@Tomasz3652 Ale to na prawdę trzeba być debilem, żeby nie chcieć się zaszczepić, bo coś tam..., a potem specjalnie zarazić się chorobą, która zabija tysiące i umrzeć na własne życzenie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
18 stycznia 2022 o 23:47
@pnovack z jednym dyrektorem DPS rozmawiałem właśnie na ten temat, to mówił, że były 2 przypadki w DPSie, gdzie normalnie zarażeni covidem funkcjonowali, normalnie był z nimi kontakt, a wieczorem już zmarli.
Należy dodać, że byli to wiekowi ludzie i obarczeni innymi schorzeniami, ale tak covid zabija, czy się to podoba czy nie. Gdybym miał porównać swoje przejście z moim ojcem to przeszedłem go bardzo łagodnie (tylko 2 dni przeleżałem w łóżku, a jak już normalnie funkcjonowałem do straciłem węch), mój ojciec przez tydzień po prostu zdychał i w tydzień postarzał się o 10 lat, po prostu zmalał w klatce, nabrał postury staruszka, na szczęście 8 dnia stwierdził, że czuje się zdrowy.
Bardzo możliwe, że kobieta miała inne schorzenia i covid ją dobił, także nagroda Darwina zasłużona...
@pnovack Weź pod uwagę to, że pisząc swój post wcale nie musiała czuć się dobrze, ale oszukiwała siebie i innych, że jest inaczej. Osobiście znam przypadki takiego wyparcia faktów wśród pacjentów. Gość się ledwo trzyma na nogach, ale nie użyje chodzika danego od personelu szpitala, i idąc odwiedzić sąsiada z dalszego pokoju, przewraca się i coś sobie łamie.
@pnovack Zakażenie Covidem nie powoduje, że się umiera. Umiera się na powikłania.
Kilka dni temu podano co jest głównym powodem zachorowania i śmierci:
1. Wiek
2. Otyłość
3. Płeć
4. Genetyka
5. Choroby przewlekłe
Wystarczy, że owa Pani była wieku 50+, a była i już ryzyko śmierci rośnie o kilkadziesiąt procent. Miała 57 lat, ni wiadomo w jakim stanie zdrowia była. Możliwe, że miała jaką ś chorobę i już po niej. Szczepionka niekoniecznie mogła pomóc. Jest spor przypadków, kiedy osoby zaszczepione zmarły ponieważ szczepionka nie chroniła tak jak powinna. Ale to już temat na inną dyskusję.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
18 stycznia 2022 o 21:40
@kiraftw U każdego jest inaczej niestety, ale często bywa groźnie. Ja jestem młody i zdrowy, jak złapałem deltę w lecie to pierwsze dwie doby objawów były koszmarne - ponad 40 stopni gorączki, najgorszy ból głowy jaki w życiu miałem, dzwonienie w uszach, przekrwione gały, drapanie w gardle, bóle mięśni. Ledwo kontaktowałem. A potem nagle trzeciego dnia zelżało wszystko jak ręką odjął, na dwa tygodnie tylko został stan podgorączkowy i jakieś ciągle się zmieniające lekkie objawy.
To tak jak powiedzieć, że nie umiera się na AIDS bo to tylko zabija twoją odporność a umiera się na powikłania kataru. Albo skok z wysokości nie zabija, zabija krwotok wewnętrzny i inne urazy. Serio, pomyśl. Gdyby nie Covid to ludzie z wieloma chorobami mogli by żyć, a do tego umierają ludzie bez żadnych, wcześniejszych problemów zdrowotnych. Aaa, no tak, zabiło ich powikłanie z braki tlenu w organiźmie.
@pnovack Widzę, że szurstwo już się gimnastykuje, aby wyprzeć fakty i zakrzykiwać rzeczywistość. To co tam sobie będziesz wmawiał? Uderzył w nią meteoryt?
@pnovack Nie wiadomo, kiedy się zaraziła. Informacja jaką tu mamy jasno mówi, że 14 stycznia pisała post a 16 stycznia nie żyła. Nie wiadomo jednak kiedy się zaraziła i jak długo chorowała.
