacardiology/fullarticle/2768916
"Findings In this cohort study including 100 patients recently recovered from COVID-19 identified from a COVID-19 test center, cardiac magnetic resonance imaging revealed cardiac involvement in 78 patients (78%) and ongoing myocardial inflammation in 60 patients (60%), which was independent of preexisting conditions, severity and overall course of the acute illness, and the time from the original diagnosis."
Swoją drogą, zapewne o tym nie wiesz, takich rzeczy nie czytacie, ale zapalenie mięśnia sercowego jest nawet wymienione w ulotce szczepionek jako bardzo rzadki nop. A ty to linkujesz, jakby to była jakaś nowa, zaskakująca i ukrywana informacja. Tak, przechorowanie to zdecydowanie lepszy wybór - masz na to powikłanie tylko 6x większą szansę.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 grudnia 2021 o 18:48
@Artu73 oznacza to, że to zchorzenie grozi w Japonii 0,0082% zaszczepionych. Większość miała łagodny przebieg i dało się je wyleczyć, wystarczyło nie lekceważyć objawów. Natomiast wśród zarażonych ryzyko tego powikłania to 0,011%, czyli jest 34% większe,czyli o jedną trzecią.
https://www.rp.pl/diagnostyka-i-terapie/art18852461-koronawirus-jak-czesto-dochodzi-do-zapalenia-serca-po-szczepionce-a-jak-czesto-po-covid
A to oczywiście tylko jedno zchorzenie, trzeba by porównać więcej aspektów. Mamy też szczepionkę wektorową astrę.
@okiem_inteligenta
@LowcaKomedii
Szacun, przywracacie wiarę, że intelektualnie ten kraj jeszcze nie upada. Szkoda tylko, że musicie wymieniać myśli z tak ograniczonymi i obalać ich debilne argumenty...
@Modrego Dziękuję bardzo za miłe słowa :)
straciłeś czas tylko poprzez weryfikowanie tego przez internet. a wystarczyło rozejrzec się i popytać. ciężko jest niestety dzisiaj stwierdzić co jest prawda a co nie w mediach. "jacyś" specjaliści się wypowiadają ze to i tamto. popytaj znajomych, rodziny. kto się zaszczepił, kto nie. Kto zachorowal, komu się nie udało i zmarł i wtedy prowadź statystyki. bo według moich to szczepionka nic nie da.
@MxAxT22 idą twoja radą możemy w paść w efekt fałszywej powszechności. Zwykły błąd logiczny. Nie chodzi o to, że lekarze są tylko specjalistami w swojej dziedzinie i kładą na szali swoją reputację. Oni podają twarde dane i można się do nich odnieść, są one weryfikowane.
@MxAxT22 Popytać? Poważnie?
Czyli będziesz podważał badania naukowe obejmujące kilkadziesiąt tysięcy osób, bo pogadałeś z 5 swoich znajomych? Grubo.
Lubię "naukę" w wykonaniu "sceptyków". Gdyby to oni podejmowali decyzje, to dalej mieszkalibyśmy w jaskiniach i biegali z dzidami.
@LowcaKomedii popytać, tak poważnie. Rozejrzyj sie do okoła. Jakie badania naukowe masz na myśli? Bo nie wiem czy kojarzysz ale tak szczepionka jest nadal eksperymentalna w przeciwnym razie wprowadzony zostałby obowiązek szczepień którego nie ma. A jak tak się podajesz na Twoje badania i twoich specjalistów to wytłumacz czemu na początku plandemii jedna szczepionka lub dwie miały chronić całkowicie przed wirusem, teraz sytuacja się zmieniła, trzeba boostery. Za chwilę tabletki itd itp.
Niestety ty nadal mieszkasz w jaskini ale z dojściem do TV które miesza ci w głowie.
@okiem_inteligenta weryfikowane ? Jaka reputację? Giganty farmaceutyczne kupują sobie te twoje twarde dane. Podaj jakiekolwiek a ja podam ci moje.
@MxAxT22 Czyli czekaj. Olejmy rzetelne metaanalizy obejmujące ponad 1 000 000 osób i popytajmy 5ciu znajomych, którzy nie mają o medycynie żadnego pojęcia i przedstawią mi jedynie swoją subiektywną opinię...
"xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD"
"Bo nie wiem czy kojarzysz ale tak szczepionka jest nadal eksperymentalna " - ale to tak tylko wg szurów, nie normalnych ludzi.
Ale fajnie wygląda ten "eksperyment". Przeszła tyle rzetelnych badań przed dopuszczeniem do obrotu. W innych krajach je również badają. Podają je już ponad rok, miliardy ludzi na całym świecie je otrzymało, nic się z nimi nie dzieje, ale szczepienia to dalej eksperyment.
Co innego przechorowanie. Nie znam długofalowych skutków tego przechorowania, ale to nieważne, gdyż ma to jakieś znaczenie tylko w przypadku szczepień.
"w przeciwnym razie wprowadzony zostałby obowiązek szczepień którego nie ma." - a kiedy ty ostatnio miałeś jakiś obowiązek szczepienia osób dorosłych, towarzyszu?
"jedna szczepionka lub dwie miały chronić całkowicie przed wirusem, teraz sytuacja się zmieniła" - tak samo jak foliarstwo mówiło, że po przechorowaniu już więcej nie zachorują. Sytuacja się zmieniła. I co teraz? Odporność naturalna została przekupiona przez bigpharmę?
Ale skoro te wszystkie badania takie przekupione, to czy wy, antywacki, nie możecie zrobić kolejnej zrzutki, tym razem na przeprowadzenie badania i udowodnić wszem i wobec, że macie rację co do tych szczepień? Przecież już takie rzeczy robiliście. Co prawda wychodziło na to, że gadaliście głupoty i sami strzeliliście sobie tym w stopy, ale co szkodzi spróbować ponownie? Zrzucacie się nawet na sprzęgła dla swoich guru, a na badanie nie możecie?
Niestety, ty dalej edukujesz się na filmikach z żółtymi napisami, a jakiekolwiek badania czy artykuły naukowe, to dla ciebie jakieś zło i uciekasz przed tym jak przed ogniem.
Porcja faktów.
Szczepionka nie ma 100% skuteczności, jak to na początku opowiadali
Jest duża szansa, że sars-cov-2 pozostanie z nami na stałe
Osoba zaszczepiona nadal choruje i zaraża
Szczepionka tylko i jedynie łagodzi objawy
Umierają głównie osoby powyżej 70 roku życia
Statystyki śmierci na covid są zawyżone. Przykładowo. Jeśli masz covida, ale masz raka i umrzesz na raka to szpita lwpisuje śmierć z powodu covida (dodatkowa kasa dla szpitala). Podobna sytuacja będzie miała z ofiarą wypadku, która trafia do szpitala, robią jej test i jest pozytywny, a następnego dnia umrze.
Szczepionka została dopuszczona do użytku warunkowo. Czyi nie przeszła pełnych badań klinicznych, ale została dopuszczona do użytku ponieważ sytuacja zdawała się poważna.
A teraz pewien cytat odnośnie grypy
"Według szacunków World Health Organization (WHO) co roku na grypę i zakażenia wirusami grypopodobnymi choruje od 330 mln do 1,575 mld ludzi, 3-5 mln osób cierpi z powodu jej ostrych objawów, umiera od 500 tys. do miliona osób."
Czyli zakażonych rocznie jest minimum 330 mln. W 2020 roku chorych na covid było łącznie 80mln. W 2021 więcej, ale to nadal tylko 200 mln przypadków.
Na grypę rocznie umiera od 500 tys, do miliona osób. Tutaj akurat covid jest poważniejszy bo w skali roku ma 2,6 mln zgonów.
Ale w zamian, covid zabił dotychczas tylko 5mln ludzi. A ile grypa?
1918 - 1919 Podczas pandemii hiszpanki zmarło od 50 do 100mln ludzi.
1957-1958 grypa azjatycka od 1 do 1,5 mln zgonów
Ato tylko takie dwa przykłady. Łącznie na grypę zmarło według moich szacunków (bonie znalazłem statystyki bo takowa nie istnieje. Nie mamy danych sprzed setek lat. W zeszłym wieku na samą grypę mogło umrzeć 350 - 500 mln ludzi.
A teraz napiszcie. Kto z was szczepił się co roku na grypę?
@Olek668 ja sie szczepie na grype ,moze taki mam organizm ale bez szczepionki mialem grype 3 ,4 razy do roku a jak zaczolem sie szczepic na grype to od jakichs 8 lat nawet przeziebiony nie bylem.
@Olek668 Porcja faktów - obecne zgony na grypę:
2019/2020 - zachorowań, 4 851 376, zgonów 65
2018/2019 - zachorowań 3 692 199, zgonów 143
2017/2018 - zachorowań 4 400 000, zgonów 37
2016/2017 - zachorowań 3 800 000, zgonów 25
To trochę żałosna manipulacja, że powołujesz się na pandemię hiszpanki sprzed 100 lat, żeby twój argument nie był tak kuriozalny. W dodatku wtedy nawet nie mieli szczepionki.
Zresztą, ciekawi mnie czy wtedy również by się tak wzbraniali przed szczepieniami. Coś mi się wydaje, że raczej nie :)
Bardzo mnie ciekawi ten drugi "fakt" - kto ci naopowiadał, że szczepionki, w przeciwieństwie do wszystkich pozostałych leków, będą miały 100% skuteczności? Skąd wy te brednie bierzecie? Poproszę jakieś stanowisko instytutów badawczych, że szczepionki będą mieć 100% skuteczności. Skoro tak rzekomo mówili, to nie powinieneś mieć problemu ze znalezieniem tego.
"Szczepionka tylko i jedynie łagodzi objawy" - i dziwnym zbiegiem okoliczności zaszczepieni rzadziej chorują. Może ty zachorowanie zaliczyłeś do "objawów", nie wiem. Nie takie cuda widziałem u antyszczepionkowców.
"Osoba zaszczepiona nadal choruje i zaraża" - w znacznie mniejszym stopniu. To malutki szczegół, który pominąłeś.
"Podobna sytuacja będzie miała z ofiarą wypadku, która trafia do szpitala, robią jej test i jest pozytywny, a następnego dnia umrze." - zamiast powtarzać bzdury zasłyszane na grupkach antyszczepionkowych, proponowałbym bardziej rzucić okiem na kartę zgonu. Tak się "przypadkowo" składa, że są tam 3 przyczyny zgonu (pierwotna, wtórna i bezpośrednia). Na przyszłość polecam najpierw sprawdzić, a dopiero później brać się za pisanie komentarzy. Mógłbyś w ten sposób uniknąć kompromitacji.
"Szczepionka została dopuszczona do użytku warunkowo. Czyi nie przeszła pełnych badań klinicznych, ale została dopuszczona do użytku ponieważ sytuacja zdawała się poważna." - tu kolejny, malutki szczegół - w zasadzie przeszły 3 fazę. 4ta następuje po wprowadzeniu leku do obrotu. W USA szczepionka Pfizer jest już pełnoprawną szczepionką, nie dopuszczoną jedynie warunkowo.
Kłamiesz jednak w tym, że dopuszczono ją tylko dlatego, że sytuacja wydawała się poważna. Została dopuszczona dlatego, że korzyści z podania zdecydowanie bardziej przewyższają ryzyko.
https://szczepienia.pzh.gov.pl/faq/na-czym-polega-warunkowe-dopuszczenie-do-obrotu-szczepionek-przeciw-covid-19-w-europejskiej-agencji-lekow/
"W każdym przypadku przedstawione wyniki badań dotyczące leku lub szczepionki muszą wskazywać, że korzyści z ich stosowania przeważają nad jakimkolwiek ryzykiem."
Zresztą, tak często posługujecie się chłopskim rozumem zamiast jakąkolwiek wiedzą - minął rok od kiedy zaczęto szczepić. Zaszczepiono już kilka miliardów ludzi. Czy coś się z nimi dzieje poza tym, że rzadziej chorują, są hospitalizowani i umierają? Włączacie to myślenie, włączacie i włączyć nie możecie.
@LowcaKomedii
Podajesz dane tylko z Polski, a nie ze świata. Jeśli ja manipuluję, to ty także jak widać.
