Mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Znajomi adoptowali dziewczynkę a teraz zmagają się z jej niskim IQ, FAZ, skłonnością do agresji i innymi problemami
@Iiyrryyr3iit
Mój znajomy, po podchowaniu własnych dzieci chciał adoptować dziecko z podobnymi problemami. Trafił na rodzeństwo i je adoptował. Problemy problemy problemy. Ale się uparł, że da radę. i DAJE.
Wszystkim którzy mają odwagę i siłę na takie adopcje należy się najwyższy szacunek.
@ZIWK tez dają radę ale cierpią na tym oni i ich pozostałe dzieci. Dziewczyna mam już 20lat epizody z alkoholem, narkotykami 2razy usuwała ciążę. Pozostała trójka dzieci jest zupełnie inna. Najlepsze oceny w klasie, wygrane konkursy z wiedzy, pozytywne uśmiechnięte dzieciaki itd
@Iiyrryyr3iit Nie bagatelizuję. Życie bywa trudne, a adopcja to coś, co zmienia je na zawsze. Ale dzieci biologicznych też się nie wybiera i też może być tak, że z jakichś powodów jednemu trzeba poświęcić więcej uwagi i czasu niż pozostałym, tez może wydawać się 'inne'. Ciekawe czy ty i twoi znajomi tak samo podchodzilibyście do tej dziewczyny, gdyby była biologicznym rodzeństwem tej trójki i ciekawe jak ona się czuje z tym waszym piętnem 'inności'.
Powodzenia i gratulacje. Może to trochę nie na miejscu, ale gdyby działacze pro life też byli tacy chętni, żeby adoptować niechciane dzieci i obdarzyć je troską i miłością, których nigdy nie zaznały. Gdyby interesowali się szczęściem dzieci narodzonych, a nie tylko tymi nienarodzonymi.
Wtedy świat byłby dużo lepszym miejscem. I tacy działacze by zasłużyli na podziw i szacunek.
A kto mówi że nie adoptują? Ja aktualnie jestem w trakcie adoptowania dwójki. I tak, jestem pro life, mamy jedną biologiczna córkę i bolesne poronienie za sobą. A czym ty się możesz pochwalić teoretyku? Lewoskręci strasznie lubią markować cnoty których nie posiadają i krytykować, a jak przychodzi co do czego to mogą się pochwalić jedynie serduszkiem WOŚP za 50 groszy :/
@Tajemna_wiedza Trzymam kciuki żeby Ci tych dzieci nie dali. Widać, że robisz to "zamiast" Naturalnej ciąży, bo Cię boli, że natura powiedziała stop.
Tylko namącisz im w głowie religijnym zabobonem i głupotą prawicowego oszołomstwa.
Ja jestem za aborcją szczególnie w trzech wiadomych kompromisowych przypadkach. Tak jak za eutanazją i in vitro.
Co znaczy "lewoskrętni"?
Ja jestem lewoskrętny według Ciebie?
Uprzedzam,
Mam adoptowane dziecko, córkę.
Nie zamiast. Po prostu.
@KaczyKac Masz rację, owszem, należy się chwalić heroizmem ale twarze powinni zakryć. Są różni ludzie, różne rzeczy mogą chcieć zrobić. Mniej się chwal to więcej będziesz miał. Nawet o tym nie pomyślałem, ale doceniam Twoją ostrożność, oczywiście większość ludzi nazwie takich jak my, paranoikami.
@KaczyKac To nie jest tylko chwalenie się swoim heroizmem, zresztą od charakteru człowieka zależy o czym pierw pomyśli się w danej sytuacji np. tutaj uwaga o chwaleniu heroizmem, jakiś materialista mógłby pomyśleć ile to wyrzeczeń itp. a dla mnie widzę coś jeszcze.
Może znaleźć się kilka osób więcej, które dzięki takim szczęśliwym zdjęciom zdecydują się na adopcję i choć nie każda z nich będzie wspaniałą bajką, to raczej prawie zawsze będzie to lepsza przyszłość niż dorastanie w domu dziecka. Więc chwała im, ponieważ nie każdy też potrafiłby przyznać publicznie, że adoptowali trójkę dzieci (znam przypadek, gdzie nastąpiła adopcja rodzeństwa i pierwsze co było słychać między ludźmi to zdania w rodzaju "500+ się zachciało" ). Aby było więcej ludzi na świecie, którzy mogą obdarzyć uczuciem innych, świat stanie się lepszy. Dla dzieci adoptowanych zmieni się cały świat.
Przecież rodzice zastępczy powinni mieć PEŁEN wgląd w przeszłość dzieciaków. Nie ma prawa dochodzić do sytuacji, w której nic nie wiedzą na temat rodziców biologicznych.