Jedynymi winnymi jej śmierci jest grono polityków, którzy zaszczuli całe społeczeństwa.
Postrzegam jej decyzję jako zew wolności wobec całego tego covid'owego terroru.
@Ortomen W ramach protestu przeciwko "covidowemu terrorowi" umarła. Niezwykle ciekawa forma "zewu wolności". Nie wiem co bierzesz, ale zdecydowanie powinieneś zmniejszyć dawkę.
@Ortmen
Pandemia to mały pikuś w porównaniu z tym całym terrorem, który nas niszczy od 2 lat. W normalnym świecie trzymalibyśmy się lepiej psychicznie, co przekłada się na odporność i nie dochodziłoby do tak kuriozalnych decyzji jak specjalne zarażanie się chorobą. „Miś” wymięka w zderzeniu z współczesnością.
@wiecejwolnosci - jakim terrorem? Ja nie czuję się terroryzowany. Psychicznie bez zmian. Fizycznie - trochę mi się przytyło, ale to wina uszkodzenia łąkotki i konieczności ograniczenia aktywności do zera przez 4 miesiące. Idź piepr^ć swoje glupoty na płaskiej ziemi.
@Zetar Ci, którzy nie ogarniają, co się wokół dzieje, muszą jeszcze zaczekać z wnioskami, aż nowa rzeczywistość pozbawi ich źródeł dochodu, a inflacja zeżre oszczędności. BTW twoje zachowanie jest wulgarne i niegrzeczne.
@wiecejwolnosci - hahahhahahahahaha, no tak, Covid odpowiedzialny za inflację!!!! Idź precz pisiorze, to wy odpowiadacie za kilkukrotnie wyższa inflacje niż w innych europejskich krajach!.
@Zetar Właśnie - covid nie jest odpowiedzialny za problemy gospodarcze świata zachodniego. Te kumulują się od kilku dekad i zaczynają się właśnie uwidaczniać. Covid jest świetnym tematem zastępczym, wymówką i katalizatorem. Jedni wierzą, że to, co się dzieje w gospodarce, wynika z covidu. Inni żyją tematem szczepionek i nienawiścią do zaszczepionych / niezaszczepionych. A za kulisami tego cyrku dla proli dzieją się rzeczy znacznie ważniejsze. Upada i przeobraża się system monetarny, a korporacje i oligarchowie podkopują fundamenty demokracji. Dla mnie koniec dyskusji z tobą, bo zachowujesz się obraźliwie i niekulturalnie.
@więcejwolnosci - typowy pisiorski szur z ciebie - brak logicznych argumentów tylko brednie o spiskach. Dlaczego nigdy nie możecie podać konkretnych danych i dowodów??? Ale i tak w szoku jestem, ze nie napisałeś waszego ulubionego "wina Tuska"!
I pytanie kto za to odpowie?
Nikt. Państwo, Who, jakieś inne ugrupowania zaszczuli ja do tego by się zaraziła bo inaczej nie będzie mogła żyć normalnie, a ona przez to zarażenie zmarła.
A szczujacy dalej chodzą bezkarnie.
@hubertnnn Tak, zmusili ją żeby się zaraziła. Sam premier jej przytknął do ust chustkę oplutą przez chorego, a jak się broniła to ręce jej trzymali ludzie z WHO, sam widziałem!
Absolutnie jej wybór. Niestety nie znamy miliona pośrednich powodów.
Tak jak ona, też się nie szczepiłem. C19 miałem 2x (1 raz ź.2020, 2 raz XII 2021). Za pierwszym razem, mega grypa. Najgorsza jaką miałem. 11 dni gorączki c.a. 38,5-39,5. Męczące ale ogólnie do przeżycia (oby każdy miał max to co ja za pierwszym razem). Drugi raz nieco ponad rok później. 3 dni gorączki 38,5. Tak jak zwykła grypa. Każdy o moim niezaszczepieniu niech myśli to co chce. A ja życzę każdemu aby się nie zaraził, a jeśli się zarazi, to aby miał max tak jak ja za drugim razem.
