Kobieta - autorka filmu - jest radcą prawnym działającym w obronie ludzi prześladowanych przez państwo. Zgodnie z prawem domagała się od policjantów przestrzegania obowiązujących ich procedur i wskazania podstawy prawnej czynności. Policjanci nie byli w stanie tego zrobić, więc wyrwali jej telefon, a następnie pobili.
Dlatego wg mnie, każdy policjant powinien mieć na mundurze indywidualny numer, który NIE powinien podlegać pod RODO (tak samo nie podlega pod niego nr rejestracyjny pojazdu), gdyż teoretycznie wyłącznie służby mają wgląd w to, jakie dane są przypisane do danego numeru (czy to rejestracyjnego czy ewentualnego ID policjanta).
Dodatkowo, kamery powinny być OBOWIĄZKOWO na każdej komendzie w KAŻDYM pomieszczeniu! Zwłaszcza na korytarzach, celach, pokojach policjantów.
W zwykłej podstawówce są kamery, gdzie zwykle największym przewinieniem jest to że dwóch uczniów się poszarpało, a na komendzie ma nie być?
Pamiętajmy! Policji w pracy nikt bezpośrednio nie nadzoruje i trzeba uzbroić obywateli w środki obronne przeciw nadużyciom!
Nie można tego nazwać inaczej niż bandyci z odznakami. Osobiście, bardziej boję się policji niż dresiarza. Bo jak mnie napadnie dresiarz, to mogę mu legalnie obić ryj. Jak mnie napadnie policjant to nie mogę się bronić, bo nie mam jak.
@TomorrowNeverKnows Docelowo jak najbardziej, ale to już koszt który mógłby nie być taki prosty do uwzględnienia, zwłaszcza że jednocześnie wymagałby bardzo złożonego systemu do obsługi tych nagrań.
Na początek indywidualne numery ID na mundurach oraz monitoring na komendach wystarczą.
Potem monitoring radiowozów i indywidualny na mundurach.
W to "pobicie", krzyki o pomoc itp. jakoś bardzo wątpię. Pewnie ich wnerwiała, nie reagowała na polecenia, narobiła rabanu i tyle. Ktoś się wnerwił i wyrwał jej NA CHWILĘ telefon. I na tym się wg mnie skończyło.
Policjanci i tak mieli cierpliwość:
1) Proszą o nałożenie maseczki - ta mówi, że tego nie zrobi, bo jest zwolniona
2) Chcą, aby pokazała to zwolnienie - mówi, że tego nie zrobi
3) Mówią, że utrudnia ich pracę i proszą, aby przestała nagrywać, bo jak wół ma informację, że na komisariacie nie można nagrywać - ta ma to gdzieś i nagrywa dalej.
A zakazuje się tego po to, bo np. pokazujesz w których pokojach trzymane są dokumenty itp.
4) Sama cały czas ich prowokuje - "tutaj, wg mnie, będę chcieli jakiejś siły użyć...", "tak, jeszcze mnie pobijcie, bo tego jeszcze nie było".
W historyjkę o pobiciu i krzykach nie wierzę. Utrudniała pracę, była cholernie uciążliwa i kompletnie nie reagowała na polecenia.
W dodatku powiedziałbym, że samo udostępnienie nagrania jest średnio legalne, bo nie mając zgody na publikację, powinna jeszcze zmodyfikować ich głos, aby uniemożliwić rozpoznanie. Głosów nie zmieniła, nagranie opublikowała w sieci.
Zobaczymy co będzie dalej, ale widząc co wyczyniała na tym nagraniu i znając jej działalność, nie wierzę w to, co napisała.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 grudnia 2021 o 22:53
@LowcaKomedii Prosiła o podstawę prawną, ma do tego prawo a policjant obowiązek wyrecytować paragraf. Nie zrobił tego, czyli każdy kolejny czyn policjanta wobec obywatela jest jawną napaścią na niego lub nadużyciem służbowym.
Jako obywatel, masz prawo żądać pokazana odznaki i wylegitymować policjanta PRZED wykonaniem czynności służbowych. Policjant ma OBOWIĄZEK okazać legitymację służbową w sposób umożliwiający obywatelowi przeczytanie danych osobowych! Nie zostało to dokonane, więc sprawa zamknięta.
Wyrwanie telefonu obywatelowi przez policjanta to nic innego jak kradzież. Z paragrafu 278 kodeksu karnego
"§ 1. Kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.". Czyn wykonany przez policjanta jak najbardziej wypełnia to zmamiono. Odbiera jej telefon w celu przywłaszczenia bo są na nim kompromitujące nagrania.
2. Obowiązek noszenia maseczki jest niekonstytucyjny a co za tym idzie, niezgodny z prawem. Cała masa spraw sądowych tak się kończy, jednak policja i tak kretyńsko egzekwuje niekonstytucyjne rozporządzenie.
3. Nie. Obywatel ma ZAWSZE prawo nagrywać policjanta który jest na służbie. Nie musi go pytać o zgodę. Jedynie obywatel ma obowiązek nie udostępniać w internecie nagrania na którym można by bezpośrednio zidentyfikować policjanta. Tutaj mamy to spełnione. Mamy zamazane twarze, więc jest całkowicie ok.
Nagrywanie NIE JEST utrudnianiem pracy policji! Bo inaczej, każdy monitoring osiedlowy czy w hipermarkecie spełniałby znamiono utrudniania pracy policji!
Na komisariacie jak najbardziej wolno nagrywać. To policja sobie wymyśliła że nie wolno (ciekawe czemu). Wskaż mi konkretny paragraf tego zabraniający, albo przyznaj rację.
Policja powinna być odporna na prowokację, bo jest policją. Czyn sprowokowany, nie może być usprawiedliwiany sprowokowaniem! Czy jeśli ktoś mnie np wyzywa od najgorszych, to mogę go zabić? Nie. Będę odpowiadał za morderstwo! Dodatkowo, nagrywająca miała uzasadniony powód sądzić że zostanie np pobita. Ponieważ (najpewniej) policjanci będący na komendzie, nie działali w ramach swoich uprawnień. A skoro je złamali, założyła że mogą złamać również inne zapisy, w tym o nietykalności cielesnej czyli pobiciu.
Pamiętaj że policji nie wolno złamać ŻADNEGO paragrafu z kodeksu karnego! ŻADNEGO!
Tu mamy ewidentnie wyrwanie telefonu z ręki, prawdopodobnie również naruszenie nietykalności cielesnej.
Udostępnienie tego nagrania jest jak najbardziej legalne ponieważ nie mamy tutaj twarzy policjantów, a więc nie naruszasz ich praw RODO. Nagrywająca zrobiła nie więcej niż jakikolwiek monitoring miejski czy prywatny, bo po nagraniu nie możesz zidentyfikować policjanta. Gdyby było widać twarze - zupełnie inna sprawa.
Głos nie wystarczy do rozpoznania. Zwłaszcza że również jej głos jest niezmieniony, a głosy innych osób są zniekształcone po przez odległość od mikrofonu (najpewniej) telefonu.
Prawo mówi jasno i wyraźnie, wszyscy policjanci na nagraniu nie działali w ramach nadanych im uprawnień, a cała interwencja była skrajnie nielegalna, przy czym wypełniała znamiona nawet przestępstwa (jeśli telefon był wart więcej niż 1000zł).
Za taki czyn należy się wyrok karny oraz wydalenie ze służby.
Policja żeruje na niewiedzy obywateli w kwestii przepisów. Np policja nie ma najmniejszego prawa wejść na teren prywatny bez zgody właściciela lub nakazu prokuratury/sądu. Czyli, jeśli policja wchodzi na teren prywatnej spółdzielni bez zgody administracji to robi to nielegalnie. Jeśli policja panoszy ci się po podwórku (nawet jeśli nie było np płotu), to robi to nielegalnie i jest to po prostu włamanie. Pamiętaj że policjantowi wolno wykonać pewne czyny zabronione przez kodeks karny i/lub kodeks
wykroczeń WYŁĄCZNIE w dość szczegółowo opisanych wyjątkach!. Prawo jest tu skrajnie klarowne. Dziękuję, pozamiatane...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 grudnia 2021 o 23:32
@rafik54321 wszystko się zgadza, nie mniej policjanci to też ludzie i w większości da się z nimi prowadzić normalnie rozmowę. Czasem trafia się nadgorliwa menda, a czasem upierdliwy obywatel. Są ludzie którzy tworząc dramy wzmacniają swoje poczucie wartości, czują się jakby mieli jakąś ważną misję.
Co do wejścia na teren prywatny ludzie naoglądali się amerykańskich seriali stąd właśnie większość uważa, że policja musi mieć zawsze nakaz, nie nie musi. Są sytuacje w których nie wejść bez zgody właściciela/administratora na teren posesji/mieszkanka itp. zresztą sam ująłeś, że są wyjątki.
@LowcaKomedii urocze, jak to zawsze bandyci czują się poszkodowani tym, że ten zwyrodniały obywatel chce żeby wszystko odbywało się zgodnie z prawem. Hur dur, zamach na policję! Jakim prawem zgodnie z prawem?! Przecież bandyta w mundurze to świętość nad świętościami i sam fakt braku pokłonu jest ATAKIEM na tę jakże zacną formację.
@rafik54321 "Policjant ma OBOWIĄZEK okazać legitymację służbową w sposób umożliwiający obywatelowi przeczytanie danych osobowych! Nie zostało to dokonane, więc sprawa zamknięta." - a skąd wiesz, że tego nie było? Przecież nagranie jest wycięte w tym momencie (0:28). Najprawdopodobniej właśnie przez to, że policjant się przedstawiał i nie chciała tego opublikować w sieci, tak jak i jego twarzy. O głosie się jej zapomniało.
Odnośnie kradzieży... Czytaj ze zrozumieniem co sam linkujesz - "w celu przywłaszczenia ". Jako, że widzisz nagranie w sieci, znaczy że ten telefon jej zwrócono, mogła je ściągnąć na komputer, zedytować i wrzucić do sieci.
W dodatku, w niektórych sytuacjach policjant jak najbardziej może ci zabrać telefon. Jeśli np. rzucasz się na niego z łapami, to telefon ten staje się wtedy dowodem w sprawie naruszenia nietykalności funkcjonariusza i po tym jak najbardziej może ci go wyrwać z ręki.
"Obowiązek noszenia maseczki jest niekonstytucyjny a co za tym idzie, niezgodny z prawem" - z tego, co wiem, to prawo później było uszczelniane w tym zakresie. Nie znam jednak szczegółów na czym to stanęło, także 50/50, że ten obowiązek jest niekonstytucyjny.
"Obywatel ma ZAWSZE prawo nagrywać policjanta który jest na służbie." - nie, nie zawsze. W dodatku nie może tego upublicznić bez zgody funkcjonariusza. Ba, wiedziałeś, że policjant nie musi się wylegitymować na twoją prośbę, jeżeli czynności służbowe ciebie nie dotyczą?
"Jedynie obywatel ma obowiązek nie udostępniać w internecie nagrania na którym można by bezpośrednio zidentyfikować policjanta." - I, jak sam widzisz, umożliwiła identyfikację tych policjantów. Słyszysz ich głos w niezmienionej formie. Więc w żadnym wypadku nie jest to spełnione.
"Nagrywanie NIE JEST utrudnianiem pracy policji!" - krzyki na komendzie, robienie zamieszania, odciągnięcie od pracy co najmniej 2 funkcjonariuszy już tak. Ba, nawet jeżeli będziesz zachodził drogę policjantowi podczas interwencji może to być uznane za utrudnianie pracy.
"Bo inaczej, każdy monitoring osiedlowy czy w hipermarkecie spełniałby znamiono utrudniania pracy policji!" - idiotyczne porównanie... A czy monitoring zagradza ci drogę i z tobą rozmawia, czy nie ma absolutnie żadnego wpływu na twoją pracę i jest jedynie cichym, zawieszonym wysoko, obserwatorem?
"Udostępnienie tego nagrania jest jak najbardziej legalne ponieważ nie mamy tutaj twarzy policjantów, a więc nie naruszasz ich praw RODO." - naprawdę, nie wypowiadaj się, kiedy nie masz pojęcia. https://www.politykabezpieczenstwa.pl/pl/a/nowe-zasady-przetwarzania-danych-biometrycznych
"Obok wizerunku twarzy możemy wyróżnić także takie dane biometryczne jak: odcisk palca, cechy tęczówki oka, układ naczyń krwionośnych, głos, kształt małżowiny usznej, podpis uwzględniający nacisk i poziom nachylenia pisma, dynamikę pisania na klawiaturze."
