Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
953 971
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
A AZA193
+10 / 16

Niech zaczną od siebie, np Rydzyk lub Głódź

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F faraon69
+7 / 11

No, no, taka samokrytyka. Cuda w Święta jednak się zdarzają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
-1 / 1

@faraon69 wierzysz ?
w cuda ,czy w samokrytykę...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Aleksander1900
+1 / 1

@faraon69 Bydło kościelne przemówiło ludzkim głosem. Raz do roku. ;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-2 / 10

Tak po prawdzie, w wielu rzeczach problemem jest brak umiaru w ludzkim postępowaniu.

Bo po co ludzie gromadzą rzeczy których nie potrzebują?
Dlaczego wszędzie jest tak dokręcona śruba?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
+2 / 2

@rafik54321 Sam nie wiem po co mi potrzebne 80% gratów w garażu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V Vinyard
+16 / 20

@rafik54321 a jakim prawem ktoś ma decydować czego ja potrzebuję? Albo inaczej: jakim prawem ktoś twierdzi, że gromadzone przeze mnie rzeczy są niepotrzebne?
Skoro przeznaczam na nie własnoręcznie zarobione pieniądze to znaczy, że wg mnie są mi potrzebne. A jak komuś się nie podoba to niech spisze swoje zażalenie na kartce, potem złoży ją na pół i jeszcze raz na pół, a następnie zwinie w rulonik i wsadzi sobie jak najgłębiej w d***.
Żeby coś mieć należy na to zapracować. Ja swoją własnością, na którą pracuję, podzielę się wyłącznie w sytuacji kiedy JA uznam to za stosowne.
Ludziom już tak głęboko w mózgi wszedł socjalizm, że to naprawdę już przestaje być śmieszne. Bogaci mają się podzielić z biednymi? A może ci biedni niech najpierw zaczną zapi****lać na swoje utrzymanie tak jak ci bogaci i wtedy pogadamy o jakimś dzieleniu się.
Jak na złość 90% "biednych", których spotykam na swojej drodze to ludzie, którym najpierw nie chciało się uczyć, a potem po paru latach przestało się chcieć pracować w goownianych zawodach niewymagających żadnych kwalifikacji za goowniane pieniądze. I jakim niby prawem cokolwiek _mojego_ miałbym tamtym ludziom oddawać? Ja na to co mam teraz zasuwam od kilkunastu lat. Przez większość tego czasu była to praca "świątek-piątek i niedziela", po nocach, po kilkanaście h na dobę. A komuś się nie chciało i teraz będzie łapę do mnie wyciągał? Już rząd zabiera mi mnóstwo środków na "pomoc" nierobom, a teraz jeszcze facio w sukience szczuje "biednych" na takich jak ja?
Wielu z "nas" - tych naprawdę pracujących, w końcu szlag trafi i wyniesiemy się z tego socjalistycznego gnoju. Ciekawe skąd wtedy rząd weźmie na swoje plusy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 9

@agronomista skoro są ci zbędne - sprzedaj je.
Ja u siebie w garażu mam co prawda sporo np narzędzi, ale żadne z nich nie jest kupione bez sensu. Jedne używa się częściej, inne rzadko, ale wszystkie się przydają.

@Vinyard jeśli danego przedmiotu nie używasz - to go nie potrzebujesz. Proste prawda?

Jeśli kupujesz sobie np jacht, ale pływasz nim raz do roku - po co go kupujesz? Wynajmij go. Jeśli masz basen, a w nim nie pływasz - po co go masz?

"Skoro przeznaczam na nie własnoręcznie zarobione pieniądze to znaczy, że wg mnie są mi potrzebne. " - oznacza to jedynie tyle, że CHCIAŁEŚ te przedmioty, a nie że je potrzebowałeś. Bo chcieć coś, a potrzebować to coś, to niekoniecznie oznacza to samo.

I to jest właśnie to sedno. Że bardzo wielu ludzi, chce pewne rzeczy mieć, dla samego faktu ich posiadania, dla prestiżu, aby się pokazać, albo kogoś wkurzyć (że on ma, a tamten nie ma). I to jest głupie.
A nie to, że po prostu masz dużo. Jeśli z tego "dużo" które masz, gęsto korzystasz - spoko.