PS. Ciekawostka: za pierwszym razem gdy zdychałem (na szczęcie w domu bez szpitala) tak, że nie chciało mi się chocby przewrócić na drugi bok, to żona oraz 3 dzieci nie zaraziły się. A dodam że mieszkaliśmy razem, spaliśmy razem i wszystko robilismy normalnie w zwykłym mieszkaniu. Wynika to że wirus jest zaraźliwy, ale gdy mamy osłabiony organizm. Szkoda że niestety nie wiadomo kiedy nasz organizm ma słabą odporność. Za drugim razem (rok pozniej) ja zarazilem się po raz 2, a żona po raz 1. Jej przeszło szybciej (tzn. 2 dni gorączki, przy moich 3 dniach, a ja już miałem covid rok wcześniej). Jako dodatkowe info dodam, że po moim pierwszym covidzie, miesiąc później żona poszła zobadać przeciwciała i miała 0, a ja poszedłem oddać osocze i miałęm 365.
Z tego co czytałam, to dostała bólu pleców po spacerze. Słowo klucz: PO SPACERZE. Czyli musiała byc uznana za zdrowa i mieć negatywny wynik testu skoro nie była już objęta kwarantanna. Następnie wystąpiły silne duszności,.które ja zabrały na drugą stronę. Cos się wydarzyło, pytanie co. Zator? Może wystąpić po chorobach wirusowych, może wystąpić po szczepieniu. Dobrze byłoby wiedzieć na czym się stoi, żeby zrobić bilans zysków i strat i podjąć decyzję o szczepieniu lub jego braku. Niestety informacje, które wypływają przez media są okrojone i stronnicze. Np. nic nie piszecie o Beacie Tadli, która dostała zapaści krążeniowej najpewniej na skutek zakrzepicy. Powód? Możliwe, że efekt poszczepienny. Ale przeciez nie u każdego on występuje. Pewnie trzeba mieć predyspozycje, która ona najpewniej miała skoro już raz.miala.udar. ale może stosowanie acardu albo nie wiem może heparyny pozwoliłoby uniknąć przykrych skutków zakrzepowych Covida i szczepień? Tylko skądy to wszystko mamy wiedzieć, skoro nikt nie udziela nam takich informacji a w kółko jak jeden mąż trabicie tylko zgodnie z głównym nurtem. Nawet czytając komentarze tutaj widać, że chyba nikomu nie zalezy na prawdzie.
Oprócz kolegi Bastolla, który widzę też stawia pytania i szuka odpowiedzi. Również każdemu zdrowia. Komuś kto zachoruje, żeby wyszedł bez szwanku. A kto się zaszczepil, żeby nie miał żadnych negatywnych skutków poszczepiennych. I pokory dla wszystkich. Niezależnie od przyjętej strategii - pokory.
W Grudniu zmarł niezaszcepiony kumpel(33lata). Może miał jakieś ukryte "coś", ale gość był mega zbudowany(regularna siłownia od 24r.ż.), dwa razy w tygodniu biegał, raz w tygodniu grał w piłkę(orlik/hala) i covid go zabrał. Zmarł na niewydolność organów wewnętrznych przez niedotlenienie(do szpitala trafił dwa dni po pierwszych objawach).
Najlepszą historia dzieje się teraz, bo mój 29letni kuzyn, który jest z rodziny lekarzy(rodzice, dwie starsze siostry i dwójka rodzeństwa jego ojca)... no rodzina jak oddział szpitalny, tylu fachowców i każdy zaszczepiony. Kuzyn oczywiście ma swoje teorie, nie zaszczepił się. Dowiedziałem się wczoraj(nie chcieli się przyznać jego rodzice, bo się pewnie wstydzą), że kuzyn trafił przez covida do szpitala. Ma jakąś zatorowość płucną czy jakaś podobna nazwa. HHAAHHAHAHAHAHAHAHAHA
Ktoś mi będzie starał się tłumaczyć, że covid jest jak grypa HAHAHAHAHAHAHAHA
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 stycznia 2022 o 14:23
Trzy ostatnie przypadki z mojego otoczenia (grudzień i styczeń):
1. Kumpel leży w szpitalu, nie miał większych problemów, ale tlenu mu jednak brakowało), do dwuosobowego pokoju dokooptowali mu młodego gościa, ok 25 lat. Chłopak trochę śmieszkował, rozmawiał przez telefon, od przyjęcia rano do południa non stop wozili go na badania. Gdy zabrali go na kolejne badania kumpel usłyszał jeszcze rozmowę wychodzących lekarzy, że trzeba zawiadomić rodzinę, aby się pożegnali. Zmarł wieczorem.