"To policja sobie wymyśliła że nie wolno (ciekawe czemu)" - przecież ci napisałem dlaczego i podałem przykład. Możesz pokazać gdzie np. trzymają ważne dokumenty i ktoś, kto by się włamał, wiedziałby od razu gdzie powinien iść.
"Policja powinna być odporna na prowokację, bo jest policją. Czyn sprowokowany, nie może być usprawiedliwiany sprowokowaniem!" - powinna, nie powinna. Policjant to tylko człowiek. Jeśli ma nad uchem taką skrzęczącą osobę, może w końcu nie wytrzymać.
"Głos nie wystarczy do rozpoznania." - aż się zaśmiałem. Normalnie jakbyś napisał, że odcisk palca nie wystarczy do rozpoznania.
"Zwłaszcza że również jej głos jest niezmieniony" - ale ona to sama wrzuciła do sieci... Miała pytać samą siebie o zgodę?
"Prawo mówi jasno i wyraźnie, wszyscy policjanci na nagraniu nie działali w ramach nadanych im uprawnień, a cała interwencja była skrajnie nielegalna, przy czym wypełniała znamiona nawet przestępstwa" - nie, nie mówi. Dlatego teraz, być może, będzie się toczyć postępowanie. W dodatku wytłumaczysz mi jak złamał prawo facet, który z nią rozmawiał, albo kobieta, która robiła to samo?
@rafik54321 "Za taki czyn należy się wyrok karny oraz wydalenie ze służby." - autor nagrania już złamał prawo - nie zmienił głosu na nagraniu. W dodatku, jeśli się okaże, że pobicie to pomówienie i nic takiego nie było, to co powinni z nią zrobić?
"Dziękuję, pozamiatane..." - w zasadzie myliłeś się w każdym akapicie. Dziwną masz definicję tego "pozamiatane". Jedyną sprawą dyskusyjną jest nakaz założenia maseczki (musiałbym poczytać, ale mi się nie chce) i nagrywanie na komisariacie (tak samo).
@LowcaKomedii jesteś komedią tego serwisu. Dobrze wiesz kim jest Anna Kubala i dobrze wiesz dlaczego wyskoczyłeś w tym democie jak na zawołanie. Udzielaj się tutaj zażarcie - pokaż, żeś wart swej ceny!
@Tibr a w którym momencie nagrywająca przeprowadzała rozmowę "nienormalnie"? Poprosiła o paragraf - nie uzyskała go. Przestraszyła się policjantów łamiących prawo - koniec tematu.
To że trafiają się upierdliwi obywatele? Ok. Tylko to w żaden sposób nie usprawiedliwia policjanta. Bo np jak ja pracuję w prywatnej firmie, na stanowisku obsługi klienta i trafi się taki bananowy człowiek, który uważa że wszystko mu się należy, to mogę go zjechać jak szmatę? Nie. I pracodawca wyciągnie wobec mnie konsekwencje (zwykle finansowe w postaci odebrania np premii) za działanie na szkodę firmy.
Dlaczego policjant miałby być delikatniej traktowany? Tym bardziej że taki przyszły policjant idący do szkoły policyjnej, to co sobie sądził? Że każdy kryminalista czy obywatel będzie pokornie się korzył przed stróżem prawa? To tak jakby przyszła aktorka porno, myślała, że nagrywanie filmów porno to taki normalny seksik XD... Naiwność 100%
Owszem, policja w kilku wyjątkach może wejść bez nakazu. Np kiedy zachodzi UZASADNIONE podejrzenie że ktoś może potrzebować pomocy. Kiedy np woła o pomoc, lub policjant słyszy trzask łamanych mebli, strzały z broni palnej itp. Wtedy owszem (może niedopowiedziałem takich wyjatków). Jednak jeśli takich okoliczności nie ma, a policja wchodzi na prywatny teren bez nakazu, to jest to nielegalne i kropka.
Jednak w takich wyjątkach, nikt nie będzie policji zarzucał nadużycia. Bo jak się np chałupa pali, albo słychać strzały z broni palnej, to postronii cywile po prostu spierniczają w podskokach.
@MirrorOfDoom amen. Dokładnie człowieku masz rację. Osobiście na prośbę o legitymację policyjną zostałem wyśmiany przez funkcjonariuszy :( . Byłem wtedy dzieciakiem, więc człowiek tak średnio ogarniał swoje prawa.
Wręcz się policji tłumaczyłem skąd moja prośba o wylegitymowanie się. Było to na rybach i kiedy wyrabiałem kartę wędkarską, strażnik Straży Rybackiej (który mnie egzaminował) ostrzegł mnie, że docierają do nich informację iż są ludzie którzy się podszywają pod kontrolerów (z różnych służb) w celu wyłudzenia sprzętu wędkarskiego.
I tak uzasadniłem policji swoją prośbę (co de facto powinno policjantów uspokoić), ale nie, mieli używanie w najlepsze :/
@LowcaKomedii bo tego nie okazał, a nawet jeśli okazał, powinien okazać ponownie.
Samo przedstawienie się policjanta, nie spełnia znamion wylegitymowania się. Bo ja też mogę się ubrać w koszulę policji i powiedzieć "nazywam się Marek Tokarski" (akurat to nazwisko nie jest przypadkowe, ale dość szczegółów, nie naruszajmy RODO XD).
I co? Nie jestem policjantem, ale może akurat (lub nie akurat) taki policjant istnieje. Dlatego legitymacja policyjna jest OBOWIĄZKOWO do okazania!
A myślisz że by jej ten zablokowany telefon oddał? Przywłaszczenie to zabranie komuś przedmiotu. Tu mamy to wykonane.
Zwrócono, czy jednak nagranie było streamowane bezpośrednio do chmury? Bo takie rzeczy również można robić i roztropna osoba tak właśnie zrobi. Wtedy zabranie telefonu nie rozwiązuje sprawy.
Policjant nie może ci zabrać telefonu, jeśli używasz go do nagrywania jego osoby, bo wtedy naruszasz prawo obywatela to utrwalenia kontroli.
Jeśli się rzucasz na policjanta to dokonujesz czynu zabronionego, co uprawnia policjanta do użycia środków przymusu bezpośredniego zarówno z zakresu obrony koniecznej, jak również niewykonania polecenia policjanta. Tu nie mamy ani jednego, ani drugiego.
"Nie znam jednak szczegółów na czym to stanęło," - a się na to powołujesz? To się najpier dokształć XD.
Policjant zawsze ma obowiązek się wylegitymować na prośbę obywatela. Zgoda na upublicznienie nagrania byłaby wymagana jeśli twarz policjantów byłaby WIDOCZNA! Jeśli nie jest, nie jest wymagana. Popatrz sobie na nagrania STOP CHAM. Ile razy widzisz tam osoby postronne? A one mają dokładnie takie sama prawa w tym zakresie co policja, a nawet większe.
"Słyszysz ich głos w niezmienionej formie." - bynajmniej, ja słyszę głos zniekształcony odbiciami echa, niską jakością mikrofony i dużą odległością osoby nagrywanej od mikrofonu. Za nic nie zidentyfikowałbym tej osoby po samym głosie, gdyby postawiono mi obok np 15 innych, przypadkowych ludzi. Więc jest to jak najbardziej spełnione.
To że policjant coś uzna w swojej chorej głowie za utrudnianie pracy policji, nie oznacza że nią jest. Pamiętaj o tym!
A czy telefon nagrywający zagradza komuś drogę, że zabraniasz nagrywania? Sprawa jest oczywista.
Czytaj co podrzucasz
"Obok wizerunku twarzy możemy wyróżnić także takie dane biometryczne jak: odcisk palca, cechy tęczówki oka, układ naczyń krwionośnych, głos, kształt małżowiny usznej, podpis uwzględniający nacisk i poziom nachylenia pisma, dynamikę pisania na klawiaturze." - które z tych danych masz na tym wideo? Żadne. Twarz zamazana, odcisku palca nie ma, tęczówki nie widać wcale, nie wspominając o naczyniach krwionośnych, głos już opisaliśmy, kształt ucha, podpis, pisanie na klawiaturze - tego na nagraniu wcale nie ma. Więc spoko.
Yyy, to że wolno sobie nagrywać do woli na komendzie, nie oznacza że wolno sobie dowolnie po niej chodzić! A jeśli wrażliwe dokumenty są bez nadzoru w miejscu gdzie osoby postronne mogłyby mieć do nich dostęp, jest to zaniedbanie służbowe!.
"Policjant to tylko człowiek. " - ale obywatel to też człowiek. Je**ł policjanta w nos, to je***ł, po co mu stawiać paragraf? XD. To taka sama logika haha. Nie stawiaj policjanta ponad obywatela!
Byle obywatel też może nie wytrzymać, ale wiesz co? Byle obywatel nie jest SZKOLONYM policjantem! Policjanci powinni być odporni na stres itp. Jeśli nie są - nie nadają się do służby. Ja mam słabą odporność na stres i policjantem nie jestem. Proste.
Głos z tego nagrania nie wystarczy do rozpoznania - w woli ścisłości.
Jej głos nie jest zmieniony bo jest bardzo blisko telefonu. Aczkolwiek mogła i miała prawo zmienić swój głos, ale tego NIE zrobiła.
"Dlatego teraz, być może, będzie się toczyć postępowanie. " - w którym policjanci doświadczą konsewkencji dyscyplinarnych.
"W dodatku wytłumaczysz mi jak złamał prawo facet, który z nią rozmawiał, albo kobieta, która robiła to samo?" - w niepodaniu paragrafu na podstawie których podjęto czynności.
Pamiętaj że policjanta, w ramach jego uprawnień dotyczy trosz
CDN
Pamiętaj że policjanta, w ramach jego uprawnień dotyczy troszkę więcej paragrafów z kodeksu karnego i kodeksu wykroczeń.
"W dodatku, jeśli się okaże, że pobicie to pomówienie i nic takiego nie było, to co powinni z nią zrobić?" - jeśli (w co wątpię) okaże się że to pobicie, to ewentualnie mogliby ją pozwać o zniesławienie na drodze cywilnej.
Poza tym, na samym nagraniu nie ma bezpośredniego oskarżenia.
W zasadzie to ty próbowałeś mi wmówić błąd (nie pierwszy raz zresztą). Bronisz bandytów bo pasuje to do twojego chorego światopodlądu, gdzie władza lejąca ludzi jest git, a kto się temu przeciwstawia ten najgorszy.
Ciekawe jakbyś śpiewał gdyby kiedyś ciebie, przypadkiem, pała władzy po twarzy pogłaskała... Może byś przejrzał na oczy...
@LowcaKomedii urocze, to że pani na filmie jest patolą to nie znaczy, że mamy zwalniać policję z przestrzegania prawa. Rozumiem, że teraz jesteś podjarany bo pis pałuje tych, których nie lubisz. Pomyśl jednak, że jak po będzie pałowało pisowców, to sam doprowadziłeś do bezkarności formacji mundurowych. Głąby chcą silnego państwa kosztem obywatela. Niestety w krajach patologicznych to prowadzi tylko do bezkarnego pałowania. Pogadamy, jak odejdzie dobra zmiana i będziesz skuczał, jak ci źle.
@rafik54321 nic dodać, nic ująć. Tylko silny obywatel prowadzi do państwa dobrobytu. Silne państwo kosztem ludzi, to po prostu dyktatura
@MirrorOfDoom Co do przestrzegania prawa, to masz na filmie:
1) Nagrywanie na komendzie (muszę jeszcze sprawdzić, czy jest to legalne, ale zdecydowanie wątpię).
2) Publikowanie wizerunku policjantów bez ich zgody - masz ich niezmieniony głos.
@rafik54321 „bo tego nie okazał, a nawet jeśli okazał, powinien okazać ponownie.” – czy ty rozumiesz co ja do ciebie piszę? Przecież mówię, że w 0:26 masz długie cięcie. Akurat po tym, gdy nagrywająca mówi, że nie wie kim on w ogóle jest. Po cięciu już nie mówi takich rzeczy. Dodaj 2 do 2...
„Samo przedstawienie się policjanta, nie spełnia znamion wylegitymowania się” – rozumiesz pojęcie „cięcie”?
Po drugie, sam fakt, że kobieta jest na komendzie inni policjanci widzą tego człowieka i nie protestują oznacza, że z piekarzem raczej nie rozmawia.
„A myślisz że by jej ten zablokowany telefon oddał?” – jeśli wrzuciła to nagranie do sieci, to chyba oddał, prawda?
„Policjant nie może ci zabrać telefonu, jeśli używasz go do nagrywania jego osoby, bo wtedy naruszasz prawo obywatela to utrwalenia kontroli.” – ale może go zabrać, gdy np. nagrywanie na komendzie jest nielegalne, a ta pani to właśnie robi :)
„jak również niewykonania polecenia policjanta. Tu nie mamy ani jednego, ani drugiego.” – przez cały film masz pokazane, jak pani nie spełnia ani jednego polecenia funkcjonariusza, a ty piszesz, że nic takiego nie ma :)
„a się na to powołujesz? To się najpier dokształć XD.” – ty też nie znasz i piszesz, że to niekonstytucyjne „xD”
„Zgoda na upublicznienie nagrania byłaby wymagana jeśli twarz policjantów byłaby WIDOCZNA!” – czy ty rozumiesz co się do ciebie pisze? Jeżeli nie uzyskałeś zgody na upublicznienie nagrania, to masz ukryć wszystkie dane umożliwiające rozpoznanie tej osoby, głos także.
W tej chwili:
1) Wiesz na jakiej komendzie pracuje policjant
2) Jego twarz jest zamazana, ale widzisz mniej więcej kształt twarzy, kolor włosów itp.
3) Widzisz jego sylwetkę
4) Widzisz jego ubrania. Normalni ludzie nie chodzą w nich tylko raz
5) Widzisz jak się porusza, czy jest osobą starszą, czy jest niepełnosprawny, czy utyka itp.
6) Masz jego GŁOS.
Rozpoznanie jest jak najbardziej możliwe.
„bynajmniej, ja słyszę głos zniekształcony odbiciami echa, niską jakością mikrofony i dużą odległością osoby nagrywanej od mikrofonu” – przecież wysłałem ci link d o artykułu czego nie można publikować… Swoją drogą piszesz takie brednie na poziomie – nie zamazałem twarzy policjanta, bo aparat w telefonie mam kiepskiej jakości i to on zniekształcił jego twarz.
„które z tych danych masz na tym wideo?” – emm, chociażby głos?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 grudnia 2021 o 10:42
@rafik54321 „Yyy, to że wolno sobie nagrywać do woli na komendzie, nie oznacza że wolno sobie dowolnie po niej chodzić!” – nie wolno. Przecież ci tłumaczę, że pokazujesz:
- układ pomieszczeń
- gdzie ewentualnie mogą być dokumenty
- nagrywasz WŁĄCZONE monitory funkcjonariuszy, którzy mogą przeglądać wrażliwe dane
- możesz nagrać, gdy ktoś składa zeznania lub jest przesłuchiwany, gdy przedstawia swoje dane itp.
„jest to zaniedbanie służbowe!.” – mogą i dokonać zaniedbania, ale ty NIE MASZ PRAWA TEGO UPUBLICZNIĆ, jeśli mogą znajdować się tam dokumenty zawierające wrażliwe dane. Tak, jakbyś pisał, że ktoś położył portfel na wierzchu, więc miałeś prawo go wziąć.
„Policjanci powinni być odporni na stres itp. Jeśli nie są - nie nadają się do służby.” – jeśli jesteś radcą prawnym i publikujesz głos danej osoby bez jej zgody, to nie nadajesz się do tego zawodu. Twoje słowa.
„Głos z tego nagrania nie wystarczy do rozpoznania - w woli ścisłości.” – wypunktowałem ci co masz na tym nagraniu.
„Aczkolwiek mogła i miała prawo zmienić swój głos, ale tego NIE zrobiła.” – no oczywiście, że nie zrobiła i to jest jej błąd, o którym cały czas piszę. Cały czas ci o tym wałkuję… https://publicystyka.ngo.pl/ochrona-wizerunku-w-kontekscie-rodo-i-nie-tylko-czesc-pierwsza
„Po pierwsze wizerunek to dostrzegalne cechy człowieka (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie I ACa 1826/15). Poza cechami czysto fizycznymi, takimi jak wzrost, kolor oczu czy włosów, są to również inne cechy. Wizerunek może dotyczyć takich elementów jak charakteryzacja, ubiór i sposób kontaktowania się z otoczeniem (Wyrok Sądu Najwyższego II CK 330/03). W zakres wizerunku wchodzi też głos(np. lektorów filmowych) czy charakterystyczny sposób poruszania się.”
„w którym policjanci doświadczą konsewkencji dyscyplinarnych.” – nie koniecznie. Jeśli się okaże, że nagrywanie na komendzie jest nielegalne, masz pierwszą wtopę. Odciąganie ich od pracy – druga. Publikacja wizerunku bez zgody – trzecia. A gdyby się okazało, że jednak jest tam monitoring i będzie, że żadnego „pobicia” nie było, to czwarta i to najpoważniejsza.
„Poza tym, na samym nagraniu nie ma bezpośredniego oskarżenia.” – tak, bo wcale nie napisała na facebooku, że ją pobili i screenów z tych postów na nagraniu nie masz…
PS Na facebooku Kubaly masz wideo z niezamazanymi twarzami, gdzie pisze, że ją pobili i żeby dawać tylko lajki, a nie smutne buźki, bo fb tnie zasięgi. Plus oczywiście, policjanci się przedstawiali (kobieta kilkukrotnie), podawali swój stopień itp. Nic nie jest zamazane i nie ma cięć.
"xDDDDD"
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
25 grudnia 2021 o 12:02
@blahblahbluh "Tak, nakaz był aktualizowany. Nie, nie wpłynęło to na jego zgodność z prawem." - nie wiem. Nie podajesz żadnych źródeł, jesteś antycovidowcem, więc średnio ci wierzę.
@LowcaKomedii "Jestem niedowiarkiem, więc jestem taki rozsONdny i powaRZny.'
Masz, Tomciu. Sprawdź sobie chociażby postanowienie II Wydziału Karnego Sądu Rejonowego w Zakopanem z dn. 7 października 2021, sygn. akt II W 466/21). Potem zaloguj się do Lexa i przeczytaj orzeczenia cytowane i cytujące.
@LowcaKomedii zapomniałeś jesz9ze dopisać, że jesteś ekspertem w dziedzinie geologii, kosmologii, wirusologii no i prawa rzecz jasna...prawa i sprawiedliwości haha!!!
@blahblahbluh Nie, ciężar dowodu leży po twojej stronie. Nawet w sprawach sądowych nie wygląda to tak, że napiszesz coś sobie, a później sędzia musi tego szukać i goglować. Masz mu dać do ręki gotowy dowód.
Czy w pracy dyplomowej piszesz w źródłach "książka" lub "internet"?
Uczę cię podawania źródeł informacji. Chyba nie myślisz, że podasz komuś tytuł np. książki i ktoś później będzie musiał przeczytać całość, by znaleźć jedno zdanie, którym się podpierasz?
Plus oczywiście możesz się teraz kłócić o nie wykonywanie poleceń funkcjonariusza policji oraz upublicznienie wizerunku osób bez ich zgody. Bo może o tym nie wiesz, ale pani Kubala na swoim facebooku zamieściła całe nagranie, bez zamazanych twarzy itp., na którym nawet ów policjanci się legitymują.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 grudnia 2021 o 15:43
1. Dlaczego jest na komisariacie policji?
2. Nie ma możliwości żeby chodzić po korytarzu jednostki policji i sobie nagrywać bez pozwolenia.
Dlaczego? Bo można nagrać dane medyczne z powodu których osoba jest zwolniona z noszenia maseczki. Poważniej można nagrać osobę składającą zeznania i źle zamazać jej twarz. Świadek może się wystraszyć osoby nagrywającej. itp.
3.O ile "policjant zasłaniający obiektyw" zostanie oskarżony, to pewnie będzie mówił że zrobił to w celu zabezpieczenie piętnastoletniego międzynarodowego śledztwa.
4. "Policjant" który kazał pokazać zaświadczenie jest bardzo cierpliwy albo mało inteligentny. Robi wniosek do sądu i niech tam pokazuję zaświadczenie. Kończąc to zdanie dotarło do mnie że wtedy musiałby podać swoje dane do wniosku. Dlaczego policji ma taki problem z podaniem stopnia imienia, nazwiska, i numera legitymacji ?
@jaszczuracs Na komisariacie policji byłem 2 razy.
- mój ojciec zmarł i trzeba było oficjalnie przekazać dokumenty i kluczyki od samochodu, w tym celu byłem na komisariacie,
- byłem świadkiem (wraz z narzeczoną) jak jakaś babka przytarła inne auto i uciekła. Składaliśmy zeznania.
W obu przypadkach mogłem dowolnie łazić po korytarzu bo nikt tego nie pilnował. To już w sądzie były lepsze zabezpieczenia. Nie było policjantów, nie było nikogo, korytarz pusty, tylko co jakiś czas ktoś sobie przeszedł. Więc opcje do swobodnego poruszania się po korytarzach były jak najbardziej. Mniemam, że wejście do konkretnych pomieszczeń mogłoby być bardzo utrudnione, bo zapewne drzwi były pozamykane (osobiście nie sprawdzałem, bo i po co?).
"O ile "policjant zasłaniający obiektyw" zostanie oskarżony, to pewnie będzie mówił że zrobił to w celu zabezpieczenie piętnastoletniego międzynarodowego śledztwa." - jeśli go nie prowadził to guzik zabezpieczał.
"Kończąc to zdanie dotarło do mnie że wtedy musiałby podać swoje dane do wniosku. Dlaczego policji ma taki problem z podaniem stopnia imienia, nazwiska, i numera legitymacji ?" - bo doskonale wiedział że łamał przepisy służbowe i dokonał nadużycia uprawnień. To częsta norma wśród policji.
Mi kiedyś chcieli wmówić kradzież mojego roweru. Bo się ci bandyci w mundurach uparli, że każdy rower ma numery ramy, a mój nie miał. I nie dochodziło do głąbów, że jeśli rower jest starszy od nich (a to była stara "koza" z PRLu) to wtedy nikt numerów nie nabijał. Uparli się że numery zamalowałem, to wziąłem klucze (takie od mieszkania) i zdrapałem farbę... Dopiero do kretynów dotarło :/. ...
Warto dodać kim jest Anna Kubala, czyli bardzo dobrym radcą prawnym, która od prawie od dwóch lat bezlitośnie masakruje covidową szurię wygrywając sprawę za sprawą w sądach pokazując ludziom, jakie mają prawa i jak należy o nie walczyć. Przez to od razu zlecieli się tu miłośnicy totalitaryzmu i szury w postaci LowcyKomedii, którzy dwoją się i troją aby tylko oczernić panią Annę. Ta kobieta dobrze wie co robi i co może oraz przede wszystkim jest świadoma jakich nadużyć dopuszcza się obecnie policja oraz politycy.
Ja bym określił: Tetela w spódnicy. Proponuję poszukać o niej czegoś sprzed marca 2020. W zasadzie nic nie można znaleźć w google.
Zasłynęła głównie stwierdzeniami, że szczepienia na covid to nie jest szczepionka a "nieznana substancja chemiczna o nieznanym działaniu", bronieniem proepidemików itp.
PS nie używaj wyrazu "szur". To określenie jest dla was zarezerwowane, więc nie przekręcaj jego znaczenia o 180 stopni.
No no 3 minusy w pół dnia na zapomnianym democie. Szuria wije się jak może. Komedia oczywiście na jej czele wyskoczył. Full etacik trollowanie w sieci. Osobnik któremu przeszkadzała odpowiedź na 20 komentarzy, a sam nabazgrał już tysiące stron bredni. Anna Kubala rozstawia tę szurię po kątach przez to boją się jej jak diabeł święconej wody :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 grudnia 2021 o 23:56
Bardzo rozstawia. Tak bardzo, że wcześniej nikt jej nawet nie znał, a teraz "wybiła się" na bronieniu antymaseczkowców, czyli na sprawie pewnej do wygrania, gdyż na początku te mandaty nie miały żadnego sensu.
Zresztą, radca prawny który publikuje wizerunek policjanta (niezamazana twarz, niezmieniony głos, legitymowanie się) mówiącego na nagraniu, że nie wyraża zgody na publikowanie jego wizerunku :) Nic dodać, nic ująć.
Ludzie sami je powinni nosić i nie trzeba by było im tego nazywać. No, ale niestety społeczeństwo durne.
A działania pani Kubaly w efekcie jedynie odciągały ludzi od szczepienia się i redukowania rozprzestrzeniania się wirusa przez np. noszenie maseczek. Jak to się mówi w proepidemickim świecie - pandemio trwaj! :)
Swoją drogą naprawdę jest jej to na rękę. Wcześniej nieznana, teraz może mieć klientów w postaci antymaseczkowców. Dobrze też, by ludzie się nie szczepili, to pandemia potrwa trochę dłużej - więcej klientów.
