@MEATLOAF zgadzam się. Jak byłem u kuzynki to puszczali takie bajki "edukacyjne" żeby uczyć liczyć, rozpoznawać kolory itd. Ale jak to zobaczyłem to można świra dostać jak się parę godzin dziennie tego słucha.
@MEATLOAF Zgadzam się w pełni. Wystarczy wymienić takie seriale animowane jak : Tajemnicze Złote Miasta, Ullissess 31, Szagma i zaginione Światy, czy chociażby Kapitan Planeta i Planetarianie, dodatkowo Denver ostatni dinozaur - te seriale w dużym stopniu były tak skonstruowane by w wymyślnym kostiumie przekazać ważne wiadomości z zakresu mitologii, historii, czy ekologi. Nawet zwykła seria "Muzzy in Gondonland" czy oryginalna "Ulica Sezamkowa" - z nich można było się naprawdę nauczyć podstaw języka angielskiego. Była jeszcze taka seria o takiej małej, różowowlosej kulce-dziewczynce, której ręce tworzone były z włosów, Orbi się chyba nazywała. Też świetna seria. No i seria animacji w sobotnie południe od Disneya jak to wieczorynka w niedzielę - Brygada RR, Gumisie :D
Ja z wielką przyjemnością nadal oglądam różne animacje : od bajek po produkcje dla dorosłych. Ponadto namiętne czytam komiksy. W każdym razie każdy zasługuje na jakieś hobby, a malkontenci którzy uznają mnie w ten sposób za niepoważnego są gaszeni tekstami których przez grzeczność tutaj nie przytoczę XD
@Sylweriusz83 na cartoon network tez byly ok dexter dwa glupie psy j.brawo byly dziwne ale ok a co do twoich to jeszcze kocia ferajna. Z tych nowych to jeszcze marta mowi reszta to ...eee szkodz gadac pozdro
@MEATLOAF Nie sa glupie, tylko wyrosles z bajek dla dzieci. Pamietasz bajki ze swojego dziecinstwa i czujesz do nich senstyment, a raczej do dziecinstwa i wszystkie co z nim zwiazane, do beztroski, dojrzewania do Twoich czasow. Teraz mlodzi maja swoje czasy.
@Ella111111 A gdzie wspomniałem o Shreku ? Oglądałem go jakoś w 2003 jak i Epokę Lodowcową, na pierwszym roku studiów w akademiku - bo premiera w kinie mnie jakoś ominęła. I uważam je za filmy animowane a nie bajki, więc nie stresuj się, bo podejrzewam że nadajemy na tych samych falach :)
@Ella111111 No, Teletubisie to rzeczywiście bajka dla dzieci przedszkolnych :) A pod kątem fabuły - każdy film nie oparty o wydarzenia autentyczne jest bajką, chociaż nawet i te na faktach nieraz koloryzują wydarzenia tak, że nie jedna fikcja może pozazdrościć :)
@wwer Jasne, należy poświęcić się dla rodziny. Najlepiej na 120% i zrezygnować ze wszystkiego. Wszystko po to, żeby po paru latach żona stwierdziła, że nie jesteś już tym, którego pokochała, bo stałeś się nieatrakcyjnym pantoflarzem bez zainteresowań.
Że tak luźno zacytuję Berlina z Domu z Papieru: tylko niedojrzałość pozwala porywać się na wielkie rzeczy, które dojrzały, poukładany umysł z miejsca odrzuca.
@PanBoss
Ależ nic złego w tym, że np. lubisz oglądać bajki. Ja lubię np. filmy SF - takie bajki dla trochę większych dzieci :)
Ja się odnoszę do opisu demota. Takie myślenie miałem jak miałem pięć lat i mama kazała mi iść do łóżka "Jak będę dorosły to będę robił co chciał". Dorosłość polega na tym, że oprócz tego co się chce robi się to co się musi lub powinno zrobić. Dobrze jest nie popadać w żadną skrajność.