Obecnie są to niskie wyniki ponieważ obecnie są to tylko głównie grypy typu C. jednak chociażby w 2009 roku była ogłoszona pandemia Grypa Meksykańska, która w ciągu kilku miesięcy zabiła 500 tysięcy ludzi.
Często spotykam się z słowami, że corona to największa pandemia w historii, ale wystarczy spojrzeć 100 lat wstecz i głupia grypa ma lepsze pandemie niż akurat corona.
Już wtedy były szczepionki. Widać nie pomogło.
Phizer wielokrotnie na początku pandemii opowiadał o magicznych 100% z niewielkimi wyjątkami. Tutaj bym serio musiał dłużej poszukać, bo przy szybkim reasearchu na tę chwilę znalazłem tylko o 100% skuteczności w ciężkim przechodzeniu covida(też fake, ale nie aż tak duży, bo to jest jakieś 80%skuteczności), oraz o 100% działania na osoby w wieku 12-15 lat (również fake informacja od phizera).
Ale na pewno każdy to słyszał od naszego ministra zdrowia. Jak znajdę to uzupełnię.
Niekoniecznie. Możliwe że tak jest, że rzadziej chorują, ale możliwe że przez złagodzenie objawów nawet nie idą się testować. W końcu jak ktoś dostanie gorączki to nie idzie na testy tylko siedzi pod kocem. Problem tutaj jest taki, że osoba zaszczepiona nie podlega pod statystyki zachorowań i śmierci jeśli minęło 14 dni od zaszczepienia.
Akurat zaraża tak samo. Jeśli zachoruje to tak samo zaraża jak osoba niezaszczepiona.
Ciotka miała raka płuc i zachorowała na covida. W szpitalu poinformowano rodzinę, że zmarła na covida. Jednak później się okazało, że covid nie miał nic do tego bo zmarła na niewydolność płuc przez ostatnie stadium raka.
Na wsi zmarła babka, lat +/- 75. Podobnie. Informacja o covidzie. Jednak zmarła faktycznie na niewydolność trzustki.
Zauważ, że 1 faza trwa od 1 do 10 lat.
Druga faza trwa od 2 lat w górę.
Trzecia faza do 4 lat.
Rejestracja rok lub więcej.
Czwarta faza, bez limitu.
W grudniu 2020 roku Komisja Europejska zatwierdziła pierwszą szczepionkę na COVID-19: Comirnaty firmy Pfizer/BioNTech. Rok po pojawieniu się COVIDA na świecie. Szczepionka wyszła niezwykle szybko, co jest na swój sposób zrozumiałe. W końcu poszło na to duże pieniądze, oraz pominęli kilka pomniejszych etapów. Chociażby 1 faza przebiegła bardzo sprawnie.
Tyle, że takie testy przewidują jedynie efekty w krótkim okresie czasu. Nie wiadomo jaki szczepionka przyniesie efekt długotrwały.
Jeśli chodzi o 4tą fazę, to jest to po prostu eksperyment na ludziach. Ty bierzesz w nim udział jako zaszczepiony, a ja w nim biorę udział jako niezaszczepiony. To, kto miał rację zobaczymy za kilka/kilkanaście lat.
Warto w tym przypadku zobaczyć co się stało w Skandynawii po szczepionce na grypę.
Ty się zaszczepiłeś i spoko. Ja się nie zaszczepiłem i też powinni to ludzie szanować. Moja decyzja na moją własną odpowiedzialność.
Boisz się COVIDA? Spoko. Przestań też jeździć samochodem i wychodzić z domu bo coś ci się może stać.
Ja nie mówię niczego w stylu wyłącz telewizję, włącz myślenie bo każdy podejmuje tę decyzję samemu. Nikt nikogo nie zmusza i tak powinno zostać.
@olek668 zaczynasz od fejka. Prawdopodobnie korzystasz z niereprezentatywnych źródeł informacji - grup spiskowych lub dziennikarze źle przekazali dane, lub po prostu nie rozumiesz przekazu - co w dosyć stresujacej sytuacji nie jest niczym dziwnym.
https://youtu.be/BE0sADYOSZc od 8:30 material wrzucony rok temu, na początku wprowadzenia szczepionek.
