@kolorowatolerancja Politycy to dno... zamiast ułatwić biurokrację, pozwalniać część urzędników (to ograniczy koszty) i zmniejszyć podatki (spowoduje zapotrzebowanie zatrudnienia i zwolnieni urzędnicy znajdą pracę w sektorze prywatnym), to będą regulować ceny artykułów przez co część producentów zwinie biznes bo przestawnie im się to opłacać a w konsekwencji będziemy mieli mniej towaru
Konsekwentnie odtwarzają PRL. Niedługo zabraknie mięsa i papieru toaletowego, będą wyłączenia elektryczności (ktoś pamięta 20. stopień zasilania?) itd. A potem znów nie będzie Teleranka a na ulicach staną koksowniki dla ZOMO-wców.
Rząd planuje także obniżyć VAT na artykuły spożywcze od 01.02.2022. Komentarz Agaty Kołodziej:
"Po drugie, nawet obniżenie stawki VAT wcale nie oznacza, że dla konsumenta ceny rzeczywiście spada, bo to zalety od sprzedawców – czy sami skonsumują ten prezent, czy podzielą się nim z klientami. I niestety wielce prawdopodobne, że się nie podzielą, albo tylko symbolicznie."
- https://spidersweb.pl/bizblog/regulacja-cen-zywnosci/
Nie. VAT to koszt dostarczenia produktu na rynek taki sam jak prąd, czynsz, siła robocza itd. W gospodarce zawsze jest tak, że jak spadają koszty, to spada cena detaliczna produktu. Jest to błaha i oczywista obserwacja rzeczywistości. Jak inaczej wyjaśnić to, że WSZYSTKO jest dzisiaj tak tanie w porównaniu do przeszłości? Sól np. była kiedyś dobrem luksusowym, a dzisiaj jest towarem absolutnie powszechnym. Podobnie elektronika (przed pandemią), usługi telekomunikacyjne itd.
Mamy przedsiębiorcę A, B i C. Rząd obniża VAT. Obniżka dotyczy wszystkich trzech przedsiębiorców, zatem ich koszty maleją.
Mamy gospodarkę rynkową, której istotą jest współzawodnictwo. Przedsiębiorca walczy o konsumenta ceną i jakością produktu. Piekarz A chce przyciągnąć więcej klientów, więc obniża cenę chleba o równowartość obniżki VAT. Klienci się orientują i ciągną do niego. Piekarze B i C również muszą obniżyć cenę chleba, bo inaczej spadną ich obroty.
@Adamowitch94 zmiana stawki VAT nie przekłada się bezpośrednio na ceny w sklepach.
Można oczekiwać, że jak na coś było 23% VAT a będzie 0, to cena spadnie o te 18,6%, ale równie dobrze może to być 15%. Sklep do zakupionych towarów nalicza swoje marże, czasem też sprzedaje poniżej kosztów zakupu albo ze względu na promocje, albo by cokolwiek zarobić
Obniżka VAT zbiegnie się też z naturalną podwyżką cen towarów, bo trudno oczekiwać, by to producenci sfinansowali podwyżkę cen prądu i gazu ze swoich środków. Dojdzie jeszcze presja inflacyjna.. czyli jak zobaczymy 8% z tych 18 to będzie pozytywnie.
@Goretex Słuszna uwaga. Tak, to prawda - gospodarka całego kraju to niesamowicie złożona i skomplikowana rzecz. Ekonomia to nie jest chemia albo fizyka - nie da się wyizolować jednego czynnika, żeby obiektywnie zbadać jego działanie na całość.
Dzięki obniżce VAT ceny spadną, ALE inne czynniki (podwyżka płacy minimalnej, gazu, prądu itd.) zniwelują lub mocno osłabią spodziewany spadek cen. Bez obniżki VAT jednak cena na 100% by wzrosła.
@Adamowitch94 a więc twierdzisz że chleb to towar premium i komuś będzie się chciało jechać w drugi kraniec miasta bo chleb będzie tańczy o 1 gr ? brawo ty
@YszamanY W mojej wsi, Zielonki, jest Żabka, Lidl, Biedronka, Piekarnia, Lewiatan i jeszcze jeden bezmarkowy sklep ogólnospożywczy (co najmniej 6 źródeł pożywienia).
Konkurencja jest duża. Jestem absolutnie pewny, że obniżka VAT będzie skutkować obniżką cen żywności.
I nie - nigdzie nie twierdzę, że "chleb to towar premium". Wkładasz mi słowa do ust?
Gospodarka centralnie planowana? Już to było, nie tak dawno temu.
@kolorowatolerancja Politycy to dno... zamiast ułatwić biurokrację, pozwalniać część urzędników (to ograniczy koszty) i zmniejszyć podatki (spowoduje zapotrzebowanie zatrudnienia i zwolnieni urzędnicy znajdą pracę w sektorze prywatnym), to będą regulować ceny artykułów przez co część producentów zwinie biznes bo przestawnie im się to opłacać a w konsekwencji będziemy mieli mniej towaru
Konsekwentnie odtwarzają PRL. Niedługo zabraknie mięsa i papieru toaletowego, będą wyłączenia elektryczności (ktoś pamięta 20. stopień zasilania?) itd. A potem znów nie będzie Teleranka a na ulicach staną koksowniki dla ZOMO-wców.