Moje zdanie, absolutnie NIE MA nic wspólnego z socjalizmem! Nie mówię "rozdaj innym" - to byłby socjalizm. Ja mówię "nie gromadź więcej niż potrzebujesz".
Kiedyś miałem okazję gadać z Polką, która x lat mieszkała na Florydzie. Chwaliła się że miała tam wielki dom, kika aut itp.
Tu do Polski przyjechała, wynajęła (jak na nasze standardy duży dom, bo z 200m2 na pewno miał), ale dla niej to był dość mały dom.
Bo stwierdziła że przy tym co ma w stanach, to za dużo roboty. Trzeba było malować, dbać itp, a tu ma "mały" dom i ma spokój.

Bo o to właśnie chodzi, im więcej rzeczy masz, tym więcej czasu musisz poświęcać aby o to dbać.

Nie, bogaci mają nie przepierniczać pieniędzy na zbędne rzeczy i lepiej gdyby ten hajs zainwestowali w rozwój świata. Niekoniecznie "dajta na bidne dzici", ale może lepiej się dołożyć na jakieś badania naukowe?

Jak na złość 90% biednych ludzi, urodziło się w biednych rodzinach, gdzie jeśli ktoś ma łeb na karku, to pierwsze co sobie myśli "wyrwać się stąd". A reszta patoli po prostu kopiuje stare zachowania. Łatwo krytykować, kiedy się tego środowiska po prostu nie zna.

I dlaczego upierasz się żeby komuś coś oddawać? Gdzie ja to napisałem?
Napisałem aby bogaci nie gromadzili rzeczy których nie potrzebują.
Bo np nawet gdybym był bogaty jak Bezon, to np ja bym nie wydawał kasy na jakieś wielkie wille, dubaje, ferrari, szampany za taczkę hajsu za butelkę i inne wystawne luksusy. Bo jest mi to zupełnie zbędne.
Wolę coś skromniejszego, bo moje potrzeby nie są aż tak wygórowane. W zupełności wystarczy mi prosty dom koło 100m2, garaż-warsztat, w którym mógłbym naprawiać (bo to akurat lubię robić, więc jest mi to potrzebne), jakiś ogród, średniej klasy samochód, motocykl i tyle. Już bym skakał z radości. Przy "standardach bogaczy", to co napisałem, to jest "wiocha".

Zamiast ogromu socjału które daje państwo, wolałbym aby państwo po prostu mniej zabierało. Tym na najniższej, niech nawet nie zabiera wcale (no może oprócz ZUSu). Aby po prostu można było się dorobić. Bo dziś nie bardzo się da.
Gdyż jesteśmy za biedni by NIE płacić podatku. Bogaty sobie wynajdzie kruczek prawny i podatku nie zapłaci i cieszy pysk. A ty biedny żuczku, płacz i płać.

Ale ty wolisz widzieć co chcesz. Byle więcej, byle bogaciej, ile się da... I po co ci to? Znaj umiar. Żreć też będziesz aż pękniesz? Czy jednak sobie nałożysz tyle, aby się po prostu najeść?

Podobnie miałem ja. Kiedyś kupiłem piłę łańcuchową, była potrzebna, ale sytuacja się zmieniła, piec na paliwo stałe wyleciał, więc piła przestała być potrzebna - sprzedałem ją. Kupiłem za 200zł, sprzedałem chyba za 120zł.
Podobnie spawarka transformatorowa. Kupiłem za 200zł, ale kupiłem inną (inwertorową MIG/MMA) bo potrzebowałem spawać blachy. Transformatorową sprzedałem, bo po co mi 2 spawarki?
A tak, to by stało i marniało.
Jeśli to wg ciebie jest socjalizm, to chyba walka z socjalizmem ci weszła stanowczo za mocno.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
+2 / 2

@rafik54321 Niby zbędne, ale jak pomyślę, że potem miałbym kupować za 3x tyle kawałek rurki czy kątownika, to tak leżą i czekają na lepsze dni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 5

To są materiały których kiedyś użyjesz, ja mówię o zbędnych przedmiotach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V Vinyard
+1 / 5