2. Mój klient leczył się u znanego lekarza w Przemyślu amantadyną, Po 2 tygodniach trafił na intensywną terapię, uratowali go, ale ze szpitala wyszedł prawie po miesiącu.
3. Kuzynka żony - najmądrzejsza, antyszczep, od lat leczyła się na wszystko sama wg diagnoz i poradników z Internetu. Nie tym razem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
20 stycznia 2022 o 23:25
Przykre jak każda śmierć, ale cóż, Nagroda Darwina się należy.
@tomasz3652 nie należy, bo jej dzieci żyją.a nagroda jest za wyeliminowanie swojego DNA z puli genowej.
@brajanpiast
Fakt posiadania potomstwa nie dyskwalifikuje kandydata do nagrody. Definicja z Wikipedii.
Także może startować...
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nagrody_Darwina
@Tomasz3652 Ale to na prawdę trzeba być debilem, żeby nie chcieć się zaszczepić, bo coś tam..., a potem specjalnie zarazić się chorobą, która zabija tysiące i umrzeć na własne życzenie.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 stycznia 2022 o 23:47
@profix3
coś jak z własnej woli iść na wojnę do okopów ...
Ludzie wiszą na respiratorach tygodniami a tu 2 dni. To na pewno smierć od kowida czy z kowidem?
@pnovack No wiesz, Dariusz Gnatowski zmarł w 1 dzień. Gucwiński podobnie. Zależy od tego, jaki przypadek.
@pnovack z jednym dyrektorem DPS rozmawiałem właśnie na ten temat, to mówił, że były 2 przypadki w DPSie, gdzie normalnie zarażeni covidem funkcjonowali, normalnie był z nimi kontakt, a wieczorem już zmarli.
Należy dodać, że byli to wiekowi ludzie i obarczeni innymi schorzeniami, ale tak covid zabija, czy się to podoba czy nie. Gdybym miał porównać swoje przejście z moim ojcem to przeszedłem go bardzo łagodnie (tylko 2 dni przeleżałem w łóżku, a jak już normalnie funkcjonowałem do straciłem węch), mój ojciec przez tydzień po prostu zdychał i w tydzień postarzał się o 10 lat, po prostu zmalał w klatce, nabrał postury staruszka, na szczęście 8 dnia stwierdził, że czuje się zdrowy.
Bardzo możliwe, że kobieta miała inne schorzenia i covid ją dobił, także nagroda Darwina zasłużona...
@pnovack Weź pod uwagę to, że pisząc swój post wcale nie musiała czuć się dobrze, ale oszukiwała siebie i innych, że jest inaczej. Osobiście znam przypadki takiego wyparcia faktów wśród pacjentów. Gość się ledwo trzyma na nogach, ale nie użyje chodzika danego od personelu szpitala, i idąc odwiedzić sąsiada z dalszego pokoju, przewraca się i coś sobie łamie.
@pnovack Zakażenie Covidem nie powoduje, że się umiera. Umiera się na powikłania.