Tak. Powrót do dzieciństwa kurdupla... PIS twoja mać. Na księżyc wypierda..ć szarańczo pisowska!
Rząd planuje także obniżyć VAT na artykuły spożywcze od 01.02.2022. Komentarz Agaty Kołodziej:
"Po drugie, nawet obniżenie stawki VAT wcale nie oznacza, że dla konsumenta ceny rzeczywiście spada, bo to zalety od sprzedawców – czy sami skonsumują ten prezent, czy podzielą się nim z klientami. I niestety wielce prawdopodobne, że się nie podzielą, albo tylko symbolicznie."
- https://spidersweb.pl/bizblog/regulacja-cen-zywnosci/
Nie. VAT to koszt dostarczenia produktu na rynek taki sam jak prąd, czynsz, siła robocza itd. W gospodarce zawsze jest tak, że jak spadają koszty, to spada cena detaliczna produktu. Jest to błaha i oczywista obserwacja rzeczywistości. Jak inaczej wyjaśnić to, że WSZYSTKO jest dzisiaj tak tanie w porównaniu do przeszłości? Sól np. była kiedyś dobrem luksusowym, a dzisiaj jest towarem absolutnie powszechnym. Podobnie elektronika (przed pandemią), usługi telekomunikacyjne itd.
Mamy przedsiębiorcę A, B i C. Rząd obniża VAT. Obniżka dotyczy wszystkich trzech przedsiębiorców, zatem ich koszty maleją.
Mamy gospodarkę rynkową, której istotą jest współzawodnictwo. Przedsiębiorca walczy o konsumenta ceną i jakością produktu. Piekarz A chce przyciągnąć więcej klientów, więc obniża cenę chleba o równowartość obniżki VAT. Klienci się orientują i ciągną do niego. Piekarze B i C również muszą obniżyć cenę chleba, bo inaczej spadną ich obroty.
Ponadto za obniżką cen przemawia również prawo popytu i podaży. Jest to doskonale wyjaśnione w poniższym filmie:
https://www.youtube.com/watch?v=ewrt_8SgBd8
@Adamowitch94 zmiana stawki VAT nie przekłada się bezpośrednio na ceny w sklepach.
Można oczekiwać, że jak na coś było 23% VAT a będzie 0, to cena spadnie o te 18,6%, ale równie dobrze może to być 15%. Sklep do zakupionych towarów nalicza swoje marże, czasem też sprzedaje poniżej kosztów zakupu albo ze względu na promocje, albo by cokolwiek zarobić
Obniżka VAT zbiegnie się też z naturalną podwyżką cen towarów, bo trudno oczekiwać, by to producenci sfinansowali podwyżkę cen prądu i gazu ze swoich środków. Dojdzie jeszcze presja inflacyjna.. czyli jak zobaczymy 8% z tych 18 to będzie pozytywnie.
@Goretex Słuszna uwaga. Tak, to prawda - gospodarka całego kraju to niesamowicie złożona i skomplikowana rzecz. Ekonomia to nie jest chemia albo fizyka - nie da się wyizolować jednego czynnika, żeby obiektywnie zbadać jego działanie na całość.
Dzięki obniżce VAT ceny spadną, ALE inne czynniki (podwyżka płacy minimalnej, gazu, prądu itd.) zniwelują lub mocno osłabią spodziewany spadek cen. Bez obniżki VAT jednak cena na 100% by wzrosła.
@Adamowitch94 a więc twierdzisz że chleb to towar premium i komuś będzie się chciało jechać w drugi kraniec miasta bo chleb będzie tańczy o 1 gr ? brawo ty
@YszamanY W mojej wsi, Zielonki, jest Żabka, Lidl, Biedronka, Piekarnia, Lewiatan i jeszcze jeden bezmarkowy sklep ogólnospożywczy (co najmniej 6 źródeł pożywienia).
Konkurencja jest duża. Jestem absolutnie pewny, że obniżka VAT będzie skutkować obniżką cen żywności.
I nie - nigdzie nie twierdzę, że "chleb to towar premium". Wkładasz mi słowa do ust?
jak sklepy zniwelują sobie podwyżki prądu, pensje pracowników,inflację ? - nie będzie obniżek, albo 1 gr bys się ciueszył jak dziecko
Może byśmy tak w końcu ruszyli dupę i wyj...li ich z tego sejmu, bo to co wyrabiają jest ani śmieszne ani normalne
A kiedy kartki na masło, mięso, cukier, ryby, buty, wódkę, paliwo i co tam jeszcze można okartkować?
Spokojnie, to będzie w Tarczy Inglacyjnej 6.0 :)
PIS=PZPR