@kondon Kodon czy ty przypadkiem nie jesteś Szymon Pęczak w wojny idei (vel inceli) ? Powiem słowami Krzysztofa M Maja (jedynego Youtubera którego w 100% cenię) Ten facet jest genialnym couchem ale beznadziejnym filozofem.
@NWOhell Nie, nie mam żadnego związku z Szymonem.
Jak widzisz film jest z jego kanału i tyle. A z jego kanału, bo ma tłumaczenia na polski, jednak wypowiedź Petersona też nie ma z nim nic wspólnego, tak więc w tym temacie można jego osobę całkowicie pominąć.
O tym Krzysztofie chyba nawet nie słyszałem.
P. Anna może sobie pozwolić na taką wypowiedź, ponieważ najwyraźniej w ogólnym rozrachunku jej własne działania są dla niej opłacalne. Przypuszczam, że nikt, kto dostaje w twarz za swoją dobroć, nie będzie się nią długo dzielić w imię jakichś wydumanych idei, tylko po prostu zdystansuje się i zmieni postępowanie, by nie pozwolić się krzywdzić. I bardzo dobrze - i dla jednostki i dla ogółu - że takie mechanizmy samoobrony funkcjonują, warto słuchać intuicji. M.in. na tym polega prawidłowo pojęte 'człowieczeństwo', bynajmniej nie oparte na idealizacji i próbach sięgnięcia utopijnych wzorców.
Nie do końca się zgodzę.
Zauważyliście, że jak się przebywa w ładnym, czystym, zadbanym miejscu, to mało kto śmieci i dewastuje? A jak miejsce jest brudne, zaniedbane to więcej ludzi np wyrzuci papier na chodnik.
Myślę, że z uprzejmością dla innych jest tak samo.
@glus_eli Z uprzejmością może i tak jest. Ale coś więcej niż uprzejmość niestety jest przez wiele osób postrzegane jako frajerstwo i zaproszenie do tego, żeby człowieka wykorzystywać. Zwłaszcza w naszym kraju. Reakcją na 'o, ktoś coś dobrego dla mnie zrobił' zazwyczaj nie jest 'jak by się tu odwdzięczyć' tylko 'jak by tu podziałać żeby zrobił jeszcze więcej'.
Ale co to jest "dobro:? Taki mały przykład. Jeśłi ktoś serio traktuje bajki o wiecznym potępieniu, które czeka tych co grzeszą to na przykład spalenie takiego grzesznika żywcem na stosie stosie jest dobrym uczynkiem. Będzie on co prawda wył z bólu na stosie nim umrze ale przez to cierpienie odkupi swe grzechy i uzyska zbawienie wieczne. Co może być ważniejsze od tego? Oddaliśmy mu przysługę. Przykład jest ekstremalny ale to po to by pokazać zasadę. Jest mnóstwo łagodniejszych sytuacji.. Na przykład kiedyś wierzono, że leworęczność jest złą. Więc na siłę dzieci oduczano tego. Na różne spoosby, nie zawsze przyjemne. Dziś wiemy, że to było szkodliwe. Ale wtedy uiważano, że to dla dobra dziecka.
Należy starać sie czynić dobro. Ale warto też chwilę pomyśleć. Zbyt duże ugólnienia.mogą się okazać dyskusyjne.
@jeszczeNieZajety Granica nie jest łatwa do określenia, zgoda. Jednak zmuszanie kogoś do czegoś ciężko uznać za dobre. Należy uszanować cudzą wolę i powinno się jedynie nakłaniać do zmiany postępowania, ale nic na siłę. Dodam jeszcze, że takie wymuszanie jest nie bardzo skuteczne i lepiej przekonywać.
Najczęściej chodzi jedynie o zmuszenie kogoś do myślenia w ten sam sposób, co my. Jakieś tam dobro jest jedynie wymówką.
Jakbym czytała myśli bohatera serii książek "Ja, inkwizytor", te chore myślenie i usprawiedliwianie wyrządzonej krzydy uszlachetniającym cierpieniem oczyszczającym duszę
@BlueAlien Nie ma dobra obiektywnego. A to dlatego, że pojęcie to ma sens tylko w odniesieniu do człowieka czy szerzej istot czujących. Czy na przykład zderzenie dwu galaktyk, gdzie wyzwala się energia o rzędy wielkości większa niż człowiek kiedykolwiek będzie w stanie wytworzyć jest złe czy dobre? Gołym okiem widać, że pytanie nie ma sensu. Te galaktyki zderzają się miliony lat świetlnych od nas i nie ma to żadnego wpływu na nas. Więc nie jest to ani dobre ani złe. Jeśli jednak asteroid walnie w Ziemię to będzie złe bo ludzie ucierpią. Czy zabicie człowieka jest złe czy dobre? Znów nie ma obiektywnej odpowiedzi. Jeżeli bandzior zabija człowieka to to jest złe bez dyskusji. Jeśli jednak na przykład partyzant zabił Niemca obronie wsi przed pacyfikacją to to już jest dobre.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 lutego 2022 o 22:16
@jeszczeNieZajety Zgadzam się z Tobą, że określenia najlepiej używać jedynie w kontekście ludzi, którzy mają określone intencje. Natura jest ich raczej pozbawiona.
"partyzant zabił Niemca obronie wsi przed pacyfikacją to to już jest dobre"
Tu jest sprawa bardziej skomplikowana. W ogóle wojna mocno miesza w systemie wartości i na niej "dobro" jest rzadko spotykane.
Jeśli partyzant tylko szuka jakiegokolwiek Niemca, aby go zabić i się na nim wyżyć, to raczej nie będzie to dobre. Jeśli broni cywilów przed zbrodniarzem wojennym, to powiedziałbym, że można to uznać za coś dobrego. Jeśli po prostu walczy z wrogiem, to ciężko to sklasyfikować.
Liczy się wewnętrzna motywacja i czy chce się jedynie komuś zaszkodzić, czy jednak pomóc, albo po prostu wykonać dane zadanie.
„Najpewniejszym sposobem zorganizowania krucjaty na rzecz jakiejś dobrej sprawy jest obiecanie ludziom, że będą mieli szansę maltretować kogoś. Być zdolnym niszczyć z czystym sumieniem, móc źle się zachowywać i nazywać swoje złe zachowanie »słusznym oburzeniem« - to szczyt psychologicznego luksusu, najsmaczniejszy z moralnych poczęstunków”.
Ten cytat dobrze oddaje to, o czym myślę.
Jedni sie odwdzieczaja inni nie. Tych drugich z czasem traktujemy z wzajemnoscia badz sie od nich dystansujemy. Generalnie ludzie dobrzy i mili (nie mylic z naiwnoscia) sa przez innych lepiej traktowani.
Widać każdy ma własne przemyślenia, ja np. zauważyłem, że jeśli jesteś za dobry, to ludzie natychmiast wchodzą na głowę a nawet starają się zostawić tam swoje odchody. Przerażająco często dobroć odbierają za słabość, wyrozumiałość za frajerstwo, a opanowanie.... za wyzwanie aby jednak cię podqrvvić. Czasami zwyczajnie musisz tupnąć nogą bo inaczej zjedzą. W sumie nie musisz, zawsze możesz wypłakiwać się w kącie.
Wiele razy ktoś mi pomógł, staram się spłacać dług innym. Mam/miałem przyjaciół, od których dostałem więcej niż zasługuję - nigdy tego nie zapomnę.
Człowieczeństwo, p. Anno, to również walka o swoje.
Mądrość polega na tym żeby odróżnić zgniłe serca od tych dobrych serduszek. Oczywiście wymaga to czasu ale jest możliwe .Jeżeli chodzi o zgniłe serca to ich na ogół(są wyjątki)można łatwo rozpoznać
W długim okresie czynienie dobra jest opłacalne, bo zmienia to na lepsze świat, w którym my sami żyjemy.
https://www.youtube.com/watch?v=UaDPSGY0K0k
@kondon Kodon czy ty przypadkiem nie jesteś Szymon Pęczak w wojny idei (vel inceli) ? Powiem słowami Krzysztofa M Maja (jedynego Youtubera którego w 100% cenię) Ten facet jest genialnym couchem ale beznadziejnym filozofem.
@NWOhell Nie, nie mam żadnego związku z Szymonem.
Jak widzisz film jest z jego kanału i tyle. A z jego kanału, bo ma tłumaczenia na polski, jednak wypowiedź Petersona też nie ma z nim nic wspólnego, tak więc w tym temacie można jego osobę całkowicie pominąć.
O tym Krzysztofie chyba nawet nie słyszałem.
P. Anna może sobie pozwolić na taką wypowiedź, ponieważ najwyraźniej w ogólnym rozrachunku jej własne działania są dla niej opłacalne. Przypuszczam, że nikt, kto dostaje w twarz za swoją dobroć, nie będzie się nią długo dzielić w imię jakichś wydumanych idei, tylko po prostu zdystansuje się i zmieni postępowanie, by nie pozwolić się krzywdzić. I bardzo dobrze - i dla jednostki i dla ogółu - że takie mechanizmy samoobrony funkcjonują, warto słuchać intuicji. M.in. na tym polega prawidłowo pojęte 'człowieczeństwo', bynajmniej nie oparte na idealizacji i próbach sięgnięcia utopijnych wzorców.
Nie do końca się zgodzę.
Zauważyliście, że jak się przebywa w ładnym, czystym, zadbanym miejscu, to mało kto śmieci i dewastuje? A jak miejsce jest brudne, zaniedbane to więcej ludzi np wyrzuci papier na chodnik.
Myślę, że z uprzejmością dla innych jest tak samo.
@glus_eli Z uprzejmością może i tak jest. Ale coś więcej niż uprzejmość niestety jest przez wiele osób postrzegane jako frajerstwo i zaproszenie do tego, żeby człowieka wykorzystywać. Zwłaszcza w naszym kraju. Reakcją na 'o, ktoś coś dobrego dla mnie zrobił' zazwyczaj nie jest 'jak by się tu odwdzięczyć' tylko 'jak by tu podziałać żeby zrobił jeszcze więcej'.
Bycie dobrym i bycie miłym to różne rzeczy.
Kiedys-traktowalem-ludzi-dobrze-Teraz-z-wzajemnoscia
Ale co to jest "dobro:? Taki mały przykład. Jeśłi ktoś serio traktuje bajki o wiecznym potępieniu, które czeka tych co grzeszą to na przykład spalenie takiego grzesznika żywcem na stosie stosie jest dobrym uczynkiem. Będzie on co prawda wył z bólu na stosie nim umrze ale przez to cierpienie odkupi swe grzechy i uzyska zbawienie wieczne. Co może być ważniejsze od tego? Oddaliśmy mu przysługę. Przykład jest ekstremalny ale to po to by pokazać zasadę. Jest mnóstwo łagodniejszych sytuacji.. Na przykład kiedyś wierzono, że leworęczność jest złą. Więc na siłę dzieci oduczano tego. Na różne spoosby, nie zawsze przyjemne. Dziś wiemy, że to było szkodliwe. Ale wtedy uiważano, że to dla dobra dziecka.
Należy starać sie czynić dobro. Ale warto też chwilę pomyśleć. Zbyt duże ugólnienia.mogą się okazać dyskusyjne.
@jeszczeNieZajety Granica nie jest łatwa do określenia, zgoda. Jednak zmuszanie kogoś do czegoś ciężko uznać za dobre. Należy uszanować cudzą wolę i powinno się jedynie nakłaniać do zmiany postępowania, ale nic na siłę. Dodam jeszcze, że takie wymuszanie jest nie bardzo skuteczne i lepiej przekonywać.
Najczęściej chodzi jedynie o zmuszenie kogoś do myślenia w ten sam sposób, co my. Jakieś tam dobro jest jedynie wymówką.
@jeszczeNieZajety
Dobro powinno być w swojej istocie obiektywne, niezależnie od tego, ilu ludzi i co uważa za owo "dobro".
Jakbym czytała myśli bohatera serii książek "Ja, inkwizytor", te chore myślenie i usprawiedliwianie wyrządzonej krzydy uszlachetniającym cierpieniem oczyszczającym duszę
@BlueAlien Nie ma dobra obiektywnego. A to dlatego, że pojęcie to ma sens tylko w odniesieniu do człowieka czy szerzej istot czujących. Czy na przykład zderzenie dwu galaktyk, gdzie wyzwala się energia o rzędy wielkości większa niż człowiek kiedykolwiek będzie w stanie wytworzyć jest złe czy dobre? Gołym okiem widać, że pytanie nie ma sensu. Te galaktyki zderzają się miliony lat świetlnych od nas i nie ma to żadnego wpływu na nas. Więc nie jest to ani dobre ani złe. Jeśli jednak asteroid walnie w Ziemię to będzie złe bo ludzie ucierpią. Czy zabicie człowieka jest złe czy dobre? Znów nie ma obiektywnej odpowiedzi. Jeżeli bandzior zabija człowieka to to jest złe bez dyskusji. Jeśli jednak na przykład partyzant zabił Niemca obronie wsi przed pacyfikacją to to już jest dobre.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2022 o 22:16
@jeszczeNieZajety Zgadzam się z Tobą, że określenia najlepiej używać jedynie w kontekście ludzi, którzy mają określone intencje. Natura jest ich raczej pozbawiona.
"partyzant zabił Niemca obronie wsi przed pacyfikacją to to już jest dobre"
Tu jest sprawa bardziej skomplikowana. W ogóle wojna mocno miesza w systemie wartości i na niej "dobro" jest rzadko spotykane.
Jeśli partyzant tylko szuka jakiegokolwiek Niemca, aby go zabić i się na nim wyżyć, to raczej nie będzie to dobre. Jeśli broni cywilów przed zbrodniarzem wojennym, to powiedziałbym, że można to uznać za coś dobrego. Jeśli po prostu walczy z wrogiem, to ciężko to sklasyfikować.
Liczy się wewnętrzna motywacja i czy chce się jedynie komuś zaszkodzić, czy jednak pomóc, albo po prostu wykonać dane zadanie.
„Najpewniejszym sposobem zorganizowania krucjaty na rzecz jakiejś dobrej sprawy jest obiecanie ludziom, że będą mieli szansę maltretować kogoś. Być zdolnym niszczyć z czystym sumieniem, móc źle się zachowywać i nazywać swoje złe zachowanie »słusznym oburzeniem« - to szczyt psychologicznego luksusu, najsmaczniejszy z moralnych poczęstunków”.
Ten cytat dobrze oddaje to, o czym myślę.
Jedni sie odwdzieczaja inni nie. Tych drugich z czasem traktujemy z wzajemnoscia badz sie od nich dystansujemy. Generalnie ludzie dobrzy i mili (nie mylic z naiwnoscia) sa przez innych lepiej traktowani.
Myślę, że w miarę możliwości, warto być miłym też po to, żeby nie dopuścić zgnilizny do własnego serca.
Widać każdy ma własne przemyślenia, ja np. zauważyłem, że jeśli jesteś za dobry, to ludzie natychmiast wchodzą na głowę a nawet starają się zostawić tam swoje odchody. Przerażająco często dobroć odbierają za słabość, wyrozumiałość za frajerstwo, a opanowanie.... za wyzwanie aby jednak cię podqrvvić. Czasami zwyczajnie musisz tupnąć nogą bo inaczej zjedzą. W sumie nie musisz, zawsze możesz wypłakiwać się w kącie.
Wiele razy ktoś mi pomógł, staram się spłacać dług innym. Mam/miałem przyjaciół, od których dostałem więcej niż zasługuję - nigdy tego nie zapomnę.
Człowieczeństwo, p. Anno, to również walka o swoje.
Mądrość polega na tym żeby odróżnić zgniłe serca od tych dobrych serduszek. Oczywiście wymaga to czasu ale jest możliwe .Jeżeli chodzi o zgniłe serca to ich na ogół(są wyjątki)można łatwo rozpoznać