Biedne te pingwiny.
Jak Pani Pingwin nie przyjmie kamyczka to dożywotni celibat dla Pana Pingwina.
Gdyby pingwiny miały religję, zawsze mogłby taki osobnik oddać się w ręce booczka, a tak ...
Ludzie jednak mają lepiej. Nawet klerki używaja ile się da...
Póki co u nas dla niektórych strasznym problemem jest to że przy rozwodach jest za dużo procedur. Dla większości ludzi żyjących życiem celebrytów trwałe związki to mitologia.
Wszystkie lub niemal wszystkie ptaki są monogamiczne. Jak wybiorą partnera sa z nim do końca życia. Pingwiny nie sa tutaj w niczym wyróżniające się.
W porównaniu z człowiekiem pingwiny sa monogamiczne. Człowiek nie jest. Tylko kultura go wtłoczyła w takie relacje, ale one i tak wychodzą ludziom bokiem. Co widać po tym jak zachowujemy się na widok ciekawych osobników odmiennej płci, ale także ile jest zdrad i rozstań. Nie twierdzę czy to źle czy dobrze, ale ta jest.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
25 stycznia 2022 o 13:33
Ludzkie życie jest nieco bardziej skomplikowane niż noszenie jajka i łapanie ryb.
A z tym kamykiem to chodzi o to, że samiec demonstruje jak zajebiście sprawnie potrafi nosić coś na swych stopach i że ich jajko a potem pisklę będzie przy nim bezpieczne.
PS. A za demota minus - bo to kolejne jęczenie, że rzeczywistość jest inna niż czyjeś religijne mrzonki.
I tu się mylisz!
Pingwiny rzeczywiście tworzą związki na całe życie, ale wcale się nie zakochują.
Zdradzają się dość często, zarówno samce jak i samice chętnie robią skok w bok.
Zdarzają się też pary homoseksualne, jeśli są to samce, to kradną jajko.
A dawanie kamyka świadczy o umiejętności przenoszenia jajka.
Ludzie są jak pingwiny i świat wcale nie jest lepszy....
Biedne te pingwiny.
Jak Pani Pingwin nie przyjmie kamyczka to dożywotni celibat dla Pana Pingwina.
Gdyby pingwiny miały religję, zawsze mogłby taki osobnik oddać się w ręce booczka, a tak ...
Ludzie jednak mają lepiej. Nawet klerki używaja ile się da...
a jak wyglada ta monogamia w rzeczywistosci...
https://nypost.com/2018/04/14/penguins-might-just-be-natures-most-perverted-animals/
Póki co u nas dla niektórych strasznym problemem jest to że przy rozwodach jest za dużo procedur. Dla większości ludzi żyjących życiem celebrytów trwałe związki to mitologia.
Mało wiesz o pingwinach.
Wszystkie lub niemal wszystkie ptaki są monogamiczne. Jak wybiorą partnera sa z nim do końca życia. Pingwiny nie sa tutaj w niczym wyróżniające się.
W porównaniu z człowiekiem pingwiny sa monogamiczne. Człowiek nie jest. Tylko kultura go wtłoczyła w takie relacje, ale one i tak wychodzą ludziom bokiem. Co widać po tym jak zachowujemy się na widok ciekawych osobników odmiennej płci, ale także ile jest zdrad i rozstań. Nie twierdzę czy to źle czy dobrze, ale ta jest.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 stycznia 2022 o 13:33
Może lepszym ale na pewno nudniejszym.
Niektórym samicom wystarczy zwykły kamyk.
Ludzkie życie jest nieco bardziej skomplikowane niż noszenie jajka i łapanie ryb.
A z tym kamykiem to chodzi o to, że samiec demonstruje jak zajebiście sprawnie potrafi nosić coś na swych stopach i że ich jajko a potem pisklę będzie przy nim bezpieczne.
PS. A za demota minus - bo to kolejne jęczenie, że rzeczywistość jest inna niż czyjeś religijne mrzonki.
A po co szukać dla niej czegoś najładniejszego? Po co się frajerzyć?
Taaaa.... znajdź mi dzisiaj dziewczynę, której wystarczy kamyk.
I tu się mylisz!
Pingwiny rzeczywiście tworzą związki na całe życie, ale wcale się nie zakochują.
Zdradzają się dość często, zarówno samce jak i samice chętnie robią skok w bok.
Zdarzają się też pary homoseksualne, jeśli są to samce, to kradną jajko.
A dawanie kamyka świadczy o umiejętności przenoszenia jajka.
Ludzie są jak pingwiny i świat wcale nie jest lepszy....
One też potrafią zmiażdżyć małego pingwinka kłócąc się o niego, bo ich jajko się zmarnowało i są zazdrosne