Kaczyński chyba złorzeczy na ceny bo kupował chyba prezent dla Bratanicy w sklepie Luis Vuitton. No i garnitur dla siebie u Hugo Bossa ( o trzy rozmiary za duży).
Jego inflacja dotyka podwójnie. Niewspominając o podwyżkach cen żywności to musi jeszcze opłacić pośredników którym koszty też wzrosły. Przez wszechobecną drożyznę ochorniarze więcej zaczeli liczyć za zakupy w warzywniaku. A, że stary dziad z demencją ma problem z liczeniem to pewnie robią go jeszcze w wała na reszczie za za zakupy. A co dopiero będzie jak akcyza na alkohol wzrośnie o 10%. Kaczyńskiemu przecież nic innego przez gardło nie przejdzie poza winem tuska.
Kaczyński chyba złorzeczy na ceny bo kupował chyba prezent dla Bratanicy w sklepie Luis Vuitton. No i garnitur dla siebie u Hugo Bossa ( o trzy rozmiary za duży).
A on w ogóle potrafi sam zrobić zakupy?
@Inspiron8767 . Nie potrafi i nie robi. A nawet gdyby robił to by cen nie potrafił spamiętać i porównać. On nawet butów do pary nie potrafi dobrać.
@Banasik Też prawda. To było pytanie retoryczne.
niezle jak na czlowieka ktory jednego dnia w zyciu uczciwie nie przepracowal
No i powiedzcie: Jak żyć? Z tej marnej wypłaty to nawet na samochód go nie stać.
Jego inflacja dotyka podwójnie. Niewspominając o podwyżkach cen żywności to musi jeszcze opłacić pośredników którym koszty też wzrosły. Przez wszechobecną drożyznę ochorniarze więcej zaczeli liczyć za zakupy w warzywniaku. A, że stary dziad z demencją ma problem z liczeniem to pewnie robią go jeszcze w wała na reszczie za za zakupy. A co dopiero będzie jak akcyza na alkohol wzrośnie o 10%. Kaczyńskiemu przecież nic innego przez gardło nie przejdzie poza winem tuska.