Przemówienia Pinokia też można uznać za bajki. Także codziennie miliony Polaków ogląda takowe. Tylko, że bajki mają to do siebie, iż przeważnie mają jakiś morał. Pinokio wystrugany przez Dżepetta przynajmniej miał jakąś wartość. A ten nasz nadaje się tylko do kryminału.
mam 36 lat i też lubię oglądać "bajki", nie żebym się jakoś tam podniecał anime, ale niektóre serie są zdecydowanie lepsze pod względem treści, fabuły jak i wykonania od wielu filmów i seriali które są uważane za szczyt filmografii albo popularności
pomijając aspekty fantastyczne to taki choćby Naruto to całkiem niezła historia o wierze w samego siebie, niepoddawaniu się przeciwnościom losu, przyjaźni i dążeniu do obranego celu pomimo przeszkód
Polecam:
- z popularnych: One Piece, Naruto, Bleach, Sword Art Online, Fairy Tail, Arifureta, Mushoku Tensei, Tensei Shitara Slime Datta Ken
- z mniej popularnych też fajnych: Infinite Dendogram, Re:Zero kara Hajimeru Isekai, Danmachi, Claymore
"Darmowe" strony z niezłymi polskimi tłumaczeniami: https://wbijam.pl https://desu-online.pl
@Beldin 'historia o wierze w samego siebie, niepoddawaniu się przeciwnościom losu, przyjaźni i dążeniu do obranego celu pomimo przeszkód' to właściwie skrót prawie całej popkultury, anime, bajki, czy filmy/seriale na tym schemacie bazują. Przeświadczenie, że 'hehe, bajki' wzięło się właściwie stąd bajki to były jakieś proste, nieskomplikowane odmóżdżacze. A to tylko forma. Ja tam lubię pooglądać i to i to.
Nieraz jest tak, że filmy, czy seriale są uproszczoną wersją historii znanych z komiksów, książek, gier itd.
Z wymienionych przez Ciebie polecam zacząć od One Piece. Jest to jeden z nielicznych aktualnie wychodzących tytułów, w których nie widać przedłużania całej historii na siłę. Chyba to dlatego, że autor już gdzieś z początku wymyślił zakończenie i teraz dokłada klocki. W takim naruto 3cia seria jest jakby robiona na siłę. Postacie, które wcześniej były kozakami teraz odchodzą w odstawkę, bo 'nowe pokolenie'.
Też oglądam. Z reguły z dziećmi, ale czasem tak mnie wciągnie, że nawet sam. Ostatnio na Netflixie łyknąłem kilka z rzędu odcinków "Szefa Bobasa". No i jest jeszcze moje ukochane "Brickleberry", ale to już oglądam bez dzieci ;)
Piszę regularnie na tym forum łudząc się, że cokolwiek to zmieni. Nie jestem specjalnie mądry.
P.S. Oglądam niektóre anime. Mają lepszą fabułę niż Rambo 18 i X-Men 20210. :)
W dawnych czasach, gdy jeszcze miałem telewizor, odkryłem, że każdy riserdż po 150 kanałach kończył się nieodmiennie na CartoonNetwork lub AnimalPlanet.
Na tym polega dorosłość, że zazwyczaj są w niej obecne dzieci. Wtedy rzadko się zdarza, że ktoś robi to, co chce. Hasła o dobrej organizacji czasu można włożyć między bajki. Jeśli mieszkasz w domu jednorodzinnym, to już w ogóle pożegnaj się z taką swobodą.
Jak obejrzę wiadomości TVP, to też to do bajek można zaliczyć? XD
@bartoszewiczkrzysztof z ust mych Wasz Mość wyjąłeś.Dzxiękować-dziękować
ano to można zaliczyć jeszcze do komedi i dramatów
nie
@bartoszewiczkrzysztof tvn fakty, też fajne bajki.
Tylko ze te bajki dzisiejsze sa strasznie glupie kiedys w cc byly ok mialy sens teksty fabule
@MEATLOAF zgadzam się. Jak byłem u kuzynki to puszczali takie bajki "edukacyjne" żeby uczyć liczyć, rozpoznawać kolory itd. Ale jak to zobaczyłem to można świra dostać jak się parę godzin dziennie tego słucha.
