W jednym z Duńskich miasteczek zmieniono nazwę "Świat Bożego Narodzenia" na "Święta Zimowe". Całkowicie zrezygnowano z jakiegokolwiek przyozdobienia miejscowości w tym okresie. KE pochwaliło to działanie. W tym samym mieście Rada Miasta wydała dużą kwotę na urządzenie Ramadanu. KE była bardzo zadowolona z "integracji społecznej". https://wiadomosci.onet.pl/religia/dunska-wojna-o-gwiazdke/00n0qe
Oczywiście dla ateistów to tylko pierwszy etap. Najchętniej przerobiliby wszystkie święta dowolnej religio na "neutralne światopoglądowo". Na koniec św Mikołaja przemianują na św Lenina i będą zadowoleni z sukcesu.
@Rydzykant NIe pojmuję logiki (?) logiki wywodu. Dlaczego jak ateista to musi zaraz być wyznawcą Lenina? W każdym razie w moim przypadku to nie zachodzi.
A co do świąt to fakt "Jezus malsieńki" itd wychodzi mi w czasie świąt nosem. Znoszę to bo niby co mam robić. Ale jest to męczące.
Ale raz jeszcze do "Lenina malusieńkiego" droga bardzo, bardzo daleka.
Podobnie jak z tego, że nie znoszę PiSu wcale nie wynika, że jestem za peło.
@Rydzykant Oj tam, jak przychodzili z KK to palili całe wioski, ciesz się, że normalizacja "świąt przesilenia zimowego" (które w wielu kulturach przed KK było świętowane) przebiega pokojowo.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 grudnia 2021 o 2:31
@jeszczeNieZajety
Ateista nie musi być wyznawcą Lenina. Jednak skoro KE stawia na racjonalizm, to dlaczego podejmuje niespójne decyzje? Z jednej strony podejmuje działania osłabiające europejskie tradycje religijne, z drugiej wpuszcza na swoje terytorium dużą liczbę radykalnych wyznawców religii z kręgu pozaeuropejskiego. Z trzeciej strony wspiera środowiska LGBT na które społeczeństwa chrześcijańskie patrzą z niechęcią, natomiast środowiska muzułmańskie traktują jak wręcz jak zło wcielone. Czyli albo polityka UE jest kompletnie niespójna, a działania przypadkowe i doraźne, albo też komuś zwyczajnie zależy na chaosie.
"Malusieńki' wychodzi ci nosem? Mnie nosem wychodzą amerykańskie przeboje świąteczne grane wszędzie i na okrągło. Nosem wychodzi mi komercha siwego grubasa w czerwonym wdzianku, namawiającego do robienia zakupów. Dlaczego jestem zmuszony go tolerować?
Z jednym masz rację, bogiem współczesnego ateisty nie jest św Lenin lecz św Konsumpcjonizm. Możesz się nadal do niego modlić. Ale uważaj, właśnie nadchodzi nowy, modniejszy bóg - św ekologizm. Walka między tymi siłami już się rozpoczęła.
@ferdek_kalafior
Pamiętasz te palone wioski? W takim razie powinieneś pamiętać także francuską Wandeę wymordowaną przez ateistów. Od 200 000 do 600 000 ludzi, z czego większość stanowiły kobiety i dzieci.
Ja nie jestem tak stary by pamiętać wydarzenia sprzed zaledwie 200 lat. Natomiast pamiętam Pol Pota i jego ateistycznych Czerwonych Khmerów, którzy w imię ateizmu wymordowali miliony ludzi, zmniejszając populację Kambodży o niemal 30%
A więc jak będzie z tym "pokojowym przebiegiem"? Jak Kalego zabić to źle, jak Kali zabić to dobrze, prawda?
W jednym z Duńskich miasteczek zmieniono nazwę "Świat Bożego Narodzenia" na "Święta Zimowe". Całkowicie zrezygnowano z jakiegokolwiek przyozdobienia miejscowości w tym okresie. KE pochwaliło to działanie. W tym samym mieście Rada Miasta wydała dużą kwotę na urządzenie Ramadanu. KE była bardzo zadowolona z "integracji społecznej".
https://wiadomosci.onet.pl/religia/dunska-wojna-o-gwiazdke/00n0qe
Oczywiście dla ateistów to tylko pierwszy etap. Najchętniej przerobiliby wszystkie święta dowolnej religio na "neutralne światopoglądowo". Na koniec św Mikołaja przemianują na św Lenina i będą zadowoleni z sukcesu.
@Rydzykant NIe pojmuję logiki (?) logiki wywodu. Dlaczego jak ateista to musi zaraz być wyznawcą Lenina? W każdym razie w moim przypadku to nie zachodzi.
A co do świąt to fakt "Jezus malsieńki" itd wychodzi mi w czasie świąt nosem. Znoszę to bo niby co mam robić. Ale jest to męczące.
Ale raz jeszcze do "Lenina malusieńkiego" droga bardzo, bardzo daleka.
Podobnie jak z tego, że nie znoszę PiSu wcale nie wynika, że jestem za peło.
@Rydzykant Oj tam, jak przychodzili z KK to palili całe wioski, ciesz się, że normalizacja "świąt przesilenia zimowego" (które w wielu kulturach przed KK było świętowane) przebiega pokojowo.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 grudnia 2021 o 2:31
@jeszczeNieZajety
Ateista nie musi być wyznawcą Lenina. Jednak skoro KE stawia na racjonalizm, to dlaczego podejmuje niespójne decyzje? Z jednej strony podejmuje działania osłabiające europejskie tradycje religijne, z drugiej wpuszcza na swoje terytorium dużą liczbę radykalnych wyznawców religii z kręgu pozaeuropejskiego. Z trzeciej strony wspiera środowiska LGBT na które społeczeństwa chrześcijańskie patrzą z niechęcią, natomiast środowiska muzułmańskie traktują jak wręcz jak zło wcielone. Czyli albo polityka UE jest kompletnie niespójna, a działania przypadkowe i doraźne, albo też komuś zwyczajnie zależy na chaosie.
"Malusieńki' wychodzi ci nosem? Mnie nosem wychodzą amerykańskie przeboje świąteczne grane wszędzie i na okrągło. Nosem wychodzi mi komercha siwego grubasa w czerwonym wdzianku, namawiającego do robienia zakupów. Dlaczego jestem zmuszony go tolerować?
Z jednym masz rację, bogiem współczesnego ateisty nie jest św Lenin lecz św Konsumpcjonizm. Możesz się nadal do niego modlić. Ale uważaj, właśnie nadchodzi nowy, modniejszy bóg - św ekologizm. Walka między tymi siłami już się rozpoczęła.
@ferdek_kalafior
Pamiętasz te palone wioski? W takim razie powinieneś pamiętać także francuską Wandeę wymordowaną przez ateistów. Od 200 000 do 600 000 ludzi, z czego większość stanowiły kobiety i dzieci.
Ja nie jestem tak stary by pamiętać wydarzenia sprzed zaledwie 200 lat. Natomiast pamiętam Pol Pota i jego ateistycznych Czerwonych Khmerów, którzy w imię ateizmu wymordowali miliony ludzi, zmniejszając populację Kambodży o niemal 30%
A więc jak będzie z tym "pokojowym przebiegiem"? Jak Kalego zabić to źle, jak Kali zabić to dobrze, prawda?
Wierzę w Boga a mam składać świeckie życzenia? To gwałt na mojej wrażliwości.
Dlaczego dyskryminuje się osoby wierzące?