Zawodnicy chilijskiego Aparicion de Paine w kreatywny sposób postanowili oddać hołd swojemu niedawno zmarłemu koledze z drużyny.
Zanieśli trumnę na boisko i zaaranżowali ostatnią akcję, dzięki której były napastnik mógł zdobyć swojego ostatniego gola na ziemi. Jeden z zawodników kopnął piłkę o trumnę tak, aby ta wpadła do siatki. Kiedy tylko futbolówka w niej zatrzepotała, to zgromadzeni zaczęli entuzjastyczną celebrację.
Właśnie w takich chwilach futbol jest piękny
Co w tym pięknego????????
@adamis62 Też nie wiem, dla mnie to jest poebane!
To nie futbol jest piękny, a ludzie chcący uhonorować zmarłego przyjaciela.
Powalona akcja...
po czym wyciągnęli go z trumny i zrobili cieszynkę...to nie jest futbol...
Gorzej jak to był samobój.
A według tradycji na święto zmarłych ,wykopią go i udadzą w loży chonorowej.Piekne
Trumna powinna raczej stać pionowo