Wybacz, ale reszty nie chce mi się czytać. Dosyć już naobalałem błędów logicznych. Włącz krytyczne myślenie - tego życzę.
Jeśli ta aluzja o aucie cię "kręci". To jedziesz teraz po " ciemku" bez świateł, przez co narażasz innych użytkowników drogi na co najmniej kolizję.Chyba że jedziesz jak Beata na bogato"co może ku.wa mi się stać"w państwowym konwoju!!!
Nie porównuj grypy do covida,bo się ku.wa ośmieszasz.Profesor od chorób zakaźnych się znalazł!Niczym Edyta Górniak,lub Najman.Same autorytety!!!Tylko czoła chylić!!!
@Olek668 „Podajesz dane tylko z Polski, a nie ze świata. Jeśli ja manipuluję, to ty także jak widać.” – tak podaję dane tylko z Polski, bo nie znalazłem światowych, skumulowanych danych odnośnie zgonów na grypę. Dlatego dla tych danych należy wziąć dane z Polski odnośnie covid-19 i widzisz, że porównywanie grypy do covid nie ma najmniejszego sensu. Zupełnie nie ten rząd wielkości. Posługiwanie się jedynymi dostępnymi danymi to nie manipulacja.
„Często spotykam się z słowami, że corona to największa pandemia w historii” – i dodajesz takie zmyślone głupoty tylko po to, by pokazać nie-sceptyków w negatywnym świetle. Miałeś pokazać kto mówił o 100% skuteczności szczepień, oczywiście tego nie zrobiłeś. Jeżeli poproszę cię teraz o to, abyś podał źródełko, gdzie usłyszałeś, iż jest to największa pandemia w historii, to również tego nie zrobisz. Manipulacja stara jak świat. Może na niektórych działa, na mnie jednak nie. Dlatego jeżeli twierdzisz, że coś było mówione, to potwierdź to jakimś linkiem. Cały czas masz szansę to zrobić.
„Już wtedy były szczepionki. Widać nie pomogło.” – jak zaszczepiło się tam 4 do 20% max w niektórych krajach., to trochę ciężko oczekiwać spektakularnych efektów. Zresztą, ich skuteczność i tak wynosiła ok. 60%. Bez nich z pewnością nie byłoby lepiej.
„Phizer wielokrotnie na początku pandemii opowiadał o magicznych 100% z niewielkimi wyjątkami.” – nie zapędzaj się tak. Nigdy nie opowiadał o 100%... Tu masz badanie, które przedstawiał, aby w ogóle starać się o warunkowe dopuszczenie do obrotu:
https://www.pfizer.com/news/press-release/press-release-detail/pfizer-and-biontech-conclude-phase-3-study-covid-19-vaccine
„Primary efficacy analysis demonstrates BNT162b2 to be 95% effective against COVID-19 beginning 28 days after the first dose;170 confirmed cases of COVID-19 were evaluated, with 162 observed in the placebo group versus 8 in the vaccine group
Efficacy was consistent across age, gender, race and ethnicity demographics; observed efficacy in adults over 65 years of age was over 94%”
Twierdzisz więc, że mówił o 100% skuteczności, a na potwierdzenie przedstawiał badania wskazujące na 94-95% skuteczność?
Trochę wymowny jest fakt, że ty cały czas TWIERDZISZ, że coś niby pisali, ale absolutnie nic nie linkujesz. Niektórzy mogliby pomyśleć, że wymyślasz te przykłady na biegu :) Piszesz przecież, że przy szybkim researchu znalazłeś, więc co stoi na przeszkodzie podlinkować to?
„Niekoniecznie. Możliwe że tak jest, że rzadziej chorują, ale możliwe że przez złagodzenie objawów nawet nie idą się testować” – ale przecież z ciężkim przebiegiem, gdy ktoś trafia do szpitala i ma typowe objawy, to testują niezależnie od tego czy ktoś był szczepiony, czy też nie. Więc widzisz, w tym przypadku nie ma mowy o tym, że zaszczepionych po prostu nie testowano, a niezaszczepieni wychodzą pod tym względem znacznie gorzej.
