Patrząc na to ile agresji jest dookoła nas, ile razy ludzie skaczą sobie do gardeł, jak kłótliwym jesteśmy narodem uważam, że dostęp do broni powinien być dużo trudniejszy, a badania psychologiczne dużo dokładniejsze, a nie jak teraz po łebkach.
@MaksParadys Patrząc na to ile agresji jest dookoła nas, ile razy ludzie skaczą sobie do gardeł, jak kłótliwym jesteśmy narodem uważam, że dostęp do noży kuchennych powinien być dużo trudniejszy. Jeszcze taki ktoś wyjdzie z tym nożem i zadźga sąsiada, bo ten się na niego krzywo spojrzał.
Przyznaj, że to brzmi równie absurdalnie co twoje postulaty. Przypomnę tylko, że jest dostępna broń czarnoprochowa, równie śmiercionośna co broń zwykła broń palna i jakoś nie słychać w mediach "Zastrzelił sąsiada bo ten źle się spojrzał". Ba nawet jeśli komuś zależy to i scyzorykiem zadźga.
Owszem dostęp powinien być trudny, ale nie uznaniowy. Zdasz rygorystyczne egzaminy teoretyczne i praktyczne oraz badania psychologiczne to ja nie widzę przeciwskazań co by dać Ci broń. Chociaż z badaniami jak to z badaniami, wszystko zależy od lekarza. Jeden wyśle do okulisty, psychiatry, psychologa i wszystkich świętych a inny zapyta "Widzisz mnie?" jak tak to 200zł i następny, nie ma reguły, że wszyscy będą sumienni.
@Aqaqq
Twierdzisz, że nożem jest równie łatwo zabić co pistoletem? No skoro tak to dalsza dyskusja mija się z celem, bo albo jesteś jakiś niedorozwinięty albo zwyczajnie prowokujesz.
@Aqaqq Z Maksem nie ma sensu dyskutować, już jakiś czas temu zauważyłem, że to beton, którego poglądów nie da się tknąć niezależnie od argumentów. Ale to tylko słowem wstępu.
Badania psychologiczne bym odpuścił z prostego powodu. Mimo iż w Polsce niewielu ludzi decyduje się na wyrabianie pozwoleń, mamy na tyle mało psychiatrów i psychologów z odpowiednimi do tego uprawnieniami, że mają zwyczajnie zbyt wielu klientów. Wiem, bo sam przez nich przechodziłem. Każdy psychiatra czy psycholog aby pomóc człowiekowi z problemem, dowiedzieć się co mu leży na psychice i pomóc, potrzebuje nawet kilkunastu sesji minimum. Pierwsze kilka to sesje zapoznawcze, by zdobyć wzajemne zaufanie. Jak według Ciebie psychiatra miałby w godzinę upewnić się, że nie jestem zamaskowanym psychopatą?
Obecnie zadają proste pytania pokroju dlaczego mnie to interesuje, w jakim celu wyrabiam, jakaś luźna gatka. Potem dają kilka akruszy pytań z tekstami typu "Czy łatwo popadasz w gniew", "Jak często zdarza Ci się tracić nad sobą panowanie" i skala 1-5. No tak, jakbym chciał dostać broń to na pewno na takim teście bym zaznaczał maksimum przy tego rodzaju pytaniach...
Mój post na dole komentarza jest moją sugestią apropo udoskonalenia ustawy o dostępie do broni.
To zalezy od okoliczności. W niektorych łatwiej zabić nożem a w innych pistoletem. Ale jak sie nie miało w ręku ani jednego ani drugiego to się nie wie.
@MaksParadys Tak, prowokuj co byś mi przedstawił jakiekolwiek poparte czymś sensownym, a nie mi się wydaje, argumenty.
Przypomnę tylko że wg statystyk policji:
Liczba osób, którym wydano pozwolenie na broń (stan na 31 grudnia 2020 r.) wynosi 234 916 osób na 31.12.2020
A liczba przestępstw z użyciem broni palnej wynosi 635 przestępstw przy 2 872 przestępstwach z użyciem niebezpiecznego narzędzia
Źródło: https://statystyka.policja.pl/st/wybrane-statystyki/bron
@TheAvatar322 Faktycznie te badania to można o kant D rozbić, ale wiesz, od czegoś trzeba zacząć, bo beton tak od razu nie puści. Ale z drugiej strony jak coś zrobią to powiedzą ze już zrobili i nie trzeba więcej. Nie ma złotego środka w takich sytuacjach. Niestety, ale warto próbować
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 stycznia 2022 o 14:18
@Aqaqq a te przestępstwa to były z użyciem broni nielegalnie posiadanej? i czy do przestępstw z użyciem broni wlicza się przestępstwa dokonane przez policje oraz służby mundurowe?