@rafik54321 W jednym akapicie się zgadzam - w tym, w którym piszesz, co Tobie jest potrzebne. I o to mi właśnie chodzi. Skup się na swoich decyzjach i na tym, co Ty potrzebujesz/chcesz/kupujesz. Dlaczego rościsz sobie prawo stwierdzania czy to, co JA sobie kupiłem jest mi potrzebne czy nie. Dlaczego rościsz sobie prawo stwierdzać czy ja to "tylko chciałem" czy "potrzebowałem". Ja Tobie nie dyktuję co masz mieć w domu więc Ty też nie dyktuj mi.
Twierdzisz, że nie wiem jak to jest urodzić się w biednej rodzinie. A skąd wiesz w jakiej rodzinie ja się urodziłem?
Trudno się czyta Twoją wypowiedź, kiedy w jednym akapicie piszesz z sensem na temat swoich potrzeb, a w kolejnych umniejszasz potrzeby innych ludzi, bo wg Ciebie gromadzą niepotrzebne rzeczy.
Skąd w Tobie taka pewność, że ja nie znam umiaru? Skąd pomysł, że kupiłem sobie jacht? A jeśli nawet kupiłem to jakim prawem miał byś mi tego zabronić?
Mi cały czas chodzi tylko o jedno: niech każdy skupi się na ocenianiu _swoich_ decyzji zakupowych, a do decyzji innych ludzi się zwyczajnie nie wtrąca.
Jeśli postanowię sobie kupić rzeczony jacht to go sobie kupię i, z całym szacunkiem, ale Tobie, rządowi, kościołowi, moim sąsiadom czy komukolwiek innemu na tym świecie goowno do tego, nawet jeśli będę tym jachtem pływał raz na 5 lat. A jeśli uznam, że jednak nie chcę już tego jachtu mieć to go sprzedam i też wyłącznie JA o tym zdecyduję. Ja się nie wtrącam do zakupów innych ludzi i tego samego oczekuję (i uważam, że słusznie) w zamian.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 4

@Vinyard Nie muszę wielce stwierdzać czy coś potrzebujesz czy nie. Jeśli tego nie używasz, to JUŻ potwierdzasz że tego nie potrzebujesz. Bo tego nie używasz. Gdybyś potrzebował - używałbyś tego. To prosta zależność.

Poza tym, czy ja cokolwiek wymieniłem z nazwy czego nie potrzebujesz a masz? Nawet nie wiem co masz. Dlaczego uważasz że to dotyczy ciebie? To co piszę? Czyżbyś jednak w domu miał masę przedmiotów których nie używasz? Bo jeśli nie - czemu uważasz że kieruję swoje słowa bezpośrednio do ciebie? Jeśli tak - po co masz te przedmioty?

Gdybyś wiedział jak to jest urodzić się w biednej rodzinie, to rozumiałbyś o czym piszę. Skoro nie rozumiesz - nie pochodzisz z takiej.

Bynajmniej. Moją wypowiedź czyta się łatwo, jeśli się rozumie balans pomiędzy potrzebami, a przepychem.
Bo czym innym jest chcieć dom 100m2, czym innym jest willa na 2500m2. Czym innym jest chęć posiadania auta średniej klasy, czym innym jest chęć posiadania ferrari (pomimo że nie potrafi się nim jeździć). Czym innym jest chęć spełniania się w pasji, czym innym jest bezsensowne balowanie w dubaju.
Bo jeśli jesteś bogaty i chcesz oraz masz ferrari - spoko. Ale używaj tego ferrari tak, jak należy go używać, czyli łutututu na torze. Bo te auto jest do tego właśnie. Wtedy nie ma problemu. Ale jak chcesz mieć ferrari i bujać się nim jak tico w gazie, to po co ci te ferrari? Na pokaz? Aby inni zazdrościli? To nie są dobre cele.

"Skąd w Tobie taka pewność, że ja nie znam umiaru? Skąd pomysł, że kupiłem sobie jacht?" - skoro go nie masz? Czemu czujesz się urażony?
Masz jacht? Spoko, ale go UŻYWAJ! Pływaj nim przez np kilka miesięcy w roku. A nie raz na 3 lata. Inaczej po prostu marnujesz zarówno własne środki, jak również środowisko. Bo każdy przedmiot marnieje od samego leżenia. Jak weźmiesz nawet zwykłą siekierę i położysz w kącie na 20 lat, to zardzewieje i trzeba będzie ją min ostrzyć na nowo.

