Odnośnie bananów i tych drzwi w hotelu to często jakieś durne przepisy wymagają durnych rozwiązań. Np. polskie przepisy ppoż mówią że drzwi ewakuacyjne nie mogą być dalej niż 15 metrów od ostatnich drzwi. Nie od pokoju tylko poprostu ostatnich. Stąd drzwi po środku prostego korytarza
Z balkonem chodzi o to, że podmiot od latarni ma akurat szkolenie albo długi weekend, a terminy gonią. Więc się leci z robotą, przyjmując założenie załatwienia sprawy z tamtymi później. Też w nadziei, że będzie łatwiej wobec ewidentnego absurdu sytuacji.
Odnośnie bananów i tych drzwi w hotelu to często jakieś durne przepisy wymagają durnych rozwiązań. Np. polskie przepisy ppoż mówią że drzwi ewakuacyjne nie mogą być dalej niż 15 metrów od ostatnich drzwi. Nie od pokoju tylko poprostu ostatnich. Stąd drzwi po środku prostego korytarza
Szczyt głupoty byłby gdyby te banany były obrane ze skórki.
Z balkonem chodzi o to, że podmiot od latarni ma akurat szkolenie albo długi weekend, a terminy gonią. Więc się leci z robotą, przyjmując założenie załatwienia sprawy z tamtymi później. Też w nadziei, że będzie łatwiej wobec ewidentnego absurdu sytuacji.
@daclaw - a mnie się wydaje, że to balkon obudowano wokół istniejącej latarni. Ale mogę się mylić.