"No no 3 minusy w pół dnia na zapomnianym democie" - u mnie 4. W dodatku nawet 2 plusy udało ci się zdobyć pod tym zapomnianym demotem. Rzeczywiście szuria wije się jak może :)
Szury zawsze mają problem z tymi co mają rację i stoją po stronie prawa - szczególnie jeśli chodzi o prawa zwykłych obywateli. Wiele obostrzeń można było zrobić legalnie, ale tego totalitaryści już nie ogarniają. Bardzo ciekawe, że Anna Kubala stała się radcą prawnym lata przed zanim pojawił się covid, natomiast to właśnie trollom jest pandemia na rękę, bo mają łatwy pieniądz z pisania propagandy na serwisach społecznościowych. Ale spokojnie - sprawiedliwość też was dosięgnie.
"Szury zawsze mają problem z tymi co mają rację i stoją po stronie prawa" - ale to wy jesteście szurami i przedstawiacie nienaukowe podejście.
Jeszcze raz przypomnę ci definicję szura:
"szur to osoba o radykalnych poglądach politycznych, akcentująca istnienie zagrożeń przez innych lekceważonych, niekiedy wierząca w teorie spiskowe (lub tylko za takie uznawane przez nieznającą istoty rzeczy omamioną większość społeczeństwa), wyznająca i głosząca skrajne poglądy na wiele kwestii zarówno społecznie doniosłych, jak i bardziej marginalnych (władza kosmitów czy Żydów nad światem, szkodliwość szczepionek, kontrolowanie umysłów, prawdziwy, tj. płaski, a nie kulisty kształt Ziemi, starożytna historia Lechitów itp.), zacięcie dyskutująca o nich w Internecie, niedająca się przekonać żadnymi argumentami, skłonna do dyskredytowania osób mających odmienne zdanie; słowo potoczne, o zabarwieniu negatywnym, nieco humorystycznym "
Naucz się wreszcie tej definicji i nie pisz ją do kogoś, kto przedstawia zupełnie przeciwne podejście.
"Wiele obostrzeń można było zrobić legalnie" - i tak byście się do nich nie stosowali. Zresztą, tu wystarczy rozum i odrobina znajomości medycyny, by wiedzieć, że powinno się stosować maseczki oraz dystans. Do tego żadne prawo nie powinno być potrzebne. Ludzie samo powinni to stosować, bez jakiegokolwiek przymuszania.
Mamy pandemię, ludzie zalegają w szpitalach, lekarstwa nie ma, więc co robią szury? Protestują przeciwko obostrzeniom zmniejszającym rozprzestrzenianie się wirusa, przeciwko maseczkom, które ograniczają transmisję oraz szczepionkom, która zmniejszają ilość zachorowań oraz dzięki którym znacznie mniej osób jest hospitalizowanych. I jak tu nie nazywać was proepidemikami, skoro robicie wszystko by te nie dość, że wróciły, to jeszcze trwały w najlepsze?
"Anna Kubala stała się radcą prawnym lata przed zanim pojawił się covid" - i nikt o niej wcześniej nie słyszał, dopóki nie wzięła się chwytliwego tematu, jakim jest covid. W dodatku postanowiła zasłynąć na najprostszej rzeczy, czyli wybraniać osoby z mandatami za niezakładanie maseczek. Niżej poprzeczki chyba się nie dało postawić.
Zresztą, gdybym był nią, to modliłbym się, aby ta pandemia trwała jak najdłużej.
1) Dzięki niej świat się o mnie dowiedział
2) Dzięki niej mam coraz więcej klientów w postaci antymaseczkowców
3) Mówiłbym nawet, że ludzie nie powinni się szczepić, bo dzięki temu pandemia będzie trwała dłużej, a przecież dzięki temu ja dalej będę miał klientów antymaseczkowców.
Jeśli zależałoby mi tylko na pieniądzach i rozgłosie, to przedłużałbym ją ile wlezie :) Można odnieść wrażenie, że niektórzy właśnie to robią.
"sprawiedliwość też was dosięgnie" - was już dosięga. Ile już waszych lekarzy straciło prawo wykonywania zawodu? :)
Powoli, ale do przodu. Mam nadzieję, że większość "przebudzonych" lekarzy straci pwz, tylko chciałbym, aby to było dożywotnio. Nie tylko na rok lub 2.
Powtórzę bo widzę, że nie dotarło za pierwszym razem. Jesteś komedią tego serwisu i udzielasz się tu zajadle tak jak napisałam, że będziesz to robił i dlaczego. Ja tu jednie bronię pani Anny, która pokazuje ludziom, jakie mają prawa i jak należy o nie walczyć zachowując się w zgodzie z prawem. Takie szury jak wy nie mają pojęcia o poszanowaniu prawa.
Ja już ci pisałem - jesteś foliarą. Przedstawiasz totalnie nienaukowe podejście i bronisz go zaciekle.
Stosujesz najczęściej metody:
- zakrzycz (wtedy np. wylatujesz z 20 totalnie bezsensownymi i głupimi komentarzami)
- próbujesz odwrócić znaczenie słów powszechnie uznawanych za pejoratywne i skierować je w drugą stronę, w sprzeczności z ich oryginalną definicją.
A ja bronię nauki oraz sposobów zatrzymania tej pandemii. Kiedy pani Ania zaciekle broni antymaseckzowców w dobie pandemii, ja pokazuję, że maseczki mają sens i ich skuteczność jest potwierdzona naukowo, przez najbardziej prestiżowe czasopisma.
Kiedy pani Ania nazywa szczepionkę "nieznana substancja chemiczna o nieznanym działaniu" przez co zniechęca ludzi do jej przyjęcia, ja pokazują, że badania oraz raporty z całego świata wskazują na to, że lepiej jest je przyjąć.
Gdzie by była ta twoja pani Ania, gdyby nie covid? Idź tam dać jej lajka na fejsbuniu. Tylko koniecznie lajka, jak sama napisała, nie smutną buźkę, bo jej facebook przytnie zasięgi :)
Tak, szurom z nauką nigdy nie było po drodze i utwierdzam się w tym na każdym kroku, z każdym twoim komentarzem :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
29 grudnia 2021 o 0:08
Eksperta? Widzę tylko wersję, podejście i interpretację prawa przez jedną osobę.
Ciekawi mnie jednak jak dalej się ta sprawa skończy. Mam nadzieję, że policjanci wytoczą sprawę za upublicznienie ich wizerunków bez zgody i ten publiczny, niezasłużony lincz.
Jaka szuriada... Po tym filmiku mam o niej jeszcze gorsze zdanie niż wcześniej. Dzięki za link.
"Wszystkie teorie spiskowe są tylko teoriami spiskowymi do momentu, dopóki nie staną się realne" - borze sosnowy... Naprawdę, oglądając to miałem wrażenie, że za chwilę usłyszę, że ziemia jest płaska i że NASA to przed nami ukrywa.
"Nagrywałam, bo mogłam nagrywać" - a upublicznienie wizerunku bez zgody?
"prawem są (...) i rozporządzenia, które są w dzienniku ustaw" - to jak to tam leciało z tym covidem i listą chorób zakaźnych?
"ten pan, który podszedł i mnie uderzył wyrywając mi telefon" - żadnego uderzenia nie widać. Jedynie zabranie telefonu i to też nie do końca. Nie widać czy udało mu się ten telefon zabrać czy tylko próbował, ale nieskutecznie. Ale mam nadzieję, że ten policjant to wyjaśni przed sądem, bo to już są konkretne zarzuty kto rzekomo ją pobił. Swoją drogą jak zabawnie zmienia się jej narracja
- najpierw mamy "pobili mnie na komendzie"
- teraz "uderzył mnie wyrywając mi telefon"
aż ciekawe co będzie za kilka dni :)
Może już żadnego uderzenia nie będzie, a jedynie próba zabrania telefonu. Kto wie?
do 12 minuty obejrzałem, więcej mi się nie chce. Mamy trochę przykład dlaczego humaniści nie nadają się na medycynę :)
Tak sobie wszedłem na stronę kancelarii i podpis pod Kubalą:
"ZAKRES: Pomoc osobom represjonowanym za maseczki, szczepionki oraz lockdown "
Jak już pisałem - co by ona robiła, gdyby nie covid? Pandemio trwaj! :)
Ciekawe jaki będzie zakres, gdy pandemia się skończy, ale póki co trzeba kuć żelazo póki gorące.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
29 grudnia 2021 o 14:12
Będą, będą. Naukę przede wszystkim, w końcu to szury :) Prawdę zresztą też.
Spróbuj naukowo udowodnić, że maseczki lub szczepionki nie działają i że obydwu nie powinniśmy stosować.
Przecież skoro ja zakłamuję naukę i prawdę, to nie powinnaś mieć z tym problemu :)
Ale, jak już pisałem, szurom nigdy z nauką nie było po drodze.
Ha ha ha. Znów się cały zaplujesz i zaczniesz mieszać wątki oraz osoby z którymi piszesz. A jak już zostaniesz wielokrotnie zaorany nawet przez samego siebie tak jak ostatnio to będziesz potem płakał, że odpowiedź na 20 stron dostałeś? - Bitch please! Naprawdę jesteś komedią.
"A jak już zostaniesz wielokrotnie zaorany nawet przez samego siebie tak jak ostatnio" - a przykładu rzekomego samozaorania nikt nie widział :)
Lubię jak szury wymyślają takie historyjki bez pokrycia. Świadczy to o ich wielkiej desperacji. Aż miło popatrzeć.
"będziesz potem płakał, że odpowiedź na 20 stron dostałeś?" - większość z tego, co tam z siebie wyplułaś, czy tam dostałaś gotową pastę do wklejania, nie wiem, nie miało żadnego sensu. Po co mam odpowiadać na kosmicznie długie brednie kogoś, kto nie rozumie co się do niego pisze i kto próbuje zakrzyczeć / zaspamować dyskutanta?
Gdyby tam było cokolwiek sensownego, to może bym się pokusił o odpowiedź, a tak wydaliłaś z siebie brednie typu: szczepionki to eksperyment medyczny (chociaż wszystkie znaki na niebie i ziemi temu zaprzeczają), jacyś inżynierowie niemający nic wspólnego z medycyną się im sprzeciwiają (jakby to miało jakieś znaczenie i jakby znali się na medycynie), linkowałaś antyszczepionkowe kanały na yt i wydalałaś inne, wielokrotnie obalone fake newsy, jak z tym Malone. Równie dobrze mógłbym ci wkleić 2 linki do demagoga i fakenews pl i powiedzieć, żebyś tam szukała wszystkiego, co z siebie wyplułaś...
Aż mi ktoś przy tej rozmowie napisał, że też chce mi się z takim betonem dyskutować.
W dodatku jakoś nienaturalnie wychwalasz Tetelę w spódnicy. Pojawiasz się zawsze, gdy tylko pojawi się jej wątek, chociaż aktywność konta masz dość mizerną (380 komentarzy przez 10 niemal lat). Najpierw wychwalasz ją jako jedynego, słusznego radcę prawnego. Jedyna ma rację, wszyscy inni, ze znacznie większymi osiągnięciami i mający na koncie liczne publikacje naukowe oraz popularno-naukowe (Kubala, o ile się nie mylę, ma ich okrągłe 0 na koncie), się mylą. Ona ma na imię Anna, ty masz nick jatoANIA. Człowiek może się zacząć zastanawiać :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 stycznia 2022 o 12:51
Oczywiście że to są bandyci!
Dlatego wg mnie, każdy policjant powinien mieć na mundurze indywidualny numer, który NIE powinien podlegać pod RODO (tak samo nie podlega pod niego nr rejestracyjny pojazdu), gdyż teoretycznie wyłącznie służby mają wgląd w to, jakie dane są przypisane do danego numeru (czy to rejestracyjnego czy ewentualnego ID policjanta).
Dodatkowo, kamery powinny być OBOWIĄZKOWO na każdej komendzie w KAŻDYM pomieszczeniu! Zwłaszcza na korytarzach, celach, pokojach policjantów.
W zwykłej podstawówce są kamery, gdzie zwykle największym przewinieniem jest to że dwóch uczniów się poszarpało, a na komendzie ma nie być?
Pamiętajmy! Policji w pracy nikt bezpośrednio nie nadzoruje i trzeba uzbroić obywateli w środki obronne przeciw nadużyciom!
