Historyjka z dupy.
Jeżeli "szmaciarz" wiedział, że to profesor, to był tam nie pierwszy raz.
A jeżeli tak, to pan profesor wiedzieć powinien, że chłop jest niereformowalny i wszelkie próby prowadzenia z nim dyskusji poprawnej językowo, prowadzą do... dupy.
Pan profesor dobrze wiedział, że nosówki naturalnie tracą w wygłosie swoją nosowość. Teraz, być może, zauważyłby, że takie hiperpoprawne mówienie jest przeważnie rodzajem maniery nie osób kulturalnych ale aspirujących do miana kulturalnych, nie mających przy tym odpowiednich predyspozycji. Anegdota dość barwna.
@bezn Wiedziałem! Wiedziałem, że w końcu doczekam się na demotywatorach jakiegoś wartościowego komentarza napisanego przez osobę kompetentną (czemu daję wyraz, choć zdaję sobie sprawę, że taki publicznie wygłaszany komplement może Szanownego Autora/Autorkę zakłopotać).
Historyjka z dupy.
Jeżeli "szmaciarz" wiedział, że to profesor, to był tam nie pierwszy raz.
A jeżeli tak, to pan profesor wiedzieć powinien, że chłop jest niereformowalny i wszelkie próby prowadzenia z nim dyskusji poprawnej językowo, prowadzą do... dupy.
Pan profesor dobrze wiedział, że nosówki naturalnie tracą w wygłosie swoją nosowość. Teraz, być może, zauważyłby, że takie hiperpoprawne mówienie jest przeważnie rodzajem maniery nie osób kulturalnych ale aspirujących do miana kulturalnych, nie mających przy tym odpowiednich predyspozycji. Anegdota dość barwna.
@bezn Wiedziałem! Wiedziałem, że w końcu doczekam się na demotywatorach jakiegoś wartościowego komentarza napisanego przez osobę kompetentną (czemu daję wyraz, choć zdaję sobie sprawę, że taki publicznie wygłaszany komplement może Szanownego Autora/Autorkę zakłopotać).
Ma to sens. Był dziś demot o ,,sadach", zamiast ,,sądach". Nie zawsze, ale jednak.
Nie do końca się z tym zgodzę. Głoskę ę na końcu słowa raczej wygaszamy, przez to często wymawiamy ją jako e.