Dokładnie na takim samym worku jeździłem z tych samych nawozów. Za domem była taka stroma górka, zjazd trwał kilka sekund aż serce przesuwało się do gardła. Wspaniałe uczucie.
Ja nadal na takim czymś zjeżdżam ze swoimi dzieciakami. Ale bardziej używamy worka jako coś pod tyłek na ślizgacz. Byłem w wielkim szoku jak okazało się, że te plastikowe ślizgacze są dużo szybsze i dalej zajeżdzają od naszych worków z dzieciństwa.
"Kiedyś" raczej wszyscy mieli normalne sanki, bo spędzali na górkach całe ferie, od rana do wieczora.
Jak ostatnio przez 3 dni były warunki (i to pewnie koniec na ten rok), to właśnie jeżdżono na byle czym (głównie na "jabłuszkach") - bo w nic porządnego nie opłaca się inwestować pieniędzy (i miejsca), żeby 3 razy w roku pozjeżdżać.
Dokładnie na takim samym worku jeździłem z tych samych nawozów. Za domem była taka stroma górka, zjazd trwał kilka sekund aż serce przesuwało się do gardła. Wspaniałe uczucie.
Kiedyś był śnieg...
I nawozy były tańsze
@Fragglesik A teraz jest globalne ocieplenie..
@bydlak1986 Wszystko było kiedyś tańsze. Na tym polega życie - inflacja istnieje ZAWSZE.
@Fragglesik Bo rządy zawsze działają w ten sam sposób, który prowadzi do inflacji
Czy ktoś Ci broni zjeżdżać na takim worku dzisiaj?
Ja nadal na takim czymś zjeżdżam ze swoimi dzieciakami. Ale bardziej używamy worka jako coś pod tyłek na ślizgacz. Byłem w wielkim szoku jak okazało się, że te plastikowe ślizgacze są dużo szybsze i dalej zajeżdzają od naszych worków z dzieciństwa.
@pitek132
Ja za to pakuje w reklamówkę poduszkę, wolę trochę wolniej jeździć niż obić sobie stare gnaty na jabłuszku, hehe.
Było zarąbiście.
też zjeżdżałem na takim worku . zawsze uważałem żeby nawóz się nie rozsypał bo by dopiero było.
"Kiedyś" raczej wszyscy mieli normalne sanki, bo spędzali na górkach całe ferie, od rana do wieczora.
Jak ostatnio przez 3 dni były warunki (i to pewnie koniec na ten rok), to właśnie jeżdżono na byle czym (głównie na "jabłuszkach") - bo w nic porządnego nie opłaca się inwestować pieniędzy (i miejsca), żeby 3 razy w roku pozjeżdżać.