Nie można tego nazwać inaczej niż bandyci z odznakami. Osobiście, bardziej boję się policji niż dresiarza. Bo jak mnie napadnie dresiarz, to mogę mu legalnie obić ryj. Jak mnie napadnie policjant to nie mogę się bronić, bo nie mam jak.
@rafik54321 I jeszcze wyposażyć służby w indywidualne kamery,
@TomorrowNeverKnows Docelowo jak najbardziej, ale to już koszt który mógłby nie być taki prosty do uwzględnienia, zwłaszcza że jednocześnie wymagałby bardzo złożonego systemu do obsługi tych nagrań.
Na początek indywidualne numery ID na mundurach oraz monitoring na komendach wystarczą.
Potem monitoring radiowozów i indywidualny na mundurach.
I zgwałcili... Czy są jakiekolwiek dowody na to co ona mówi? Z tego co ona mówi i z komentarzy wynika że babka jest szurem. Nie ma dowodów na pobicie.
To ten typ człowieka co produkuje pierdyliard pozwów rocznie wygra dwie sprawy i krzyczy jak to ma racje.
@blejtran
Ściągnij czapeczkę foliową bo cię ewidentnie za mocno uwiera.
W to "pobicie", krzyki o pomoc itp. jakoś bardzo wątpię. Pewnie ich wnerwiała, nie reagowała na polecenia, narobiła rabanu i tyle. Ktoś się wnerwił i wyrwał jej NA CHWILĘ telefon. I na tym się wg mnie skończyło.
Policjanci i tak mieli cierpliwość:
1) Proszą o nałożenie maseczki - ta mówi, że tego nie zrobi, bo jest zwolniona
2) Chcą, aby pokazała to zwolnienie - mówi, że tego nie zrobi
3) Mówią, że utrudnia ich pracę i proszą, aby przestała nagrywać, bo jak wół ma informację, że na komisariacie nie można nagrywać - ta ma to gdzieś i nagrywa dalej.
A zakazuje się tego po to, bo np. pokazujesz w których pokojach trzymane są dokumenty itp.
4) Sama cały czas ich prowokuje - "tutaj, wg mnie, będę chcieli jakiejś siły użyć...", "tak, jeszcze mnie pobijcie, bo tego jeszcze nie było".
W historyjkę o pobiciu i krzykach nie wierzę. Utrudniała pracę, była cholernie uciążliwa i kompletnie nie reagowała na polecenia.
W dodatku powiedziałbym, że samo udostępnienie nagrania jest średnio legalne, bo nie mając zgody na publikację, powinna jeszcze zmodyfikować ich głos, aby uniemożliwić rozpoznanie. Głosów nie zmieniła, nagranie opublikowała w sieci.
Zobaczymy co będzie dalej, ale widząc co wyczyniała na tym nagraniu i znając jej działalność, nie wierzę w to, co napisała.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 grudnia 2021 o 22:53
@LowcaKomedii Prosiła o podstawę prawną, ma do tego prawo a policjant obowiązek wyrecytować paragraf. Nie zrobił tego, czyli każdy kolejny czyn policjanta wobec obywatela jest jawną napaścią na niego lub nadużyciem służbowym.
Jako obywatel, masz prawo żądać pokazana odznaki i wylegitymować policjanta PRZED wykonaniem czynności służbowych. Policjant ma OBOWIĄZEK okazać legitymację służbową w sposób umożliwiający obywatelowi przeczytanie danych osobowych! Nie zostało to dokonane, więc sprawa zamknięta.
Wyrwanie telefonu obywatelowi przez policjanta to nic innego jak kradzież. Z paragrafu 278 kodeksu karnego
"§ 1. Kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.". Czyn wykonany przez policjanta jak najbardziej wypełnia to zmamiono. Odbiera jej telefon w celu przywłaszczenia bo są na nim kompromitujące nagrania.
2. Obowiązek noszenia maseczki jest niekonstytucyjny a co za tym idzie, niezgodny z prawem. Cała masa spraw sądowych tak się kończy, jednak policja i tak kretyńsko egzekwuje niekonstytucyjne rozporządzenie.
3. Nie. Obywatel ma ZAWSZE prawo nagrywać policjanta który jest na służbie. Nie musi go pytać o zgodę. Jedynie obywatel ma obowiązek nie udostępniać w internecie nagrania na którym można by bezpośrednio zidentyfikować policjanta. Tutaj mamy to spełnione. Mamy zamazane twarze, więc jest całkowicie ok.
Nagrywanie NIE JEST utrudnianiem pracy policji! Bo inaczej, każdy monitoring osiedlowy czy w hipermarkecie spełniałby znamiono utrudniania pracy policji!
Na komisariacie jak najbardziej wolno nagrywać. To policja sobie wymyśliła że nie wolno (ciekawe czemu). Wskaż mi konkretny paragraf tego zabraniający, albo przyznaj rację.
Policja powinna być odporna na prowokację, bo jest policją. Czyn sprowokowany, nie może być usprawiedliwiany sprowokowaniem! Czy jeśli ktoś mnie np wyzywa od najgorszych, to mogę go zabić? Nie. Będę odpowiadał za morderstwo! Dodatkowo, nagrywająca miała uzasadniony powód sądzić że zostanie np pobita. Ponieważ (najpewniej) policjanci będący na komendzie, nie działali w ramach swoich uprawnień. A skoro je złamali, założyła że mogą złamać również inne zapisy, w tym o nietykalności cielesnej czyli pobiciu.
Pamiętaj że policji nie wolno złamać ŻADNEGO paragrafu z kodeksu karnego! ŻADNEGO!
Tu mamy ewidentnie wyrwanie telefonu z ręki, prawdopodobnie również naruszenie nietykalności cielesnej.
Udostępnienie tego nagrania jest jak najbardziej legalne ponieważ nie mamy tutaj twarzy policjantów, a więc nie naruszasz ich praw RODO. Nagrywająca zrobiła nie więcej niż jakikolwiek monitoring miejski czy prywatny, bo po nagraniu nie możesz zidentyfikować policjanta. Gdyby było widać twarze - zupełnie inna sprawa.
Głos nie wystarczy do rozpoznania. Zwłaszcza że również jej głos jest niezmieniony, a głosy innych osób są zniekształcone po przez odległość od mikrofonu (najpewniej) telefonu.
Prawo mówi jasno i wyraźnie, wszyscy policjanci na nagraniu nie działali w ramach nadanych im uprawnień, a cała interwencja była skrajnie nielegalna, przy czym wypełniała znamiona nawet przestępstwa (jeśli telefon był wart więcej niż 1000zł).
Za taki czyn należy się wyrok karny oraz wydalenie ze służby.
Policja żeruje na niewiedzy obywateli w kwestii przepisów. Np policja nie ma najmniejszego prawa wejść na teren prywatny bez zgody właściciela lub nakazu prokuratury/sądu. Czyli, jeśli policja wchodzi na teren prywatnej spółdzielni bez zgody administracji to robi to nielegalnie. Jeśli policja panoszy ci się po podwórku (nawet jeśli nie było np płotu), to robi to nielegalnie i jest to po prostu włamanie. Pamiętaj że policjantowi wolno wykonać pewne czyny zabronione przez kodeks karny i/lub kodeks
wykroczeń WYŁĄCZNIE w dość szczegółowo opisanych wyjątkach!. Prawo jest tu skrajnie klarowne. Dziękuję, pozamiatane...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 grudnia 2021 o 23:32
@rafik54321 wszystko się zgadza, nie mniej policjanci to też ludzie i w większości da się z nimi prowadzić normalnie rozmowę. Czasem trafia się nadgorliwa menda, a czasem upierdliwy obywatel. Są ludzie którzy tworząc dramy wzmacniają swoje poczucie wartości, czują się jakby mieli jakąś ważną misję.
Co do wejścia na teren prywatny ludzie naoglądali się amerykańskich seriali stąd właśnie większość uważa, że policja musi mieć zawsze nakaz, nie nie musi. Są sytuacje w których nie wejść bez zgody właściciela/administratora na teren posesji/mieszkanka itp. zresztą sam ująłeś, że są wyjątki.
@LowcaKomedii urocze, jak to zawsze bandyci czują się poszkodowani tym, że ten zwyrodniały obywatel chce żeby wszystko odbywało się zgodnie z prawem. Hur dur, zamach na policję! Jakim prawem zgodnie z prawem?! Przecież bandyta w mundurze to świętość nad świętościami i sam fakt braku pokłonu jest ATAKIEM na tę jakże zacną formację.
@rafik54321 "Policjant ma OBOWIĄZEK okazać legitymację służbową w sposób umożliwiający obywatelowi przeczytanie danych osobowych! Nie zostało to dokonane, więc sprawa zamknięta." - a skąd wiesz, że tego nie było? Przecież nagranie jest wycięte w tym momencie (0:28). Najprawdopodobniej właśnie przez to, że policjant się przedstawiał i nie chciała tego opublikować w sieci, tak jak i jego twarzy. O głosie się jej zapomniało.
Odnośnie kradzieży... Czytaj ze zrozumieniem co sam linkujesz - "w celu przywłaszczenia ". Jako, że widzisz nagranie w sieci, znaczy że ten telefon jej zwrócono, mogła je ściągnąć na komputer, zedytować i wrzucić do sieci.
W dodatku, w niektórych sytuacjach policjant jak najbardziej może ci zabrać telefon. Jeśli np. rzucasz się na niego z łapami, to telefon ten staje się wtedy dowodem w sprawie naruszenia nietykalności funkcjonariusza i po tym jak najbardziej może ci go wyrwać z ręki.
"Obowiązek noszenia maseczki jest niekonstytucyjny a co za tym idzie, niezgodny z prawem" - z tego, co wiem, to prawo później było uszczelniane w tym zakresie. Nie znam jednak szczegółów na czym to stanęło, także 50/50, że ten obowiązek jest niekonstytucyjny.
"Obywatel ma ZAWSZE prawo nagrywać policjanta który jest na służbie." - nie, nie zawsze. W dodatku nie może tego upublicznić bez zgody funkcjonariusza. Ba, wiedziałeś, że policjant nie musi się wylegitymować na twoją prośbę, jeżeli czynności służbowe ciebie nie dotyczą?
"Jedynie obywatel ma obowiązek nie udostępniać w internecie nagrania na którym można by bezpośrednio zidentyfikować policjanta." - I, jak sam widzisz, umożliwiła identyfikację tych policjantów. Słyszysz ich głos w niezmienionej formie. Więc w żadnym wypadku nie jest to spełnione.
"Nagrywanie NIE JEST utrudnianiem pracy policji!" - krzyki na komendzie, robienie zamieszania, odciągnięcie od pracy co najmniej 2 funkcjonariuszy już tak. Ba, nawet jeżeli będziesz zachodził drogę policjantowi podczas interwencji może to być uznane za utrudnianie pracy.
"Bo inaczej, każdy monitoring osiedlowy czy w hipermarkecie spełniałby znamiono utrudniania pracy policji!" - idiotyczne porównanie... A czy monitoring zagradza ci drogę i z tobą rozmawia, czy nie ma absolutnie żadnego wpływu na twoją pracę i jest jedynie cichym, zawieszonym wysoko, obserwatorem?
"Udostępnienie tego nagrania jest jak najbardziej legalne ponieważ nie mamy tutaj twarzy policjantów, a więc nie naruszasz ich praw RODO." - naprawdę, nie wypowiadaj się, kiedy nie masz pojęcia.
https://www.politykabezpieczenstwa.pl/pl/a/nowe-zasady-przetwarzania-danych-biometrycznych
"Obok wizerunku twarzy możemy wyróżnić także takie dane biometryczne jak: odcisk palca, cechy tęczówki oka, układ naczyń krwionośnych, głos, kształt małżowiny usznej, podpis uwzględniający nacisk i poziom nachylenia pisma, dynamikę pisania na klawiaturze."
"To policja sobie wymyśliła że nie wolno (ciekawe czemu)" - przecież ci napisałem dlaczego i podałem przykład. Możesz pokazać gdzie np. trzymają ważne dokumenty i ktoś, kto by się włamał, wiedziałby od razu gdzie powinien iść.
"Policja powinna być odporna na prowokację, bo jest policją. Czyn sprowokowany, nie może być usprawiedliwiany sprowokowaniem!" - powinna, nie powinna. Policjant to tylko człowiek. Jeśli ma nad uchem taką skrzęczącą osobę, może w końcu nie wytrzymać.
"Głos nie wystarczy do rozpoznania." - aż się zaśmiałem. Normalnie jakbyś napisał, że odcisk palca nie wystarczy do rozpoznania.