Kilka dni temu podano co jest głównym powodem zachorowania i śmierci:
1. Wiek
2. Otyłość
3. Płeć
4. Genetyka
5. Choroby przewlekłe
Wystarczy, że owa Pani była wieku 50+, a była i już ryzyko śmierci rośnie o kilkadziesiąt procent. Miała 57 lat, ni wiadomo w jakim stanie zdrowia była. Możliwe, że miała jaką ś chorobę i już po niej. Szczepionka niekoniecznie mogła pomóc. Jest spor przypadków, kiedy osoby zaszczepione zmarły ponieważ szczepionka nie chroniła tak jak powinna. Ale to już temat na inną dyskusję.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 stycznia 2022 o 21:40
@kiraftw U każdego jest inaczej niestety, ale często bywa groźnie. Ja jestem młody i zdrowy, jak złapałem deltę w lecie to pierwsze dwie doby objawów były koszmarne - ponad 40 stopni gorączki, najgorszy ból głowy jaki w życiu miałem, dzwonienie w uszach, przekrwione gały, drapanie w gardle, bóle mięśni. Ledwo kontaktowałem. A potem nagle trzeciego dnia zelżało wszystko jak ręką odjął, na dwa tygodnie tylko został stan podgorączkowy i jakieś ciągle się zmieniające lekkie objawy.
To tak jak powiedzieć, że nie umiera się na AIDS bo to tylko zabija twoją odporność a umiera się na powikłania kataru. Albo skok z wysokości nie zabija, zabija krwotok wewnętrzny i inne urazy. Serio, pomyśl. Gdyby nie Covid to ludzie z wieloma chorobami mogli by żyć, a do tego umierają ludzie bez żadnych, wcześniejszych problemów zdrowotnych. Aaa, no tak, zabiło ich powikłanie z braki tlenu w organiźmie.
Ludzie wisza na respiratorach tygodniami a tu 2dni. To smierć od kowidanczy z kowidem?
@pnovack Widzę, że szurstwo już się gimnastykuje, aby wyprzeć fakty i zakrzykiwać rzeczywistość. To co tam sobie będziesz wmawiał? Uderzył w nią meteoryt?
@pnovack Nie wiadomo, kiedy się zaraziła. Informacja jaką tu mamy jasno mówi, że 14 stycznia pisała post a 16 stycznia nie żyła. Nie wiadomo jednak kiedy się zaraziła i jak długo chorowała.
LOL Dostanie nagrodę Darwina? Na pewno mocna kandydatura.
Z jakiegoś powodu niektórzy myślą, że mają do czynienia z ospą wietrzną,która daje lekkie objawy grypy...
czyli selekcja naturalna nadal działa, uff!
Celowe zarażanie się jakąś chorobą, nie tylko Covidem, w tym wieku to czysta głupota.
Jedynymi winnymi jej śmierci jest grono polityków, którzy zaszczuli całe społeczeństwa.
Postrzegam jej decyzję jako zew wolności wobec całego tego covid'owego terroru.
@Ortomen W ramach protestu przeciwko "covidowemu terrorowi" umarła. Niezwykle ciekawa forma "zewu wolności". Nie wiem co bierzesz, ale zdecydowanie powinieneś zmniejszyć dawkę.
@rademenes_82 Było kiedyś takie powiedzonko "na złość mamie odmrożę sobie uszy"...
@Ortmen
Pandemia to mały pikuś w porównaniu z tym całym terrorem, który nas niszczy od 2 lat. W normalnym świecie trzymalibyśmy się lepiej psychicznie, co przekłada się na odporność i nie dochodziłoby do tak kuriozalnych decyzji jak specjalne zarażanie się chorobą. „Miś” wymięka w zderzeniu z współczesnością.
@wiecejwolnosci - jakim terrorem? Ja nie czuję się terroryzowany. Psychicznie bez zmian. Fizycznie - trochę mi się przytyło, ale to wina uszkodzenia łąkotki i konieczności ograniczenia aktywności do zera przez 4 miesiące. Idź piepr^ć swoje glupoty na płaskiej ziemi.
@Zetar Ci, którzy nie ogarniają, co się wokół dzieje, muszą jeszcze zaczekać z wnioskami, aż nowa rzeczywistość pozbawi ich źródeł dochodu, a inflacja zeżre oszczędności. BTW twoje zachowanie jest wulgarne i niegrzeczne.
@wiecejwolnosci - hahahhahahahahaha, no tak, Covid odpowiedzialny za inflację!!!! Idź precz pisiorze, to wy odpowiadacie za kilkukrotnie wyższa inflacje niż w innych europejskich krajach!.
@Zetar Właśnie - covid nie jest odpowiedzialny za problemy gospodarcze świata zachodniego. Te kumulują się od kilku dekad i zaczynają się właśnie uwidaczniać. Covid jest świetnym tematem zastępczym, wymówką i katalizatorem. Jedni wierzą, że to, co się dzieje w gospodarce, wynika z covidu. Inni żyją tematem szczepionek i nienawiścią do zaszczepionych / niezaszczepionych. A za kulisami tego cyrku dla proli dzieją się rzeczy znacznie ważniejsze. Upada i przeobraża się system monetarny, a korporacje i oligarchowie podkopują fundamenty demokracji. Dla mnie koniec dyskusji z tobą, bo zachowujesz się obraźliwie i niekulturalnie.
@więcejwolnosci - typowy pisiorski szur z ciebie - brak logicznych argumentów tylko brednie o spiskach. Dlaczego nigdy nie możecie podać konkretnych danych i dowodów??? Ale i tak w szoku jestem, ze nie napisałeś waszego ulubionego "wina Tuska"!
Darwin lubi to ;)
Już raczej nigdzie nie wejdzie.
Myślał indyk o niedzieli...
Chyba najgłupsza metoda samobójstwa ever. Paradoks antyszczepionkowców / samobójców - im więcej antyszczepionkowców tym mniej antyszczepionkowców
@FCKGWRHQQ2YXRKT8TG6W2B7Q8 Świetne, kupuję. im więcej antyszczepionkowców tym mniej antyszczepionkowców.
Śmierć kretynom!
@Jorn Nie, zostaw. Sami wyginą.
I pytanie kto za to odpowie?
Nikt. Państwo, Who, jakieś inne ugrupowania zaszczuli ja do tego by się zaraziła bo inaczej nie będzie mogła żyć normalnie, a ona przez to zarażenie zmarła.
A szczujacy dalej chodzą bezkarnie.
@hubertnnn Tak, zmusili ją żeby się zaraziła. Sam premier jej przytknął do ust chustkę oplutą przez chorego, a jak się broniła to ręce jej trzymali ludzie z WHO, sam widziałem!
przyznano jej pośmiertnie ten certyfikat, czy nie? :)
Nie ma ryzyka, nie ma zabawy.
Nie można nikomu zabraniać umrzeć.
Absolutnie jej wybór. Niestety nie znamy miliona pośrednich powodów.
Tak jak ona, też się nie szczepiłem. C19 miałem 2x (1 raz ź.2020, 2 raz XII 2021). Za pierwszym razem, mega grypa. Najgorsza jaką miałem. 11 dni gorączki c.a. 38,5-39,5. Męczące ale ogólnie do przeżycia (oby każdy miał max to co ja za pierwszym razem). Drugi raz nieco ponad rok później. 3 dni gorączki 38,5. Tak jak zwykła grypa. Każdy o moim niezaszczepieniu niech myśli to co chce. A ja życzę każdemu aby się nie zaraził, a jeśli się zarazi, to aby miał max tak jak ja za drugim razem.
PS. Ciekawostka: za pierwszym razem gdy zdychałem (na szczęcie w domu bez szpitala) tak, że nie chciało mi się chocby przewrócić na drugi bok, to żona oraz 3 dzieci nie zaraziły się. A dodam że mieszkaliśmy razem, spaliśmy razem i wszystko robilismy normalnie w zwykłym mieszkaniu. Wynika to że wirus jest zaraźliwy, ale gdy mamy osłabiony organizm. Szkoda że niestety nie wiadomo kiedy nasz organizm ma słabą odporność. Za drugim razem (rok pozniej) ja zarazilem się po raz 2, a żona po raz 1. Jej przeszło szybciej (tzn. 2 dni gorączki, przy moich 3 dniach, a ja już miałem covid rok wcześniej). Jako dodatkowe info dodam, że po moim pierwszym covidzie, miesiąc później żona poszła zobadać przeciwciała i miała 0, a ja poszedłem oddać osocze i miałęm 365.
jestem po 3 dawkach, 2 pfizer booster moderna, drogie antyszczepy piszę do was zza światów.
