@EasyManXf
Pomijasz jedną rzecz. 1 kg wodoru ma objętość 5600 litrów, a 1 kg benzyny ma objętość 1,3 litra. Oczywiście można sprężać H2, ale do rozsądnego ciśnienia. Skroplić się w osobówce nie da, bo jakoś nie wyobrażam sobie baku o temperaturze max -240,17 °C (32,98 K), a to temperatura minimalna, by wodór był w formie ciekłej, niezależnie o ciśnienia. Obecnie przechowywanie pod ciśnieniem 200-350 atmosfer jest technicznie możliwe. Jednakże, gęstość objętościowa pozostaje wciąż około 10 razy niższa niż w przypadku benzyny. A i tak to dziadostwo przeciska się przez wszystkie możliwe połączenia i dyfunduje przez ściany zbiorników, nawet metalowych. Przy 350 atmosferach 1 kg zajmuje 18 litrów, czyli w całym baku zmieszczą się 3 kg wodoru. Masz więc zgromadzone 360 MJ. W baku ciśnieniowym, gdy w tej samej objętości możesz zgromadzić 2200 MJ energii zawartej w benzynie, stosując cienkowarstwowy zbiornik na ciecz.
Na tej samej objętości baku zajedziesz na benzynie 6 razy dalej, nie siedząc na bombie.
Pomijając kwestię niepłacalności - obawiam się, że na Ziemi stosunkowo szybko zabrakłoby wody co równałoby się śmierci całego życia. Rozkładanie najpotrzebniejszej do życia substancji to szaleństwo.
@weeek
Tylko skąd brać wodę jak w rzekach jej za mało? Instalacje musiałyby być nad morzami. Jakoś sobie nie wyobrażam, by Płock wysuszył i tak suchą Wisłę. Jeśli się przyjrzeć racjonalnie energii odnawialnej na obecnym etapie, to wychodzi ... Tym bardziej, że przemysłowo wodór otrzymuje się z węglowodorów. Nikt się nie bawi w żadną elektrolizę. Nie mam nic przeciw eko, ale niech ona nie polega na tym, że dajemy się okradać i otumaniać. Mnie jako fizykochemika interesuje cały bilans energetyczny procesu + koszty składowania i magazynowania. Napisałem wyżej, na "bombie wodorowej" przejedziecie się 6 razy mniej km, niż na zwykłej benzynie. Czy marzeniem człowieka jest codzienne podjeżdżanie na stację wodorową? Może rozwiązaniem są biopaliwa, ale wcześniej trzeba zadbać, by nikt na świecie nie był głodny. Jakoś trudno mi pojąć, że Niemiec leje do baku biodiesla, a jednocześnie tysiące "Afroamerykanów" w Afryce umierają z głodu.
A skąd masz takie informacje ? Pobrałeś z neta pierwsze lepsze zdjęcie i palnołeś bzdurę. Taka ilość wodoru jak w bateriach z tego zdjęcia, zasiliła by sporą fabrykę chemiczną przez kilka tygodni.
1 cysterna , moze pomiescic 400kg wodoru
4 cysterny to 1600kg..
czyli auto spali 1kg / 1km ?
w aucie osobowym montowane sa zbiorniki na okolo 5,5kg wodoru.....
Spójrzcie, jak duże były komputery kilka lat temu. Wodór jest jednak mniej odpowiedni dla samochodów, ale dla samolotów, statków czy ciężarówek już tak.
Wojna jest matką wszystkich wynalazków - to tez nieprawda.
Przed I wojną światową większość samochodów w USA były elektryczne. Niestety, zapotrzebowanie na daleki zasięg, dużą moc i szybkie tanie tankowanie dla samolotów ,pojazdów transportowych...itd. na potrzeby wojny zatrzymało rozwój rna dziesiątki lat.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 stycznia 2022 o 17:46
Jeżeli wierzyć informacjom z artykułu, że jedna cysterna mieści prawie 300kg wodoru, to w trakcie wyścigu ten samochód nie dałby rady spalić wodoru tylko z jednej cysterny.W trakcie wyścigu zaliczył 35 pit stopów, a w zbiorniku mieściło mu się ok 7 kg wodoru. Więc gdyby przyjąć że tankowali za każdym razem od 0 do100% (co jest niemożliwe) to nie dałoby rady spalić wodoru z jednej tylko przyczepy. Autor tego artykułu ma coś nie tak z głową
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 stycznia 2022 o 0:43
Wartość opałowa WODORU jest bardzo wysoka i wynosi 120 MJ/kg (dla przykładu - węgiel 25 MJ/kg, benzyna 47 MJ/kg)
problem tu stanowi kompresja
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 stycznia 2022 o 15:01
@EasyManXf
Pomijasz jedną rzecz. 1 kg wodoru ma objętość 5600 litrów, a 1 kg benzyny ma objętość 1,3 litra. Oczywiście można sprężać H2, ale do rozsądnego ciśnienia. Skroplić się w osobówce nie da, bo jakoś nie wyobrażam sobie baku o temperaturze max -240,17 °C (32,98 K), a to temperatura minimalna, by wodór był w formie ciekłej, niezależnie o ciśnienia. Obecnie przechowywanie pod ciśnieniem 200-350 atmosfer jest technicznie możliwe. Jednakże, gęstość objętościowa pozostaje wciąż około 10 razy niższa niż w przypadku benzyny. A i tak to dziadostwo przeciska się przez wszystkie możliwe połączenia i dyfunduje przez ściany zbiorników, nawet metalowych. Przy 350 atmosferach 1 kg zajmuje 18 litrów, czyli w całym baku zmieszczą się 3 kg wodoru. Masz więc zgromadzone 360 MJ. W baku ciśnieniowym, gdy w tej samej objętości możesz zgromadzić 2200 MJ energii zawartej w benzynie, stosując cienkowarstwowy zbiornik na ciecz.
Na tej samej objętości baku zajedziesz na benzynie 6 razy dalej, nie siedząc na bombie.
@EasyManXf kompresja to jedno, drugie to ilość energii niezbędnej do elektrolizy wody.
Pomijając kwestię niepłacalności - obawiam się, że na Ziemi stosunkowo szybko zabrakłoby wody co równałoby się śmierci całego życia. Rozkładanie najpotrzebniejszej do życia substancji to szaleństwo.
@Laviol Wygląda na to, że zamiast na chemię chodziłeś na katechezy. Sprawdź co jest wynikiem "spalania" wodoru. Potem wróć do dyskusji!
@Laviol A wiesz, co powstaje przy spalaniu wodoru? Tak, woda! :)
@sziva, mój błąd. Jedyne co mnie tłumaczy, to fakt, że moja nauka chemii zakończyła się 40 lat temu, a całą uwagę skupiłam na zagrożeniach.
@weeek, owszem, mój błąd, ale wnioski na mój temat z d... wzięte, schowaj tam skąd wziąłeś.
@weeek
Tylko skąd brać wodę jak w rzekach jej za mało? Instalacje musiałyby być nad morzami. Jakoś sobie nie wyobrażam, by Płock wysuszył i tak suchą Wisłę. Jeśli się przyjrzeć racjonalnie energii odnawialnej na obecnym etapie, to wychodzi ... Tym bardziej, że przemysłowo wodór otrzymuje się z węglowodorów. Nikt się nie bawi w żadną elektrolizę. Nie mam nic przeciw eko, ale niech ona nie polega na tym, że dajemy się okradać i otumaniać. Mnie jako fizykochemika interesuje cały bilans energetyczny procesu + koszty składowania i magazynowania. Napisałem wyżej, na "bombie wodorowej" przejedziecie się 6 razy mniej km, niż na zwykłej benzynie. Czy marzeniem człowieka jest codzienne podjeżdżanie na stację wodorową? Może rozwiązaniem są biopaliwa, ale wcześniej trzeba zadbać, by nikt na świecie nie był głodny. Jakoś trudno mi pojąć, że Niemiec leje do baku biodiesla, a jednocześnie tysiące "Afroamerykanów" w Afryce umierają z głodu.
A skąd masz takie informacje ? Pobrałeś z neta pierwsze lepsze zdjęcie i palnołeś bzdurę. Taka ilość wodoru jak w bateriach z tego zdjęcia, zasiliła by sporą fabrykę chemiczną przez kilka tygodni.
1 cysterna , moze pomiescic 400kg wodoru
4 cysterny to 1600kg..
czyli auto spali 1kg / 1km ?
w aucie osobowym montowane sa zbiorniki na okolo 5,5kg wodoru.....
Totalnie bzdurny artykuł. Toyota Mirai pokonuje prawie 5 tys km na zbiorniku 50 kg wodoru. https://www.toyota.pl/new-cars/mirai/
A ile drewna potrzeba, by przejechać taki dystans na holcgaz? ;)
To opisane - był eksperyment ze spalaniem wodoru w tradycyjny sposób w silniku spalinowym do tego dostosowanym. I udowodnił, że to nie ma sensu. Za to samochód na ogniwa paliwowe (również Toyota) - nie ma takich rozmiarów, a zasięg przyzwoity. Ten sam Elektrowóz o tym pisał:
https://elektrowoz.pl/testy/test-toyota-mirai-ii-555-kilometrow-zasiegu-lepiej-niz-w-modelu-3-lr-dosc-ciasna-jak-na-segment-adac/
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 stycznia 2022 o 17:06
Spójrzcie, jak duże były komputery kilka lat temu. Wodór jest jednak mniej odpowiedni dla samochodów, ale dla samolotów, statków czy ciężarówek już tak.
Wojna jest matką wszystkich wynalazków - to tez nieprawda.
Przed I wojną światową większość samochodów w USA były elektryczne. Niestety, zapotrzebowanie na daleki zasięg, dużą moc i szybkie tanie tankowanie dla samolotów ,pojazdów transportowych...itd. na potrzeby wojny zatrzymało rozwój rna dziesiątki lat.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 stycznia 2022 o 17:46
Trwają badania nad magazynowaniem wodoru. Wyniki są obiecujące. Być może za kilka lat problem się rozwiąże i będzie można sensownie tankowac wodór.
Ale jaka to technologia?
elektryk zasilany wodorem czy coś innego?
Jeżeli wierzyć informacjom z artykułu, że jedna cysterna mieści prawie 300kg wodoru, to w trakcie wyścigu ten samochód nie dałby rady spalić wodoru tylko z jednej cysterny.W trakcie wyścigu zaliczył 35 pit stopów, a w zbiorniku mieściło mu się ok 7 kg wodoru. Więc gdyby przyjąć że tankowali za każdym razem od 0 do100% (co jest niemożliwe) to nie dałoby rady spalić wodoru z jednej tylko przyczepy. Autor tego artykułu ma coś nie tak z głową
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 stycznia 2022 o 0:43