"Zwłaszcza że również jej głos jest niezmieniony" - ale ona to sama wrzuciła do sieci... Miała pytać samą siebie o zgodę?
"Prawo mówi jasno i wyraźnie, wszyscy policjanci na nagraniu nie działali w ramach nadanych im uprawnień, a cała interwencja była skrajnie nielegalna, przy czym wypełniała znamiona nawet przestępstwa" - nie, nie mówi. Dlatego teraz, być może, będzie się toczyć postępowanie. W dodatku wytłumaczysz mi jak złamał prawo facet, który z nią rozmawiał, albo kobieta, która robiła to samo?
"Za taki czyn należy się wyrok kar
@rafik54321 "Za taki czyn należy się wyrok karny oraz wydalenie ze służby." - autor nagrania już złamał prawo - nie zmienił głosu na nagraniu. W dodatku, jeśli się okaże, że pobicie to pomówienie i nic takiego nie było, to co powinni z nią zrobić?
"Dziękuję, pozamiatane..." - w zasadzie myliłeś się w każdym akapicie. Dziwną masz definicję tego "pozamiatane". Jedyną sprawą dyskusyjną jest nakaz założenia maseczki (musiałbym poczytać, ale mi się nie chce) i nagrywanie na komisariacie (tak samo).
@MirrorOfDoom Nie, bijo, pałujo, przewracajo:
https://www.youtube.com/watch?v=ylcFt9a9Xac
@LowcaKomedii jesteś komedią tego serwisu. Dobrze wiesz kim jest Anna Kubala i dobrze wiesz dlaczego wyskoczyłeś w tym democie jak na zawołanie. Udzielaj się tutaj zażarcie - pokaż, żeś wart swej ceny!
@Tibr a w którym momencie nagrywająca przeprowadzała rozmowę "nienormalnie"? Poprosiła o paragraf - nie uzyskała go. Przestraszyła się policjantów łamiących prawo - koniec tematu.
To że trafiają się upierdliwi obywatele? Ok. Tylko to w żaden sposób nie usprawiedliwia policjanta. Bo np jak ja pracuję w prywatnej firmie, na stanowisku obsługi klienta i trafi się taki bananowy człowiek, który uważa że wszystko mu się należy, to mogę go zjechać jak szmatę? Nie. I pracodawca wyciągnie wobec mnie konsekwencje (zwykle finansowe w postaci odebrania np premii) za działanie na szkodę firmy.
Dlaczego policjant miałby być delikatniej traktowany? Tym bardziej że taki przyszły policjant idący do szkoły policyjnej, to co sobie sądził? Że każdy kryminalista czy obywatel będzie pokornie się korzył przed stróżem prawa? To tak jakby przyszła aktorka porno, myślała, że nagrywanie filmów porno to taki normalny seksik XD... Naiwność 100%
Owszem, policja w kilku wyjątkach może wejść bez nakazu. Np kiedy zachodzi UZASADNIONE podejrzenie że ktoś może potrzebować pomocy. Kiedy np woła o pomoc, lub policjant słyszy trzask łamanych mebli, strzały z broni palnej itp. Wtedy owszem (może niedopowiedziałem takich wyjatków). Jednak jeśli takich okoliczności nie ma, a policja wchodzi na prywatny teren bez nakazu, to jest to nielegalne i kropka.
Jednak w takich wyjątkach, nikt nie będzie policji zarzucał nadużycia. Bo jak się np chałupa pali, albo słychać strzały z broni palnej, to postronii cywile po prostu spierniczają w podskokach.
@MirrorOfDoom amen. Dokładnie człowieku masz rację. Osobiście na prośbę o legitymację policyjną zostałem wyśmiany przez funkcjonariuszy :( . Byłem wtedy dzieciakiem, więc człowiek tak średnio ogarniał swoje prawa.
Wręcz się policji tłumaczyłem skąd moja prośba o wylegitymowanie się. Było to na rybach i kiedy wyrabiałem kartę wędkarską, strażnik Straży Rybackiej (który mnie egzaminował) ostrzegł mnie, że docierają do nich informację iż są ludzie którzy się podszywają pod kontrolerów (z różnych służb) w celu wyłudzenia sprzętu wędkarskiego.
I tak uzasadniłem policji swoją prośbę (co de facto powinno policjantów uspokoić), ale nie, mieli używanie w najlepsze :/
@LowcaKomedii bo tego nie okazał, a nawet jeśli okazał, powinien okazać ponownie.
Samo przedstawienie się policjanta, nie spełnia znamion wylegitymowania się. Bo ja też mogę się ubrać w koszulę policji i powiedzieć "nazywam się Marek Tokarski" (akurat to nazwisko nie jest przypadkowe, ale dość szczegółów, nie naruszajmy RODO XD).
I co? Nie jestem policjantem, ale może akurat (lub nie akurat) taki policjant istnieje. Dlatego legitymacja policyjna jest OBOWIĄZKOWO do okazania!
A myślisz że by jej ten zablokowany telefon oddał? Przywłaszczenie to zabranie komuś przedmiotu. Tu mamy to wykonane.
Zwrócono, czy jednak nagranie było streamowane bezpośrednio do chmury? Bo takie rzeczy również można robić i roztropna osoba tak właśnie zrobi. Wtedy zabranie telefonu nie rozwiązuje sprawy.
Policjant nie może ci zabrać telefonu, jeśli używasz go do nagrywania jego osoby, bo wtedy naruszasz prawo obywatela to utrwalenia kontroli.
Jeśli się rzucasz na policjanta to dokonujesz czynu zabronionego, co uprawnia policjanta do użycia środków przymusu bezpośredniego zarówno z zakresu obrony koniecznej, jak również niewykonania polecenia policjanta. Tu nie mamy ani jednego, ani drugiego.
"Nie znam jednak szczegółów na czym to stanęło," - a się na to powołujesz? To się najpier dokształć XD.
Policjant zawsze ma obowiązek się wylegitymować na prośbę obywatela. Zgoda na upublicznienie nagrania byłaby wymagana jeśli twarz policjantów byłaby WIDOCZNA! Jeśli nie jest, nie jest wymagana. Popatrz sobie na nagrania STOP CHAM. Ile razy widzisz tam osoby postronne? A one mają dokładnie takie sama prawa w tym zakresie co policja, a nawet większe.
"Słyszysz ich głos w niezmienionej formie." - bynajmniej, ja słyszę głos zniekształcony odbiciami echa, niską jakością mikrofony i dużą odległością osoby nagrywanej od mikrofonu. Za nic nie zidentyfikowałbym tej osoby po samym głosie, gdyby postawiono mi obok np 15 innych, przypadkowych ludzi. Więc jest to jak najbardziej spełnione.
To że policjant coś uzna w swojej chorej głowie za utrudnianie pracy policji, nie oznacza że nią jest. Pamiętaj o tym!
A czy telefon nagrywający zagradza komuś drogę, że zabraniasz nagrywania? Sprawa jest oczywista.
Czytaj co podrzucasz
"Obok wizerunku twarzy możemy wyróżnić także takie dane biometryczne jak: odcisk palca, cechy tęczówki oka, układ naczyń krwionośnych, głos, kształt małżowiny usznej, podpis uwzględniający nacisk i poziom nachylenia pisma, dynamikę pisania na klawiaturze." - które z tych danych masz na tym wideo? Żadne. Twarz zamazana, odcisku palca nie ma, tęczówki nie widać wcale, nie wspominając o naczyniach krwionośnych, głos już opisaliśmy, kształt ucha, podpis, pisanie na klawiaturze - tego na nagraniu wcale nie ma. Więc spoko.
Yyy, to że wolno sobie nagrywać do woli na komendzie, nie oznacza że wolno sobie dowolnie po niej chodzić! A jeśli wrażliwe dokumenty są bez nadzoru w miejscu gdzie osoby postronne mogłyby mieć do nich dostęp, jest to zaniedbanie służbowe!.
"Policjant to tylko człowiek. " - ale obywatel to też człowiek. Je**ł policjanta w nos, to je***ł, po co mu stawiać paragraf? XD. To taka sama logika haha. Nie stawiaj policjanta ponad obywatela!
Byle obywatel też może nie wytrzymać, ale wiesz co? Byle obywatel nie jest SZKOLONYM policjantem! Policjanci powinni być odporni na stres itp. Jeśli nie są - nie nadają się do służby. Ja mam słabą odporność na stres i policjantem nie jestem. Proste.
Głos z tego nagrania nie wystarczy do rozpoznania - w woli ścisłości.
Jej głos nie jest zmieniony bo jest bardzo blisko telefonu. Aczkolwiek mogła i miała prawo zmienić swój głos, ale tego NIE zrobiła.
"Dlatego teraz, być może, będzie się toczyć postępowanie. " - w którym policjanci doświadczą konsewkencji dyscyplinarnych.
"W dodatku wytłumaczysz mi jak złamał prawo facet, który z nią rozmawiał, albo kobieta, która robiła to samo?" - w niepodaniu paragrafu na podstawie których podjęto czynności.
Pamiętaj że policjanta, w ramach jego uprawnień dotyczy trosz
CDN
Pamiętaj że policjanta, w ramach jego uprawnień dotyczy troszkę więcej paragrafów z kodeksu karnego i kodeksu wykroczeń.
"W dodatku, jeśli się okaże, że pobicie to pomówienie i nic takiego nie było, to co powinni z nią zrobić?" - jeśli (w co wątpię) okaże się że to pobicie, to ewentualnie mogliby ją pozwać o zniesławienie na drodze cywilnej.
Poza tym, na samym nagraniu nie ma bezpośredniego oskarżenia.
W zasadzie to ty próbowałeś mi wmówić błąd (nie pierwszy raz zresztą). Bronisz bandytów bo pasuje to do twojego chorego światopodlądu, gdzie władza lejąca ludzi jest git, a kto się temu przeciwstawia ten najgorszy.
Ciekawe jakbyś śpiewał gdyby kiedyś ciebie, przypadkiem, pała władzy po twarzy pogłaskała... Może byś przejrzał na oczy...
Koniec tematu.
@LowcaKomedii Tak, nakaz był aktualizowany. Nie, nie wpłynęło to na jego zgodność z prawem. Wciąż jestielegalny. Tak, sądy nadal są zgodne w temacie.
Jak chcesz bronić psiarni, to szukaj demotów o sytuacji znad granicy.
@LowcaKomedii urocze, to że pani na filmie jest patolą to nie znaczy, że mamy zwalniać policję z przestrzegania prawa. Rozumiem, że teraz jesteś podjarany bo pis pałuje tych, których nie lubisz. Pomyśl jednak, że jak po będzie pałowało pisowców, to sam doprowadziłeś do bezkarności formacji mundurowych. Głąby chcą silnego państwa kosztem obywatela. Niestety w krajach patologicznych to prowadzi tylko do bezkarnego pałowania. Pogadamy, jak odejdzie dobra zmiana i będziesz skuczał, jak ci źle.
@rafik54321 nic dodać, nic ująć. Tylko silny obywatel prowadzi do państwa dobrobytu. Silne państwo kosztem ludzi, to po prostu dyktatura
@MirrorOfDoom Co do przestrzegania prawa, to masz na filmie:
1) Nagrywanie na komendzie (muszę jeszcze sprawdzić, czy jest to legalne, ale zdecydowanie wątpię).
2) Publikowanie wizerunku policjantów bez ich zgody - masz ich niezmieniony głos.
@rafik54321 „bo tego nie okazał, a nawet jeśli okazał, powinien okazać ponownie.” – czy ty rozumiesz co ja do ciebie piszę? Przecież mówię, że w 0:26 masz długie cięcie. Akurat po tym, gdy nagrywająca mówi, że nie wie kim on w ogóle jest. Po cięciu już nie mówi takich rzeczy. Dodaj 2 do 2...
„Samo przedstawienie się policjanta, nie spełnia znamion wylegitymowania się” – rozumiesz pojęcie „cięcie”?
Po drugie, sam fakt, że kobieta jest na komendzie inni policjanci widzą tego człowieka i nie protestują oznacza, że z piekarzem raczej nie rozmawia.
„A myślisz że by jej ten zablokowany telefon oddał?” – jeśli wrzuciła to nagranie do sieci, to chyba oddał, prawda?
„Policjant nie może ci zabrać telefonu, jeśli używasz go do nagrywania jego osoby, bo wtedy naruszasz prawo obywatela to utrwalenia kontroli.” – ale może go zabrać, gdy np. nagrywanie na komendzie jest nielegalne, a ta pani to właśnie robi :)
„jak również niewykonania polecenia policjanta. Tu nie mamy ani jednego, ani drugiego.” – przez cały film masz pokazane, jak pani nie spełnia ani jednego polecenia funkcjonariusza, a ty piszesz, że nic takiego nie ma :)
„a się na to powołujesz? To się najpier dokształć XD.” – ty też nie znasz i piszesz, że to niekonstytucyjne „xD”
„Zgoda na upublicznienie nagrania byłaby wymagana jeśli twarz policjantów byłaby WIDOCZNA!” – czy ty rozumiesz co się do ciebie pisze? Jeżeli nie uzyskałeś zgody na upublicznienie nagrania, to masz ukryć wszystkie dane umożliwiające rozpoznanie tej osoby, głos także.
W tej chwili:
1) Wiesz na jakiej komendzie pracuje policjant
2) Jego twarz jest zamazana, ale widzisz mniej więcej kształt twarzy, kolor włosów itp.
3) Widzisz jego sylwetkę
4) Widzisz jego ubrania. Normalni ludzie nie chodzą w nich tylko raz
5) Widzisz jak się porusza, czy jest osobą starszą, czy jest niepełnosprawny, czy utyka itp.
6) Masz jego GŁOS.
Rozpoznanie jest jak najbardziej możliwe.
„bynajmniej, ja słyszę głos zniekształcony odbiciami echa, niską jakością mikrofony i dużą odległością osoby nagrywanej od mikrofonu” – przecież wysłałem ci link d o artykułu czego nie można publikować… Swoją drogą piszesz takie brednie na poziomie – nie zamazałem twarzy policjanta, bo aparat w telefonie mam kiepskiej jakości i to on zniekształcił jego twarz.
„które z tych danych masz na tym wideo?” – emm, chociażby głos?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 grudnia 2021 o 10:42
@rafik54321 „Yyy, to że wolno sobie nagrywać do woli na komendzie, nie oznacza że wolno sobie dowolnie po niej chodzić!” – nie wolno. Przecież ci tłumaczę, że pokazujesz:
- układ pomieszczeń
- gdzie ewentualnie mogą być dokumenty
- nagrywasz WŁĄCZONE monitory funkcjonariuszy, którzy mogą przeglądać wrażliwe dane
- możesz nagrać, gdy ktoś składa zeznania lub jest przesłuchiwany, gdy przedstawia swoje dane itp.
„jest to zaniedbanie służbowe!.” – mogą i dokonać zaniedbania, ale ty NIE MASZ PRAWA TEGO UPUBLICZNIĆ, jeśli mogą znajdować się tam dokumenty zawierające wrażliwe dane. Tak, jakbyś pisał, że ktoś położył portfel na wierzchu, więc miałeś prawo go wziąć.
„Policjanci powinni być odporni na stres itp. Jeśli nie są - nie nadają się do służby.” – jeśli jesteś radcą prawnym i publikujesz głos danej osoby bez jej zgody, to nie nadajesz się do tego zawodu. Twoje słowa.
„Głos z tego nagrania nie wystarczy do rozpoznania - w woli ścisłości.” – wypunktowałem ci co masz na tym nagraniu.
„Aczkolwiek mogła i miała prawo zmienić swój głos, ale tego NIE zrobiła.” – no oczywiście, że nie zrobiła i to jest jej błąd, o którym cały czas piszę. Cały czas ci o tym wałkuję…
https://publicystyka.ngo.pl/ochrona-wizerunku-w-kontekscie-rodo-i-nie-tylko-czesc-pierwsza
„Po pierwsze wizerunek to dostrzegalne cechy człowieka (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie I ACa 1826/15). Poza cechami czysto fizycznymi, takimi jak wzrost, kolor oczu czy włosów, są to również inne cechy. Wizerunek może dotyczyć takich elementów jak charakteryzacja, ubiór i sposób kontaktowania się z otoczeniem (Wyrok Sądu Najwyższego II CK 330/03). W zakres wizerunku wchodzi też głos(np. lektorów filmowych) czy charakterystyczny sposób poruszania się.”
„w którym policjanci doświadczą konsewkencji dyscyplinarnych.” – nie koniecznie. Jeśli się okaże, że nagrywanie na komendzie jest nielegalne, masz pierwszą wtopę. Odciąganie ich od pracy – druga. Publikacja wizerunku bez zgody – trzecia. A gdyby się okazało, że jednak jest tam monitoring i będzie, że żadnego „pobicia” nie było, to czwarta i to najpoważniejsza.
„Poza tym, na samym nagraniu nie ma bezpośredniego oskarżenia.” – tak, bo wcale nie napisała na facebooku, że ją pobili i screenów z tych postów na nagraniu nie masz…
PS Na facebooku Kubaly masz wideo z niezamazanymi twarzami, gdzie pisze, że ją pobili i żeby dawać tylko lajki, a nie smutne buźki, bo fb tnie zasięgi. Plus oczywiście, policjanci się przedstawiali (kobieta kilkukrotnie), podawali swój stopień itp. Nic nie jest zamazane i nie ma cięć.
"xDDDDD"
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 grudnia 2021 o 12:02
@blahblahbluh "Tak, nakaz był aktualizowany. Nie, nie wpłynęło to na jego zgodność z prawem." - nie wiem. Nie podajesz żadnych źródeł, jesteś antycovidowcem, więc średnio ci wierzę.
@LowcaKomedii "Jestem niedowiarkiem, więc jestem taki rozsONdny i powaRZny.'
Masz, Tomciu. Sprawdź sobie chociażby postanowienie II Wydziału Karnego Sądu Rejonowego w Zakopanem z dn. 7 października 2021, sygn. akt II W 466/21). Potem zaloguj się do Lexa i przeczytaj orzeczenia cytowane i cytujące.
@LowcaKomedii zapomniałeś jesz9ze dopisać, że jesteś ekspertem w dziedzinie geologii, kosmologii, wirusologii no i prawa rzecz jasna...prawa i sprawiedliwości haha!!!
@blahblahbluh Jestem bardzo leniwym człowiekiem - daj jakiś link.
@LowcaKomedii Nec stultis solere succurri.
@blahblahbluh Ei incumbit probatio, qui dicit, non qui negat.
@LowcaKomedii Ja ci podałem dowód. To, że jesteś leniwym spaślakiem jest już twoim problemem. Zapraszam do komentarza Osajdy, dostępny na Legalisie.
Ergo: Nec stultis solere succurri.
@blahblahbluh Nie, ciężar dowodu leży po twojej stronie. Nawet w sprawach sądowych nie wygląda to tak, że napiszesz coś sobie, a później sędzia musi tego szukać i goglować. Masz mu dać do ręki gotowy dowód.
Czy w pracy dyplomowej piszesz w źródłach "książka" lub "internet"?
Uczę cię podawania źródeł informacji. Chyba nie myślisz, że podasz komuś tytuł np. książki i ktoś później będzie musiał przeczytać całość, by znaleźć jedno zdanie, którym się podpierasz?
Plus oczywiście możesz się teraz kłócić o nie wykonywanie poleceń funkcjonariusza policji oraz upublicznienie wizerunku osób bez ich zgody. Bo może o tym nie wiesz, ale pani Kubala na swoim facebooku zamieściła całe nagranie, bez zamazanych twarzy itp., na którym nawet ów policjanci się legitymują.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 grudnia 2021 o 15:43
1. Dlaczego jest na komisariacie policji?
2. Nie ma możliwości żeby chodzić po korytarzu jednostki policji i sobie nagrywać bez pozwolenia.
Dlaczego? Bo można nagrać dane medyczne z powodu których osoba jest zwolniona z noszenia maseczki. Poważniej można nagrać osobę składającą zeznania i źle zamazać jej twarz. Świadek może się wystraszyć osoby nagrywającej. itp.
3.O ile "policjant zasłaniający obiektyw" zostanie oskarżony, to pewnie będzie mówił że zrobił to w celu zabezpieczenie piętnastoletniego międzynarodowego śledztwa.
4. "Policjant" który kazał pokazać zaświadczenie jest bardzo cierpliwy albo mało inteligentny. Robi wniosek do sądu i niech tam pokazuję zaświadczenie. Kończąc to zdanie dotarło do mnie że wtedy musiałby podać swoje dane do wniosku. Dlaczego policji ma taki problem z podaniem stopnia imienia, nazwiska, i numera legitymacji ?
@jaszczuracs Na komisariacie policji byłem 2 razy.
- mój ojciec zmarł i trzeba było oficjalnie przekazać dokumenty i kluczyki od samochodu, w tym celu byłem na komisariacie,
- byłem świadkiem (wraz z narzeczoną) jak jakaś babka przytarła inne auto i uciekła. Składaliśmy zeznania.
W obu przypadkach mogłem dowolnie łazić po korytarzu bo nikt tego nie pilnował. To już w sądzie były lepsze zabezpieczenia. Nie było policjantów, nie było nikogo, korytarz pusty, tylko co jakiś czas ktoś sobie przeszedł. Więc opcje do swobodnego poruszania się po korytarzach były jak najbardziej. Mniemam, że wejście do konkretnych pomieszczeń mogłoby być bardzo utrudnione, bo zapewne drzwi były pozamykane (osobiście nie sprawdzałem, bo i po co?).
"O ile "policjant zasłaniający obiektyw" zostanie oskarżony, to pewnie będzie mówił że zrobił to w celu zabezpieczenie piętnastoletniego międzynarodowego śledztwa." - jeśli go nie prowadził to guzik zabezpieczał.
"Kończąc to zdanie dotarło do mnie że wtedy musiałby podać swoje dane do wniosku. Dlaczego policji ma taki problem z podaniem stopnia imienia, nazwiska, i numera legitymacji ?" - bo doskonale wiedział że łamał przepisy służbowe i dokonał nadużycia uprawnień. To częsta norma wśród policji.
Mi kiedyś chcieli wmówić kradzież mojego roweru. Bo się ci bandyci w mundurach uparli, że każdy rower ma numery ramy, a mój nie miał. I nie dochodziło do głąbów, że jeśli rower jest starszy od nich (a to była stara "koza" z PRLu) to wtedy nikt numerów nie nabijał. Uparli się że numery zamalowałem, to wziąłem klucze (takie od mieszkania) i zdrapałem farbę... Dopiero do kretynów dotarło :/. ...
Oni zawsze tacy byli. Dlatego zawsze się ich balem, mimo że z reguły żyję zgodnie z prawem.
Warto dodać kim jest Anna Kubala, czyli bardzo dobrym radcą prawnym, która od prawie od dwóch lat bezlitośnie masakruje covidową szurię wygrywając sprawę za sprawą w sądach pokazując ludziom, jakie mają prawa i jak należy o nie walczyć. Przez to od razu zlecieli się tu miłośnicy totalitaryzmu i szury w postaci LowcyKomedii, którzy dwoją się i troją aby tylko oczernić panią Annę. Ta kobieta dobrze wie co robi i co może oraz przede wszystkim jest świadoma jakich nadużyć dopuszcza się obecnie policja oraz politycy.
Ja bym określił: Tetela w spódnicy. Proponuję poszukać o niej czegoś sprzed marca 2020. W zasadzie nic nie można znaleźć w google.
Zasłynęła głównie stwierdzeniami, że szczepienia na covid to nie jest szczepionka a "nieznana substancja chemiczna o nieznanym działaniu", bronieniem proepidemików itp.
PS nie używaj wyrazu "szur". To określenie jest dla was zarezerwowane, więc nie przekręcaj jego znaczenia o 180 stopni.
No no 3 minusy w pół dnia na zapomnianym democie. Szuria wije się jak może. Komedia oczywiście na jej czele wyskoczył. Full etacik trollowanie w sieci. Osobnik któremu przeszkadzała odpowiedź na 20 komentarzy, a sam nabazgrał już tysiące stron bredni. Anna Kubala rozstawia tę szurię po kątach przez to boją się jej jak diabeł święconej wody :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 grudnia 2021 o 23:56
Bardzo rozstawia. Tak bardzo, że wcześniej nikt jej nawet nie znał, a teraz "wybiła się" na bronieniu antymaseczkowców, czyli na sprawie pewnej do wygrania, gdyż na początku te mandaty nie miały żadnego sensu.
Zresztą, radca prawny który publikuje wizerunek policjanta (niezamazana twarz, niezmieniony głos, legitymowanie się) mówiącego na nagraniu, że nie wyraża zgody na publikowanie jego wizerunku :) Nic dodać, nic ująć.