I to jest właśnie to czego nie kumasz. Nie pożądaj posiadania przedmiotów których nie potrzebujesz. Po prostu. To nie jest kwestia tego, że ktoś tobie ma czy tam chce tego zabraniać. To TY SAM powinieneś mieć taki kręgosłup moralny, uważać w podobny sposób.

A ja tylko wyrażam swoje zdanie. Nie mogę ci niczego zabronić i niczego ci nie zabraniam. Próbuję ci tylko wytłumaczyć dlaczego twoje postępowanie nie jest wg mnie dobre i dlaczego powinieneś wg mnie postępować inaczej. Jeśli wyrażenie swojej opinii wg ciebie jest bee, to przede wszystkim SWOJEJ opinii nie wyrażaj XD.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V Vinyard
0 / 4

@rafik54321 Piszesz coś w stylu "Próbuję ci tylko wytłumaczyć dlaczego twoje postępowanie nie jest wg mnie dobre i dlaczego powinieneś wg mnie postępować inaczej." a potem dziwisz mi się, że odczytuję to jako przytyk bezpośrednio do mnie? Nie mam nic przeciwko wyrażaniu swojej opinii, ale oskarżająco-pouczający ton Twojej wypowiedzi trochę jednak wykracza poza ramy tego określenia. Chcesz wyrazić swoją opinię to ogranicz się faktycznie do wyrażenia swojego zdania bez wchodzenia w ocenę moralności i bez personalnych wycieczek. Tak jak Ty uzasadniasz swoje decyzje tak inni mają prawo uzasadniać swoje. Ja mogę nie potrzebować rzeczy, która Tobie jest z jakiegoś powodu niezbędna i na odwrót. Nie mnie oceniać Twoje potrzeby i vice versa.

I wbrew Twojemu mniemaniu ja właśnie pochodzę z biednej rodziny. Może nie takiej, że nie było co do garnka włożyć, bo moi rodzice jednak mieli wykształcenie i z czasem zarabiali lepiej ale jednak słowem kluczem zawsze było "oszczędność". Rodzice nigdy nie "dorobili się" ani własnego mieszkania (o domu nawet nie śmieliśmy marzyć) ani nawet jakiegoś "lepszego" auta. A 3/4 moich sąsiadów-rówieśników miało na koncie wyroki i odsiadki zanim ja skończyłem studia.
Pomimo "patologicznego otoczenia" w postaci komunalnego mieszkania w ponad stuletniej kamienicy w "kiepskiej" dzielnicy miasta moi rodzice nauczyli mnie wartości wykształcenia i pracy. I zrobiłem z tej nauki użytek - dopiero dobijam 40-tki a już dorobiłem się więcej niż oni przez całe dotychczasowe życie. I teraz korzystam z tego ja, moja żona i dzieci oraz moi rodzice.

Ale wracając do tematu... Dlaczego rościsz sobie prawo do oceniania moralności innych ludzi na podstawie ich zakupów? Na jakiej podstawie dajesz sobie prawo do decydowania kto może sobie kupić Ferrari oraz jak i gdzie może nim jeździć? Nie masz do tego prawa ani Ty, ani ja, ani ten ksiądz z demota. Ksiądz to nawet jeszcze bardziej powinien się powstrzymać od ocen biorąc pod uwagę jakim majątkiem na całym świecie dysponuje KK i z jakich przywilejów korzystają jego przedstawiciele.

Moralnie wątpliwe może być jedynie dorabianie się na szeroko pojętej ludzkiej krzywdzie lub przez łamanie/naginanie prawa. To pierwsze może trudno udowodnić (ale nie jest to niemożliwe), a w drugim przypadku powinny interweniować prokuratura i sąd. We wszystkich innych przypadkach niech każdy robi ze swoimi pieniędzmi co chce. Nawet jeśli by to miało oznaczać ósmy jacht w porcie albo dwudzieste Ferrari w garażu. Jeżeli wg Ciebie takie zachowanie jest niemoralne to po prostu Ty tego nie rób.