@MEATLOAF Zgadzam się w pełni. Wystarczy wymienić takie seriale animowane jak : Tajemnicze Złote Miasta, Ullissess 31, Szagma i zaginione Światy, czy chociażby Kapitan Planeta i Planetarianie, dodatkowo Denver ostatni dinozaur - te seriale w dużym stopniu były tak skonstruowane by w wymyślnym kostiumie przekazać ważne wiadomości z zakresu mitologii, historii, czy ekologi. Nawet zwykła seria "Muzzy in Gondonland" czy oryginalna "Ulica Sezamkowa" - z nich można było się naprawdę nauczyć podstaw języka angielskiego. Była jeszcze taka seria o takiej małej, różowowlosej kulce-dziewczynce, której ręce tworzone były z włosów, Orbi się chyba nazywała. Też świetna seria. No i seria animacji w sobotnie południe od Disneya jak to wieczorynka w niedzielę - Brygada RR, Gumisie :D
Ja z wielką przyjemnością nadal oglądam różne animacje : od bajek po produkcje dla dorosłych. Ponadto namiętne czytam komiksy. W każdym razie każdy zasługuje na jakieś hobby, a malkontenci którzy uznają mnie w ten sposób za niepoważnego są gaszeni tekstami których przez grzeczność tutaj nie przytoczę XD
@Sylweriusz83 na cartoon network tez byly ok dexter dwa glupie psy j.brawo byly dziwne ale ok a co do twoich to jeszcze kocia ferajna. Z tych nowych to jeszcze marta mowi reszta to ...eee szkodz gadac pozdro
@MEATLOAF Nie sa glupie, tylko wyrosles z bajek dla dzieci. Pamietasz bajki ze swojego dziecinstwa i czujesz do nich senstyment, a raczej do dziecinstwa i wszystkie co z nim zwiazane, do beztroski, dojrzewania do Twoich czasow. Teraz mlodzi maja swoje czasy.
@Ella111111 A gdzie wspomniałem o Shreku ? Oglądałem go jakoś w 2003 jak i Epokę Lodowcową, na pierwszym roku studiów w akademiku - bo premiera w kinie mnie jakoś ominęła. I uważam je za filmy animowane a nie bajki, więc nie stresuj się, bo podejrzewam że nadajemy na tych samych falach :)
@Ella111111 No, Teletubisie to rzeczywiście bajka dla dzieci przedszkolnych :) A pod kątem fabuły - każdy film nie oparty o wydarzenia autentyczne jest bajką, chociaż nawet i te na faktach nieraz koloryzują wydarzenia tak, że nie jedna fikcja może pozazdrościć :)
Spoko oko ja też oglądam
struś pędziwiatr rządzi
Ja wole czasami obejrzeć bajkę niż film jakiś
Tak wygląda dorosłość wg pokolenia płatków śniegu i wiecznych Piotrusiów Panów.
Prawdziwa dorosłość to nie robienie tego co się chce tylko odpowiedzialność i robienie tego co się robić w tej chwili powinno.
@wwer Jasne, należy poświęcić się dla rodziny. Najlepiej na 120% i zrezygnować ze wszystkiego. Wszystko po to, żeby po paru latach żona stwierdziła, że nie jesteś już tym, którego pokochała, bo stałeś się nieatrakcyjnym pantoflarzem bez zainteresowań.
Że tak luźno zacytuję Berlina z Domu z Papieru: tylko niedojrzałość pozwala porywać się na wielkie rzeczy, które dojrzały, poukładany umysł z miejsca odrzuca.
jeżeli ma wygospodarowany czas to co w tym złego?
@PanBoss
Ależ nic złego w tym, że np. lubisz oglądać bajki. Ja lubię np. filmy SF - takie bajki dla trochę większych dzieci :)
Ja się odnoszę do opisu demota. Takie myślenie miałem jak miałem pięć lat i mama kazała mi iść do łóżka "Jak będę dorosły to będę robił co chciał". Dorosłość polega na tym, że oprócz tego co się chce robi się to co się musi lub powinno zrobić. Dobrze jest nie popadać w żadną skrajność.
@wwer Jeśli cały czas robisz co powinieneś, a w ogóle nie zajmujesz się tym co chcesz. To po ch w ogóle żyjesz?
@daclaw
Uwielbiam ten cytat :)
@wwer Czyli bycie biorobotem? Wolę być Piotrusią Panną. ;)))
Przemówienia Pinokia też można uznać za bajki. Także codziennie miliony Polaków ogląda takowe. Tylko, że bajki mają to do siebie, iż przeważnie mają jakiś morał. Pinokio wystrugany przez Dżepetta przynajmniej miał jakąś wartość. A ten nasz nadaje się tylko do kryminału.
Ale co za "niektórzy ludzie"? Skoro jesteś dorosły, to po cholerę tłumaczysz się komukolwiek z tego, co robisz w swoim wolnym czasie i 4 ścianach?
mam 36 lat i też lubię oglądać "bajki", nie żebym się jakoś tam podniecał anime, ale niektóre serie są zdecydowanie lepsze pod względem treści, fabuły jak i wykonania od wielu filmów i seriali które są uważane za szczyt filmografii albo popularności
pomijając aspekty fantastyczne to taki choćby Naruto to całkiem niezła historia o wierze w samego siebie, niepoddawaniu się przeciwnościom losu, przyjaźni i dążeniu do obranego celu pomimo przeszkód
Polecam:
- z popularnych: One Piece, Naruto, Bleach, Sword Art Online, Fairy Tail, Arifureta, Mushoku Tensei, Tensei Shitara Slime Datta Ken
- z mniej popularnych też fajnych: Infinite Dendogram, Re:Zero kara Hajimeru Isekai, Danmachi, Claymore
"Darmowe" strony z niezłymi polskimi tłumaczeniami:
https://wbijam.pl
https://desu-online.pl
@Beldin Jeśli chodzi o rozpoczęcie przygody z anime, to zawsze polecam "Death Note'a" i każdy kto obejrzał nigdy nie żałował.
@Beldin 'historia o wierze w samego siebie, niepoddawaniu się przeciwnościom losu, przyjaźni i dążeniu do obranego celu pomimo przeszkód' to właściwie skrót prawie całej popkultury, anime, bajki, czy filmy/seriale na tym schemacie bazują. Przeświadczenie, że 'hehe, bajki' wzięło się właściwie stąd bajki to były jakieś proste, nieskomplikowane odmóżdżacze. A to tylko forma. Ja tam lubię pooglądać i to i to.
Nieraz jest tak, że filmy, czy seriale są uproszczoną wersją historii znanych z komiksów, książek, gier itd.
Z wymienionych przez Ciebie polecam zacząć od One Piece. Jest to jeden z nielicznych aktualnie wychodzących tytułów, w których nie widać przedłużania całej historii na siłę. Chyba to dlatego, że autor już gdzieś z początku wymyślił zakończenie i teraz dokłada klocki. W takim naruto 3cia seria jest jakby robiona na siłę. Postacie, które wcześniej były kozakami teraz odchodzą w odstawkę, bo 'nowe pokolenie'.
@Beldin a ja polecam chińskie bajki (donghua) - chociażby tu https://mogarosubs.blogspot.com/
Douluo Dalu albo Quanzhi Gaoshou to dobre startery w te klimaty. No i chiński brzmi 1000x lepiej niż japoński.
Wczoraj na Netfliksie przypadkiem znalazłem Spongeboba i z przyjemnością obejrzałem kilka odcinków.
Dorosłość polega na tym, że robi się co chce i żyje z konsekwencjami tego.
Też oglądam. Z reguły z dziećmi, ale czasem tak mnie wciągnie, że nawet sam. Ostatnio na Netflixie łyknąłem kilka z rzędu odcinków "Szefa Bobasa". No i jest jeszcze moje ukochane "Brickleberry", ale to już oglądam bez dzieci ;)
Owszem jesteś odmieńcem i masz do tego prawo.
Piszę regularnie na tym forum łudząc się, że cokolwiek to zmieni. Nie jestem specjalnie mądry.
P.S. Oglądam niektóre anime. Mają lepszą fabułę niż Rambo 18 i X-Men 20210. :)
W dawnych czasach, gdy jeszcze miałem telewizor, odkryłem, że każdy riserdż po 150 kanałach kończył się nieodmiennie na CartoonNetwork lub AnimalPlanet.
Polecam z nowych bajek Nasze Magiczne Encanto
Ci ludzie to rodzina czy opowiadasz na miescie ze bajki ogladasz?
Ja mam 35 lat i codziennie oglądam Smerfy:)
Bajki są dobre w każdym wieku :)
Na tym polega dorosłość, że zazwyczaj są w niej obecne dzieci. Wtedy rzadko się zdarza, że ktoś robi to, co chce. Hasła o dobrej organizacji czasu można włożyć między bajki. Jeśli mieszkasz w domu jednorodzinnym, to już w ogóle pożegnaj się z taką swobodą.
Krowa i kurczak- uwielbiałam ☺️
Ja oglądam bajki w stylu "jeźdźcy smoków", pingwiny, Star Wars - Clone Wars oraz anime
Wolę niż klasyczne filmy
30 lat zaraz i uwielbiam bajki.
W tym kraju praktykuje się myślenie, że jak jesteś szczęśliwy na Ziemi to nie dostaniesz się do nieba.
Oglądam zagraniczny program na rozweselenie. Polska rzeczywistość jest zbyt dobijająca
Toma i Jerrego mogę oglądać godzinami :P
jest ok :) ja mam 38 lat ale najczęściej oglądam wieczorami lub w nocy...
“There’s no point in being grown up if you can’t act a little childish sometimes”
no weź, ja mam 36 lat i uwielbiam oglądać Cartoon Network. w zasadzie inne kanały w telewizji nie sa mi potrzebne