"Jestem alkoholikiem i terapeutą"... "Leczyłem się alkoholem" ... No ja pier....
Stop dla pijaków za kółkiem. I nieważne, czy ksiądz, murarz, przedsiębiorca, kasjer, itd...
Za to powinna być kara bezwzględnego więzienia. Minimum 2 lata. I bez znaczenia, czy spowodował wypadek, czy też nie.
Nie tylko księża. Jest to przypadłość typowo ludzka.
Psychologowie mają problemy rodzinne.
Pedagodzy mają problem z własnymi dziećmi.
Wśród policjantów są przestępcy.
Ekolodzy mają syf na własnym podwórku.
Przestępcy mają na ustach wielkie hasła o honorze i rodzinie.
W ogóle wszelkiej maści aktywiści społeczni są na ogół zaprzeczeniem własnych idei, dlatego zazwyczaj za nimi nie przepadam.
Księża nie są wyjątkami, szczególnie, że i sama instytucja zachęca do wykorzystywania uprzywilejowanej pozycji.
Dlatego ja to zazwyczaj prześmiewczo kwituję - nieudacznik, z zawodu aktywista społeczny.
@Iasafaer Aktywista (i każdy inny pasjonat) ma wkręt, fiksację i to mu zajmuje 95% mocy przerobowych. Pozostałe 5% pozwala ogarnąć podstawową fizjologię i to też nie zawsze regularnie. Na przyziemne, życiowe sprawy nie ma już czasu ani energii.
"Jestem alkoholikiem i terapeutą"... "Leczyłem się alkoholem" ... No ja pier....
Stop dla pijaków za kółkiem. I nieważne, czy ksiądz, murarz, przedsiębiorca, kasjer, itd...
Za to powinna być kara bezwzględnego więzienia. Minimum 2 lata. I bez znaczenia, czy spowodował wypadek, czy też nie.
Pewnie w sądzie będzie się bronił jak jeden jego kolega po fachu co molestował nieletnich:
- musiałem się odstresować bo mam ciężkie warunki pracy
Przecież to nie jego wina. ''Bóg tak chciał'' Druga sprawa to jak ktoś może stawiać im zarzuty, przecież oni ''nie podlegają prawu polskiemu''.
Chciał poznać temat , od podszewki ,
Nie tylko księża. Jest to przypadłość typowo ludzka.
Psychologowie mają problemy rodzinne.
Pedagodzy mają problem z własnymi dziećmi.
Wśród policjantów są przestępcy.
Ekolodzy mają syf na własnym podwórku.
Przestępcy mają na ustach wielkie hasła o honorze i rodzinie.
W ogóle wszelkiej maści aktywiści społeczni są na ogół zaprzeczeniem własnych idei, dlatego zazwyczaj za nimi nie przepadam.
Księża nie są wyjątkami, szczególnie, że i sama instytucja zachęca do wykorzystywania uprzywilejowanej pozycji.
Dlatego ja to zazwyczaj prześmiewczo kwituję - nieudacznik, z zawodu aktywista społeczny.
@Iasafaer Aktywista (i każdy inny pasjonat) ma wkręt, fiksację i to mu zajmuje 95% mocy przerobowych. Pozostałe 5% pozwala ogarnąć podstawową fizjologię i to też nie zawsze regularnie. Na przyziemne, życiowe sprawy nie ma już czasu ani energii.
Dobrze, że to nie był duszpasterz zgwałconych kobiet!
Dobrze, że tylko księża tak robią a cała reszta ludzi to wzory do naśladowania ;)
I uwaga - zaraz będzie ulubiona wymówka księży: "Ksiądz też człowiek i zdarza mu się popełniać błędy".
Jeżeli też człowiek to zapraszamy do pracy :)