Na Ferrari mnie nie stać, ale gdyby było - pewnie bym sobie kupił i jeździł. Choćby tylko dla własnej przyjemności. Póki co postawiłem na rozsądny wybór w postaci samochodu owszem nowego, ale jednak "rodzinnego i bezpiecznego" ze średniej półki cenowej.
A jak pandemia trochę wyhamuje na pewno pojadę z rodziną na wakacje w najfajniejsze miejsce na jakie będzie mnie stać.
A jak ktoś uważa, że zamiast tego powinienem razem ze swoją rodziną "wzniośle i moralnie" spędzić życie na umartwianiu się i "rozdawaniu całego majątku potrzebującym" to jego problem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-1 / 1

@rafik54321 "...Jeśli tego nie używasz, to JUŻ potwierdzasz że tego nie potrzebujesz. Bo tego nie używasz. Gdybyś potrzebował - używałbyś tego. To prosta zależność."
Wcale nie taka prosta. Ma auto które używam 3 razy w tygodniu - sobota zakupy i dziecko-basen oraz niedziela jadę pobiegać.
Potrzebuję auta czy nie? 3 razy w tygodniu to wystarczająco? Czy w pozostałe dni powinienem jakoś użyczać go innym?

"Masz jacht? Spoko, ale go UŻYWAJ! Pływaj nim przez np kilka miesięcy w roku..."
Jak wyżej? Ile tego jachtu należy UŻYWAĆ aby był potrzebny? 50%? 20? 10?...

"Jeśli tak - po co masz te przedmioty?"
Wiele przedmiotów spełnia potrzebę emocjonalną. Np. ja lubię kupować książki. Oczywiście po przeczytaniu leży na półce. Mógłbym wypożyczać z biblioteki ale nie lubię.

"Bynajmniej. Moją wypowiedź czyta się łatwo, jeśli się rozumie balans pomiędzy potrzebami, a przepychem."
Bynajmniej balans pomiędzy potrzebami a przepychem wcale nie jest tak łatwy do rozróżnienia. Kolejny przykład z mojego życia.
Mam mieszkanie 3 pokoje, 72 m kw. i 2 córki. Żyję w przepychu czy mamy potrzebę takiego mieszkania? Dla jednych to potrzeba - córki mają swoje pokoje, dla innych to przepych bo bardziej liczna rodzina żyje na mniejszej powierzchni.
Niestety ale ten "balans" każdy określa wg swojego statusu. To co Ty posiadasz wg Ciebie jest odpowiednie. Ci co mają więcej żyją wg Ciebie w przepychu, ci co mniej w niedostatku.


"Moralnie wątpliwe może być jedynie dorabianie się na szeroko pojętej ludzkiej krzywdzie lub przez łamanie/naginanie prawa."
Podpisuję się obiema rękami pod tym @Vinyard :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

Używasz czyli potrzebujesz.

Nie ma sensu kupować czegoś czego użyjesz raz i rzucisz w kąt. Jeśli nie potrafisz sam ustalić odpowiedniego balansu, to sam właśnie będziesz się otaczać zbędnymi rzeczami...

Reszty nawet mi się czytać nie chce...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
0 / 0

@rafik54321 "To są materiały których kiedyś użyjesz, ja mówię o zbędnych przedmiotach"
Tak, ale faktem jest, że człowiek ma potrzebę gromadzenia. Taką wewnętrzną wręcz ewolucyjną. Jak sójka czy wiewiórka która zakopuje masę żołędzi i orzechów, mimo, że ich potem w większości nie wykorzysta. Mamy taką potrzebę alby się zabezpieczyć. Graty w garażu to jedno, ale ludzie przekładają to potem na wszystko. Biżuteria, ubrania, sztućce, czy oczywiście pieniądze, ale też nieruchomości jeśli ktoś ma nadmiar funduszy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 grudnia 2021 o 21:18

avatar pawelkolodziej
+4 / 8

Nycz atakuje kościół!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Demot249
+20 / 28

IDIOTA po prostu IDIOTA

Co ciekawe - typowo socjalistyczne podejście - dobrobyt ubogich zależy tylko od tego czy bogactwem podzielą się bogaci ..

Jak zatem zbudowano wszelkie rozwinięte cywilizacje ? Gdzie byli ci bogaci kiedy na miejscu Rzymu czy Aten był piach czy las ? Z nieba spadli bogaci i podzielili się z tubylcami ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NWOhell
-2 / 2

@Demot249
Dobrobyt Rzymu był dla garstki większość cesarstwa stanowili niewolnicy,.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar swietyczlowiek
-1 / 1

@Demot249 ...każda cywilizacja powstała dzięki darmowej pracy niewolników, może w przyszłości powstanie jakaś dzięki robotom..., a ci, którzy by mieli być tymi niewolnikami będą siedzieć i zajmować się samorozwojem i ew pracować dla przyjemności :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Demot249
0 / 0

@NWOhell

Rozumiem. Imperium powstało bo przyjechali skądś bogaci i podzielili się niewolnikami z biednymi ... w ten sposób wszyscy którzy byli biedni stali się bogaci - pomijając samych niewolników.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TheAvatar322
+6 / 10

Nie, to jest podstawowa przyczyna, dlaczego w ogóle mamy jakiś bogatych obywateli.

Którzy swoją drogą dzielą się swoim bogactwem, wydając miesięcznie na firmę czy też inne swoje potrzeby więcej, niż przeciętny Kowalski zarabia kwartalnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SkrajnieCentrowy
+8 / 12

Może niech to złoto, którym się tak obwieszają czy limuzyny którymi wożą te swoje...., spieniężą i kupią ubogim odzież czy żywność. Powinni dać przykład bogatym. Ale jak bogaci patrzą na ich złoto, samochody, wille, hodowle łosi i bentleye to cóż...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
+5 / 7

Zapomniał dokończyć zdanie. Miało być: "Nie chcą się dzielić z nami".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tajemna_wiedza
+6 / 8

Podstawową przyczyną ubóstwa jest brak chęci do pracy, edukacji i budowania poprawnego charakteru - dowodem na to jest fakt że nawet w bogatych państwach z wysokim socjalem potrzeba imigrantów bo lokalnym pasibrzuchom nie chce się nic robić. Panie ksiądzu, czytaj pan to swoje pismo i zauważ, że dzielenie się to jedna rzecz a druga to 'kto nie pracuje - ten nie je' i inne podobne fragmenty nakazujące ludziom być odpowiedzialnymi za swój wikt i opierunek, rozdawnictwo w głównej mierze w nowym testamencie dotyczyło chorych, starych i wdów. Oraz 'glupich' w kwestii rozporządzania majątkiem - na przykład wielotysięczny kościół w Jerozolimie tak się podpalił tym rozdawnictwem że się wyprzedali porozdawali, i potem non stop inne kościoły musiały zbiórki na nich robić bo weszli w rzeczywistość komunizmu - skrajną biedę. Panie ksiądzu, Jezus i apostołowie nauczali żeby nie oczekiwać jałmużny ale też żeby nie zazdrościć innym ich majątku, bez zawiści i chciejstwa. Jałmużna była zawsze dobrowolna i powinna być anonimowa a nie systemowo wymuszana na tych którzy dorobili się więcej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M konto usunięte
+2 / 6

Typowo lewackie podejście bazujące na zazdrości. Gadki typu - "to nie twoja wina, że jesteś biedny. To oni. Te bogate uje nie chcą się dzielić".
Myślałem, że komunizm czegoś ludzi nauczył - łudziłem się.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jjac
0 / 2

z tym, że akurat ubóstwo, przynajmniej w tej części należącej do kultury chrześcijańskiej, dość szybko maleje. Pięknie to wykazuje na WEI Tomasz Wróblewski.

Nie ma to jak walczyć z nieistniejącymi problemami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
+1 / 1

i niech mi teraz ktos powie ze kosciol katolicki jest organizacja prawicowa
to nic innego jak komunistyczny autorytaryzm taki sam jaki jest w korei polnocnej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pogromcaciemnoty
0 / 0

Jestem za delegalizacją Kościoła Katolickiego jako przestępczej instytucji i przekazanie ich majątku, który rabowali przez setki lat, na potrzeby Polaków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

Napisz coś więcej o tym rabunku, @pogromcaciemnoty, proszę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem