@marcinn_ z tego co mi wiadomo taksówkarz który wozi pasażera nie musi mieć zapiętych pasów. Chodzi możliwość obrony. Może się mylę. Na postoju nie musi mieć zapiętych pasów.
Nie uwierzę. Rodo nie pozwala bankowi podać takich informacji. Bank co najwyżej mógłby zadzwonić do właściciela portfela, że jego portfel jest do odebrania w ich placówce albo wezwali by policję...
@ketrab89 Art. 39. - [Korzystanie z pasów bezpieczeństwa] - Prawo o ruchu drogowym.
Kierujący pojazdem samochodowym oraz osoba przewożona takim pojazdem wyposażonym w pasy bezpieczeństwa są obowiązani korzystać z tych pasów podczas jazdy, z zastrzeżeniem ust. 3.
Obowiązek korzystania z pasów bezpieczeństwa nie dotyczy:
) osoby mającej orzeczenie lekarskie o przeciwwskazaniu do używania pasów;
2) kobiety o widocznej ciąży;
3) kierującego taksówką osobową podczas przewożenia pasażera;
4) instruktora lub egzaminatora podczas szkolenia lub egzaminowania;
5) policjanta, funkcjonariusza Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Inspektora Kontroli Skarbowej, funkcjonariusza celnego i Służby Więziennej, żołnierza Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej - podczas przewożenia osoby (osób) zatrzymanej;
6) funkcjonariusza Biura Ochrony Rządu podczas wykonywania czynności służbowych;
7) zespołu medycznego w czasie udzielania pomocy medycznej;
8) konwojenta podczas przewożenia wartości pieniężnych;
9) osoby chorej lub niepełnosprawnej przewożonej na noszach lub w wózku inwalidzkim.
Z powyższego zdjęcia nie da się wywnioskować czy w tej chwili taksiarz kogoś przewozi czy nie to raz, dwa może mieć orzeczenie lekarskie, trzy - pojazd nie jest w ruchu
ku...co? bank podał uczciwemu, ale bądź co bądź, obcemu dane wrażliwe jak adres zamieszkania osoby, która zgubiła portfel? coś czuję, że bank zapłaci gigantyczna karę i przegra w sądzie.
@FleurDeLys bank co najwyżej mógłby zatrzymać kartę, portfela nie miał prawa. Wynika z tego, że bank skontaktował się z właścicielem i być może przekazał słuchawkę taksówkarzowi albo taksówkarz dał mu swój numer i może tak się już dogadali we własnym zakresie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 lutego 2022 o 19:41
niekoniecznie. Nie wiesz jak było. Bank mógł po prostu skontaktować się z właścicielem i ten mógł wyrazić zgodę. To proste i standardowe działanie: kontakt z właścicielem.
W banku żeby wpłacić pieniądze na własne konto trzeba pokazać dowód osobisty. Nigdy nie uwierzę, że tak po prostu można dostać adres osoby pokazując jego kartę płatniczą...
Jeżeli to prawda, to brawo dla tego pana za uczciwość i chęć działania. Ale skoro piszesz, że ten pan nawet nie wie, że zaraz będzie sławny, to może znaczyć że nie nie udzielił zgody na publikację jego wizerunku, numeru taksówki i nazwy miejscowości w internecie....
Bank nigdy nie poda adresu klienta. Musiałby mieć pisemne upoważnienie. Co więcej - bank natychmiast unieważni takie karty, gdyż jeżeli właściciel wypuścił je z ręki i wpadły w niepowołane (choć zapewne uczciwe ręce) nigdy nie wiadomo, czy ktoś nie zanotował numeru, daty ważności i kodu CVV karty. Mógłby go użyć np za miesiąc i wtedy właściciel ma problem, bo uwierzytelnienie było właściwe a transakcja nie zawarta przez właściciela. Czyli szukanie sprawcy przez policję, proces, reklamacje, problemy. Kartę taką natychmiast się blokuje i tłoczy kolejną - z nowymi numerami. Właściciel ma co prawda przez kilka dni problem, ale to mniejszy problem niż znikająca kasa z konta.
Ale bzdura! jest tajemnicą bankowa i nikt nigdy nie poda adresu . pracownik nawet nie może potwierdzić że taka osoba ma konto w banku. ale bzdura. ale plusy lecą... ludzie kupią wszystko.
Bardzo ładny gest ale:
1. Jazda bez pasów.
2. Wyjątek od reguły.
@marcinn_ z tego co mi wiadomo taksówkarz który wozi pasażera nie musi mieć zapiętych pasów. Chodzi możliwość obrony. Może się mylę. Na postoju nie musi mieć zapiętych pasów.
@marcinn_ , "Polacy jednym z najuczciwszych narodów świata"
https://kopalniawiedzy.pl/portfel-zguba-eksperyment-Polska-Polacy-uczciwosc,30278
Nie uwierzę. Rodo nie pozwala bankowi podać takich informacji. Bank co najwyżej mógłby zadzwonić do właściciela portfela, że jego portfel jest do odebrania w ich placówce albo wezwali by policję...
@AIkanaro klient może wyrazić zgodę na taki stan rzeczy. Pamiętaj, wiara czyni cuda, a cuda nie istnieją.
@AIkanaro miałem kiedyś sytuację, że znalazłem samą kartę płatniczą - bank kazał przeciąć kartę i wyrzucić, a właścicielowi wysłał nową.
