Pozostaje mieć nadzieję, że po tym sąsiadka kupi od dilera trochę więcej towaru, zrzuci go na balkon sąsiadki i zadzwoni jeszcze raz. Wtedy kopciuch, jak pójdzie do pierdla, to będzie się mógł nawdychać smrodu niedomytych ciał i fajek za wsze czasy. Plus wp....l za brak fajek.
Czy kierowca autobusu wstał i zaczął klaskać ?
Pozostaje mieć nadzieję, że po tym sąsiadka kupi od dilera trochę więcej towaru, zrzuci go na balkon sąsiadki i zadzwoni jeszcze raz. Wtedy kopciuch, jak pójdzie do pierdla, to będzie się mógł nawdychać smrodu niedomytych ciał i fajek za wsze czasy. Plus wp....l za brak fajek.