To mogli być ludzie z problemami alkoholowymi, narkotykami, schorzeniami psychicznymi.
Adopcja ładnie wygląda na zdjęciach, ale z biegiem lat pojawiają się schody. Bardzo strome schody.
@Apostazja_Kler Ponieważ znam osobiście trzy małżeństwa, które przed laty adoptowały dzieci. Niestety, w każdym są problemy i to poważne, bynajmniej nie związane z tym, że nastolatek pyskuje.
Dzieciaki oddawane do adopcji są cholernie pokrzywdzone przez los. Raz, że rodzice biologiczni je odtrącili, a dwa, że ci rodzice niejednokrotnie pozostawili im niejedną bombę genetyczną.
@Ashardon Rozumiem, jakie duże to były dzieci w momencie adopcji, pamiętasz może?
Pytam bo mamy adoptowaną córkę, na razie jest ok, kocha nas i ogólnie jest super.
Adoptowaliśmy ją gdy była niemowlakiem, miała 3 miesiące.
Pod względem chorób genetycznych została wszechstronnie zbadana i zdrowa. Ale charakteru nie da się tak łatwo zbadać z krwii. Póki co raczej spokojna. Ale każda obserwacja i spostrzeżenie jest cenne.
A niby dlaczego? Córka zaczeła chodzić do teatru w wieku coś około 3 lat większoś spektakli obejrzała do końca, aczkolwiek zdarzyły się sytuacje że była znudzona i trzeba było wyjść na przerwie. Teraz w wieku 5 lat chodzi czasem do opery czy filharmonii. Wiek nie ma takiego znaczenia jak wychowanie i oczywiście spektakl który wzbudzi zainteresowanie. Z drugiej strony ile razy spotykałem się z butakami pod krawatem z jedzeniem czy telefonem w ręku podczas spektaklu.
nie przekonuje mnie takie słodzenie. Znajoma adoptowała dziewczynkę, mówiła, że bardzo sie zastanawiała, nie była pewna, nie umiała pokochać, nie rozumiała, że po długich staraniach po ponad roku powoli zaczęła ją kochać i akceptować. A takie "ojeju ale jesteśmy szczęśliwi więcej tęczy i brokatu" jest sztuczne i naciagane. Lepiej brać dziecko z nastawieniem - będzie nam cieżko, ale będziemy się starać
@Tajemna_wiedza
Czyli jesteś na początku procesu adopcji, a nie"Ja aktualnie jestem w trakcie adoptowania dwójki" Kłamczuszku.
Byłeś chociaż w OA? Mieliście już jakieś zajęcia? Psychologa? Wizytę domową?
Czy adoptujecie to się akurat okażę.
@BecouseLife i dlatego takie mądrale jak ty obwiniają ludzi zamiast rząd, który wprowadza debilne prawo. Brawo. Kłóćmy się dalej między sobą, obwiniamy i plujmy w twarz. Wszyscy płacimy podatki i wszyscy jesteśmy ru#$@& przez rząd. To nie ja wprowadziłam 500+ pomimo posiadania dzieci ani moja rodzina, gdzie większość ma małe dzieci w tym adoptowane a nawet niepełnosprawne. Świat nie jest czarno biały. Pomyśl trochę.
Mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Znajomi adoptowali dziewczynkę a teraz zmagają się z jej niskim IQ, FAZ, skłonnością do agresji i innymi problemami
@Iiyrryyr3iit
Mój znajomy, po podchowaniu własnych dzieci chciał adoptować dziecko z podobnymi problemami. Trafił na rodzeństwo i je adoptował. Problemy problemy problemy. Ale się uparł, że da radę. i DAJE.
Wszystkim którzy mają odwagę i siłę na takie adopcje należy się najwyższy szacunek.
@ZIWK tez dają radę ale cierpią na tym oni i ich pozostałe dzieci. Dziewczyna mam już 20lat epizody z alkoholem, narkotykami 2razy usuwała ciążę. Pozostała trójka dzieci jest zupełnie inna. Najlepsze oceny w klasie, wygrane konkursy z wiedzy, pozytywne uśmiechnięte dzieciaki itd
@Iiyrryyr3iit Nie bagatelizuję. Życie bywa trudne, a adopcja to coś, co zmienia je na zawsze. Ale dzieci biologicznych też się nie wybiera i też może być tak, że z jakichś powodów jednemu trzeba poświęcić więcej uwagi i czasu niż pozostałym, tez może wydawać się 'inne'. Ciekawe czy ty i twoi znajomi tak samo podchodzilibyście do tej dziewczyny, gdyby była biologicznym rodzeństwem tej trójki i ciekawe jak ona się czuje z tym waszym piętnem 'inności'.
