Z pewnością w swoich czasach robił lepszą robotę niż nowe systemy dziś.
Choć chyba ostatecznie to jednak 7mka była ciut lepsza. Bo XP lubił od czasu do czasu wywalić niebieski ekran śmierci :/ . 7mka o wiele, wiele rzadziej.
Akurat dopiero Service Pack 3 sprawial ze system działal tak jak należy. Dodatkowo do tego systemu wyszło tyle aktualizacji, że kiedy miałem na płycie wersje Xp z Sp1 to aktualizowanie wszystkiego to był dramat, dziesatki razy trzeba było ponownie uruchamiać komputer, dodatkowo czesto wyskakiwały błędy i w intermecie trzeba bylo szukać rozwiazania aby finalnie po calym dni mordengi, udało sie przeprowadzic wszystkie aktualizacje. Z czasem mimo ze posiadałem oryginalna wersje Win Xp, nagrałem sobie na płytę piracka wersje z aktualizacjami, i to rozwiązywało ten problem, system inainstalował
@rafik54321 No nie wiem... od złożenia obecnego kompa, siedzę na Win10 i nie miałem powodów by myśleć o reinstalacji systemu, laptop do wyjazdów stoi od zakupu na Win8 i ta sama historia tj. zero problemów. Za to XP wspominam ze łzami w oczach, ale nie są to łzy nostalgii. Co 2-3 miesiące obowiązkowa reinstalacja systemu i tak jak już padło: dopiero SP3 sprawił że chodziło to w miarę znośnie, ale droga do aktualizacji była męcząca i o zgrozo, bywało że coś szło nie tak i niestety któraś z łatek nie chciała zaskoczyć.
@waclawpl Owszem, XP potrafił się wysypać, ale trzeba też pamiętać, że to na dobrą sprawę, pierwszy Windows który nadawał się do konkretniejszych rzeczy niż praca biurowa i chyba pierwszy Windows który totalnie odciął się od dosa. Więc jakby nie patrzeć, miał prawo być nieco niedopracowany.
U mojego siostrzeńca siedzi na laptopie 10tka i niestety sypie się to jak cholera :/ . Po formacie, 10tka u niego się sypie po maks 2 tygodniach :/ . Możliwe że to kwestia sprzętu, ale po prostu jest dramat.
Jak dla mnie 7mka to taki poprawiony XP. Na odpowiednim komputerze, latami potrafił działać dobrze, a prawidłowo skonfigurowany, śmigał świetnie.
10tka próbuje na siłę uszczęśliwić wszystkich i wszystko zrobić za użytkownika, a w efekcie wychodzi tak, że nic nie działa jak trzeba :/ .
Jednakże osobiście uważam, że dany komputer będzie najlepiej pracował na tym systemie operacyjnym, który był najpopularniejszy w dniu zakupu/składania komputera. Bo nie ma sensu instalować 10tki na 10 letnim komputerze. Bo raz że będzie lipa ze sterownikami, a dwa, że taki komputer może "nie dźwignąć" cięższej 10tki.
Znowu nie ma sensu do nowego kombajnu instalować 7mki, bo raz, że znowu będzie lipa ze sterownikami, a dwa, że ten system zdusi potencjał takiego kombajnu.
Zresztą, dla mnie 10tkę niemalże całkowicie przekreśla interfejs. No jprdl, te kafelki to dramat. Nie ma normalnej listy programów, tylko wszystko w tych kafelkach. Na siłę podciągnięte tak, aby to się obsługiwało jak smartfon, no ale komputer to NIE JEST smartfon :/ . Po co taka dziwna akrobacja? Aaa, no tak, bo duże M sobie wymyśliło że wje****e jeden system na wszystko, ale coś im grubo nie wyszło. Bo na telefony i tablety 10tka jest za ciężka, a na komputerach się wykrzacza XD...
@rafik54321 Pełna zgoda do instalowania systemu na zbyt nowym lub zbyt starym sprzęcie - nie ma to zwyczajnie sensu ;)
Co do 10, poszukaj jeśli jeszcze nie trafiłeś na nakładkę Classic Shell. Generalnie przywraca funkcjonalność z wcześniejszych systemów, jak również ustawia domyślnie klasyczny widok pulpitu. Odkąd zainstalowałem, na widok kafli trafiam wyłącznie przypadkowo :P
@waclawpl być może. Generalnie nie używam 10tki i nie zamierzam używać bo nie ma dla mnie to żadnego sensu czy innych profitów.
Jednak tak po prawdzie, ta nakładka o której piszesz, powinna być od początku integralną częścią 10tki. Podobnie było przecież w XP. Tam też można było jeszcze uruchomić klasyczny interfejs z win 98 czy 95 (bo oba chyba miały ten sam, choć nie jestem pewny).
Miał dużo mniejsze wymagania, mniej syfu, większe możliwości personalizacji i lepszy interfejs do zarządzania. Moim zdaniem jeżeli zrobiliby remake tego windowsa jedynie z poprawkami dotyczącymi bezpieczeństwa i obsługą większej ilości ramu to byłby on dużo popularniejszy niż aktualnie dostępne windowsy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 lutego 2022 o 13:35
@kibishi powiedzmy prawdę w dziób. Windows XP i 7mka, były w zasadzie idealne pod kątem użytkowników domowych. Wyszły z łask wyłącznie dlatego, że technologia poszła do przodu.
I tu wg mnie microsoft po prostu powinien robić nowe windowsy tak, aby wyglądały i obsługiwały się jak te 2 produkcje. I tyle.
I zamiast próbować wciskać wszędzie windowsa 10tkę niech stworzą cały ekosystem odrębnych systemów które są po prostu ze sobą w pełni kompatybilne. Byłby lepszy efekt.
Podobnie jak microsoft by chciał ugryźć tort androidowy, to windows phone musiałby być kompatybilny z apkami androida, ale android nie mógłby być kompatybilny z apkami phone.
Surowy system operacyjny powinien być jak najlżejszy. A ewentualne dodatkowe funkcje powinny być dogrywane w ramach instalacji sterowników. Względnie windows sam powinien sobie pobrać to co potrzebne. A nie jak teraz, pseudokombajn od razu na gotowo, a i tak 3/4 z tego szwankuje :/ .
Oddzielenie jądra systemu od interfejsu sprawia wiele problemów. Na takim linuchu prędzej czy później trafisz na coś, czego się nie da zrobić normalnie z interfejsu niezależnie od tego, jaki zainstalowałeś. Android i jemu podobne to też golasy wymagające nakładki i też każdy jest inny, każdy działa trochę inaczej. Nie ma jednej, w miarę uniwersalnej instrukcji, bo możesz mieć kilka telefonów na Androidzie 10/11 i każdy będzie się obsługiwało inaczej.
Apple jest chyba najbliżej tego, ale ma mocno ograniczoną funkcjonalność i możliwość personalizacji. Windows stara się zrobić najlepiej obie rzeczy - jeden, jednolity system i duże możliwości personalizacji. No chyba, że mowa o 11, to poszło w złym kierunku.
@rafik54321 Co poszło tak do przodu, że nie dałoby się tego załatwić sterownikami dla XP albo 7?
Przecież z zaprzestaniem wsparcia dla XP chodziło tylko o to, że ciągle masa ludzi go używała (czyli - nie kupowała nowszych wersji).
Mocną stroną XP (i Visty) był genialny Windows Movie Maker - w zasadzie szaremu zjadaczowi nic więcej nie było potrzebne w zakresie montażu video. Niestety, M$ połapał się, że ten program jest za dobry jak na darmowy dodatek systemowy i w nowszych Windowsach jest jakieś pseudo-intuicyjne gówno.
@daclaw Nie wiem. Nie jestem informatykiem, więc ci nie powiem czego dokładnie nie da się poprawić w 7mce. Z pewnością, problemem jest obsługa potężniejszych komponentów. Nie jestem pewny ale chyba 7mka nie ogarniała więcej niż 8GB RAMu (?).
Do tego też jest problem ze sterownikami.
Gdyby adaptacja 7mki do współczesnych wymagań była taka easy, to raczej społeczność by sobie na luzie ogarnęła jak by to poprawić. Pamiętam czasy XP SPEED PRO, który latał sporo lepiej niż oryginalny XP, bo coś tam miał powycinane czy połatane.
Osobiście wciąż używam 7mki, bo mój komputer młody nie jest :P .
Procesor G2030, 4 GB RAMu i grafika GT610 :P . Szału nie robi, no ale neta ogarnia, film odpali i tyle mi wystarcza. To po co mam się łamać na nowe tematy?
Po pierwsze był to pierwszy system operacyjny z którym się zetknęliście. Windowsy 9x tylko udawały system operacyjny, a NT 4.0 i 2000 były używane tylko profesjonalnie.
Po drugie we wspomnieniach wszystko wygląda pięknie i już nie pamiętacie powszechnego narzekania kiedy się XP pojawił.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 lutego 2022 o 17:14
@samodzielny68 kto jak to ale to nie był mój pierwszy system operacyjny. Pierwszy większy kontakt to W 3.11 i 95. Najlepsze że przed 95 miałem spory kontakt z MacOS. Windows XP był dobry ale z SP3. Miał swoje wady i zalety. Vista tragiczny system jak i Millenium. W sumie Vista to taka beta Windows 7.
Jeszcze chwila i będziecie tak wspominać Windows 7, który... na starym Dellu z C2D i SSD rozpyerdala płynnością obsługi i responsywnością ociekające nowością laptopy z promocji w MediaEx...
Miałem od jakoś tak od 2002 aż do 2017.
Tylko że po tylu latach już komputer zaczął się tak na poważnie psuć.
Pamiętam że oglądałem Shreka i nagle wszystko się zawiesiło, i już się w ogóle nie chciał włączyć.
Sypał się bardzo łatwo. Ile razy robiłem reinstalki wśród znajomych ciężko zliczyć. To jest raczej okres kiedy komputer zaczął być nowoczesny, gry, filmy, muzyka i stąd taki sentyment.
@xman2020 Reinstalka XP była prosta. Zaraz po świeżej instalacji robiłem kopię wszystkiego poza plikiem wymiany a pełne przywrócenie systemu polegało ma przekopiowani pod DOSem wszystkiego z powrotem :)
XP najlepszy? Żart? Nie było i nie będzie większego gónwa. To jest czysty sentyment, taki sam jak u ludzi co piszą, że za komuny było lepiej bo każdy prace miał. Wieczne problemy z sieciami, z udostępnianiem, z wszystkim. Ten system to był dramat i każdy kto musiał ogarniać firmowe kompy z xp o tym wie. Do teraz jak w firmie jest problem z jakimś kompem to jest to na 95% win xp, który ma chyba generator losowych problemów wbudowany w strukturę. Dziękuję wszechświatu, że skończył się ten system, należy o nim zapomnieć i nigdy więcej nie wspominać.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 lutego 2022 o 11:00
XP to był pierwszy system nie oparty choćby częściowo na dosie. To musiało się odbić na jego stabilności. Owszem, XP potrafił się sypnąć, jednak upraszczał tyle rzeczy w obsłudze i dało się go łatwo reinstalować że szok. Po raz pierwszy odpadła konieczność posiadania dyskietki z dosem aby właśnie windowsa zainstalować.
XP wymagał nieco doszlifowania, ale po prawdzie, był rewolucyjny pod wieloma względami, w tym w interfejsie graficznym.
Przed XP trzeba było instalować sterowniki praktycznie do wszystkiego z osobna. Na nim, już istniał standard plug&play.
7mka to była właśnie udoskonalona i poprawiona wersja XP. Godny następca. 8mka to była wielka porażka i olbrzymi krok w tył, potem to połatano i na siłę wepchnięto 10tkę, która też nie jest wybitna. Gdzieś tak między 8mką a 10tką (a gdzie 9tka? XD), microsoft przestał dawać system dla ludzi, systemu lekkiego który każdy mógł łatwo dograć pod siebie, a uznał że "uszczęśliwi ludzi na siłę". I to jest najgorsze w 10tce. Że to co na XP czy 7mce dało się skonfigurować ot tak sobie, na 10tce wymaga wyginania się, dogrywania dziwnych nakładek itp :/ .
@rafik54321 miałem vistę przez dwie godziny, dziękuję postoję :D:D Faktycznie na tamten czas przesiadka z 98 na XP to był duży skok. Ogromny. Pamiętam w jakim szoku byłem, że miał wbudowaną wypalarkę płyt. Faktycznie miał prawo być niedopracowany, stąd tyle też tyle service packów. Ale mianowanie go NAJLEPSZYM systemem ever to grube nadużycie, bo za same luki bezpieczeństwa w sieciach należy mu się karny qtas po wsze czasy.
@ad33 to trochę tak jak nazywanie malucha najlepszym samochodem. W swoich czasach maluch był bezkonkurencyjny. To auto zmotoryzowało Polaków. Był dość tani, prosty i jako-tako niezawodny. Tj cierpiał na różne drobne usterki, które były banalne w naprawie, ale tak ogólnie to był całkiem wdzięczny samochód. Niedoskonały, niedopracowany, ale takie były realia. Do malucha ludzie się przesiadali z takiej WSK, albo roweru. Więc różnica była olbrzymia.
Żaden inny samochód w historii Polski nie zrobił takiej kariery, nie był tak mile wspominany pomimo swoich ułomności. Rzecz jasna na tle współczesnych aut, maluch to bardzo słaby wóz. No ale technologia robi swoje. Z drugiej strony, spróbuj wymienić rozrząd we współczesnym aucie :/ . Bez instrukcji i specjalistycznych narzędzi będzie dramat. W maluchu, da rade to zrobić podstawowymi narzędziami "na oko" XD.
I taki jest XP. Windows rewolucyjny w swoich czasach, cierpiący na błędy wieku dziecięcego, ale jednocześnie był powszechny i funkcjonalny. Dlatego dostał miano "najlepszego windowsa". Bo w swoim czasie, postawione przed nim zadania wypełniał najlepiej. Był największym skokiem w przód.
Owszem, dziury w bezpieczeństwie faktycznie były. Tylko który system ich nie ma? To tylko kwestia czasu.
I tak uważam że należy oceniać XP. Pod kątem tego, jak dobry był w tamtych czasach.
Bo to tak jakby powiedzieć że takie ferrari F40 to nie jest szybki wóz bo wyciągał maks 320km/h, a współczesne ferrari dobijają do 400km/h i mają do 900 KM zamiast niecałych 500KM.
Teraz, patrząc przez pryzmat naszych współczesnych potrzeb względem czy to aut, czy oprogramowania, te stare wersje wydają się słabe. Bo weź karz komuś kto jeździł wyłącznie nowymi autami i ma prawko od 3 lat, wsiąść do malucha to nawet nie będzie wiedział jak go odpalić XD. Bo co? Ale jak to, co to za śmieszny kluczyk? A gdzie jest guzik "start engine"? XD. No można się nabijać, ale takie są fakty.
Tak samo telefony komórkowe. Czy nokia 3310 była najlepsza? No nie. Była dość trwała, ale nie aż tak jak to podają memy. Nie miała kolorowego wyświetlacza, ogólnie funkcji co kot napłakał, ale wyparła w powszechnym użytku wcześniejsze "cegły" komórkowe. Był to pierwszy telefon, który był tak masowo przyjęty w powszechnym użytku. A pamiętajmy że w czasie kiedy klepano nokię 3310, klepano już telefony z kolorowymi ekranami, które teoretycznie były lepsze pod każdym względem.
I tak jak maluch zmotoryzował Polskę, tak nokia 3310 "zkomórkowała" Polskę, tak XP "skomputeryzował" Polskę :) .
Z pewnością w swoich czasach robił lepszą robotę niż nowe systemy dziś.
Choć chyba ostatecznie to jednak 7mka była ciut lepsza. Bo XP lubił od czasu do czasu wywalić niebieski ekran śmierci :/ . 7mka o wiele, wiele rzadziej.
Akurat dopiero Service Pack 3 sprawial ze system działal tak jak należy. Dodatkowo do tego systemu wyszło tyle aktualizacji, że kiedy miałem na płycie wersje Xp z Sp1 to aktualizowanie wszystkiego to był dramat, dziesatki razy trzeba było ponownie uruchamiać komputer, dodatkowo czesto wyskakiwały błędy i w intermecie trzeba bylo szukać rozwiazania aby finalnie po calym dni mordengi, udało sie przeprowadzic wszystkie aktualizacje. Z czasem mimo ze posiadałem oryginalna wersje Win Xp, nagrałem sobie na płytę piracka wersje z aktualizacjami, i to rozwiązywało ten problem, system inainstalował
@rafik54321 No nie wiem... od złożenia obecnego kompa, siedzę na Win10 i nie miałem powodów by myśleć o reinstalacji systemu, laptop do wyjazdów stoi od zakupu na Win8 i ta sama historia tj. zero problemów. Za to XP wspominam ze łzami w oczach, ale nie są to łzy nostalgii. Co 2-3 miesiące obowiązkowa reinstalacja systemu i tak jak już padło: dopiero SP3 sprawił że chodziło to w miarę znośnie, ale droga do aktualizacji była męcząca i o zgrozo, bywało że coś szło nie tak i niestety któraś z łatek nie chciała zaskoczyć.
@waclawpl Owszem, XP potrafił się wysypać, ale trzeba też pamiętać, że to na dobrą sprawę, pierwszy Windows który nadawał się do konkretniejszych rzeczy niż praca biurowa i chyba pierwszy Windows który totalnie odciął się od dosa. Więc jakby nie patrzeć, miał prawo być nieco niedopracowany.
U mojego siostrzeńca siedzi na laptopie 10tka i niestety sypie się to jak cholera :/ . Po formacie, 10tka u niego się sypie po maks 2 tygodniach :/ . Możliwe że to kwestia sprzętu, ale po prostu jest dramat.
Jak dla mnie 7mka to taki poprawiony XP. Na odpowiednim komputerze, latami potrafił działać dobrze, a prawidłowo skonfigurowany, śmigał świetnie.
10tka próbuje na siłę uszczęśliwić wszystkich i wszystko zrobić za użytkownika, a w efekcie wychodzi tak, że nic nie działa jak trzeba :/ .
Jednakże osobiście uważam, że dany komputer będzie najlepiej pracował na tym systemie operacyjnym, który był najpopularniejszy w dniu zakupu/składania komputera. Bo nie ma sensu instalować 10tki na 10 letnim komputerze. Bo raz że będzie lipa ze sterownikami, a dwa, że taki komputer może "nie dźwignąć" cięższej 10tki.
Znowu nie ma sensu do nowego kombajnu instalować 7mki, bo raz, że znowu będzie lipa ze sterownikami, a dwa, że ten system zdusi potencjał takiego kombajnu.
Zresztą, dla mnie 10tkę niemalże całkowicie przekreśla interfejs. No jprdl, te kafelki to dramat. Nie ma normalnej listy programów, tylko wszystko w tych kafelkach. Na siłę podciągnięte tak, aby to się obsługiwało jak smartfon, no ale komputer to NIE JEST smartfon :/ . Po co taka dziwna akrobacja? Aaa, no tak, bo duże M sobie wymyśliło że wje****e jeden system na wszystko, ale coś im grubo nie wyszło. Bo na telefony i tablety 10tka jest za ciężka, a na komputerach się wykrzacza XD...
@rafik54321 Pełna zgoda do instalowania systemu na zbyt nowym lub zbyt starym sprzęcie - nie ma to zwyczajnie sensu ;)
Co do 10, poszukaj jeśli jeszcze nie trafiłeś na nakładkę Classic Shell. Generalnie przywraca funkcjonalność z wcześniejszych systemów, jak również ustawia domyślnie klasyczny widok pulpitu. Odkąd zainstalowałem, na widok kafli trafiam wyłącznie przypadkowo :P
@waclawpl być może. Generalnie nie używam 10tki i nie zamierzam używać bo nie ma dla mnie to żadnego sensu czy innych profitów.
Jednak tak po prawdzie, ta nakładka o której piszesz, powinna być od początku integralną częścią 10tki. Podobnie było przecież w XP. Tam też można było jeszcze uruchomić klasyczny interfejs z win 98 czy 95 (bo oba chyba miały ten sam, choć nie jestem pewny).
@rafik54321
Nigdy nie miałem niebieskiego ekranu w XP
Miał dużo mniejsze wymagania, mniej syfu, większe możliwości personalizacji i lepszy interfejs do zarządzania. Moim zdaniem jeżeli zrobiliby remake tego windowsa jedynie z poprawkami dotyczącymi bezpieczeństwa i obsługą większej ilości ramu to byłby on dużo popularniejszy niż aktualnie dostępne windowsy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2022 o 13:35
@kibishi powiedzmy prawdę w dziób. Windows XP i 7mka, były w zasadzie idealne pod kątem użytkowników domowych. Wyszły z łask wyłącznie dlatego, że technologia poszła do przodu.
I tu wg mnie microsoft po prostu powinien robić nowe windowsy tak, aby wyglądały i obsługiwały się jak te 2 produkcje. I tyle.
I zamiast próbować wciskać wszędzie windowsa 10tkę niech stworzą cały ekosystem odrębnych systemów które są po prostu ze sobą w pełni kompatybilne. Byłby lepszy efekt.
Podobnie jak microsoft by chciał ugryźć tort androidowy, to windows phone musiałby być kompatybilny z apkami androida, ale android nie mógłby być kompatybilny z apkami phone.
Surowy system operacyjny powinien być jak najlżejszy. A ewentualne dodatkowe funkcje powinny być dogrywane w ramach instalacji sterowników. Względnie windows sam powinien sobie pobrać to co potrzebne. A nie jak teraz, pseudokombajn od razu na gotowo, a i tak 3/4 z tego szwankuje :/ .
Oddzielenie jądra systemu od interfejsu sprawia wiele problemów. Na takim linuchu prędzej czy później trafisz na coś, czego się nie da zrobić normalnie z interfejsu niezależnie od tego, jaki zainstalowałeś. Android i jemu podobne to też golasy wymagające nakładki i też każdy jest inny, każdy działa trochę inaczej. Nie ma jednej, w miarę uniwersalnej instrukcji, bo możesz mieć kilka telefonów na Androidzie 10/11 i każdy będzie się obsługiwało inaczej.
Apple jest chyba najbliżej tego, ale ma mocno ograniczoną funkcjonalność i możliwość personalizacji. Windows stara się zrobić najlepiej obie rzeczy - jeden, jednolity system i duże możliwości personalizacji. No chyba, że mowa o 11, to poszło w złym kierunku.
@rafik54321 Co poszło tak do przodu, że nie dałoby się tego załatwić sterownikami dla XP albo 7?
Przecież z zaprzestaniem wsparcia dla XP chodziło tylko o to, że ciągle masa ludzi go używała (czyli - nie kupowała nowszych wersji).
Mocną stroną XP (i Visty) był genialny Windows Movie Maker - w zasadzie szaremu zjadaczowi nic więcej nie było potrzebne w zakresie montażu video. Niestety, M$ połapał się, że ten program jest za dobry jak na darmowy dodatek systemowy i w nowszych Windowsach jest jakieś pseudo-intuicyjne gówno.
@daclaw Nie wiem. Nie jestem informatykiem, więc ci nie powiem czego dokładnie nie da się poprawić w 7mce. Z pewnością, problemem jest obsługa potężniejszych komponentów. Nie jestem pewny ale chyba 7mka nie ogarniała więcej niż 8GB RAMu (?).
Do tego też jest problem ze sterownikami.
Gdyby adaptacja 7mki do współczesnych wymagań była taka easy, to raczej społeczność by sobie na luzie ogarnęła jak by to poprawić. Pamiętam czasy XP SPEED PRO, który latał sporo lepiej niż oryginalny XP, bo coś tam miał powycinane czy połatane.
Osobiście wciąż używam 7mki, bo mój komputer młody nie jest :P .
Procesor G2030, 4 GB RAMu i grafika GT610 :P . Szału nie robi, no ale neta ogarnia, film odpali i tyle mi wystarcza. To po co mam się łamać na nowe tematy?
Po pierwsze był to pierwszy system operacyjny z którym się zetknęliście. Windowsy 9x tylko udawały system operacyjny, a NT 4.0 i 2000 były używane tylko profesjonalnie.
Po drugie we wspomnieniach wszystko wygląda pięknie i już nie pamiętacie powszechnego narzekania kiedy się XP pojawił.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2022 o 17:14
@samodzielny68 kto jak to ale to nie był mój pierwszy system operacyjny. Pierwszy większy kontakt to W 3.11 i 95. Najlepsze że przed 95 miałem spory kontakt z MacOS. Windows XP był dobry ale z SP3. Miał swoje wady i zalety. Vista tragiczny system jak i Millenium. W sumie Vista to taka beta Windows 7.
super. Tylko 3.11 to była nakładka na DOSa.
Do tej tej pory pamiętam serial do tego windowsa. Wszyscy go mieli :) FCKGW.....
@profix3 RHQQ2...
Najgorszy system operacyjny w historii! Chyba Kaczor na spółkę z Morawieckim go wymyślili. Window XPiS...
Jeszcze chwila i będziecie tak wspominać Windows 7, który... na starym Dellu z C2D i SSD rozpyerdala płynnością obsługi i responsywnością ociekające nowością laptopy z promocji w MediaEx...
Miałem od jakoś tak od 2002 aż do 2017.
Tylko że po tylu latach już komputer zaczął się tak na poważnie psuć.
Pamiętam że oglądałem Shreka i nagle wszystko się zawiesiło, i już się w ogóle nie chciał włączyć.
Najleprza była 7-emka z 10-tką da się żyć po skonfigurowaniu i na razie nie narzekam a 11 nawet jeszcze nie próbowałem bo nie mam takiej potrzeby.
@ToXiCNaChI *najleprza*?!Ja się zgadzam z memem,XP zawsze najlepSZy.
Sypał się bardzo łatwo. Ile razy robiłem reinstalki wśród znajomych ciężko zliczyć. To jest raczej okres kiedy komputer zaczął być nowoczesny, gry, filmy, muzyka i stąd taki sentyment.
@xman2020 Reinstalka XP była prosta. Zaraz po świeżej instalacji robiłem kopię wszystkiego poza plikiem wymiany a pełne przywrócenie systemu polegało ma przekopiowani pod DOSem wszystkiego z powrotem :)
pamiętam Cię Xpeczku - teraz 7 u
YXRKT
XP najlepszy? Żart? Nie było i nie będzie większego gónwa. To jest czysty sentyment, taki sam jak u ludzi co piszą, że za komuny było lepiej bo każdy prace miał. Wieczne problemy z sieciami, z udostępnianiem, z wszystkim. Ten system to był dramat i każdy kto musiał ogarniać firmowe kompy z xp o tym wie. Do teraz jak w firmie jest problem z jakimś kompem to jest to na 95% win xp, który ma chyba generator losowych problemów wbudowany w strukturę. Dziękuję wszechświatu, że skończył się ten system, należy o nim zapomnieć i nigdy więcej nie wspominać.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 lutego 2022 o 11:00
@ad33 Zainstaluj Vistę - to dopiero był chłam XD.
XP to był pierwszy system nie oparty choćby częściowo na dosie. To musiało się odbić na jego stabilności. Owszem, XP potrafił się sypnąć, jednak upraszczał tyle rzeczy w obsłudze i dało się go łatwo reinstalować że szok. Po raz pierwszy odpadła konieczność posiadania dyskietki z dosem aby właśnie windowsa zainstalować.
XP wymagał nieco doszlifowania, ale po prawdzie, był rewolucyjny pod wieloma względami, w tym w interfejsie graficznym.
Przed XP trzeba było instalować sterowniki praktycznie do wszystkiego z osobna. Na nim, już istniał standard plug&play.
7mka to była właśnie udoskonalona i poprawiona wersja XP. Godny następca. 8mka to była wielka porażka i olbrzymi krok w tył, potem to połatano i na siłę wepchnięto 10tkę, która też nie jest wybitna. Gdzieś tak między 8mką a 10tką (a gdzie 9tka? XD), microsoft przestał dawać system dla ludzi, systemu lekkiego który każdy mógł łatwo dograć pod siebie, a uznał że "uszczęśliwi ludzi na siłę". I to jest najgorsze w 10tce. Że to co na XP czy 7mce dało się skonfigurować ot tak sobie, na 10tce wymaga wyginania się, dogrywania dziwnych nakładek itp :/ .
@rafik54321 miałem vistę przez dwie godziny, dziękuję postoję :D:D Faktycznie na tamten czas przesiadka z 98 na XP to był duży skok. Ogromny. Pamiętam w jakim szoku byłem, że miał wbudowaną wypalarkę płyt. Faktycznie miał prawo być niedopracowany, stąd tyle też tyle service packów. Ale mianowanie go NAJLEPSZYM systemem ever to grube nadużycie, bo za same luki bezpieczeństwa w sieciach należy mu się karny qtas po wsze czasy.
@ad33 to trochę tak jak nazywanie malucha najlepszym samochodem. W swoich czasach maluch był bezkonkurencyjny. To auto zmotoryzowało Polaków. Był dość tani, prosty i jako-tako niezawodny. Tj cierpiał na różne drobne usterki, które były banalne w naprawie, ale tak ogólnie to był całkiem wdzięczny samochód. Niedoskonały, niedopracowany, ale takie były realia. Do malucha ludzie się przesiadali z takiej WSK, albo roweru. Więc różnica była olbrzymia.
Żaden inny samochód w historii Polski nie zrobił takiej kariery, nie był tak mile wspominany pomimo swoich ułomności. Rzecz jasna na tle współczesnych aut, maluch to bardzo słaby wóz. No ale technologia robi swoje. Z drugiej strony, spróbuj wymienić rozrząd we współczesnym aucie :/ . Bez instrukcji i specjalistycznych narzędzi będzie dramat. W maluchu, da rade to zrobić podstawowymi narzędziami "na oko" XD.
I taki jest XP. Windows rewolucyjny w swoich czasach, cierpiący na błędy wieku dziecięcego, ale jednocześnie był powszechny i funkcjonalny. Dlatego dostał miano "najlepszego windowsa". Bo w swoim czasie, postawione przed nim zadania wypełniał najlepiej. Był największym skokiem w przód.
Owszem, dziury w bezpieczeństwie faktycznie były. Tylko który system ich nie ma? To tylko kwestia czasu.
I tak uważam że należy oceniać XP. Pod kątem tego, jak dobry był w tamtych czasach.
Bo to tak jakby powiedzieć że takie ferrari F40 to nie jest szybki wóz bo wyciągał maks 320km/h, a współczesne ferrari dobijają do 400km/h i mają do 900 KM zamiast niecałych 500KM.
Teraz, patrząc przez pryzmat naszych współczesnych potrzeb względem czy to aut, czy oprogramowania, te stare wersje wydają się słabe. Bo weź karz komuś kto jeździł wyłącznie nowymi autami i ma prawko od 3 lat, wsiąść do malucha to nawet nie będzie wiedział jak go odpalić XD. Bo co? Ale jak to, co to za śmieszny kluczyk? A gdzie jest guzik "start engine"? XD. No można się nabijać, ale takie są fakty.
Tak samo telefony komórkowe. Czy nokia 3310 była najlepsza? No nie. Była dość trwała, ale nie aż tak jak to podają memy. Nie miała kolorowego wyświetlacza, ogólnie funkcji co kot napłakał, ale wyparła w powszechnym użytku wcześniejsze "cegły" komórkowe. Był to pierwszy telefon, który był tak masowo przyjęty w powszechnym użytku. A pamiętajmy że w czasie kiedy klepano nokię 3310, klepano już telefony z kolorowymi ekranami, które teoretycznie były lepsze pod każdym względem.
I tak jak maluch zmotoryzował Polskę, tak nokia 3310 "zkomórkowała" Polskę, tak XP "skomputeryzował" Polskę :) .
ech, prawda :(
Bzdura. XP to był badziew. Najlepszy był NT 3.51, na który nie wyszedł żaden SP