w poprzednim roku przestępstw z użyciem czarno prochowców naliczyłem...8
@rafal199 zdziwił byś się skąd biorą w większości, a co do tego dlaczego używają gazówek i wiatrówek to proste nielegalna broń kosztuje kilka tysięcy wzwyż. i przy kupnie nielegalnej broni istnieje duże ryzyka kupienia broni ,,zabrudzonej''
Więc tak to powiem nie zgadzam się z tobą w większości ponieważ jak większość ludzi nie rozumiesz,że
państwo Polskie nie wykorzystuje badań psychiatrycznych do sprawdzania zdrowia psychicznego(tak jak to powinno wyglądać) tylko po to by szukać byle powodu żeby zrobić ze wszystkich wariatów i nie dać najlepiej nikomu pozwolenia.Jest różnica między tym co jest napisane w prawie a jak to wygląda w praktyce bo w naszym państwie to się rozmija.
A o co ja walczę? na razie walczę o dostęp do jakiejkolwiek broni palnej do obrony.Najlepiej by było jakby była np. 22.lr na rejestracja a 9mm / cal.38 (bo to ten sam kaliber) na pozwolenie ale bez celu-
tylko po prostu pozwolenie. Bez uznaniowości,wysokich kosztów zdobycia oraz utrzymania pozwolenia.
Tak naprawdę wystarczyły by badania psychiatryczne i podstawowe szkolenie z zakresu obsługi, ,odpowiedzialności w użytkowaniu i obrony. Jestem też zwolennikiem usunięcia rejestracji ,przynajmniej wersji scentralizowanej pod kontrolą państwa na decentralizowaną pod kontrolą sklepów z bronią albo w ogóle bez.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
2 stycznia 2022 o 18:08
@benq20 Pocisk z pistoletu 9x19mm ma efektywny zasięg 50m, śmiertelny zasięg wynosi praktycznie kilometr. Równie dobrze możesz proponować powszechny dostęp do wszystkiego poniżej .50 BMG
Większość ludzi nie zna aktualnego prawa do obrony koniecznej. Większość też nie rozumie fizyki na poziomie ruchu drogowego. Myślisz, że będą potrafili nauczyć się balistyki, charakterystyki penetracji i rykoszetowania amunicji, by odpowiednio dobierać ją do sytuacji?
@benq20 o ile jestem za liberalizacją dostępu, to ty się nie kwalifikujesz.
Nie dość, że masz posrane pod czaszką to nie masz zielonego pojęcia o obowiązującym prawie.
Dodatkowo zrównywać 9mm do .38 zakrawa na wsadzenie cię do wariatkowa.
@CzlowiekZkamienia Rowerzyści też często twierdzą, że rowerzyści nie potrącają śmiertelnie pieszych. Przypadki śmiertelnych postrzeleń amunicją pistoletową z dużych odległości są rzadkie. Ale jak poszukasz, to znajdziesz. Ja kiedyś szukałem, na jakiej odległości 9x19 może zabić i znalazłem, że nawet po 1000 metrów jest nadal groźny. Teraz poszukałem, to znalazłem, że nabój 7,65x21 (wystrzelony z lugera) w 1956 miał odnotowane śmiertelne trafienie po pokonaniu dystansu około 1500 metrów. Oczywiście był to skutek zabaw z bronią w rękach półgłówków, ale półgłówki plus broń dają takie skutki.
Pewne modele broni w kalibrze .22 mogly by byc bez rejestracji ( np. powtarzalna bron długa w tym kalibrze)
Reszta na rejestrację. Jedynie broń krótka tego typu mogla by byc na pozwolenie.
Obecna ustawa nie jest tragiczna, jednak zawiera wiele absurdów. Moje propozycje byłyby takie:
1. Usunąć cele posiadania broni. Obecnie np. glock, najbardziej popularny pistolet można zarejestrować do celów kolekcjonerskich, szkoleniowych, sportowych czy do ochrony osobistej i każde z tych pozwoleń cechuje się innymi prawami oraz obowiązkami posiadacza. Dlaczego ta sama osoba rejestrująca tę samą broń ale na różny papierek może lub nie może nosić broni albo musi lub nie musi robić badań okresowych? Niektóre pozwolenia dają więcej praw, inne mniej.
2. Uprościć biurokrację. Zdecydowaną większość czasu przy wyrabianiu pozwolenia zajmują nie nasze własne czynności jak proces szkolenia, a jedynie oczekiwanie aż ktoś przełoży dokumenty z jednego miejsca na drugie, marząc przy okazji swój podpis. Dajmy na to aby w ogóle zacząć wyrabiać pozwolenie do celów sportowych, wymagane są minimum 3 miesiące stażu w klubie sportowym. Po co? Chyba tylko po to, by część osób zniechęcić.
3. Pozwolenia powinny być wydawane w urzędzie a nie w WPA. Urzędniczka patrzy, mamy spełnione wymogi, pozwolenie przyklepane, czekamy aż przyślą pozwolenie.
W skrócie:
Idziemy do na egzamin teoretyczny z przepisów prawa a następnie praktyczny z obsługi broni u Polskiego Związku Strzelectwa w dowolnym klubie strzeleckim. Idziemy do sądu o orzeczenie o niekaralności. Idziemy na podstawowe badania medyczne. Mając te cztery papierki, (kolejność zdobywania dowolna) idziemy do urzędu, tam sprawdzają czy wszystko jest i przyklepują. Zero uznaniowości, jak przy prawie jazdy. Dostajemy dzięki temu pozwolenie na broń jaką wyrabialiśmy (pistolet, karabin, strzelba do wyboru, można wszystko). Nikt nie pyta po co, ile, na co. Zakres broni do kupienia taki sam jak obecnie na wszystkie kategorie (czyli do kalibru 12 mm i bez broni samoczynnej).
Pragnę przypomnieć, że według oficjalnych statystyk, nawet gdybyśmy mieli 10 razy więcej broni wśród cywili, nadal mielibyśmy 3 razy mniej niż Niemcy, Francuzi czy Szwedzi a nie ma tam strzelanin czy pojedynków na ulicach bo ktoś komuś wymusił pierwszeństwo.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 stycznia 2022 o 20:42
Kazdy zdrowy czlowiek moze zrobic sobie pozwolenie na bron, ale!
Ostateczna decyzja nalezy do komendanta, chociaz bys spelnil wszystkie normy to prawie zawsze kendant nie podpisuje pozwolenia i cala batalia do kosza razem z pieniedzmi
Mysle że zwolennicy dostępu do broni ( w tym i ja)
walczą o :
1: Zmiesienie uznaniowosci przy wydawaniu pozwoleń na broń.( Obecnie taka uznaniowosc jest przy pozwoleniu na bron do ochrony osobistej)
2: zmniejszenie biurokracji tak by osoba niekarana za przestepstwa umyślne przeciw zdrowiu zyciu mieniu i wolnosci osobistej oraz narkotykowe mogla po zdaniu egzaminu i psychotestow dostac pozwolenie)
3: likwidacje broni do celu.
4: obcięcie wymagań na pozwolenie do niezbędnego minimum.
5: rozszerzenie dostepu do broni historycznej zaprojektowanej do 1900 roku przez uczynienie jej bronią bezpozwoleniową. Taką broń mozna posiadac bez pozwolenia wedle dyrektywy unijnej więc nic nie stoi na przeszkodzie by każdy obywatel mógł sobie takową broń kupić bez pozwolenia.
6: uczynienie kusz,nunczaków i innej broni białej bronią bezpozwoleniową.
Mysle że taka broń historyczna mogła by być bez pozwolenia,wiekszosc tego typu broni wymaga olbrzymich nakładów finansowych i raczej bedzie działającym eksponatem muzealnym niż bronią bojową.
A co do półgłówków to raczej nie bedzie ich stać wydać 3000-4000 tysiące na broń historyczną. Wiec problem sam sie wyeliminuje przez przyczyny ekonomiczne.
Patrząc na to ile agresji jest dookoła nas, ile razy ludzie skaczą sobie do gardeł, jak kłótliwym jesteśmy narodem uważam, że dostęp do broni powinien być dużo trudniejszy, a badania psychologiczne dużo dokładniejsze, a nie jak teraz po łebkach.
@MaksParadys Patrząc na to ile agresji jest dookoła nas, ile razy ludzie skaczą sobie do gardeł, jak kłótliwym jesteśmy narodem uważam, że dostęp do noży kuchennych powinien być dużo trudniejszy. Jeszcze taki ktoś wyjdzie z tym nożem i zadźga sąsiada, bo ten się na niego krzywo spojrzał.
Przyznaj, że to brzmi równie absurdalnie co twoje postulaty. Przypomnę tylko, że jest dostępna broń czarnoprochowa, równie śmiercionośna co broń zwykła broń palna i jakoś nie słychać w mediach "Zastrzelił sąsiada bo ten źle się spojrzał". Ba nawet jeśli komuś zależy to i scyzorykiem zadźga.
Owszem dostęp powinien być trudny, ale nie uznaniowy. Zdasz rygorystyczne egzaminy teoretyczne i praktyczne oraz badania psychologiczne to ja nie widzę przeciwskazań co by dać Ci broń. Chociaż z badaniami jak to z badaniami, wszystko zależy od lekarza. Jeden wyśle do okulisty, psychiatry, psychologa i wszystkich świętych a inny zapyta "Widzisz mnie?" jak tak to 200zł i następny, nie ma reguły, że wszyscy będą sumienni.
@Aqaqq
Twierdzisz, że nożem jest równie łatwo zabić co pistoletem? No skoro tak to dalsza dyskusja mija się z celem, bo albo jesteś jakiś niedorozwinięty albo zwyczajnie prowokujesz.
@Aqaqq Z Maksem nie ma sensu dyskutować, już jakiś czas temu zauważyłem, że to beton, którego poglądów nie da się tknąć niezależnie od argumentów. Ale to tylko słowem wstępu.
Badania psychologiczne bym odpuścił z prostego powodu. Mimo iż w Polsce niewielu ludzi decyduje się na wyrabianie pozwoleń, mamy na tyle mało psychiatrów i psychologów z odpowiednimi do tego uprawnieniami, że mają zwyczajnie zbyt wielu klientów. Wiem, bo sam przez nich przechodziłem. Każdy psychiatra czy psycholog aby pomóc człowiekowi z problemem, dowiedzieć się co mu leży na psychice i pomóc, potrzebuje nawet kilkunastu sesji minimum. Pierwsze kilka to sesje zapoznawcze, by zdobyć wzajemne zaufanie. Jak według Ciebie psychiatra miałby w godzinę upewnić się, że nie jestem zamaskowanym psychopatą?
Obecnie zadają proste pytania pokroju dlaczego mnie to interesuje, w jakim celu wyrabiam, jakaś luźna gatka. Potem dają kilka akruszy pytań z tekstami typu "Czy łatwo popadasz w gniew", "Jak często zdarza Ci się tracić nad sobą panowanie" i skala 1-5. No tak, jakbym chciał dostać broń to na pewno na takim teście bym zaznaczał maksimum przy tego rodzaju pytaniach...
Mój post na dole komentarza jest moją sugestią apropo udoskonalenia ustawy o dostępie do broni.
To zalezy od okoliczności. W niektorych łatwiej zabić nożem a w innych pistoletem. Ale jak sie nie miało w ręku ani jednego ani drugiego to się nie wie.
@MaksParadys Tak, prowokuj co byś mi przedstawił jakiekolwiek poparte czymś sensownym, a nie mi się wydaje, argumenty.
Przypomnę tylko że wg statystyk policji:
Liczba osób, którym wydano pozwolenie na broń (stan na 31 grudnia 2020 r.) wynosi 234 916 osób na 31.12.2020
A liczba przestępstw z użyciem broni palnej wynosi 635 przestępstw przy 2 872 przestępstwach z użyciem niebezpiecznego narzędzia
Źródło: https://statystyka.policja.pl/st/wybrane-statystyki/bron
@TheAvatar322 Faktycznie te badania to można o kant D rozbić, ale wiesz, od czegoś trzeba zacząć, bo beton tak od razu nie puści. Ale z drugiej strony jak coś zrobią to powiedzą ze już zrobili i nie trzeba więcej. Nie ma złotego środka w takich sytuacjach. Niestety, ale warto próbować
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 stycznia 2022 o 14:18
@Aqaqq a te przestępstwa to były z użyciem broni nielegalnie posiadanej? i czy do przestępstw z użyciem broni wlicza się przestępstwa dokonane przez policje oraz służby mundurowe?
w poprzednim roku przestępstw z użyciem czarno prochowców naliczyłem...8
każdy powinien przejść obowiązkowe badania! ich koszt to około 600 złotych, co odstraszy wielu, a potem ceni broni odstraszą całą resztę :(
@Suzzzi86 bredzisz ,bandzior nie przestraszy się 600 zł
@YszamanY bandzior wie, skąd wziąc broń na co dzień, więc nie potrzebne mu zezwolenia
@Suzzzi86 bandzior musi się wytłumaczyć skąd ma broń , więc po co to 600 zł, skoro i tak nie dotyka bandziorów ?