Powodzenia i gratulacje. Może to trochę nie na miejscu, ale gdyby działacze pro life też byli tacy chętni, żeby adoptować niechciane dzieci i obdarzyć je troską i miłością, których nigdy nie zaznały. Gdyby interesowali się szczęściem dzieci narodzonych, a nie tylko tymi nienarodzonymi.
Wtedy świat byłby dużo lepszym miejscem. I tacy działacze by zasłużyli na podziw i szacunek.
A kto mówi że nie adoptują? Ja aktualnie jestem w trakcie adoptowania dwójki. I tak, jestem pro life, mamy jedną biologiczna córkę i bolesne poronienie za sobą. A czym ty się możesz pochwalić teoretyku? Lewoskręci strasznie lubią markować cnoty których nie posiadają i krytykować, a jak przychodzi co do czego to mogą się pochwalić jedynie serduszkiem WOŚP za 50 groszy :/
@Tajemna_wiedza Trzymam kciuki żeby Ci tych dzieci nie dali. Widać, że robisz to "zamiast" Naturalnej ciąży, bo Cię boli, że natura powiedziała stop.
Tylko namącisz im w głowie religijnym zabobonem i głupotą prawicowego oszołomstwa.
Ja jestem za aborcją szczególnie w trzech wiadomych kompromisowych przypadkach. Tak jak za eutanazją i in vitro.
Co znaczy "lewoskrętni"?
Ja jestem lewoskrętny według Ciebie?
Uprzedzam,
Mam adoptowane dziecko, córkę.
Nie zamiast. Po prostu.
Gratuluję!
Przecież to historyjka wstawiona przez demotywatorkwą kopiarkę
Nie wiem czy jest rozsądne upubliczniać twarze swoje i swoich dzieci, tylko po to aby się pochwalić swoim heroizmem.
@KaczyKac Masz rację, owszem, należy się chwalić heroizmem ale twarze powinni zakryć. Są różni ludzie, różne rzeczy mogą chcieć zrobić. Mniej się chwal to więcej będziesz miał. Nawet o tym nie pomyślałem, ale doceniam Twoją ostrożność, oczywiście większość ludzi nazwie takich jak my, paranoikami.
@KaczyKac To nie jest tylko chwalenie się swoim heroizmem, zresztą od charakteru człowieka zależy o czym pierw pomyśli się w danej sytuacji np. tutaj uwaga o chwaleniu heroizmem, jakiś materialista mógłby pomyśleć ile to wyrzeczeń itp. a dla mnie widzę coś jeszcze.
Może znaleźć się kilka osób więcej, które dzięki takim szczęśliwym zdjęciom zdecydują się na adopcję i choć nie każda z nich będzie wspaniałą bajką, to raczej prawie zawsze będzie to lepsza przyszłość niż dorastanie w domu dziecka. Więc chwała im, ponieważ nie każdy też potrafiłby przyznać publicznie, że adoptowali trójkę dzieci (znam przypadek, gdzie nastąpiła adopcja rodzeństwa i pierwsze co było słychać między ludźmi to zdania w rodzaju "500+ się zachciało" ). Aby było więcej ludzi na świecie, którzy mogą obdarzyć uczuciem innych, świat stanie się lepszy. Dla dzieci adoptowanych zmieni się cały świat.
Powodzenia, :)
Gratuluje, dużo zdrowia i radości z rodzinnego życia życzę.
Nie móc będzie z Wami:)
Przecież rodzice zastępczy powinni mieć PEŁEN wgląd w przeszłość dzieciaków. Nie ma prawa dochodzić do sytuacji, w której nic nie wiedzą na temat rodziców biologicznych.
To mogli być ludzie z problemami alkoholowymi, narkotykami, schorzeniami psychicznymi.
Adopcja ładnie wygląda na zdjęciach, ale z biegiem lat pojawiają się schody. Bardzo strome schody.
@Ashardon Skąd wiesz, że pojawią się schody i to strome?
@Apostazja_Kler Ponieważ znam osobiście trzy małżeństwa, które przed laty adoptowały dzieci. Niestety, w każdym są problemy i to poważne, bynajmniej nie związane z tym, że nastolatek pyskuje.
Dzieciaki oddawane do adopcji są cholernie pokrzywdzone przez los. Raz, że rodzice biologiczni je odtrącili, a dwa, że ci rodzice niejednokrotnie pozostawili im niejedną bombę genetyczną.
@Ashardon Rozumiem, jakie duże to były dzieci w momencie adopcji, pamiętasz może?