gdyby tak dumnie tego nie ogłaszała to nie została by zatruta wąglikiem
Z tego co czytałam, to dostała bólu pleców po spacerze. Słowo klucz: PO SPACERZE. Czyli musiała byc uznana za zdrowa i mieć negatywny wynik testu skoro nie była już objęta kwarantanna. Następnie wystąpiły silne duszności,.które ja zabrały na drugą stronę. Cos się wydarzyło, pytanie co. Zator? Może wystąpić po chorobach wirusowych, może wystąpić po szczepieniu. Dobrze byłoby wiedzieć na czym się stoi, żeby zrobić bilans zysków i strat i podjąć decyzję o szczepieniu lub jego braku. Niestety informacje, które wypływają przez media są okrojone i stronnicze. Np. nic nie piszecie o Beacie Tadli, która dostała zapaści krążeniowej najpewniej na skutek zakrzepicy. Powód? Możliwe, że efekt poszczepienny. Ale przeciez nie u każdego on występuje. Pewnie trzeba mieć predyspozycje, która ona najpewniej miała skoro już raz.miala.udar. ale może stosowanie acardu albo nie wiem może heparyny pozwoliłoby uniknąć przykrych skutków zakrzepowych Covida i szczepień? Tylko skądy to wszystko mamy wiedzieć, skoro nikt nie udziela nam takich informacji a w kółko jak jeden mąż trabicie tylko zgodnie z głównym nurtem. Nawet czytając komentarze tutaj widać, że chyba nikomu nie zalezy na prawdzie.
Oprócz kolegi Bastolla, który widzę też stawia pytania i szuka odpowiedzi. Również każdemu zdrowia. Komuś kto zachoruje, żeby wyszedł bez szwanku. A kto się zaszczepil, żeby nie miał żadnych negatywnych skutków poszczepiennych. I pokory dla wszystkich. Niezależnie od przyjętej strategii - pokory.
W Grudniu zmarł niezaszcepiony kumpel(33lata). Może miał jakieś ukryte "coś", ale gość był mega zbudowany(regularna siłownia od 24r.ż.), dwa razy w tygodniu biegał, raz w tygodniu grał w piłkę(orlik/hala) i covid go zabrał. Zmarł na niewydolność organów wewnętrznych przez niedotlenienie(do szpitala trafił dwa dni po pierwszych objawach).
Najlepszą historia dzieje się teraz, bo mój 29letni kuzyn, który jest z rodziny lekarzy(rodzice, dwie starsze siostry i dwójka rodzeństwa jego ojca)... no rodzina jak oddział szpitalny, tylu fachowców i każdy zaszczepiony. Kuzyn oczywiście ma swoje teorie, nie zaszczepił się. Dowiedziałem się wczoraj(nie chcieli się przyznać jego rodzice, bo się pewnie wstydzą), że kuzyn trafił przez covida do szpitala. Ma jakąś zatorowość płucną czy jakaś podobna nazwa. HHAAHHAHAHAHAHAHAHAHA
Ktoś mi będzie starał się tłumaczyć, że covid jest jak grypa HAHAHAHAHAHAHAHA
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 stycznia 2022 o 14:23
Trzy ostatnie przypadki z mojego otoczenia (grudzień i styczeń):
1. Kumpel leży w szpitalu, nie miał większych problemów, ale tlenu mu jednak brakowało), do dwuosobowego pokoju dokooptowali mu młodego gościa, ok 25 lat. Chłopak trochę śmieszkował, rozmawiał przez telefon, od przyjęcia rano do południa non stop wozili go na badania. Gdy zabrali go na kolejne badania kumpel usłyszał jeszcze rozmowę wychodzących lekarzy, że trzeba zawiadomić rodzinę, aby się pożegnali. Zmarł wieczorem.
2. Mój klient leczył się u znanego lekarza w Przemyślu amantadyną, Po 2 tygodniach trafił na intensywną terapię, uratowali go, ale ze szpitala wyszedł prawie po miesiącu.
3. Kuzynka żony - najmądrzejsza, antyszczep, od lat leczyła się na wszystko sama wg diagnoz i poradników z Internetu. Nie tym razem.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 stycznia 2022 o 23:25