A może wystawiony na wabia? Złodziej łapie, siada i jedzie, a tu właściciel wciska klawisz, mknie fala przez przestrzeń, odbiera ją odbiornik w rowerze, zapala ładunek pirotechniczny znajdujący się w sztycy i materiał miotający, czyli w takim wypadku pręt metalowy z marketu budowlanego radośnie przebija się przez siodełko, mknąć ku gwiazdom, o ile oporu nie napotka :)
Akurat z tym zabezpieczeniem to nie ma znaczenia gdzie rower będzie przypięty.
A może wystawiony na wabia? Złodziej łapie, siada i jedzie, a tu właściciel wciska klawisz, mknie fala przez przestrzeń, odbiera ją odbiornik w rowerze, zapala ładunek pirotechniczny znajdujący się w sztycy i materiał miotający, czyli w takim wypadku pręt metalowy z marketu budowlanego radośnie przebija się przez siodełko, mknąć ku gwiazdom, o ile oporu nie napotka :)