Ostatnio było tutaj, że facet może zapuścić sobie brodę i wtedy wygląda lepiej. A w każdym razie inaczej.
A poza tym w dzisiejszych czasach to nie widzę powodu dlaczego facet nie miałby sobie zrobić makijażu, żeby wyglądać bardziej męsko.
@wMOIMgolfieTDI Makijaż typu nude istnieje po to żeby praktycznie niezauważalnie zakryć pewne niechciane elementy i wyróżnić kontur twarzy a z faktu,że 90% facetów na tej stronie wstawia zdjęcia z tym makijażem podpisując go jako "naturalne piękno" to ewidentnie działa. Zresztą w azji to już nawet pełny makijaż panowie noszą i bardzo się przyjmuje jako moda
@wMOIMgolfieTDI a kim wtedy jest? są dwie płcie więc wnioskuję, że chodzi ci, że jest kobietą. Jednak nie jest nią bo nadal nie może urodzić dziecka a tylko kobieta jest w stanie rodzić.
A tu makijaż Flokiego - powiedz mu w 4 oczy, że nie jest facetem. https://cdn.shopify.com/s/files/1/1879/3511/files/floki-eye-makeup_grande.jpg?v=1554091370
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 lutego 2022 o 22:40
@tymczasowylogin "Zapuścić brodę" - łatwiej powiedzieć niż zrobić - wiesz jak sk...sto ciągle swędzi? I tak, myję ją regularnie ;)
Co do makijażu, to chyba chyba żonie buchnę kredkę do oczu i jakąś szramę na policzku strzelę. To chyba jedyny sposób aby wyglądać męsko w makijażu :D :D :D
Ale wyjaśnij logicznie, dlaczego uważasz, że facet nie może stosować makijażu?
Na wstępie dodam że nie mówię o takim makijażu jak na sylwestra. Tak samo jak są męskie i damskie majtki, tak może być damski i męski makijaż, który by polegał na stosowaniu innych kolorów w innych miejscach twarzy.
Pomijając względy higieny np pach czy miejsc intymnych, to dlaczego kobieta ma się golić, np nogi czy brwi? Przecież faceci tak pragną naturalnych kobiet :D
@BlueAlien Pewne rzeczy są po prostu jasne i nie trzeba ich tłumaczyć. To trochę tak, jakbyś zapytała, dlaczego nie wolno wkładać palców w imadło? Albo dlaczego nie wolno skakać na główkę do pustego basenu? Albo wkładać dłoni do wrzątku? Nie i już, po prostu pewnych rzeczy się nie robi chociaż teoretycznie nie są zabronione. Jedynym kosmetykiem jakiego powinien używać mężczyzna, jest mydło, pasta do zębów, płyn po goleniu i dezodorant. Ale makijaż? Dopuszczalny jedynie w przypadku choroby/wypadku, w celu ukrycia jakichś zmian skórnych/blizn itp. W żadnym innym.
"Pewne rzeczy są po prostu jasne i nie trzeba ich tłumaczyć. To trochę tak, jakbyś zapytała, dlaczego nie wolno wkładać palców w imadło? Albo dlaczego nie wolno skakać na główkę do pustego basenu? Albo wkładać dłoni do wrzątku? Nie i już"
Dlatego zaznaczyłam, że chodzi mi o logiczne wyjaśnienie. Tak jak np "dlaczego nie jesz marchwi?" "Bo mam uczulenie" a nie dlatego bo "bo facet jedzący marchew? Pewnych rzeczy się nie robi".
@mudia Kup sobie jakiś olejek czy balsam do brody (nie do golenia, do pielęgnacji brody). Jak niczego nie używam, to mam na ryju miotłę ryżową. Jak używam balsamu po kąpieli i olejku czasem wychodząc (wcześniej przemyć gorącą wodą), to zarost jest całkiem przyjemny w dotyku i nie drapie. Jedynie przy szyi muszę golić, bo inaczej podrażnia.
@BlueAlien To jest kwestia psychologiczna. Zgodnie z naszą kulturą facet nie ma być "ładny". Ma być zadbany, to dobrze świadczy o jego charakterze. Makijaż natomiast jest formą tuszowoania drobnych niedoskonałości, a to jednocześnie oznacza, że te drobne niedoskonałości w wyglądzie nam przeszkadzają. Są tu więc dwie opcje.
1. Facet ma pewne kompleksy i próbuje je zatuszować. To jest źle odbierane, bo facet przecież ma sobie ze wszystkim radzić i te drobne niedoskonałości powinien brać na klatę jak każdy inny problem. To świadczy o jego słabości. Podobnie z resztą jak kupowanie wielkiego czy sportowego samochodu. Ile to razy ktoś powtórzył, że facet samochodem nadrabia braki w gaciach? No to jest to samo zjawisko, próbuje się pokazać, więc mu gdzieś brakuje, a przynajmniej on tak sam uważa. Facet tuszujący swój wygląd dla własnej oceny musi mieć niską samoocenę.
2. Ocenianie swojej wartości przez wygląd. Znowu kwestia psychologiczna, męski facet daje poczucie stabilności i bezpieczeństwa, chce imponować swoimi możliwościami. Czy to będzie intelekt, ciekawy charakter, mnogość zainteresowań, zdolności czy nawet branie 120kg na klatę, zasadnicza większość facetów ocenia swoją wartość przez to, co potrafią. Nawet naturalnie wśród dzieciaków, to chłopcy się popisują aby zdobyć uwagę, a dziewczynki chcą przyciągać wyglądem. Stąd facet tuszujący wygląd dla innych jest postrzegany jako kobiecy.
Nie tylko makijaż jest tak traktowany. Facet ze starannie wygoloną i ulizaną brodą też jest tak odbierany. Jeśli jego wygląd sugeruje, że poświęca bardzo dużo czasu na jego osiągnięcie, to jest to źle odbierane. Jak facet dużo ćwiczy aby przyciągać kobiety swoją rzeźbą, to też jest tak odbierane. Taka oznaka próżności, która facetom nie przystoi.
Makijaż czy też stylizacje w telewizji i na występach publicznych to zupełnie inna rzecz. Je się robi po to, aby kogoś jak najlepiej zaprezentować, najczęściej zajmują się tym odpowiednie osoby. Dla faceta to po prostu kwestia przygotowania się do publicznego wystąpienia, jak poprawienie mankietów czy ułożenie krawata. W codziennym życiu się tego nie robi, bo wymaga to dużo uwagi i jest zbędne, to jest czysto na pokaz. No a facet żyjący czysto na pokaz nie jest prawdziwym mężczyzną.
Czyli ogólnie kwestia kultury i podchodzenia do pewnych rzeczy. W miarę logiczne wyjaśnienie, bo mimo że fizycznie facet ma możliwość zrobić sobie makijaż i nic mu nie będzie, tak po prostu nie robi tego, bo "nie wypada".
@ZONTAR Olejek mam i używam, podobnie jak taką miękką szczoteczkę do twarzy. Obie rzeczy faktycznie pomagają, ale idealnie nie jest. Cóż jednak mam powiedzieć, mam w sobie pierwiastek "kobiecej próżności" (no offence wszystkie damy :) ) i z zarostem wyglądam lepiej, więc jakoś ścierpię :D
@BlueAlien Jak z większością rzeczy. Są kultury, w których faceci chodzą obwieszeni różnymi ozdobami czy robią sobie najróżniejsze malowidła na ciele. Są nawet subkultury, w których faceci noszą błyszczące nakładki na zęby i łańcuchy ogrodzeniowe na szyi. Kwestia tego, jak jakieś zachowanie jest odbierane w danej kulturze.
Tak samo danie napiwku w knajpie w USA jest normalną zapłatą za dobrą usługę, w Europie jest zwykle dodatkiem za świetną usługę, a w Japonii jest obrazą sugerującą, że ten biedny pracownik potrzebuje jałmużny.
@mudia Ja jestem po prostu leniwy i mi się golić nie chce. Tylko raz na tydzień poprawiam, żeby nie zdziczało.
Ostatnio było tutaj, że facet może zapuścić sobie brodę i wtedy wygląda lepiej. A w każdym razie inaczej.
A poza tym w dzisiejszych czasach to nie widzę powodu dlaczego facet nie miałby sobie zrobić makijażu, żeby wyglądać bardziej męsko.
jak facet zrobi makijaż,to już nie jest facet...
@tymczasowylogin a baba przestać się golić, żeby wyglądać bardziej kobieco?
@wMOIMgolfieTDI Makijaż typu nude istnieje po to żeby praktycznie niezauważalnie zakryć pewne niechciane elementy i wyróżnić kontur twarzy a z faktu,że 90% facetów na tej stronie wstawia zdjęcia z tym makijażem podpisując go jako "naturalne piękno" to ewidentnie działa. Zresztą w azji to już nawet pełny makijaż panowie noszą i bardzo się przyjmuje jako moda
@wMOIMgolfieTDI a kim wtedy jest? są dwie płcie więc wnioskuję, że chodzi ci, że jest kobietą. Jednak nie jest nią bo nadal nie może urodzić dziecka a tylko kobieta jest w stanie rodzić.
https://cdn.shopify.com/s/files/1/1879/3511/files/floki-eye-makeup_grande.jpg?v=1554091370
A tu makijaż Flokiego - powiedz mu w 4 oczy, że nie jest facetem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2022 o 22:40
@wMOIMgolfieTDI
Bo?
@wMOIMgolfieTDI W telewizji wszyscy faceci mają nałożony makijaż na twarz, a jednak nie postrzegasz tych osób jako nie mężczyzn...
@BlueAlien Bo zrobił makijaż. Serio, naprawdę, facet i makijaż?????
@tymczasowylogin "Zapuścić brodę" - łatwiej powiedzieć niż zrobić - wiesz jak sk...sto ciągle swędzi? I tak, myję ją regularnie ;)
Co do makijażu, to chyba chyba żonie buchnę kredkę do oczu i jakąś szramę na policzku strzelę. To chyba jedyny sposób aby wyglądać męsko w makijażu :D :D :D
@rademenes_82
Ale wyjaśnij logicznie, dlaczego uważasz, że facet nie może stosować makijażu?
Na wstępie dodam że nie mówię o takim makijażu jak na sylwestra. Tak samo jak są męskie i damskie majtki, tak może być damski i męski makijaż, który by polegał na stosowaniu innych kolorów w innych miejscach twarzy.
@pani_jeziora
Pomijając względy higieny np pach czy miejsc intymnych, to dlaczego kobieta ma się golić, np nogi czy brwi? Przecież faceci tak pragną naturalnych kobiet :D
@BlueAlien pragną młodych i golenie to symuluje
@BlueAlien Pewne rzeczy są po prostu jasne i nie trzeba ich tłumaczyć. To trochę tak, jakbyś zapytała, dlaczego nie wolno wkładać palców w imadło? Albo dlaczego nie wolno skakać na główkę do pustego basenu? Albo wkładać dłoni do wrzątku? Nie i już, po prostu pewnych rzeczy się nie robi chociaż teoretycznie nie są zabronione. Jedynym kosmetykiem jakiego powinien używać mężczyzna, jest mydło, pasta do zębów, płyn po goleniu i dezodorant. Ale makijaż? Dopuszczalny jedynie w przypadku choroby/wypadku, w celu ukrycia jakichś zmian skórnych/blizn itp. W żadnym innym.
@rademenes_82
"Pewne rzeczy są po prostu jasne i nie trzeba ich tłumaczyć. To trochę tak, jakbyś zapytała, dlaczego nie wolno wkładać palców w imadło? Albo dlaczego nie wolno skakać na główkę do pustego basenu? Albo wkładać dłoni do wrzątku? Nie i już"
Dlatego zaznaczyłam, że chodzi mi o logiczne wyjaśnienie. Tak jak np "dlaczego nie jesz marchwi?" "Bo mam uczulenie" a nie dlatego bo "bo facet jedzący marchew? Pewnych rzeczy się nie robi".
@Elandiel1 Wtedy jest artystą.
@mudia Kup sobie jakiś olejek czy balsam do brody (nie do golenia, do pielęgnacji brody). Jak niczego nie używam, to mam na ryju miotłę ryżową. Jak używam balsamu po kąpieli i olejku czasem wychodząc (wcześniej przemyć gorącą wodą), to zarost jest całkiem przyjemny w dotyku i nie drapie. Jedynie przy szyi muszę golić, bo inaczej podrażnia.
@BlueAlien To jest kwestia psychologiczna. Zgodnie z naszą kulturą facet nie ma być "ładny". Ma być zadbany, to dobrze świadczy o jego charakterze. Makijaż natomiast jest formą tuszowoania drobnych niedoskonałości, a to jednocześnie oznacza, że te drobne niedoskonałości w wyglądzie nam przeszkadzają. Są tu więc dwie opcje.
1. Facet ma pewne kompleksy i próbuje je zatuszować. To jest źle odbierane, bo facet przecież ma sobie ze wszystkim radzić i te drobne niedoskonałości powinien brać na klatę jak każdy inny problem. To świadczy o jego słabości. Podobnie z resztą jak kupowanie wielkiego czy sportowego samochodu. Ile to razy ktoś powtórzył, że facet samochodem nadrabia braki w gaciach? No to jest to samo zjawisko, próbuje się pokazać, więc mu gdzieś brakuje, a przynajmniej on tak sam uważa. Facet tuszujący swój wygląd dla własnej oceny musi mieć niską samoocenę.
2. Ocenianie swojej wartości przez wygląd. Znowu kwestia psychologiczna, męski facet daje poczucie stabilności i bezpieczeństwa, chce imponować swoimi możliwościami. Czy to będzie intelekt, ciekawy charakter, mnogość zainteresowań, zdolności czy nawet branie 120kg na klatę, zasadnicza większość facetów ocenia swoją wartość przez to, co potrafią. Nawet naturalnie wśród dzieciaków, to chłopcy się popisują aby zdobyć uwagę, a dziewczynki chcą przyciągać wyglądem. Stąd facet tuszujący wygląd dla innych jest postrzegany jako kobiecy.
Nie tylko makijaż jest tak traktowany. Facet ze starannie wygoloną i ulizaną brodą też jest tak odbierany. Jeśli jego wygląd sugeruje, że poświęca bardzo dużo czasu na jego osiągnięcie, to jest to źle odbierane. Jak facet dużo ćwiczy aby przyciągać kobiety swoją rzeźbą, to też jest tak odbierane. Taka oznaka próżności, która facetom nie przystoi.
Makijaż czy też stylizacje w telewizji i na występach publicznych to zupełnie inna rzecz. Je się robi po to, aby kogoś jak najlepiej zaprezentować, najczęściej zajmują się tym odpowiednie osoby. Dla faceta to po prostu kwestia przygotowania się do publicznego wystąpienia, jak poprawienie mankietów czy ułożenie krawata. W codziennym życiu się tego nie robi, bo wymaga to dużo uwagi i jest zbędne, to jest czysto na pokaz. No a facet żyjący czysto na pokaz nie jest prawdziwym mężczyzną.
@ZONTAR
Czyli ogólnie kwestia kultury i podchodzenia do pewnych rzeczy. W miarę logiczne wyjaśnienie, bo mimo że fizycznie facet ma możliwość zrobić sobie makijaż i nic mu nie będzie, tak po prostu nie robi tego, bo "nie wypada".
@ZONTAR Olejek mam i używam, podobnie jak taką miękką szczoteczkę do twarzy. Obie rzeczy faktycznie pomagają, ale idealnie nie jest. Cóż jednak mam powiedzieć, mam w sobie pierwiastek "kobiecej próżności" (no offence wszystkie damy :) ) i z zarostem wyglądam lepiej, więc jakoś ścierpię :D
@BlueAlien Jak z większością rzeczy. Są kultury, w których faceci chodzą obwieszeni różnymi ozdobami czy robią sobie najróżniejsze malowidła na ciele. Są nawet subkultury, w których faceci noszą błyszczące nakładki na zęby i łańcuchy ogrodzeniowe na szyi. Kwestia tego, jak jakieś zachowanie jest odbierane w danej kulturze.
Tak samo danie napiwku w knajpie w USA jest normalną zapłatą za dobrą usługę, w Europie jest zwykle dodatkiem za świetną usługę, a w Japonii jest obrazą sugerującą, że ten biedny pracownik potrzebuje jałmużny.
@mudia Ja jestem po prostu leniwy i mi się golić nie chce. Tylko raz na tydzień poprawiam, żeby nie zdziczało.
baby, to masz w nosie
ale musiała wstać godzinę wcześniej zeby ta twarz naryskowac a pozniej wieczorem poswieca godzine zeby ta twarz zmyc
Nie pomoże malowidło, kiedy baba jak straszydło...
Dopóki nie zapuści brody i ukryje pod nią połowe twarzy :D