Ludzie sami je powinni nosić i nie trzeba by było im tego nazywać. No, ale niestety społeczeństwo durne.
A działania pani Kubaly w efekcie jedynie odciągały ludzi od szczepienia się i redukowania rozprzestrzeniania się wirusa przez np. noszenie maseczek. Jak to się mówi w proepidemickim świecie - pandemio trwaj! :)
Swoją drogą naprawdę jest jej to na rękę. Wcześniej nieznana, teraz może mieć klientów w postaci antymaseczkowców. Dobrze też, by ludzie się nie szczepili, to pandemia potrwa trochę dłużej - więcej klientów.
"No no 3 minusy w pół dnia na zapomnianym democie" - u mnie 4. W dodatku nawet 2 plusy udało ci się zdobyć pod tym zapomnianym demotem. Rzeczywiście szuria wije się jak może :)
Szury zawsze mają problem z tymi co mają rację i stoją po stronie prawa - szczególnie jeśli chodzi o prawa zwykłych obywateli. Wiele obostrzeń można było zrobić legalnie, ale tego totalitaryści już nie ogarniają. Bardzo ciekawe, że Anna Kubala stała się radcą prawnym lata przed zanim pojawił się covid, natomiast to właśnie trollom jest pandemia na rękę, bo mają łatwy pieniądz z pisania propagandy na serwisach społecznościowych. Ale spokojnie - sprawiedliwość też was dosięgnie.
"Szury zawsze mają problem z tymi co mają rację i stoją po stronie prawa" - ale to wy jesteście szurami i przedstawiacie nienaukowe podejście.
Jeszcze raz przypomnę ci definicję szura:
"szur to osoba o radykalnych poglądach politycznych, akcentująca istnienie zagrożeń przez innych lekceważonych, niekiedy wierząca w teorie spiskowe (lub tylko za takie uznawane przez nieznającą istoty rzeczy omamioną większość społeczeństwa), wyznająca i głosząca skrajne poglądy na wiele kwestii zarówno społecznie doniosłych, jak i bardziej marginalnych (władza kosmitów czy Żydów nad światem, szkodliwość szczepionek, kontrolowanie umysłów, prawdziwy, tj. płaski, a nie kulisty kształt Ziemi, starożytna historia Lechitów itp.), zacięcie dyskutująca o nich w Internecie, niedająca się przekonać żadnymi argumentami, skłonna do dyskredytowania osób mających odmienne zdanie; słowo potoczne, o zabarwieniu negatywnym, nieco humorystycznym "
Naucz się wreszcie tej definicji i nie pisz ją do kogoś, kto przedstawia zupełnie przeciwne podejście.
"Wiele obostrzeń można było zrobić legalnie" - i tak byście się do nich nie stosowali. Zresztą, tu wystarczy rozum i odrobina znajomości medycyny, by wiedzieć, że powinno się stosować maseczki oraz dystans. Do tego żadne prawo nie powinno być potrzebne. Ludzie samo powinni to stosować, bez jakiegokolwiek przymuszania.
Mamy pandemię, ludzie zalegają w szpitalach, lekarstwa nie ma, więc co robią szury? Protestują przeciwko obostrzeniom zmniejszającym rozprzestrzenianie się wirusa, przeciwko maseczkom, które ograniczają transmisję oraz szczepionkom, która zmniejszają ilość zachorowań oraz dzięki którym znacznie mniej osób jest hospitalizowanych. I jak tu nie nazywać was proepidemikami, skoro robicie wszystko by te nie dość, że wróciły, to jeszcze trwały w najlepsze?
"Anna Kubala stała się radcą prawnym lata przed zanim pojawił się covid" - i nikt o niej wcześniej nie słyszał, dopóki nie wzięła się chwytliwego tematu, jakim jest covid. W dodatku postanowiła zasłynąć na najprostszej rzeczy, czyli wybraniać osoby z mandatami za niezakładanie maseczek. Niżej poprzeczki chyba się nie dało postawić.
Zresztą, gdybym był nią, to modliłbym się, aby ta pandemia trwała jak najdłużej.
1) Dzięki niej świat się o mnie dowiedział
2) Dzięki niej mam coraz więcej klientów w postaci antymaseczkowców
3) Mówiłbym nawet, że ludzie nie powinni się szczepić, bo dzięki temu pandemia będzie trwała dłużej, a przecież dzięki temu ja dalej będę miał klientów antymaseczkowców.
Jeśli zależałoby mi tylko na pieniądzach i rozgłosie, to przedłużałbym ją ile wlezie :) Można odnieść wrażenie, że niektórzy właśnie to robią.
"sprawiedliwość też was dosięgnie" - was już dosięga. Ile już waszych lekarzy straciło prawo wykonywania zawodu? :)
Powoli, ale do przodu. Mam nadzieję, że większość "przebudzonych" lekarzy straci pwz, tylko chciałbym, aby to było dożywotnio. Nie tylko na rok lub 2.
Powtórzę bo widzę, że nie dotarło za pierwszym razem. Jesteś komedią tego serwisu i udzielasz się tu zajadle tak jak napisałam, że będziesz to robił i dlaczego. Ja tu jednie bronię pani Anny, która pokazuje ludziom, jakie mają prawa i jak należy o nie walczyć zachowując się w zgodzie z prawem. Takie szury jak wy nie mają pojęcia o poszanowaniu prawa.
Ja już ci pisałem - jesteś foliarą. Przedstawiasz totalnie nienaukowe podejście i bronisz go zaciekle.
Stosujesz najczęściej metody:
- zakrzycz (wtedy np. wylatujesz z 20 totalnie bezsensownymi i głupimi komentarzami)
- próbujesz odwrócić znaczenie słów powszechnie uznawanych za pejoratywne i skierować je w drugą stronę, w sprzeczności z ich oryginalną definicją.
A ja bronię nauki oraz sposobów zatrzymania tej pandemii. Kiedy pani Ania zaciekle broni antymaseckzowców w dobie pandemii, ja pokazuję, że maseczki mają sens i ich skuteczność jest potwierdzona naukowo, przez najbardziej prestiżowe czasopisma.
Kiedy pani Ania nazywa szczepionkę "nieznana substancja chemiczna o nieznanym działaniu" przez co zniechęca ludzi do jej przyjęcia, ja pokazują, że badania oraz raporty z całego świata wskazują na to, że lepiej jest je przyjąć.
Gdzie by była ta twoja pani Ania, gdyby nie covid? Idź tam dać jej lajka na fejsbuniu. Tylko koniecznie lajka, jak sama napisała, nie smutną buźkę, bo jej facebook przytnie zasięgi :)
Tak, szurom z nauką nigdy nie było po drodze i utwierdzam się w tym na każdym kroku, z każdym twoim komentarzem :)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 grudnia 2021 o 0:08
Jedyne prawo jakie przestrzega szuria której jesteś przedstawicielem to prawo telewizyjne.
A tu wypowiedź eksperta:
https://www.youtube.com/watch?v=6MX8EwJUwdI
Eksperta? Widzę tylko wersję, podejście i interpretację prawa przez jedną osobę.
Ciekawi mnie jednak jak dalej się ta sprawa skończy. Mam nadzieję, że policjanci wytoczą sprawę za upublicznienie ich wizerunków bez zgody i ten publiczny, niezasłużony lincz.
Jaka szuriada... Po tym filmiku mam o niej jeszcze gorsze zdanie niż wcześniej. Dzięki za link.
"Celebryckiej choroby nie ma na liście chorób zakaźnych"... może dlatego, że tę listę zaktualizowano ostatni raz w 2018?
A tu co to?
http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20200000325/O/D20200325.pdf
wygląda jak rozporządzenie w dzienniku ustaw...
"Wszystkie teorie spiskowe są tylko teoriami spiskowymi do momentu, dopóki nie staną się realne" - borze sosnowy... Naprawdę, oglądając to miałem wrażenie, że za chwilę usłyszę, że ziemia jest płaska i że NASA to przed nami ukrywa.
"Nagrywałam, bo mogłam nagrywać" - a upublicznienie wizerunku bez zgody?
"prawem są (...) i rozporządzenia, które są w dzienniku ustaw" - to jak to tam leciało z tym covidem i listą chorób zakaźnych?
"ten pan, który podszedł i mnie uderzył wyrywając mi telefon" - żadnego uderzenia nie widać. Jedynie zabranie telefonu i to też nie do końca. Nie widać czy udało mu się ten telefon zabrać czy tylko próbował, ale nieskutecznie. Ale mam nadzieję, że ten policjant to wyjaśni przed sądem, bo to już są konkretne zarzuty kto rzekomo ją pobił. Swoją drogą jak zabawnie zmienia się jej narracja
- najpierw mamy "pobili mnie na komendzie"
- teraz "uderzył mnie wyrywając mi telefon"
aż ciekawe co będzie za kilka dni :)
Może już żadnego uderzenia nie będzie, a jedynie próba zabrania telefonu. Kto wie?
do 12 minuty obejrzałem, więcej mi się nie chce. Mamy trochę przykład dlaczego humaniści nie nadają się na medycynę :)
Tak sobie wszedłem na stronę kancelarii i podpis pod Kubalą:
"ZAKRES: Pomoc osobom represjonowanym za maseczki, szczepionki oraz lockdown "
Jak już pisałem - co by ona robiła, gdyby nie covid? Pandemio trwaj! :)
Ciekawe jaki będzie zakres, gdy pandemia się skończy, ale póki co trzeba kuć żelazo póki gorące.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 grudnia 2021 o 14:12
Szury zawsze będą zakłamywać prawdę, prawo i naukę. Każdym swym komentarzem tylko to udowadniasz.
Będą, będą. Naukę przede wszystkim, w końcu to szury :) Prawdę zresztą też.
Spróbuj naukowo udowodnić, że maseczki lub szczepionki nie działają i że obydwu nie powinniśmy stosować.
Przecież skoro ja zakłamuję naukę i prawdę, to nie powinnaś mieć z tym problemu :)
Ale, jak już pisałem, szurom nigdy z nauką nie było po drodze.
Ha ha ha. Znów się cały zaplujesz i zaczniesz mieszać wątki oraz osoby z którymi piszesz. A jak już zostaniesz wielokrotnie zaorany nawet przez samego siebie tak jak ostatnio to będziesz potem płakał, że odpowiedź na 20 stron dostałeś? - Bitch please! Naprawdę jesteś komedią.
"A jak już zostaniesz wielokrotnie zaorany nawet przez samego siebie tak jak ostatnio" - a przykładu rzekomego samozaorania nikt nie widział :)
Lubię jak szury wymyślają takie historyjki bez pokrycia. Świadczy to o ich wielkiej desperacji. Aż miło popatrzeć.
"będziesz potem płakał, że odpowiedź na 20 stron dostałeś?" - większość z tego, co tam z siebie wyplułaś, czy tam dostałaś gotową pastę do wklejania, nie wiem, nie miało żadnego sensu. Po co mam odpowiadać na kosmicznie długie brednie kogoś, kto nie rozumie co się do niego pisze i kto próbuje zakrzyczeć / zaspamować dyskutanta?
Gdyby tam było cokolwiek sensownego, to może bym się pokusił o odpowiedź, a tak wydaliłaś z siebie brednie typu: szczepionki to eksperyment medyczny (chociaż wszystkie znaki na niebie i ziemi temu zaprzeczają), jacyś inżynierowie niemający nic wspólnego z medycyną się im sprzeciwiają (jakby to miało jakieś znaczenie i jakby znali się na medycynie), linkowałaś antyszczepionkowe kanały na yt i wydalałaś inne, wielokrotnie obalone fake newsy, jak z tym Malone. Równie dobrze mógłbym ci wkleić 2 linki do demagoga i fakenews pl i powiedzieć, żebyś tam szukała wszystkiego, co z siebie wyplułaś...
Aż mi ktoś przy tej rozmowie napisał, że też chce mi się z takim betonem dyskutować.
W dodatku jakoś nienaturalnie wychwalasz Tetelę w spódnicy. Pojawiasz się zawsze, gdy tylko pojawi się jej wątek, chociaż aktywność konta masz dość mizerną (380 komentarzy przez 10 niemal lat). Najpierw wychwalasz ją jako jedynego, słusznego radcę prawnego. Jedyna ma rację, wszyscy inni, ze znacznie większymi osiągnięciami i mający na koncie liczne publikacje naukowe oraz popularno-naukowe (Kubala, o ile się nie mylę, ma ich okrągłe 0 na koncie), się mylą. Ona ma na imię Anna, ty masz nick jatoANIA. Człowiek może się zacząć zastanawiać :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2022 o 12:51