Pytam bo mamy adoptowaną córkę, na razie jest ok, kocha nas i ogólnie jest super.
Adoptowaliśmy ją gdy była niemowlakiem, miała 3 miesiące.
Pod względem chorób genetycznych została wszechstronnie zbadana i zdrowa. Ale charakteru nie da się tak łatwo zbadać z krwii. Póki co raczej spokojna. Ale każda obserwacja i spostrzeżenie jest cenne.
To ode mnie też mała dawka pozytywności - dzisiaj zrobiłem kupę.
Powodzenia. Jesteście wspaniali
Gratuluję i życzę powodzenia i szczęścia z pociech.
Hmm.. ciekawe, ilu polskich cztero latków było w teatrze
:DDD
@Kujak11 na szczęście niewielu. To nie miejsce dla nich.
@tomek_s Są teatry kukiełkowe specjalnie dla dzieci, więc teatr to też miejsce dla nich :)
A słyszałeś o teatrze animacji dla dzieci? W Poznaniu mamy teatr lalek i animacji, może ktoś użył skrótu myślowego.
Pozdr
A niby dlaczego? Córka zaczeła chodzić do teatru w wieku coś około 3 lat większoś spektakli obejrzała do końca, aczkolwiek zdarzyły się sytuacje że była znudzona i trzeba było wyjść na przerwie. Teraz w wieku 5 lat chodzi czasem do opery czy filharmonii. Wiek nie ma takiego znaczenia jak wychowanie i oczywiście spektakl który wzbudzi zainteresowanie. Z drugiej strony ile razy spotykałem się z butakami pod krawatem z jedzeniem czy telefonem w ręku podczas spektaklu.
nie przekonuje mnie takie słodzenie. Znajoma adoptowała dziewczynkę, mówiła, że bardzo sie zastanawiała, nie była pewna, nie umiała pokochać, nie rozumiała, że po długich staraniach po ponad roku powoli zaczęła ją kochać i akceptować. A takie "ojeju ale jesteśmy szczęśliwi więcej tęczy i brokatu" jest sztuczne i naciagane. Lepiej brać dziecko z nastawieniem - będzie nam cieżko, ale będziemy się starać
@juljuljul12 A można prosić o jakiś namiar do tej znajomej? Chciałbym zapytać o parę spraw
A ja bym się dokładnie przyglądnął tym dwóm zdjęciom...
Co masz na.mysli? Bo jestem ciekaw? Coś zauważyłeś?
@Paszynka79 Amerykańską tablicę rejestracyjną na ścianie ?
Gratulacje. My z żoną też jesteśmy na początku procesu adopcji, pomimo że mamy już jedno biologiczne dziecko chcemy adoptować 1-2 dodatkowo.
@Tajemna_wiedza
Czyli jesteś na początku procesu adopcji, a nie"Ja aktualnie jestem w trakcie adoptowania dwójki" Kłamczuszku.
Byłeś chociaż w OA? Mieliście już jakieś zajęcia? Psychologa? Wizytę domową?
Czy adoptujecie to się akurat okażę.
Jakie to piekne, ze amerykanskim dzieciom daja imiona Zosia i Stasia. Brawo, miod, dzem i do tego troche cukru na gorze.
Cudownie i dobra życzę. Ale usuńcie tego demota. Jak dziewczynki podrosną, niekoniecznie będą chciały, żeby cała klasa znała ich przeszłość.
Urzekła mnie ta historia. Ciekawe, ile wydoją miesięcznie z moich i naszych podatków.
@BecouseLife no tak, bo kto posiada dzieci, nawet te adopcyjne to podatków nie płaci. Geniusz.
@ALEJAJAJAKBERETY Płaci jak każdy, ale jednoczesnie garściami bierze. A to, co bierze od innych jest nieopodatkowane, Sherlocku.
@BecouseLife i dlatego takie mądrale jak ty obwiniają ludzi zamiast rząd, który wprowadza debilne prawo. Brawo. Kłóćmy się dalej między sobą, obwiniamy i plujmy w twarz. Wszyscy płacimy podatki i wszyscy jesteśmy ru#$@& przez rząd. To nie ja wprowadziłam 500+ pomimo posiadania dzieci ani moja rodzina, gdzie większość ma małe dzieci w tym adoptowane a nawet niepełnosprawne. Świat nie jest czarno biały. Pomyśl trochę.
@BecouseLife Podatki nie są twoje, podatki są państwa. To jedno. A drugie, to niech wydoją jak najwięcej, skoro mamy takie prawo.
@tip71 Podatki zabawny człowieku o wiedzy frytki są nasze, bo są od nas, a nie mistycznego państwa. Państwo jedynie nimi zarządza, w nieudolny sposób.