Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
M konto usunięte
+4 / 18

@Revel
Z tym, że Niemcy wydłużają wiek emerytalny do 67 lat dla kobiet i mężczyzn, a Polska tą dobrą i konieczną reformę wstrzymała.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
0 / 4

@MaksParadys W Polsce wystarczy że kobieta urodzi 4 dzieci i będzie miała emeryturę (nie wiem czy to w końcu weszło czy nie, ale takie plany mieli)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M konto usunięte
0 / 8

@Pasqdnik82
Dlatego my jesteśmy i zawsze będziemy biednym krajem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kokokoko0912
+3 / 11

Może, gdyby Polacy byli przynajmniej w połowie tak zdyscyplinowani jak Japończycy, nie tylko w pracy, to i u nas skrócenie czasu pracy przyniosłoby efekty

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P poprostualex
+5 / 5

@Kokokoko0912 u nas dzień wolności podatkowej przypadał w 2021 na 22 czerwca. Czyli? Na cztery dni pracy na siebie robisz dwa, przeżyjesz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar perskieoko
+6 / 10

Jak praca jest ch#jowo zorganizowana, to można se łapy urobić po łokcie, a efekt będzie mizerny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K karolina1128
+4 / 4

Nie ma to jak podać dane w różnych jednostkach. Te 1766 godzin w 2010 roku to średnio 4,23 dnia w tygodniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomkosz
+1 / 1

@karolina1128 biorac pod uwage mnogosc swiat wszelkiego typu + urlop, to calkiem sporo

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K karolina1128
+1 / 1

@tomkosz pytanie czy w innych krajach kalendarz też jest tak bogaty w święta. Wydaje mi się, że Japończycy mają ich raczej niewiele, ale to tylko moje przypuszczenia, nie sprawdzałam tego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Iiyrryyr3iit
+3 / 3

@karolina1128 w Polsce mamy stosunkowo mało przymusowych świąt

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D darek286
0 / 0

Japończykom przysługuje 20 dni urlopu płatnego w czasie chorobowego pokrywają urlopem wypoczynkowym.. Wszystko na temat

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Iiyrryyr3iit
0 / 0

Powinno się płacić za godzinę pracy. Wtedy każdy pracuje tyle ile chce

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+1 / 3

@Iiyrryyr3iit I w jaki sposób wyegzekwujesz obecność pracownika na pewną ilość godzin i zapewnisz sobie że np. sklep będzie działał codziennie w tych i tych godzinach?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Iiyrryyr3iit
+2 / 2

@Cascabel Podpisuje umowę ile godzin przepracujesz. A jak teraz wyegzekwujesz obecność pracownika skoro może iść na platny urlop lub chorobowe? Jeśli będzie bezpłatny to chyba masz większą szansę, że się pojawi. To zadziwiające, że urzędnik ustala tobie ile masz pracować, kiedy i za jaką min. kasę. Jak gdyby pracownik byl za tepy by to samemu ogarnąć

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
0 / 0

@Iiyrryyr3iit Moment, moment. Jak to się ma do "każdy pracuje tyle ile chce"?
Podpowiadam: obecnie też możesz sobie ustalić ile chcesz pracować i za jaką kasę. Też zawarte w umowie: na pół etatu, trzy czwarte... i tym podobne kombinacje.
Więc to, co proponujesz nie zmienia nic wobec obecnych przepisów.
Zmianą by było gdyby faktycznie pracodawca płacił za godzinę pracy i naprawdę pracownik mógłby pracować ile chce. Czasem 2 godziny. Czasem cztery. Czasem dziesięć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+3 / 3

Czy ktoś wie, czy Panasonic rekrutuje? xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Iiyrryyr3iit
0 / 0

Ok :) w każdym razie jak widzimy każdy może tam pracować. Szukają pracowników na 4 dniowy tydzień pracy. Zgłaszajcie się zamiast narzekać

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KENJI512
+4 / 6

A w Polsce 6-dniowy tydzień pracy i wolne niedziele, kiedy nie można nawet w spokoju zrobić zakupów, bo sprzedawcy to jakaś klasa uprzywilejowana :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Agitana
+1 / 1

Jak sie juz jest bogatym, to mozna mniej pracowac. Jak chce sie byc bogatym, to trza zapierdzielac.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H haduszek
0 / 0

Ja ponad 2000 i to doś dużo ponad....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar johnyrabarbarowiec
+2 / 2