Twoja wersja również działa w 2 strony – czy jeżeli ktoś jest niezaszczepiony i nie ma objawów, to myślisz, że chodzi się testować?
@Olek668 „Akurat zaraża tak samo. Jeśli zachoruje to tak samo zaraża jak osoba niezaszczepiona.” – nie, kolego. Musisz zaktualizować informacje:
https://www.medrxiv.org/content/10.1101/2021.07.28.21261295v1
https://www.medrxiv.org/content/10.1101/2021.08.20.21262158v1
https://www.theatlantic.com/science/archive/2021/11/vaccinated-spread-the-coronavirus/620650/
https://www.medrxiv.org/content/10.1101/2021.10.14.21264959v1
https://www.medrxiv.org/content/10.1101/2021.09.28.21264260v2.full
https://academic.oup.com/cid/article/73/6/e1365/6188727
Zaszczepieni zarażają krócej. Od początku zetknięcia się z patogenem mają już odpowiednie przeciwciała.
„Ciotka miała raka płuc i zachorowała na covida.” – są i anegdotki. W końcu doszliśmy do tego etapu dyskusji. Tu masz wzór karty zgonu, nie zakrzykuj rzeczywistości:
https://www.gov.pl/web/zdrowie/nowy-wzor-karty-zgonu
„Nie wiadomo jaki szczepionka przyniesie efekt długotrwały.” – a wiadomo jakie efekty długotrwałe przynosi przechorowanie, że się na nie decydujesz?
„Warto w tym przypadku zobaczyć co się stało w Skandynawii po szczepionce na grypę.” – warto też zobaczyć co się NIE STAŁO przy innych. Obecnie na polskim rynku jest ponad 100 szczepionek i ludziom dodatkowa para uszu jakoś nie wyrosła.
To tak, jakbyś wolał płynąć wpław przez rzekę, bo kiedyś się most zawalił.-
Jak widzisz ze wszystkich szczepionek na całym świecie udało ci się podać przykład jednej budzącej KONTROWERSJE (wywoływała narkolepsję u 1 osoby na 18 400, podczas gdy śmiertelność wirusa wynosiła 1 na 1000). Nawet w przypadku tej szczepionki powiedziałbym, że korzyści przewyższały ryzyko. Mogłeś przecież nie ryzykować narkolepsji i mieć 18x większą szansę na to, że umrzesz przechorowując. To też jakieś wyjście.
„Moja decyzja na moją własną odpowiedzialność.” – no właśnie nie, gdyż jest to choroba zakaźna. Zarażasz innych ludzi i sprzyjasz nowym mutacjom.
Ty się boisz szczepionki? Spoko, to nie chodź do lekarzy, bo tam w gabinetach ciągle jakieś igły. No i nie chodź do miejsc, gdzie wpuszczają zaszczepionych i ozdrowieńców. Jeszcze cię tam ktoś nie daj borze szumiący zaszczepi wbrew twojej woli.
„Nikt nikogo nie zmusza i tak powinno zostać.” – nie zmuszają, ale z drugiej strony nie oczekuj tego, że będziesz traktowany tak samo, podczas gdy stwarzasz zdecydowanie większe zagrożenie epidemiologiczne.
Trzeba było wytrzepać te dywany i spędzić wieczór z żonką, niż zagłębiać się w te pierdoły. Każdy postępuje wg siebie, a betonowi nie przetłumaczysz. Ja jestem zaszczepiony z wyboru swojego własnego. I leję na szurów prostym sikiem.
Ale to sprawdziłeś tylko w Polsce. A pozostałe kraje? Czy wiesz na przykład jak radzą sobie w takiej Republice Konga?
To powiem jeden przykład z wycieczki Polaka w tamte strony. Polak spotkał miejscowego lekarza. Akurat wyszła od tego lekarza pacjentka z dzieckiem, bez zapłaty. Polak zdziwiony. Lekarz mu tłumaczy, jak dziecko pacjentki wyzdrowieje, to ta dopiero mu zapłaci.
Nie do pomyślenia w Polsce. A jednak przydałoby się.