@Suzzzi86 Ciekawe dlaczego w takim razie biegają z maczetami, gazówkami i ASG. Musisz im powiedzieć skąd mają ją brać.
@rafal199 zdziwił byś się skąd biorą w większości, a co do tego dlaczego używają gazówek i wiatrówek to proste nielegalna broń kosztuje kilka tysięcy wzwyż. i przy kupnie nielegalnej broni istnieje duże ryzyka kupienia broni ,,zabrudzonej''
są półgłówkami
Więc tak to powiem nie zgadzam się z tobą w większości ponieważ jak większość ludzi nie rozumiesz,że
państwo Polskie nie wykorzystuje badań psychiatrycznych do sprawdzania zdrowia psychicznego(tak jak to powinno wyglądać) tylko po to by szukać byle powodu żeby zrobić ze wszystkich wariatów i nie dać najlepiej nikomu pozwolenia.Jest różnica między tym co jest napisane w prawie a jak to wygląda w praktyce bo w naszym państwie to się rozmija.
A o co ja walczę? na razie walczę o dostęp do jakiejkolwiek broni palnej do obrony.Najlepiej by było jakby była np. 22.lr na rejestracja a 9mm / cal.38 (bo to ten sam kaliber) na pozwolenie ale bez celu-
tylko po prostu pozwolenie. Bez uznaniowości,wysokich kosztów zdobycia oraz utrzymania pozwolenia.
Tak naprawdę wystarczyły by badania psychiatryczne i podstawowe szkolenie z zakresu obsługi, ,odpowiedzialności w użytkowaniu i obrony. Jestem też zwolennikiem usunięcia rejestracji ,przynajmniej wersji scentralizowanej pod kontrolą państwa na decentralizowaną pod kontrolą sklepów z bronią albo w ogóle bez.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 stycznia 2022 o 18:08
@benq20 Pocisk z pistoletu 9x19mm ma efektywny zasięg 50m, śmiertelny zasięg wynosi praktycznie kilometr. Równie dobrze możesz proponować powszechny dostęp do wszystkiego poniżej .50 BMG
Większość ludzi nie zna aktualnego prawa do obrony koniecznej. Większość też nie rozumie fizyki na poziomie ruchu drogowego. Myślisz, że będą potrafili nauczyć się balistyki, charakterystyki penetracji i rykoszetowania amunicji, by odpowiednio dobierać ją do sytuacji?
@J_R Nie, 9x19 to nie jest to samo, co 50 bmg. I nie słyszałem, żeby ktoś kogoś zabił pistoletem 9 mm z kilometra.
@benq20 o ile jestem za liberalizacją dostępu, to ty się nie kwalifikujesz.
Nie dość, że masz posrane pod czaszką to nie masz zielonego pojęcia o obowiązującym prawie.
Dodatkowo zrównywać 9mm do .38 zakrawa na wsadzenie cię do wariatkowa.
@CzlowiekZkamienia Rowerzyści też często twierdzą, że rowerzyści nie potrącają śmiertelnie pieszych. Przypadki śmiertelnych postrzeleń amunicją pistoletową z dużych odległości są rzadkie. Ale jak poszukasz, to znajdziesz. Ja kiedyś szukałem, na jakiej odległości 9x19 może zabić i znalazłem, że nawet po 1000 metrów jest nadal groźny. Teraz poszukałem, to znalazłem, że nabój 7,65x21 (wystrzelony z lugera) w 1956 miał odnotowane śmiertelne trafienie po pokonaniu dystansu około 1500 metrów. Oczywiście był to skutek zabaw z bronią w rękach półgłówków, ale półgłówki plus broń dają takie skutki.
Pewne modele broni w kalibrze .22 mogly by byc bez rejestracji ( np. powtarzalna bron długa w tym kalibrze)
Reszta na rejestrację. Jedynie broń krótka tego typu mogla by byc na pozwolenie.
Tak ale są różne rodzaje amunicji do dziewiątki. Są też takie które niszcza sie po trafieniu w cel
Obecna ustawa nie jest tragiczna, jednak zawiera wiele absurdów. Moje propozycje byłyby takie:
1. Usunąć cele posiadania broni. Obecnie np. glock, najbardziej popularny pistolet można zarejestrować do celów kolekcjonerskich, szkoleniowych, sportowych czy do ochrony osobistej i każde z tych pozwoleń cechuje się innymi prawami oraz obowiązkami posiadacza. Dlaczego ta sama osoba rejestrująca tę samą broń ale na różny papierek może lub nie może nosić broni albo musi lub nie musi robić badań okresowych? Niektóre pozwolenia dają więcej praw, inne mniej.
2. Uprościć biurokrację. Zdecydowaną większość czasu przy wyrabianiu pozwolenia zajmują nie nasze własne czynności jak proces szkolenia, a jedynie oczekiwanie aż ktoś przełoży dokumenty z jednego miejsca na drugie, marząc przy okazji swój podpis. Dajmy na to aby w ogóle zacząć wyrabiać pozwolenie do celów sportowych, wymagane są minimum 3 miesiące stażu w klubie sportowym. Po co? Chyba tylko po to, by część osób zniechęcić.
3. Pozwolenia powinny być wydawane w urzędzie a nie w WPA. Urzędniczka patrzy, mamy spełnione wymogi, pozwolenie przyklepane, czekamy aż przyślą pozwolenie.
W skrócie:
Idziemy do na egzamin teoretyczny z przepisów prawa a następnie praktyczny z obsługi broni u Polskiego Związku Strzelectwa w dowolnym klubie strzeleckim. Idziemy do sądu o orzeczenie o niekaralności. Idziemy na podstawowe badania medyczne. Mając te cztery papierki, (kolejność zdobywania dowolna) idziemy do urzędu, tam sprawdzają czy wszystko jest i przyklepują. Zero uznaniowości, jak przy prawie jazdy. Dostajemy dzięki temu pozwolenie na broń jaką wyrabialiśmy (pistolet, karabin, strzelba do wyboru, można wszystko). Nikt nie pyta po co, ile, na co. Zakres broni do kupienia taki sam jak obecnie na wszystkie kategorie (czyli do kalibru 12 mm i bez broni samoczynnej).
Pragnę przypomnieć, że według oficjalnych statystyk, nawet gdybyśmy mieli 10 razy więcej broni wśród cywili, nadal mielibyśmy 3 razy mniej niż Niemcy, Francuzi czy Szwedzi a nie ma tam strzelanin czy pojedynków na ulicach bo ktoś komuś wymusił pierwszeństwo.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 stycznia 2022 o 20:42
Kazdy zdrowy czlowiek moze zrobic sobie pozwolenie na bron, ale!
Ostateczna decyzja nalezy do komendanta, chociaz bys spelnil wszystkie normy to prawie zawsze kendant nie podpisuje pozwolenia i cala batalia do kosza razem z pieniedzmi
@longlong Przy pozwoleniu do ochrony osobistej tak, jednak na sport i kolekcjonerkę dają bez problemu.
Mysle że zwolennicy dostępu do broni ( w tym i ja)
walczą o :
1: Zmiesienie uznaniowosci przy wydawaniu pozwoleń na broń.( Obecnie taka uznaniowosc jest przy pozwoleniu na bron do ochrony osobistej)
2: zmniejszenie biurokracji tak by osoba niekarana za przestepstwa umyślne przeciw zdrowiu zyciu mieniu i wolnosci osobistej oraz narkotykowe mogla po zdaniu egzaminu i psychotestow dostac pozwolenie)
3: likwidacje broni do celu.
4: obcięcie wymagań na pozwolenie do niezbędnego minimum.
5: rozszerzenie dostepu do broni historycznej zaprojektowanej do 1900 roku przez uczynienie jej bronią bezpozwoleniową. Taką broń mozna posiadac bez pozwolenia wedle dyrektywy unijnej więc nic nie stoi na przeszkodzie by każdy obywatel mógł sobie takową broń kupić bez pozwolenia.
6: uczynienie kusz,nunczaków i innej broni białej bronią bezpozwoleniową.
Mysle że taka broń historyczna mogła by być bez pozwolenia,wiekszosc tego typu broni wymaga olbrzymich nakładów finansowych i raczej bedzie działającym eksponatem muzealnym niż bronią bojową.
A co do półgłówków to raczej nie bedzie ich stać wydać 3000-4000 tysiące na broń historyczną. Wiec problem sam sie wyeliminuje przez przyczyny ekonomiczne.