Kierujący taksówką jest zwolniony z obowiązku zapinania pasów.
@ketrab89 Art. 39. - [Korzystanie z pasów bezpieczeństwa] - Prawo o ruchu drogowym.
Kierujący pojazdem samochodowym oraz osoba przewożona takim pojazdem wyposażonym w pasy bezpieczeństwa są obowiązani korzystać z tych pasów podczas jazdy, z zastrzeżeniem ust. 3.
Obowiązek korzystania z pasów bezpieczeństwa nie dotyczy:
) osoby mającej orzeczenie lekarskie o przeciwwskazaniu do używania pasów;
2) kobiety o widocznej ciąży;
3) kierującego taksówką osobową podczas przewożenia pasażera;
4) instruktora lub egzaminatora podczas szkolenia lub egzaminowania;
5) policjanta, funkcjonariusza Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Inspektora Kontroli Skarbowej, funkcjonariusza celnego i Służby Więziennej, żołnierza Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej - podczas przewożenia osoby (osób) zatrzymanej;
6) funkcjonariusza Biura Ochrony Rządu podczas wykonywania czynności służbowych;
7) zespołu medycznego w czasie udzielania pomocy medycznej;
8) konwojenta podczas przewożenia wartości pieniężnych;
9) osoby chorej lub niepełnosprawnej przewożonej na noszach lub w wózku inwalidzkim.
Z powyższego zdjęcia nie da się wywnioskować czy w tej chwili taksiarz kogoś przewozi czy nie to raz, dwa może mieć orzeczenie lekarskie, trzy - pojazd nie jest w ruchu
@ketrab89 Po czym wnioskujesz, że kierowca jedzie? Po tym, że rąk nie ma na kierownicy? :D
ku...co? bank podał uczciwemu, ale bądź co bądź, obcemu dane wrażliwe jak adres zamieszkania osoby, która zgubiła portfel? coś czuję, że bank zapłaci gigantyczna karę i przegra w sądzie.
@FleurDeLys bank co najwyżej mógłby zatrzymać kartę, portfela nie miał prawa. Wynika z tego, że bank skontaktował się z właścicielem i być może przekazał słuchawkę taksówkarzowi albo taksówkarz dał mu swój numer i może tak się już dogadali we własnym zakresie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2022 o 19:41
@FleurDeLys Raczej jest to jakaś ukryta reklama.
niekoniecznie. Nie wiesz jak było. Bank mógł po prostu skontaktować się z właścicielem i ten mógł wyrazić zgodę. To proste i standardowe działanie: kontakt z właścicielem.
Widać że rodzice dobrze go wychowali. To się wynosi z domu.
" i go powiadomiono" co sugeruje ,że właściciel mógł wyrazić chęć skorzystania z usługi odwiezienia mu zguby.... ;p
@lego45 rzeczywiście mogło tak być. Słuszna uwaga. Bo już chciałem pienić o tym rodo jak Ci powyżej. Dzięki.
Dziwne a rodo bank ustalil adres oddal portfel p.taxi a ten podjechal pod dom
Pracownik banku wyszukał i podał dane klienta, po czym pozwolił taksiarzowi oddalić się z portfelem?
Takie bajki to dzieciom w przedszkolu.
W banku żeby wpłacić pieniądze na własne konto trzeba pokazać dowód osobisty. Nigdy nie uwierzę, że tak po prostu można dostać adres osoby pokazując jego kartę płatniczą...
Jeżeli to prawda, to brawo dla tego pana za uczciwość i chęć działania. Ale skoro piszesz, że ten pan nawet nie wie, że zaraz będzie sławny, to może znaczyć że nie nie udzielił zgody na publikację jego wizerunku, numeru taksówki i nazwy miejscowości w internecie....
heh a ja myślałem że chodzi o podobieństwo do Jeremy Clarkson
Bank nigdy nie poda adresu klienta. Musiałby mieć pisemne upoważnienie. Co więcej - bank natychmiast unieważni takie karty, gdyż jeżeli właściciel wypuścił je z ręki i wpadły w niepowołane (choć zapewne uczciwe ręce) nigdy nie wiadomo, czy ktoś nie zanotował numeru, daty ważności i kodu CVV karty. Mógłby go użyć np za miesiąc i wtedy właściciel ma problem, bo uwierzytelnienie było właściwe a transakcja nie zawarta przez właściciela. Czyli szukanie sprawcy przez policję, proces, reklamacje, problemy. Kartę taką natychmiast się blokuje i tłoczy kolejną - z nowymi numerami. Właściciel ma co prawda przez kilka dni problem, ale to mniejszy problem niż znikająca kasa z konta.
mógł się dogadać, albo nie mógł. z historii jasno wynika, że taksówkarz uzyskał adres po zwróceniu się o pomoc do banku.
Ale bzdura! jest tajemnicą bankowa i nikt nigdy nie poda adresu . pracownik nawet nie może potwierdzić że taka osoba ma konto w banku. ale bzdura. ale plusy lecą... ludzie kupią wszystko.
i cyk prokurator za wyjawienie danych osobowych jak adres zamieszkania przez bank
Bank chyba nie wie co to jest RODO. Właściciel portfela, powinien zmienić bank. Albo to wszystko wymyślona bajeczka.