Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
625 642
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar PIStozwis
+3 / 41

A wniosek z tego taki, że słuchanie muzyki poważnej to snobizm na pokaz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
+13 / 15

@PIStozwis NIE , To nie snobizm a kwestia gustu. Lubie kilka utworów klasycznych jak Taniec z Szablami Chaczaturiana , Czajkowskiego - taniec cukrowej wróżki z dziadka do orzechów , Lot trzmiela Korsakowa , jedna mała nocna muzyczka Mozarta, Cztery pory roku Vivaldiego , 5 symfonie i dla Elizy Beetowena , Marsz pogrzebowy Chopina. czy Walc nr 2 Shostakowicha i jeszcze kilka by się znalazło Sztrausa czy Bacha
Niemniej nie jest to dla mnie muzyka do słuchania cały czas a jedynie okazjonalnie jak mam nastrój . Ale są ludzie jak np moja nieżyjąca ciotka jaka cały czas by słuchała klasycznej muzyki bo praktyczne tylko w takiej gustowała.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartoszewiczkrzysztof
+6 / 6

@killerxcartoon Też tak mam, do tego: ''Taniec Dziewcząt Połowieckich'' z opery ''Kniaź Igor'' (Natasza Morozowa). Muzyka Vladimira Cosmy. No i oczywiście ''Toccata i fuga d-moll'' Jana Sebastiana Bacha :-)
EDIT: Polecam też muzykę Michała Lorenca, chociaż jak słyszę ją w spocie reklamowym ''polskiego ładu'', to mnie zaczyna odpychać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 stycznia 2022 o 21:29

K killerxcartoon
+2 / 2

@bartoszewiczkrzysztof
Lorenca znam , uwielbiam kawałek z Bandyty..
Knizaia Igoira znam świetny.. kawałek znałem ale nie znałem tytułu .
Vladimir Cosma tez znam kilkanaście utworów głownie z Angielkich filmów historycznych jak porwany za młodu - świetne
Toccata i fuga d-moll no tak jak mogłem o tym zapomnieć jedna z lepszych utworów organowych do testowania subbufora..


Jak ci się takie klimaty podobają to powinien ci się spodobać też Hans Zimmerman , Andreas Vollenvaider , Dead Can Dance czy Clanad z płyty legends oraz Loretta MaKennitt i Enia albo ścieżka dźwiękowa z Ostatniego Mochikanina.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PIStozwis
+2 / 6

@killerxcartoon Ja pisałem o czymś innym. Jeżeli ktoś lata do filharmonii a nie ma nawet minuty na słuchanie tego samego i to w dodatku w wykonaniu uznanego artysty na dworcu to jest po prostu snobem. A ja słucham dużo muzyki poważnej. Mam nawet pokaźną kolekcję ulubionych utworów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
+3 / 3

@PIStozwis
Jak dużo statystycznie miłośników muzyki klasycznej znajdziesz w metrze? Ogólnie to komunikacja dla biedniejszej części społeczeństwa . A jeśli mówimy tym ze jest to NY w USA to pewnie miłośników klasyki będzie tam tyle samo co miłośników Country. Tu pewnie dominuje Jezz i Rap hip-hop oraz może soul
Może w Bostonie było by lepiej...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PIStozwis
+1 / 1

@killerxcartoon Nawet nie wiesz jak dużo. Przez 17 lat mieszkałem a Stanach i tam naprawdę jest dużo grajków grających muzykę poważną w metrze i mają wielu słuchaczy. Szczególnie w NY i trochę mniej w LA.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mustermann
-1 / 1

Nie. Tego nie pisałeś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C ciomak12
+5 / 5

@PIStozwis Tak jak nie lubię słuchać muzyki hansa zimmera na słuchawkach za 3,5zł z których jedna przerywa tak nie lubię słuchać muzyki którą powinny grać całe orkiestry w metrze, w gwarze, w szumie, w pośpiechu...

Dla mnie piękno takiej muzyki to właśnie całkowite, się jej oddanie i wsłuchiwanie się. To właśnie próba wyłapywania każdego instrumentu, kiedy który wchodzi jak ze sobą współgrają. A nie słuchanie ułamka w przerwie między kebabem a podjechaniem do sklepu. Do czegoś takiego zdecydowanie bardziej lubię szanty - prosty i silny rytm. Dobrze nastraja i nie wymaga idealnych warunków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+31 / 31

Jeżeli człowiek nie ma czasu to normalne że się nie zatrzyma, za spóźnienie do pracy może ponieść przykre konsekwencje więc ma jasny priorytet, nie zniszczyć swojego życia, traci za to chwilę piękna. Takie rzeczy jak piękna muzyka liczy się tylko jak mamy już zapewnione podstawowe potrzeby.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lector
0 / 0

@kibishi Dokładnie. Takie eksperymenty są bez sensu i potem publikują konkluzję, że ludzie ignorują piękną muzykę, nie są nią zainteresowani. Ciekawe ilu szefów tych ludzi pędzących tunelami metra do pracy na wiadomość "W metrze natrafiłam/em na skrzypka grającego piękną muzykę. Powiedział, że będzie grał ok. 45min., wiec spóźnię się godzinkę." odpowiedziało by "No jasne, posłuchaj sobie. Robota poczeka. I oczywiście za tę godzinę Ci zapłacimy.".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JohnLilly
+13 / 13

Muzyka będzie zawsze kwestią gustu. Nie mogę tego wiedzieć, ale strzelam w ciemno, że zdecydowana większość ludzi przechodzących obok i tak nie gustowała w tego typu muzyce. Poza tym tak jak wyżej zauważono, liczą się priorytety.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MIKKOP
+7 / 9

Czytałam o tym w pracy, w której nie pracuję od 2012 roku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zelalem
+6 / 6

Wybrał złe miejsce i złą porę....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar trusty
+6 / 6

3,5 miliona, a nie milionów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Demot249
+10 / 10

Jakoś nie podnieca mnie myśl o daniu z przewodnika Michelin serwowanego w barze na dworcu w Koluszkach ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 stycznia 2022 o 21:34

K killerxcartoon
0 / 0

@Demot249 paradoksalnie Michelini poleca kilka restauracji fastfudowych...(ale nie sieciowych)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Knihtee
+4 / 4

@Demot249
Dokładnie, gdyby to było takie "wszystko jedno" to ludzie by nie budowali filharmonii czy oper za setki milionów, nie ubierali się stosownie w wyjściowe stroje etc. Bilet na taki koncert kupuje się "dla przeżycia", poczucie otoczki, uczciwie mówiąc wolałbym sobie na spokojnie w swoim fotelu puścić te utwory niż stać i słuchać w metrze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
+10 / 10

Inne możliwe wnioski:
- to nie była piękna muzyka,
- skrzypce za warte 3,5 mln $ brzmią tak samo jak te warte 350$.
Ale taki drobiazg - dlaczego eksperymentatorzy wnioskowali na podstawie niezatrzymywania się?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kar4
+9 / 9

Ile osób z tych przechodzących chciało by kupić bilet na jego koncert? Dało by to większy obraz sytuacji. Wszystko ma swój czas i miejsce. Koncert to jest wypoczynek/rozrywka i planujemy sobie to na wieczór. W domu lubię słucham muzyki danego artysty, a jak usłyszę jego piosenkę w sklepię, to nie będę czekał do jej końca, tylko do końca zakupów. PS akustyka miejsca, nagłośnienie, czy nawet nastrojowe oświetlenie też ma duże znaczenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mygyry87
+10 / 12

A dla tych ludzi świat się zatrzyma, żeby mogli posłuchać?
Pociąg zaczeka? Praca zaczeka? Szkoła do której prowadzą dzieci przesunie początek lekcji?
Gdyby ten "eksperyment" był chociażby w niedzielę w galerii handlowej to wynik mógłby być inny.
Poza tym dla każdego pojęcia piękna jest względne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adamis62
+9 / 9

Czego dowiódł ten eksperyment? Na pewno nie tego, że w zwykłym otoczeniu nie dostrzegamy piękna i nie rozpoznajemy geniuszu. Chyba oczywistością jest, że w określonych porach i miejscach mamy różne priorytety. Nie zawsze mamy czas zatrzymać się, zareagować. Jestem pewien, że mnóstwo ludzi chciało by przy tej muzyce zatrzymać się na dłużej, wsłuchać się w nią i odlecieć, ale zwyczajnie po prostu nie mogli. Czy brak takiej reakcji dowodzi ich niewrażliwości na piękno muzyki? Absolutnie nie. Po prostu danej chwili są rzeczy ważne i ważniejsze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L konto usunięte
+3 / 7

badanie ma kilka wad.
Nie wiadomo ilu ludzi z metra kupiło bilet na jego koncert, może nikt i stąd efekt bo nie każdemu podoba się taka muzyka.
Czym jest piękno? każdy to definiuje inaczej.
Miejsce grania również pozostawia wiele do życzenia, w metrze każdy się śpieszy, niech zagra np w parku czy na rynku.
Skąd wiadomo że nikt tego nie docenił? może część ludzi spieszący się do pracy byli przez tą chwile zachwyceni jego utworem ale musieli iść bo czas goni.
Używanie kontekstu dzieci do eksperymentu przynosi zawsze zamierzony wynik.
Nie każdy podziwia na czym gra grajek ani nie musi znać się na skrzypcach.
Nie czepiam się eksperymentu ale ewidentnie Washington post chciał uzyskać taki wynik

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 stycznia 2022 o 9:11

N nitaki
+1 / 3

Który raz ta sama historia pojawia się na głównej? 10? 15?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C ciomak12
0 / 2

Wniosek z tego żeby nie rzucać perły przed wieprze i by się szanować. To jakby słychać muzyki hansa zimmera przez słuchawki za 3zł, gdzie jedna słuchawka przerywa i to jadąc metrem i po tym określić, że to jednak nie porywa. Albo najdroższy na świecie stek zalać keczupem za 3zł z biedronki i dać przesolone mrożone frytki. Czy prowadzenie wywodów filozoficznych komuś kto ma pół litra przewagi nad tobą.

I wracając do tej muzyki. Przechodząc w metrze tej muzyki słyszysz z 20 sekund czasem minutę. I to w gwarze, odgłosach metra, rozmowach i szukaniu przejść, biletomatów i patrzeniu na rozkład. I w takich warunkach mam docenić harmonie utworu, przejścia i motywy. Jestem ciekaw czy w takich warunkach nawet wprawiony audiofil by wyczuł różnicę w grze skrzypiec za 1000$ zamiast za 3,5 miliona.

Dlatego doceniajmy piękno i jakość. Sztuki teatralnej nie wystawiajmy w pubach, koncertów nie grajmy w metrze, wykwintnego jedzenia nie podajmy w foodtrackach na masowych imprezach, pięknych obrazów nie wieszajmy w toaletach tanich klubów a na randki nie udajmy się ubrani w ciuchy robocze, nieumyci w jakieś speluny gdzie gęsto od dymu i gdzie obrusy są przypalone papierosami..

Tak jak mamy przerost formy nad trescią tak mamy przerost treści nad formą

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
-1 / 1

Nie wszyscy muszą lubić Bacha, nawet w najlepszym wykonaniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G g0tar
+2 / 2

Nic bardziej oczywistego... ja nawet jak mam coś dobrego do zjedzenia i mam na to ochotę, to nie zaczynam dopóki nie mam odpowiednich warunków. W szczególności braku dużego ryzyka, że zaraz ktoś mi będzie przeszkadzał, bo jest jakiś problem w robocie i wszyscy dzwonią jak nawiedzeni. Miałbym słuchać ulubionej nawet muzyki stojąc w korytarzu metra, poszturchiwany przez innych ludzi, w hałasie? Nawet gdyby mi się nie spieszyło - to po co? Instrument za 3.5M brzmi dla laika nieodróżnialnie od instrumentu za 100k, ale w takich warunkach to one wszystkie nie różnią się od boomboxa za 20$.

A komentarze o dzieciach to w ogóle nie wiadomo po co - dzieci potrafią zachwycać się kamieniem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem