Ja tam mu wcale nie gratuluję, jeżeli mnie w firmie nie doceniają, to ją zmieniam, chodzenie do pracy i robienie na pół gwizdka, jest bezsensowne... marnuje się czas, a można byłoby zarobić więcej.
Miałem tak w poprzedniej firmie: brak podwżek od pnad 2 lat, system premiowy - niby był, ale wysokość premii zależała od wyników całego zespołu, a że firma zatrudniała po znajomości leni i niedojdy, to w praktyce było to nieosiagalne. Do tego kierowniczką działu została osoba bez żadnego doświadczenia i umiejętności a jej jedyne kometencje to psiapsi szefowej.
Poszedłem poozmawiać o tym z dyrekcją -dostałem odpowiedź, że jak się nie podoba to się zwolnij i tak firma straciła najbardziej doświadczonego i mającego najlepsze wyniki pracownika.
Niestety. Jak to mówiono w PRL? Socjalizmu się nie lękaj, siedź na dupie, dużo stękaj...
Podpowiedzi typu "zmień pracę" są jak odpowiedź rządu: "weź kredyt, zmień pracę".
Gdyby tak łatwo można było zmienić pracę, to i zarobki by były większe, bo każdy pracodawca by się bał utraty dobrego pracownika. Miałem taką sytuację. Upomniałem się o swoje, bo zabrano mi dodatek za dojazdy do pracy własnym autem, a innego połącznia nie ma, to dyrektor kazał mi pisać wymówienie. Wyszło na to, że miałem robić, jakby na 3 etatach za 1450 zł. I z tego 250 zł pochłaniało paliwo. Zostawało mi 1200 zł za utrzymanie sprawności elektrycznej trzech jednostek firmy. Trzymajmy się realnych sytuacji, a nie twierdzenia "zmień pracę".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 lutego 2022 o 6:21
Brawo, tak należy jechać z januszerką!!!
Ja tam mu wcale nie gratuluję, jeżeli mnie w firmie nie doceniają, to ją zmieniam, chodzenie do pracy i robienie na pół gwizdka, jest bezsensowne... marnuje się czas, a można byłoby zarobić więcej.
Panie Areczku, premia jest uznaniowa. W takim razie ja uznaje, że premii nie będzie
Miałem tak w poprzedniej firmie: brak podwżek od pnad 2 lat, system premiowy - niby był, ale wysokość premii zależała od wyników całego zespołu, a że firma zatrudniała po znajomości leni i niedojdy, to w praktyce było to nieosiagalne. Do tego kierowniczką działu została osoba bez żadnego doświadczenia i umiejętności a jej jedyne kometencje to psiapsi szefowej.
Poszedłem poozmawiać o tym z dyrekcją -dostałem odpowiedź, że jak się nie podoba to się zwolnij i tak firma straciła najbardziej doświadczonego i mającego najlepsze wyniki pracownika.
Wszystko super, tylko facet ma prawdopodobnie drugi dochód z Tiktoka. Większość z nas sobie na to nie pozwoli
Jaki związek ma to zdjęcie z opisywaną historią?
Niestety. Jak to mówiono w PRL? Socjalizmu się nie lękaj, siedź na dupie, dużo stękaj...
Podpowiedzi typu "zmień pracę" są jak odpowiedź rządu: "weź kredyt, zmień pracę".
Gdyby tak łatwo można było zmienić pracę, to i zarobki by były większe, bo każdy pracodawca by się bał utraty dobrego pracownika. Miałem taką sytuację. Upomniałem się o swoje, bo zabrano mi dodatek za dojazdy do pracy własnym autem, a innego połącznia nie ma, to dyrektor kazał mi pisać wymówienie. Wyszło na to, że miałem robić, jakby na 3 etatach za 1450 zł. I z tego 250 zł pochłaniało paliwo. Zostawało mi 1200 zł za utrzymanie sprawności elektrycznej trzech jednostek firmy. Trzymajmy się realnych sytuacji, a nie twierdzenia "zmień pracę".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lutego 2022 o 6:21