Niestety zburzę Wasze marzenia o 4 dniowym systemie pracy. Otóż w Azji mają nieco inne podejście, przykładowo Japończycy pracują po 12h dziennie, 5 dni w tygodniu, ale u nich rozwiązanie z 4 dniami pracy nie polega na tym, że pracownik będzie teraz siedział 12h dziennie, 4 dni w tygodniu, bo matematyka temu przeczy, z doopy nie wyciągnie się nagle 12 roboczogodzin. Jak więc ma to działać? Otóż w jednej firmie w chyba w Korei płd, ale może to i Japonia, mniejsza z tym, zaproponowano pracownikom którzy pracowali po 12h, a nie wadziło to z układem zmian (czyli np. na produkcjach działających 24h coś takiego by nie wyszło), pracę 4 dni w tygodniu po 15h. Pracownicy pewnego biura się zgodzili, ale ponieważ biuro musiało być otwarte od poniedziałku do piątku to podzielili się w taki sposób, że połowa pracowała od poniedziałku do czwartku, a druga połowa od wtorku do piątku, w ten sposób każdy miał 3 dni weekendu. Pracownikom zaczęło się to podobać, bo 3h dziennie to nie tak dużo, tak czy inaczej 12h pracy sprawia, że po pracy i tak nie mieli czasu już na nic, po 15h sytuacja niemal się nie zmieniała, ale dostawali jeden dodatkowy dzień pracy. Ponadto okazało się, że w ten sposób wzrosła wydajność bo zmniejszyła się ilość przerwań pracy, krótko mówiąc wiele skomplikowanych projektów wymagało czasu, każde dłuższe oderwanie się od pracy powodowało straty czasowe, a tak jeśli projekt zamknie się w wielokrotności 15h to wzrasta wydajność względem przerw co 12h, ponadto owe biuro było dłużej otwarte dla klientów którzy również długo pracowali i po pracy mogli jeszcze załatwić sprawę w owym biurze. Efekt spodobał się tak właścicielom firmy jak i pracownikom w których odczuciu nic nie stracili, a zyskali dodatkowy dzień wolnego. Pomysł zaczęto wdrażać później w innych firmach w miejscach gdzie to oczywiście możliwe, bo wiadomo, jeśli jest produkcja 24h np. samochodów, to wprowadzenie takiego systemu pracy wprowadziłoby totalny chaos organizacyjny, a tak są 2 zmiany, każdy wie o której zawsze przychodzi do pracy i są to rozsądne godziny, w wypadku wspomnianym godziny pracy każdego dnia przesuwałyby się +3h, niemniej w biurach projektowych, produkcjach nie całodobowych i innych takich miejscach wprowadzenie tego systemu również się zwykle przyjmowało i nawet jeśli okazywało się, że zysk dla firmy wcale jakoś znacząco nie wzrastał lub w ogóle go nie było, to jednak wielu pracowników wolało pracować dłużej, dzięki czemu mieli więcej dni wolnych. Co to oznacza wiedzą często pracownicy ochrony którzy czasami łapią sobie 24h i w zasadzie złapią takie 24h, a potem jeszcze 16h i resztę tygodnia mają wolne (no chyba, że chcą dorobić i się da), praca jest bardziej męcząca, ale z drugiej strony, lepiej mieć dodatkowy CAŁY dzień wolny w ramach mniejszej ilości czasu w dni pracujące którego i tak zwykle jest za mało.
W Europie już sprawdzono tą metodę, z tym, że w Europie zaczęto robić to oczywiście tak jak to zwykle w Europie się robi, czyli walić konkurencyjność, niech Azjaci wszystko za nas zrobią, potem zdziwienie dlaczego kryzys jest u nas, a nie w Azji i dlaczego Chińczyk produkujący komponenty elektroniczne do samochodów może zniszczyć niemal każdą firmę motoryzacyjną w Europie w każdej chwili. Tak więc w Europie również spróbowano, z tym, że pracownicy pracowali zamiast 5x8 to 4x8 (a nie 4x10 jakby to było wszędzie indziej), ogólnie informacja jaka się pojawiła to taka, że pracownicy są bardziej zadowoleni i uważają, że wydajniej pracują, choć matematyka temu przeczyła, ale kij z nią, bo na chwilę obecną w trakcie tego kryzysu który obecnie mamy niemal wszystkie te firmy które tak zrobiły już upadły, głównie widać to w Hiszpanii gdzie owa metoda stała się bardzo popularna i gdzie to się zaczęło (w Europie), jednak Hiszpanie nie ogarniali trochę języków azjatyckich lub translator im źle przetłumaczył no i wyszło im źle, niemniej efekt stada poleciał po Europie, na co Azjaci drapali się po głowie jak Europejczycy chcą zrobić więcej mając mniej czas

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Livanir
+1 / 1

W Polsce przez podatki prędzej zwolnią pracowników, niż dadzą im mniej godzin pracy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem