Trend w kierunku skuteczności" oznacza tyle, że ta drobna różnica najprawdopodobniej wynika z przypadku i na ten moment nie udało się wykazać skuteczności amantadyny. Ma jednak zamiar kontynuować badanie.
Jeżeli dwóch zawodników rzuca taką samą kostka zwykle jeden uzyskuje przewagę, ale wynika ona z przypadku. A y coś udowodnić trzeba osiągnąć coś co nazywa się " istotności a statystyczną" czyli że wynik z dużym prawdopodobieństwem nie wynika że zwykłego przypadku. Gdyby jeden zawodnik po 100 rzutach kostka uzyskał np. 300 punktów, a drugi 400 to z dużym prawdopodobieństwem można byłoby powiedzieć że doszło do oszustwa.
@5g3g Dla mnie najbardziej przerażające jest to, że tylu było naganiaczy w internecie, rozpływających się jaki to cudowny i skuteczny lek, a w badaniach, i to polskich, okazuje się naprawdę beznadziejna.
Jedno przerwane, bo wyniki jak przy placebo, drugie chcą jednak kontynuować, chociaż różnica między amantadyną a placebo jest na granicy błędu statystycznego.
I teraz w zasadzie dostali dokładnie to, czego chcieli - podawana bardzo wcześnie, do 5 dni od pozytywnego testu i pacjenci nie byli leczeni remdesiwirem. Wszystkie warunki, jakie chcieli, zostały spełnione i dalej nie widać tej skuteczności.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 lutego 2022 o 15:55
@LowcaKomedii naganiaczy to masz na szczepienia eksperymentalną szczepionką w eksperymentalnej technologii dotąd niestosowanej. Tak więc wstrzymaj lejce kucu. Od amantadyny bodajze jeszcze nikt nie umarł ale od szczepionki... Poza tym czego się obawiasz skoro szczepionka jest bezpieczna to śpij spokojnie. W Izraelu przecież już dawno po pandemii. A nie, zaraz...
@qazqazqazq Spójrz na swoje komentarze a później zastanów się czy możesz pisać cokolwiek o naganiaczach :)
"eksperymentalnej technologii dotąd niestosowanej" - znanej od kilkudziesięciu lat. Zapomniałeś wspomnieć.
I tą "eksperymentalną" szczepionką, która nie jest eksperymentem medycznym, zaszczepiono od roku miliardy ludzi i rogi im do tej pory nie wyrosły. Jedyne, co można zarejestrować, to to, że mniej im się umiera i nie robią sobie wczasów w szpitalu tak często.
"Od amantadyny bodajze jeszcze nikt nie umarł ale od szczepionki.." - po pierwsze, proponuję znaleźć listę skutków ubocznych amantadyny. Filmiki z żółtymi napisami potraficie wyszukać, to i taką listę powinniście umieć znaleźć. Uprzedzam tylko - nie jest krótka.
Aj, niech stracę. Trzymaj: https://www.doz.pl/leki/w51-Amantadyna#table-of-contents__section-31
"ale od szczepionki.." - tak tylko przypomnę, że w Polsce, BEZ ZWIĄZKU przyczynowo-skutkowego (były tam nawet pęknięcia czaszki) zarejestrowano jakieś 100 zgonów przy podanych ponad 53 000 000 dawek.
"Poza tym czego się obawiasz skoro szczepionka jest bezpieczna to śpij spokojnie." - no i ja śpię spokojnie. Co innego wy. Okazało się, że kolejny wasz lek jest nieskuteczny, więc dalej znacznie częściej będziecie umierać.
"W Izraelu przecież już dawno po pandemii. A nie, zaraz..." - w Izraelu chorują, są hospitalizowani i umierają głównie niezaszczepieni, więc zaszczepieni nie muszą się o siebie martwić. Zresztą, zobacz sam (przypominam tylko, że istnieje coś takiego jak google translator) https://datadashboard.health.gov.il/COVID-19/general
Nie muszę chyba pisać który kolor oznacza zaszczepionych :)
Ale skoro już mowa o Izraelu, to proponuję porównać wykres zachorowań i zgonów. Tak się jakoś dziwnie złożyło, że jak się zaszczepili, to rejestrują kilka razy mniej zgonów przy tej samej liczbie zachorowań. Zapewne szczepienia nie mają z tym nic wspólnego, prawda? :)
Swoją drogą nie wiem po co wybrałeś akurat Izrael. Czy oni są najlepiej wyszczepionym krajem? Oni nawet nie osiągnęli odporności populacyjnej, bo w pełni zaszczepiono tam zaledwie 66% obywateli.
Przecież nawet Norwegia ma znacznie większy poziom zaszczepienia, w dodatku zniesiono tam w znacznym stopniu obostrzenia. Tu również proponuję porównać wykres zachorowań oraz zgonów.
Pokaż mi kraj, który pomimo bardzo niskiego poziomu zaszczepienia znosi obostrzenia lub tak strasznie poprawiła się u nich sytuacja związana ze zgonami.
Szczepionki działają, amantadyna nie bardzo. Kwiku kwiku.
@LowcaKomedii a jakie te skutki uboczne będą po 5-10 latach to już wiesz? Technologia eksperymentalną i po pol roku masz szczepionkę. Ile dawek rocznie weźmiesz? 5? Może 6? Same szczepienia sa eksperymentem gdyż badanie preparatu nie są ukończone. Bierzesz na swoją odpowiedzialność. Podasz skład pełny tej szczepionki czy może go utajnili? Co do Izraela to tam ponad 90 procent zaszczepionych mieli i zapewne tylko niezaszczepieni umierajc. Szkoda słów. Poza tym skoro jedyna forma leczenia covid jest 10 dni bez dozoru lekarza na izolacji to dlaczego nie mogę wziąć amantadyny która już od dawna ludziom pomagała. Co do zgonów to ostatnio zmarło dwoje nastolatkow 3 i 4 dni po drugiej dawce. Sekcja wykazała zapalenie mięśnia sercowego. U tak młodych ludzi takie schorzenia się praktycznie nie zdarzają. Ale wg ciebie ja muszę się szczepić żebyś ty był bezpieczny. Istny bełkot. 4 dawki w Izraelu i rekordy zakażeń. W innych krajach tak samo. Zobaczymy co będzie za rok czy dwa. Mam nadzieję że dozyjesz bo nikomu śmierci nie życzę ale na głupotę i ślepa wiarę w nieprzebadane technologie leku nie ma. Nawet mRNA.
@qazqazqazq a jakie te skutki uboczne po przechorowaniu będą po 5-10 latach to już wiesz?
O szczepionce przez rok już wiadomo, że jest ich bardzo mało, w przypadku przechorowania masz ich kosmicznie dużo: https://www.nature.com/articles/s41598-021-95565-8
" It was estimated that 80% of the infected patients with SARS-CoV-2 developed one or more long-term symptoms. The five most common symptoms were fatigue (58%), headache (44%), attention disorder (27%), hair loss (25%), and dyspnea (24%)."
"Same szczepienia sa eksperymentem gdyż badanie preparatu nie są ukończone" - nie, po prostu nie znasz definicji eksperymentu i powtarzasz jakieś głupoty z filmików z żółtymi napisami.
"Podasz skład pełny tej szczepionki czy może go utajnili?" - umiesz czytać? Jest w każdej ulotce... Tak utajniono, że możesz ją ściągnąć na dysk.
Foliarze to naprawdę stan umysłu.
"Co do Izraela to tam ponad 90 procent zaszczepionych miel" - to chyba coś im się cofnęło, bo na chwilę obecną mają ok. 66%... Naprawdę, skąd wy te bzdury bierzecie to ja nie wiem.
Mogłeś chociaż poświęcić te 5 sekund na sprawdzenie czy przypadkiem nie piszesz jakiejś głupoty, a tak... wyszło jak zawsze.
"to dlaczego nie mogę wziąć amantadyny która już od dawna ludziom pomagała." - no i udowodniono już przy kolejnym badaniu jak skutecznie działa na covid. Równie dobrze możesz napić się wody lub zjeść kostkę cukru - pomoże niemal tak samo jak amantadyna, a i pieniądze zaoszczędzisz.
"Co do zgonów to ostatnio zmarło dwoje nastolatkow 3 i 4 dni po drugiej dawce." - oho, i zaczynają się dowody anegdotyczne. To słuchaj, ja znam 10 osób, które umarły po amantdaynie. 10:2, wygrałem!
Swoją drogą na pewno zostałoby to odnotowane. Weź mi wyślij jakiś dowodzik o tych dwóch nastolatkach. Wiesz, na twoje nieszczęście nie należę do foliarzy i nie łykam wszystkiego na słowo :)
"4 dawki w Izraelu i rekordy zakażeń." - i znowu poświęć te kilka sekund aby sprawdzić, czy nie piszesz jakiejś bzdury. 4-ta dawka jest tylko dla osób powyżej 60-tki i z obniżoną odpornością. A jakby tego było mało, to zaczęto je podawać NIECO PONAD MIESIĄC temu.
W dodatku spójrz kto te nowe zachorowania generuje: https://datadashboard.health.gov.il/COVID-19/general
bo na twoje nieszczęście, oni podają raporty z podziałem na zaszczepionych i niezaszczepionych.
I musisz też zwrócić uwagę ile zgonów notują mimo tylu zachorowań. Ludziom się przestało chcieć umierać? Bo to na pewno nie przez szczepienia!
"W innych krajach tak samo" - z tym się zgadzam, w innych krajach tak samo - nowe zachorowania, hospitalizacje i zgony głównie u niezaszczepionych.
"Zobaczymy co będzie za rok czy dwa." - żeby niezaszczepieni wyszli lepiej, to musieliby zacząć zmartwychwstawać, a to się raczej nie stanie, także na cud bym nie liczył.
@LowcaKomedii ""eksperymentalnej technologii dotąd niestosowanej" - znanej od kilkudziesięciu lat. Zapomniałeś wspomnieć." stosowanej a znanej to jednak jest znacząca różnica
Nie "ów wyniki" tylko "owe wyniki".
Druga sprawa co ma na celu porównywanie leku, który ma (podobno) pomagać wyleczyć chorobę, z preparatem, który ma pomagać przed nią chronić? Chyba nie trudno zrozumieć, że inna jest oczekiwana skuteczność wobec leku, a inna wobec szczepionki, tak jak i inne są ich cele, bo przypomnę drogim czytającym (autorowi demota nie warto, bo to beton) że celem szczepień miało być zatrzymanie epidemii, i tutaj nie można mówić o skuteczności na poziomie nawet kilku procent, no przykro mi.
@7th_Heaven "Chyba nie trudno zrozumieć, że inna jest oczekiwana skuteczność wobec lek" - czyli że oczekiwania tak bardzo się zmieniły, że już kilka procent wystarczy, by się zadowolić?
Cholera, gdybym ja miał lek, który ma skuteczność 5%, to nigdy nie nazwałbym go skutecznym a tu proszę :)
Czyli tutaj nie mamy do czynienia z podwójnymi standardami i totalną głupotą, a ze zmniejszonymi oczekiwaniami. Jak to się człowiek zawsze może czegoś ciekawego dowiedzieć.
"celem szczepień miało być zatrzymanie epidemii, i tutaj nie można mówić o skuteczności na poziomie nawet kilku procent" - coś ci się znowu pomerdało, bo pandemię mieliśmy zatrzymać przez ODPOWIEDNI % wyszczepienia populacji. Do tego progu się obecnie nawet nie zbliżyliśmy.
I tak tylko przypomnę, że niektóre kraje z bardzo dużym poziomem wyszczepienia wycofują się z obostrzeń, więc dla nich faktycznie pandemia jakby została zatrzymana. Dzięki szczepieniom % zgonów jest niezwykle niski, więc bredzisz.
Z drugiej też strony amantadyna miała LECZYĆ już chorych na covid, gdy jest odpowiednio wcześnie podana. Wstępne wyniki badań sugerują, że ta skuteczność to tylko kilka % więcej od placebo.
Stwierdzenie, że to skuteczny lek na covid to zwyczajne kłamstwo.
I tak tylko przypomnę co pisałaś 3 grudnia 2021, godz.: 22:29 o amantadynie:
"Gdyby ten lek nie pomagał na covid to czy ktokolwiek rozpocząłby w ogóle badania nad tym? Rozumiem, gdyby postulował je producent amntadyny, ale postulowali to lekarze, którzy ją podobno skutecznie stosowali."
więc tak tylko przypomnę, że:
- jedno badanie przerwano z racji wyników niemal identycznych do placebo
- drugie jest kontynuowane, ale wstępne wyniki skuteczności są na granicy błędu statystycznego. Są na tyle słabe, że część lekarzy zaleca nawet przerwanie badania.
To jak to jest z tą skutecznością, o której ty i tobie podobni pisali?
@TheAvatar322 Już ci kiedyś pisałem - zajmę się innymi foliarzami i płaskoziemcami. Przecież wy robicie kurtyzanę z logiki i wiedzy od lat, nie tylko w przypadku covida :)
Podejrzewam, że do końca życia będę świadkiem tego co potraficie z siebie wypluć. Kiedy mnie już na świecie nie będzie, dalej będziecie robić swoje.
@TheAvatar322 Nie martw się paranoik znajdzie nową paranoję. Będzie czekał w foliowej czapce przed TV z wiadomościami o nowej świńskiej, psiej, wielbłądziej grypie i tak do śmierci żyjąc w wiecznym strachu przed życiem.
@gabriel001 Przepraszam bardzo, ale foliowych czapeczkach biegacie wy, chroniąc się przed 5g, chemtrails i uważając, by nie spaść z krawędzi płaskiej ziemi.
@gabriel001 Nie ma sensu z nim dyskutować, dlatego ja nawet nie podejmuje dyskusji. Dla niego szczepionki na Covid to prawda objawiona i każdy, kto nie chce się nimi szprycować, bo woli poczekać jeszcze trochę aż będą lepiej przebadane (a to tylko jeden z wielu możliwych powodów) to od razu foliarz, debil i w ogóle roznosiciel śmierci i wszelakiej plagi.
@TheAvatar322 Nie dyskutujesz, ponieważ w merytorycznej dyskusji nie masz nawet podjazdu.
Możesz mi najwyżej wyskoczyć z jakimś filmikiem z żółtymi napisami lub historią koleżanki od strony stryjka, której pomogło.
Taka to rozmowa z osobnikami twojego pokroju.
Pialiście o tej amantadynie tyle miesięcy, więc ją zbadali. Działa rewelacyjnie!
Ba, zresztą sam pisałeś jaka jest skluteczna. Cytacik:
TheAvatar322 10 grudnia 2021 o 14:41
"@LowcaKomedii Faza testów klinicznych ma trwać bodaj do 2023 roku, co czyni go lekiem eksperymentalnym z automatu. Został dopuszczony warunkowo a jednym z warunków było brak innych leków przeciwko Covidowi. Otóż leków jest więcej, między innymi amantadyna. Lekarze nagłaśniali tę sprawę, jednak rząd całkowicie i konsekwentnie olewa ten temat (...)"
Plus oczywiście standardzik - szczepionki to eksperyment, są podejrzane, Pfizer wypuścił je niespodziewanie szybko itp. Czyli namawiałeś do łykania niesprawdzonego pod kątem leczenia covid leku, i jak się okazało nieskutecznego, a odciągałeś od sprawdzonego sposobu.
I ty się dziwisz, że ludzie cię od foliarzy wyzywają...
@konradstru Rozumiesz tekst czytany czy zakończyłeś edukację, gdy zaczęto tego uczyć w podstawówce?
Jak placebo, to jest skuteczna jedynie amantadyna. Szczepionka to 70-80%, więc te 5% amantadyny nie ma nawet podjazdu.
@LowcaKomedii
"Brak objawów odnotowano wtedy u 62 proc. chorych przyjmujących amantadynę i u 52 proc. stosujących placebo. W grupie otrzymującej lek nie było ciężkich powikłań i zgonów, ale wśród nieprzyjmujących go pacjentów dotyczył on 4,6 proc. zakażonych."
"Dla szczepionek Pfizera i Moderny skuteczność przeciwko COVID-19 wyniosła odpowiednio 94,5 proc. oraz 95,9 proc. w dwa miesiące po zaszczepieniu i zmniejszyła się do 66,6 proc. dla pfizera i 80,3 proc. dla moderny po upływie siedmiu miesięcy.
...
W przypadku szczepionki jednodawkowej (firmy Johnson & Johnson) skuteczność przeciwko COVID-19 wyniosła 74,8 proc. po jednym miesiącu i zmniejszyła się do 59,4 proc. po pięciu miesiącach."
Ja widzę co jest napisane a ty to co chesz zobaczyć, przy okazji obrażając tych, którzy się nie zgadzają z tobą.
A według moich wiarygodnych źródeł i badań, wynika że masz 50% szans że zachorujesz i 50% szans że nie zachorujesz. Jeśli zachorujesz to jest 50% szans na przejście bezobjawowe lub 50% szans na hospitalizacje. Jeżeli będziesz hospitalizowany to masz 50% szans na ozdrowienie lub 50% szans na zgon z powodu kowid. Te same proporcje dotyczą szczepień. Jak się zaszczepisz to jest 50% szans że zachorujesz i 50% szans że nie zachorujesz. Jeśli zachorujesz to jest 50% szans na przejście bezobjawowe lub 50% szans na hospitalizacje. Jeżeli będziesz hospitalizowany to masz 50% szans na ozdrowienie lub 50% szans na zgon z powodu kowid.
Analizując mimowolnie twoje wypowiedzi nie mam pojęcia do czego dążysz i co chcesz udowodnić.
Przy okazji, właśnie skończyłem swoje trzecie bezobjawowe zakażenie kowid bez szczepienia. A nie drugie, w jednym miałem objawy w postaci silnego bólu mięśni i dreszczy od których dostałem zakwasów ;), wszystko trwało trzy dni, brak gorączki. Więc albo albo ;)
@konradstru "Ja widzę co jest napisane a ty to co chesz zobaczyć, przy okazji obrażając tych, którzy się nie zgadzają z tobą." - najwyraźniej nie. Kompletnie nie rozumiesz w którym miejscu jest porównanie do placebo.
Masz przykładowy cytat z badań III fazy:
"A total of 43,548 participants underwent randomization, of whom 43,448 received injections: 21,720 with BNT162b2 and 21,728 with placebo. There were 8 cases of Covid-19 with onset at least 7 days after the second dose among participants assigned to receive BNT162b2 and 162 cases among those assigned to placebo; BNT162b2 was 95% effective in preventing Covid-19 (95% credible interval, 90.3 to 97.6). Similar vaccine efficacy (generally 90 to 100%) was observed across subgroups defined by age, sex, race, ethnicity, baseline body-mass index, and the presence of coexisting conditions. Among 10 cases of severe Covid-19 with onset after the first dose, 9 occurred in placebo recipients and 1 in a BNT162b2 recipient. The safety profile of BNT162b2 was characterized by short-term, mild-to-moderate pain at the injection site, fatigue, and headache. The incidence of serious adverse events was low and was similar in the vaccine and placebo groups."
9 zachorowań po szczepieniu
162 zachorwań po placebo.
(teraz zobacz jak komicznie wygląda twoje porównanie szczepień do placebo)
Po prostu nie ogarniasz jak się liczy skuteczność szczepioonek.
9/162 = 5%,
100% - 5% = 95%...
Teraz amantadyna:
52% uczestników z grupy placebo po 15 dniach nie miało żadnych objawów.
62% uczestników z grupy amantadyny po 15 dniach nie miało żadnych objawów.
I jak ty w ogóle możesz te liczby porównywać, skoro:
- szczepienia vs placebo gigantyczna różnica
- amantadyna vs placebo znikoma różnica
?
"A według moich wiarygodnych źródeł i badań, wynika że masz 50% szans że zachorujesz i 50% szans że nie zachorujesz. Jeśli zachorujesz to jest 50% szans na przejście bezobjawowe lub 50% szans na hospitalizacje. Jeżeli będziesz hospitalizowany to masz 50% szans na ozdrowienie lub 50% szans na zgon z powodu kowid." - może na turbo chłopski rozum. Idąc tak koślawą logiką żaden lek nie jest nieskuteczny, gdyż w przypadku każdego znajdzie się jakaś osoba, której pomógł.
Jak w ogóle możesz twierdzić, że masz 50% szansy na zgon, skoro są tak gigantyczne rozbieżności w statystykach?
Przy twoich idiotycznych i z doopy wziętych procentach na świecie nie ma ŻADNEGO skutecznego leku, na cokolwiek, i skuteczność tych leków jest zawsze taka sama, jak i przechorowania.
Przecież to szczyt głupoty. Zastanawiasz się co ty w ogóle piszesz?
Czekaj, zrobię to samo i udowodnię, że leki przeciwbólowe mają taką samą skuteczność, co wcieranie sobie soku marchwiowego w pięty:
- masz 50% szansy na to, że zacznie cię boleć głowa. Następnie, jeśli już cię boli, to masz 50% szansy na to, że lek zadziała lub nie.
W obronie soku marchwiowego:
- masz 50% szansy na to, że zacznie cię boleć głowa. Następnie, jeśli już cię boli, to masz 50% szansy na to, że samo przestanie.
Wniosek:
leki przeciwbólowe są tak samo skuteczne co wcieranie w pięty soku marchwiowego.
Logika konradstru...
@LowcaKomedii
Wytłumacz mi to bo faktycznie nie ogarniam:
"Po prostu nie ogarniasz jak się liczy skuteczność szczepioonek.
9/162 = 5%,
100% - 5% = 95%..."
Znowu jakieś dane pod swoje teorie?
Materiał, który prezentujesz jest niepełny, nie zawiera danych z grupy placebo więc nie ma jak porównać.
A zwróć uwagę, że przyjmowanie placebo, czyli w sumie czegokolwiek lub niczego daje 50% szans na przechorowanie bezobjawowo lub nie ;).
Moje procenty dotyczą tylko tego przypadku i żadnego innego. Nie znalazłem żadnej innej szczepionki, którą trzeba by podawać co pół roku przez bliżej nieokreślony czas i do tego działała ze zmienną i krótkotrwała skutecznoscią. Także chyba placebo skuteczniejsze na dłuższą metę ;)
Poza tym znam osoby, które czuły się świetnie dopuki nie dowiedziały się o pozytywnym wyniku testu. Potem nagle dostawały wszystkich znanych objawów kowidowych :D Także to takie odwrócone placebo też może mieć wpływ na wyniki badań.
I dalej nie wiem co prubujesz udowodnić.
@konradstru Ale szczepionka na grypę nieco lepsza? ;)
Wśród moich zaszczepionych znajomych znów pojawiły się "domowe gniazda" zakażeń. Ja już jestem po szczepieniu i po pierwszym świrusie. Pewnie za miesiąc złapię wiosenne przeziębienie i znów będzie to....świrus. Jedyny plus, że przechodzą chorobę lekko, więc szczepienia coś tam dały. Z obecną wiedzą raczej zaszczepiłbym się ponownie, choć nie wierzę, że kolejne dawki "przypominajace" drastycznie zwiększą skuteczność.
Kiedy rok temu pisałem, że skuteczność szczepionki jest przeszacowana i będzie spadała podobnie do tej na grypę, mało mnie nie zlinczowali na forum.
@konradstru "Znowu jakieś dane pod swoje teorie?" - czy ty naprawdę nie rozumiesz co się do ciebie pisze? Człowieku, to są OFICJALNE dane z III fazy badań klinicznych, które przedstawiano, by starać się o warunkowe dopuszczenie do obrotu. Ty kompletnie nie ogarniasz co się dzieje i bierzesz sobie jakieś liczby z doopy.
"Materiał, który prezentujesz jest niepełny, nie zawiera danych z grupy placebo więc nie ma jak porównać." - zawiera...
"A zwróć uwagę, że przyjmowanie placebo, czyli w sumie czegokolwiek lub niczego daje 50% szans na przechorowanie bezobjawowo lub nie ;)" - i tu też nie ogarniasz. Tu nie ma żadnego przechorowania bezobjawowego, a że po 15 dniach nie mieli już objawów. Do jasnej cholery, chociaż spróbuj czytać ze zrozumieniem. Jak nie potrafisz, to niech ktoś ci to jakoś wytłumaczy, bo zaczynam tracić cierpliwość. Czuję się, jakbym tłumaczył niepełnosprytnemu 5-latkowi jak się liczy całki.
"Nie znalazłem żadnej innej szczepionki, którą trzeba by podawać co pół roku przez bliżej nieokreślony czas" - widząc jaką wiedzą dysponujesz nawet, gdyby było ich ze 100, to i tak byś nie znalazł ani jednej.
Nie ogarniasz po prostu tego, że wirus szybko mutuje. Czy szczepionki na grypę są złe, czy to może wina wirusa, który tak szybko mutuje. Nie ogarniaj wirusologii na prosty, chłopski rozum, bo ci to nie wychodzi.
"Poza tym znam osoby, które czuły się świetnie dopuki" - oho, i zaczyna się jazda z "dowodami" najwyższych lotów... I jeszcze ten ortos,taka wisienka na torcie.
"I dalej nie wiem co prubujesz udowodnić." - tobie raczej nic, bo widzę, że i tak nie zrozumiesz. Ale może chociaż nauczysz się pisać - próbujesz.
@LowcaKomedii
Gdzie są dane z grupy placebo, bo nie widzę.
Podaj jedną szczepionkę, którą trzeba podawać co pół roku nie wiadomo jak długo, żeby utrzymać skuteczność. Szczepionka na grypę raz w roku i skład się zmienia co roku.
Chciałem wytłumaczyć na chłopski rozum chłopskiemu exertowi ale się uparł i mu ktoś powiedział, że jest najmądrzejszy bo kilka artykułów w necie przeczytał i udowadnia coś ale nie wie co ;)
@konradstru
"Gdzie są dane z grupy placebo, bo nie widzę." - ty w ogóle otwierasz linki, które dostajesz?
Nawet ci zacytowałem fragment ilu z pacjentów miało podaną szczepionkę, ilu było w grupie placebo, a następnie ile zachorowań było w obydwu tych grupach.
Jak nie rozumiesz angielskiego, to skorzystaj z google translatora.
"mu ktoś powiedział, że jest najmądrzejszy bo kilka artykułów w necie przeczytał " - niestety ty nawet kilku artykułów nie przeczytałeś, co nie przeszkadzało ci by pisać dyrdymały na zasadzie nie wiem, więc się wypowiem :)
@irulax w pewnych tematach nie można mieć odrębnego zdania od domorosłych expertów. I też uważam, że szczepionki są przeszacowane i ktoś tu kogoś dobrze ładuje w oko kakałowe ;)
@LowcaKomedii nie ma linków żadnych linków od ciebie więc ich nie mogę przeczytać. A może przez roztargnienie wysłałeś gdzieś indziej. I nie mogę znaleźć twoich poprzednich komentarzy, pewnie są poniżej poziomu i ukryte, albo coś ;)
"BNT162b2 was 95% effective in preventing Covid-19 (95% credible interval, 90.3 to 97.6)." To jasne jest.
A ile procent zachorowało lub nie po placebo? Nie widzę, oświeć mnie.
@konradstru Faktycznie, nie ma linków, ale jest cytowany TEKST.
W przytoczonym przeze mnie badaniu tyle było zachorowań:
Placebo 162 / 21728
szczepionka 9 /21720
co oznacza, że szczepionka miała skuteczność 95%
Ciężkie przypadki covid:
1 wśród osób zaszczepionych
9 u grupy placebo
Linkuję: https://www.nejm.org/doi/full/10.1056/nejmoa2034577
"A ile procent zachorowało lub nie po placebo? Nie widzę, oświeć mnie." - przecież masz te informacje w cytowanym przeze mnie fragmencie... Początek tego cytatu sam skopiowałeś. Naprawdę nie wiem z czym masz problem.
Komentarzy nie widzisz, ponieważ siedzisz na wersji mobilnej, a wojownicy aluminiowej folii bardzo lubią sprowadzać wszelkie rzeczowe argumenty do poniżej poziomu. Właśnie w ten sposób próbują się bawić w cenzurę.
Komentarze, że znajomej ciotki od strony wujka pomogła jakaś szamańska metoda są przez nich lajkowane, a komentarz zawierający badania naukowe ukrywany. Typowa akcja dezinformacyjna + działanie pożytecznych idiotów.
Teraz porównaj sobie z amantadyną:
62 - 52% = 10% lepsza skuteczność od placebo na brak objawów choroby po 15 dniach
4,6% lepsza od placebo skuteczność na ciężki przebieg lub zgon.Tu niestety nie można operować na liczbach, bo w całym artykule podają jedynie % i to, że w sumie wstępna analiza obejmowała 93 pacjentów.
i pamiętaj, że mówimy o wariancie omikron, który jest mniej zjadliwy niż wcześniejsze warianty, co zdecydowanie powinno dawać fory amantadynie.
Dochodzimy do konkluzji, że szczepionka wychodziła kilkanaście razy lepiej od placebo, a amantadyna wychodzi niemal identycznie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 lutego 2022 o 19:57
@LowcaKomedii
Zrozum co próbuję powiedzieć. Skoro placebo ma, nazwijmy to, 50% "skuteczności" to może ten wirus nie jest tak groźny jak nim się straszy. Po pół roku badań dopuszczają warunkowo do obiegu szczepionki i to trzech różnych producentów w tym samym czasie o wątpliwej skuteczności i bezpieczeństwie. A ewentualne leki, które mogą przynajmniej łagodzić skutki i mają optymistyczne rokowania bada się przez dwa lata z przesadną dokładnością. I teraz kiedy medialnie pandemia zmierza ku końcowi mówi się, że być może można było ją stosować.
Jak nie widzisz w tym nic podejrzanego to nie mam pytań.
@konradstru "Zrozum co próbuję powiedzieć. Skoro placebo ma, nazwijmy to, 50% "skuteczności" to może ten wirus nie jest tak groźny jak nim się straszy." - ale skąd w ogóle informacja, że placebo ma 50% skuteczności? Zrozum co tam jest napisane - że po 15 DNIACH przy placebo 50% pacjentów nie miało objawów. Do tego dodaj, że w badaniu brali udział ludzie DO 5 DNI od pozytywnego testu i że zanim test będzie pozytywny, też choroba musi się nieco rozwinąć (czułość diagnostyczna testów). To jest długi okres, przez ten czas mogli zwyczajnie "przechorować".
Inny przykład, czy jak masz grypę, to męczysz się z nią pół roku?
"A ewentualne leki, które mogą przynajmniej łagodzić skutki i mają optymistyczne rokowania bada się przez dwa lata z przesadną dokładnością. I teraz kiedy medialnie pandemia zmierza ku końcowi mówi się, że być może można było ją stosować." - po pierwsze, nikt nie mówi, że amantadynę można było stosować... Wyniki badań są takie, że raczej nikt czegoś takiego nie powie, poza osobami mającymi w tym interes.
Po drugie, badania te ruszyły już dawno... https://abm.gov.pl/pl/aktualnosci/738,Za-kilka-tygodni-poznamy-wyniki-badan-nad-amantadyna.html (spójrz na datę)
Po prostu, ciągnęło się to tyle, BO NIE BYŁO CHĘTNYCH wziąć udział w badaniu. Większość z tych osób rozpływających się nad tym jaki to skuteczny lek nie chciało wziąć udział w badaniu. Ciekawe, prawda? Krzyczą jaki to wspaniały lek, ale nie chcą tego udowodnić. O co chodzi? https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-polsce,badania-nad-amantadyna--brakuje-chetnych-do-badan,artykul,00945944.html
"Po pół roku badań dopuszczają warunkowo do obiegu szczepionki i to trzech różnych producentów w tym samym czasie o wątpliwej skuteczności i bezpieczeństwie" - chyba ogarniasz, że przez ROK znaleziono ze 100 chętnych do badań nad amantadyną, a przez pół roku dziesiątki tysięcy nad szczepionką. Swoją drogą w życiu bym nie napisał "optymistyczne rokowania" o lekach różniących się od placebo o KILKA procent. Te wasze optymistyczne rokowania opierały się na wpisach, że koleżance znajomego pomogło. To trochę niepoważne.
"bada się przez dwa lata z przesadną dokładnością." - z przesadną dokładnością, to badało się szczepionki. W przypadku tych leków mających "optymistyczne" rokowania masz zaledwie 100 osób i to jedynie podano wyniki wstępne. W przypadku szczepień miałeś badania na zwierzętach, badania 1, fazy, 2, 3, a tu tylko jedną fazę...
Spójrz wreszcie obiektywnie.
"Jak nie widzisz w tym nic podejrzanego to nie mam pytań." - jak nie widzisz nic podejrzanego w tym, że to właśnie większość grupek zniechęcających do szczepień aktualnie wypisuje treści prorosyjskie, to nie mam pytań :)
@konradstru Zadajesz idiotyczne pytanie w czasie, gdy pokazuję ci, że kompletnie nie ogarniasz czytania ze zrozumieniem... Odwracanie kota ogonem lvl master.
@LowcaKomedii
Odwracanie kota ogonem to twoja specjalność.
Kończymy temat wirusa i szczepień bo już niemodne. Skup się teraz na działaniach wojennych na Ukrainie, pewnie posłuchają takiego mędrca i znafce ja ty.
@LowcaKomedii "Bo to co ich podnieca to się nazywa Kasa" A tak na poważnie jest to wynik ładowania w ludzi antybiotyków, leków przeciwwirusowych na byle przeziębienie, katar. Drobnoustroje się uodparniają, mutują i mamy efekty. W Anglii pojawił się wirus Lessa, w Afryce poraz pierwszy od pięciu lat nowy przypadek Polio. Dużo nie potrzeba i będzie problem;))))
@Dipol Jest to też wynik działań ludzi, którzy mentalnie utknęli w średniowieczu i w przypadku chorób zakaźnych wolą się leczyć szamańskimi metodami.
Ale co do kasy to się zgadzam. Nie zauważyłeś również, że wszystkie stowarzyszenia anty wklejają gdzie popadnie numery kont do wpłacania darowizn? Niektórzy z nich to nawet na sprzęgło do samochodu potrafią zbiórki organizować.
Trend w kierunku skuteczności" oznacza tyle, że ta drobna różnica najprawdopodobniej wynika z przypadku i na ten moment nie udało się wykazać skuteczności amantadyny. Ma jednak zamiar kontynuować badanie.
Jeżeli dwóch zawodników rzuca taką samą kostka zwykle jeden uzyskuje przewagę, ale wynika ona z przypadku. A y coś udowodnić trzeba osiągnąć coś co nazywa się " istotności a statystyczną" czyli że wynik z dużym prawdopodobieństwem nie wynika że zwykłego przypadku. Gdyby jeden zawodnik po 100 rzutach kostka uzyskał np. 300 punktów, a drugi 400 to z dużym prawdopodobieństwem można byłoby powiedzieć że doszło do oszustwa.
@5g3g Dla mnie najbardziej przerażające jest to, że tylu było naganiaczy w internecie, rozpływających się jaki to cudowny i skuteczny lek, a w badaniach, i to polskich, okazuje się naprawdę beznadziejna.
Jedno przerwane, bo wyniki jak przy placebo, drugie chcą jednak kontynuować, chociaż różnica między amantadyną a placebo jest na granicy błędu statystycznego.
I teraz w zasadzie dostali dokładnie to, czego chcieli - podawana bardzo wcześnie, do 5 dni od pozytywnego testu i pacjenci nie byli leczeni remdesiwirem. Wszystkie warunki, jakie chcieli, zostały spełnione i dalej nie widać tej skuteczności.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2022 o 15:55
@LowcaKomedii naganiaczy to masz na szczepienia eksperymentalną szczepionką w eksperymentalnej technologii dotąd niestosowanej. Tak więc wstrzymaj lejce kucu. Od amantadyny bodajze jeszcze nikt nie umarł ale od szczepionki... Poza tym czego się obawiasz skoro szczepionka jest bezpieczna to śpij spokojnie. W Izraelu przecież już dawno po pandemii. A nie, zaraz...
@qazqazqazq Spójrz na swoje komentarze a później zastanów się czy możesz pisać cokolwiek o naganiaczach :)
"eksperymentalnej technologii dotąd niestosowanej" - znanej od kilkudziesięciu lat. Zapomniałeś wspomnieć.
I tą "eksperymentalną" szczepionką, która nie jest eksperymentem medycznym, zaszczepiono od roku miliardy ludzi i rogi im do tej pory nie wyrosły. Jedyne, co można zarejestrować, to to, że mniej im się umiera i nie robią sobie wczasów w szpitalu tak często.
"Od amantadyny bodajze jeszcze nikt nie umarł ale od szczepionki.." - po pierwsze, proponuję znaleźć listę skutków ubocznych amantadyny. Filmiki z żółtymi napisami potraficie wyszukać, to i taką listę powinniście umieć znaleźć. Uprzedzam tylko - nie jest krótka.
Aj, niech stracę. Trzymaj:
https://www.doz.pl/leki/w51-Amantadyna#table-of-contents__section-31
"ale od szczepionki.." - tak tylko przypomnę, że w Polsce, BEZ ZWIĄZKU przyczynowo-skutkowego (były tam nawet pęknięcia czaszki) zarejestrowano jakieś 100 zgonów przy podanych ponad 53 000 000 dawek.
"Poza tym czego się obawiasz skoro szczepionka jest bezpieczna to śpij spokojnie." - no i ja śpię spokojnie. Co innego wy. Okazało się, że kolejny wasz lek jest nieskuteczny, więc dalej znacznie częściej będziecie umierać.
"W Izraelu przecież już dawno po pandemii. A nie, zaraz..." - w Izraelu chorują, są hospitalizowani i umierają głównie niezaszczepieni, więc zaszczepieni nie muszą się o siebie martwić. Zresztą, zobacz sam (przypominam tylko, że istnieje coś takiego jak google translator)
https://datadashboard.health.gov.il/COVID-19/general
Nie muszę chyba pisać który kolor oznacza zaszczepionych :)
Ale skoro już mowa o Izraelu, to proponuję porównać wykres zachorowań i zgonów. Tak się jakoś dziwnie złożyło, że jak się zaszczepili, to rejestrują kilka razy mniej zgonów przy tej samej liczbie zachorowań. Zapewne szczepienia nie mają z tym nic wspólnego, prawda? :)
Swoją drogą nie wiem po co wybrałeś akurat Izrael. Czy oni są najlepiej wyszczepionym krajem? Oni nawet nie osiągnęli odporności populacyjnej, bo w pełni zaszczepiono tam zaledwie 66% obywateli.
Przecież nawet Norwegia ma znacznie większy poziom zaszczepienia, w dodatku zniesiono tam w znacznym stopniu obostrzenia. Tu również proponuję porównać wykres zachorowań oraz zgonów.
Pokaż mi kraj, który pomimo bardzo niskiego poziomu zaszczepienia znosi obostrzenia lub tak strasznie poprawiła się u nich sytuacja związana ze zgonami.
Szczepionki działają, amantadyna nie bardzo. Kwiku kwiku.
@LowcaKomedii a jakie te skutki uboczne będą po 5-10 latach to już wiesz? Technologia eksperymentalną i po pol roku masz szczepionkę. Ile dawek rocznie weźmiesz? 5? Może 6? Same szczepienia sa eksperymentem gdyż badanie preparatu nie są ukończone. Bierzesz na swoją odpowiedzialność. Podasz skład pełny tej szczepionki czy może go utajnili? Co do Izraela to tam ponad 90 procent zaszczepionych mieli i zapewne tylko niezaszczepieni umierajc. Szkoda słów. Poza tym skoro jedyna forma leczenia covid jest 10 dni bez dozoru lekarza na izolacji to dlaczego nie mogę wziąć amantadyny która już od dawna ludziom pomagała. Co do zgonów to ostatnio zmarło dwoje nastolatkow 3 i 4 dni po drugiej dawce. Sekcja wykazała zapalenie mięśnia sercowego. U tak młodych ludzi takie schorzenia się praktycznie nie zdarzają. Ale wg ciebie ja muszę się szczepić żebyś ty był bezpieczny. Istny bełkot. 4 dawki w Izraelu i rekordy zakażeń. W innych krajach tak samo. Zobaczymy co będzie za rok czy dwa. Mam nadzieję że dozyjesz bo nikomu śmierci nie życzę ale na głupotę i ślepa wiarę w nieprzebadane technologie leku nie ma. Nawet mRNA.
@qazqazqazq a jakie te skutki uboczne po przechorowaniu będą po 5-10 latach to już wiesz?
O szczepionce przez rok już wiadomo, że jest ich bardzo mało, w przypadku przechorowania masz ich kosmicznie dużo:
https://www.nature.com/articles/s41598-021-95565-8
" It was estimated that 80% of the infected patients with SARS-CoV-2 developed one or more long-term symptoms. The five most common symptoms were fatigue (58%), headache (44%), attention disorder (27%), hair loss (25%), and dyspnea (24%)."
"Same szczepienia sa eksperymentem gdyż badanie preparatu nie są ukończone" - nie, po prostu nie znasz definicji eksperymentu i powtarzasz jakieś głupoty z filmików z żółtymi napisami.
"Podasz skład pełny tej szczepionki czy może go utajnili?" - umiesz czytać? Jest w każdej ulotce... Tak utajniono, że możesz ją ściągnąć na dysk.
Foliarze to naprawdę stan umysłu.
"Co do Izraela to tam ponad 90 procent zaszczepionych miel" - to chyba coś im się cofnęło, bo na chwilę obecną mają ok. 66%... Naprawdę, skąd wy te bzdury bierzecie to ja nie wiem.
Mogłeś chociaż poświęcić te 5 sekund na sprawdzenie czy przypadkiem nie piszesz jakiejś głupoty, a tak... wyszło jak zawsze.
"to dlaczego nie mogę wziąć amantadyny która już od dawna ludziom pomagała." - no i udowodniono już przy kolejnym badaniu jak skutecznie działa na covid. Równie dobrze możesz napić się wody lub zjeść kostkę cukru - pomoże niemal tak samo jak amantadyna, a i pieniądze zaoszczędzisz.
"Co do zgonów to ostatnio zmarło dwoje nastolatkow 3 i 4 dni po drugiej dawce." - oho, i zaczynają się dowody anegdotyczne. To słuchaj, ja znam 10 osób, które umarły po amantdaynie. 10:2, wygrałem!
Swoją drogą na pewno zostałoby to odnotowane. Weź mi wyślij jakiś dowodzik o tych dwóch nastolatkach. Wiesz, na twoje nieszczęście nie należę do foliarzy i nie łykam wszystkiego na słowo :)
"4 dawki w Izraelu i rekordy zakażeń." - i znowu poświęć te kilka sekund aby sprawdzić, czy nie piszesz jakiejś bzdury. 4-ta dawka jest tylko dla osób powyżej 60-tki i z obniżoną odpornością. A jakby tego było mało, to zaczęto je podawać NIECO PONAD MIESIĄC temu.
W dodatku spójrz kto te nowe zachorowania generuje:
https://datadashboard.health.gov.il/COVID-19/general
bo na twoje nieszczęście, oni podają raporty z podziałem na zaszczepionych i niezaszczepionych.
I musisz też zwrócić uwagę ile zgonów notują mimo tylu zachorowań. Ludziom się przestało chcieć umierać? Bo to na pewno nie przez szczepienia!
"W innych krajach tak samo" - z tym się zgadzam, w innych krajach tak samo - nowe zachorowania, hospitalizacje i zgony głównie u niezaszczepionych.
"Zobaczymy co będzie za rok czy dwa." - żeby niezaszczepieni wyszli lepiej, to musieliby zacząć zmartwychwstawać, a to się raczej nie stanie, także na cud bym nie liczył.
@LowcaKomedii ""eksperymentalnej technologii dotąd niestosowanej" - znanej od kilkudziesięciu lat. Zapomniałeś wspomnieć." stosowanej a znanej to jednak jest znacząca różnica
@kastor86 No więc ta znana technologia jest już używana, i to na gigantyczną skalę, przez ponad rok. Coś złego zauważono?
Nie "ów wyniki" tylko "owe wyniki".
Druga sprawa co ma na celu porównywanie leku, który ma (podobno) pomagać wyleczyć chorobę, z preparatem, który ma pomagać przed nią chronić? Chyba nie trudno zrozumieć, że inna jest oczekiwana skuteczność wobec leku, a inna wobec szczepionki, tak jak i inne są ich cele, bo przypomnę drogim czytającym (autorowi demota nie warto, bo to beton) że celem szczepień miało być zatrzymanie epidemii, i tutaj nie można mówić o skuteczności na poziomie nawet kilku procent, no przykro mi.
@7th_Heaven "Chyba nie trudno zrozumieć, że inna jest oczekiwana skuteczność wobec lek" - czyli że oczekiwania tak bardzo się zmieniły, że już kilka procent wystarczy, by się zadowolić?
Cholera, gdybym ja miał lek, który ma skuteczność 5%, to nigdy nie nazwałbym go skutecznym a tu proszę :)
Czyli tutaj nie mamy do czynienia z podwójnymi standardami i totalną głupotą, a ze zmniejszonymi oczekiwaniami. Jak to się człowiek zawsze może czegoś ciekawego dowiedzieć.
"celem szczepień miało być zatrzymanie epidemii, i tutaj nie można mówić o skuteczności na poziomie nawet kilku procent" - coś ci się znowu pomerdało, bo pandemię mieliśmy zatrzymać przez ODPOWIEDNI % wyszczepienia populacji. Do tego progu się obecnie nawet nie zbliżyliśmy.
I tak tylko przypomnę, że niektóre kraje z bardzo dużym poziomem wyszczepienia wycofują się z obostrzeń, więc dla nich faktycznie pandemia jakby została zatrzymana. Dzięki szczepieniom % zgonów jest niezwykle niski, więc bredzisz.
Z drugiej też strony amantadyna miała LECZYĆ już chorych na covid, gdy jest odpowiednio wcześnie podana. Wstępne wyniki badań sugerują, że ta skuteczność to tylko kilka % więcej od placebo.
Stwierdzenie, że to skuteczny lek na covid to zwyczajne kłamstwo.
I tak tylko przypomnę co pisałaś 3 grudnia 2021, godz.: 22:29 o amantadynie:
"Gdyby ten lek nie pomagał na covid to czy ktokolwiek rozpocząłby w ogóle badania nad tym? Rozumiem, gdyby postulował je producent amntadyny, ale postulowali to lekarze, którzy ją podobno skutecznie stosowali."
więc tak tylko przypomnę, że:
- jedno badanie przerwano z racji wyników niemal identycznych do placebo
- drugie jest kontynuowane, ale wstępne wyniki skuteczności są na granicy błędu statystycznego. Są na tyle słabe, że część lekarzy zaleca nawet przerwanie badania.
To jak to jest z tą skutecznością, o której ty i tobie podobni pisali?
Kiedy Covid już wyjdzie z mody i żadne media nie będą o nim pisały, żaden rząd nie będzie stosował obostrzeń etc. chyba stracisz sens życia, co?
@TheAvatar322 Już ci kiedyś pisałem - zajmę się innymi foliarzami i płaskoziemcami. Przecież wy robicie kurtyzanę z logiki i wiedzy od lat, nie tylko w przypadku covida :)
Podejrzewam, że do końca życia będę świadkiem tego co potraficie z siebie wypluć. Kiedy mnie już na świecie nie będzie, dalej będziecie robić swoje.
@TheAvatar322 Nie martw się paranoik znajdzie nową paranoję. Będzie czekał w foliowej czapce przed TV z wiadomościami o nowej świńskiej, psiej, wielbłądziej grypie i tak do śmierci żyjąc w wiecznym strachu przed życiem.
@gabriel001 Przepraszam bardzo, ale foliowych czapeczkach biegacie wy, chroniąc się przed 5g, chemtrails i uważając, by nie spaść z krawędzi płaskiej ziemi.
@LowcaKomedii Wmawiaj to sobie dalej.
@gabriel001 Ale ja sobie nic nie muszę wmawiać. Ja widzę wasze komentarze :)
I myślisz, że od czego się wzięło słowo "foliarz"?
@LowcaKomedii Od ciebie ?
@gabriel001 Nie ma sensu z nim dyskutować, dlatego ja nawet nie podejmuje dyskusji. Dla niego szczepionki na Covid to prawda objawiona i każdy, kto nie chce się nimi szprycować, bo woli poczekać jeszcze trochę aż będą lepiej przebadane (a to tylko jeden z wielu możliwych powodów) to od razu foliarz, debil i w ogóle roznosiciel śmierci i wszelakiej plagi.
@TheAvatar322 Nie dyskutujesz, ponieważ w merytorycznej dyskusji nie masz nawet podjazdu.
Możesz mi najwyżej wyskoczyć z jakimś filmikiem z żółtymi napisami lub historią koleżanki od strony stryjka, której pomogło.
Taka to rozmowa z osobnikami twojego pokroju.
Pialiście o tej amantadynie tyle miesięcy, więc ją zbadali. Działa rewelacyjnie!
Ba, zresztą sam pisałeś jaka jest skluteczna. Cytacik:
TheAvatar322 10 grudnia 2021 o 14:41
"@LowcaKomedii Faza testów klinicznych ma trwać bodaj do 2023 roku, co czyni go lekiem eksperymentalnym z automatu. Został dopuszczony warunkowo a jednym z warunków było brak innych leków przeciwko Covidowi. Otóż leków jest więcej, między innymi amantadyna. Lekarze nagłaśniali tę sprawę, jednak rząd całkowicie i konsekwentnie olewa ten temat (...)"
Plus oczywiście standardzik - szczepionki to eksperyment, są podejrzane, Pfizer wypuścił je niespodziewanie szybko itp. Czyli namawiałeś do łykania niesprawdzonego pod kątem leczenia covid leku, i jak się okazało nieskutecznego, a odciągałeś od sprawdzonego sposobu.
I ty się dziwisz, że ludzie cię od foliarzy wyzywają...
Skoro placebo jest prawie tak skuteczne jak szczepionki to ktoś tu kogoś dobrze w bambuko ładuje.
@konradstru Rozumiesz tekst czytany czy zakończyłeś edukację, gdy zaczęto tego uczyć w podstawówce?
Jak placebo, to jest skuteczna jedynie amantadyna. Szczepionka to 70-80%, więc te 5% amantadyny nie ma nawet podjazdu.
@LowcaKomedii
"Brak objawów odnotowano wtedy u 62 proc. chorych przyjmujących amantadynę i u 52 proc. stosujących placebo. W grupie otrzymującej lek nie było ciężkich powikłań i zgonów, ale wśród nieprzyjmujących go pacjentów dotyczył on 4,6 proc. zakażonych."
"Dla szczepionek Pfizera i Moderny skuteczność przeciwko COVID-19 wyniosła odpowiednio 94,5 proc. oraz 95,9 proc. w dwa miesiące po zaszczepieniu i zmniejszyła się do 66,6 proc. dla pfizera i 80,3 proc. dla moderny po upływie siedmiu miesięcy.
...
W przypadku szczepionki jednodawkowej (firmy Johnson & Johnson) skuteczność przeciwko COVID-19 wyniosła 74,8 proc. po jednym miesiącu i zmniejszyła się do 59,4 proc. po pięciu miesiącach."
Ja widzę co jest napisane a ty to co chesz zobaczyć, przy okazji obrażając tych, którzy się nie zgadzają z tobą.
A według moich wiarygodnych źródeł i badań, wynika że masz 50% szans że zachorujesz i 50% szans że nie zachorujesz. Jeśli zachorujesz to jest 50% szans na przejście bezobjawowe lub 50% szans na hospitalizacje. Jeżeli będziesz hospitalizowany to masz 50% szans na ozdrowienie lub 50% szans na zgon z powodu kowid. Te same proporcje dotyczą szczepień. Jak się zaszczepisz to jest 50% szans że zachorujesz i 50% szans że nie zachorujesz. Jeśli zachorujesz to jest 50% szans na przejście bezobjawowe lub 50% szans na hospitalizacje. Jeżeli będziesz hospitalizowany to masz 50% szans na ozdrowienie lub 50% szans na zgon z powodu kowid.
Analizując mimowolnie twoje wypowiedzi nie mam pojęcia do czego dążysz i co chcesz udowodnić.
Przy okazji, właśnie skończyłem swoje trzecie bezobjawowe zakażenie kowid bez szczepienia. A nie drugie, w jednym miałem objawy w postaci silnego bólu mięśni i dreszczy od których dostałem zakwasów ;), wszystko trwało trzy dni, brak gorączki. Więc albo albo ;)
@konradstru "Ja widzę co jest napisane a ty to co chesz zobaczyć, przy okazji obrażając tych, którzy się nie zgadzają z tobą." - najwyraźniej nie. Kompletnie nie rozumiesz w którym miejscu jest porównanie do placebo.
Masz przykładowy cytat z badań III fazy:
"A total of 43,548 participants underwent randomization, of whom 43,448 received injections: 21,720 with BNT162b2 and 21,728 with placebo. There were 8 cases of Covid-19 with onset at least 7 days after the second dose among participants assigned to receive BNT162b2 and 162 cases among those assigned to placebo; BNT162b2 was 95% effective in preventing Covid-19 (95% credible interval, 90.3 to 97.6). Similar vaccine efficacy (generally 90 to 100%) was observed across subgroups defined by age, sex, race, ethnicity, baseline body-mass index, and the presence of coexisting conditions. Among 10 cases of severe Covid-19 with onset after the first dose, 9 occurred in placebo recipients and 1 in a BNT162b2 recipient. The safety profile of BNT162b2 was characterized by short-term, mild-to-moderate pain at the injection site, fatigue, and headache. The incidence of serious adverse events was low and was similar in the vaccine and placebo groups."
9 zachorowań po szczepieniu
162 zachorwań po placebo.
(teraz zobacz jak komicznie wygląda twoje porównanie szczepień do placebo)
Po prostu nie ogarniasz jak się liczy skuteczność szczepioonek.
9/162 = 5%,
100% - 5% = 95%...
Teraz amantadyna:
52% uczestników z grupy placebo po 15 dniach nie miało żadnych objawów.
62% uczestników z grupy amantadyny po 15 dniach nie miało żadnych objawów.
I jak ty w ogóle możesz te liczby porównywać, skoro:
- szczepienia vs placebo gigantyczna różnica
- amantadyna vs placebo znikoma różnica
?
"A według moich wiarygodnych źródeł i badań, wynika że masz 50% szans że zachorujesz i 50% szans że nie zachorujesz. Jeśli zachorujesz to jest 50% szans na przejście bezobjawowe lub 50% szans na hospitalizacje. Jeżeli będziesz hospitalizowany to masz 50% szans na ozdrowienie lub 50% szans na zgon z powodu kowid." - może na turbo chłopski rozum. Idąc tak koślawą logiką żaden lek nie jest nieskuteczny, gdyż w przypadku każdego znajdzie się jakaś osoba, której pomógł.
Jak w ogóle możesz twierdzić, że masz 50% szansy na zgon, skoro są tak gigantyczne rozbieżności w statystykach?
Przy twoich idiotycznych i z doopy wziętych procentach na świecie nie ma ŻADNEGO skutecznego leku, na cokolwiek, i skuteczność tych leków jest zawsze taka sama, jak i przechorowania.
Przecież to szczyt głupoty. Zastanawiasz się co ty w ogóle piszesz?
Czekaj, zrobię to samo i udowodnię, że leki przeciwbólowe mają taką samą skuteczność, co wcieranie sobie soku marchwiowego w pięty:
- masz 50% szansy na to, że zacznie cię boleć głowa. Następnie, jeśli już cię boli, to masz 50% szansy na to, że lek zadziała lub nie.
W obronie soku marchwiowego:
- masz 50% szansy na to, że zacznie cię boleć głowa. Następnie, jeśli już cię boli, to masz 50% szansy na to, że samo przestanie.
Wniosek:
leki przeciwbólowe są tak samo skuteczne co wcieranie w pięty soku marchwiowego.
Logika konradstru...
@LowcaKomedii
Wytłumacz mi to bo faktycznie nie ogarniam:
"Po prostu nie ogarniasz jak się liczy skuteczność szczepioonek.
9/162 = 5%,
100% - 5% = 95%..."
Znowu jakieś dane pod swoje teorie?
Materiał, który prezentujesz jest niepełny, nie zawiera danych z grupy placebo więc nie ma jak porównać.
A zwróć uwagę, że przyjmowanie placebo, czyli w sumie czegokolwiek lub niczego daje 50% szans na przechorowanie bezobjawowo lub nie ;).
Moje procenty dotyczą tylko tego przypadku i żadnego innego. Nie znalazłem żadnej innej szczepionki, którą trzeba by podawać co pół roku przez bliżej nieokreślony czas i do tego działała ze zmienną i krótkotrwała skutecznoscią. Także chyba placebo skuteczniejsze na dłuższą metę ;)
Poza tym znam osoby, które czuły się świetnie dopuki nie dowiedziały się o pozytywnym wyniku testu. Potem nagle dostawały wszystkich znanych objawów kowidowych :D Także to takie odwrócone placebo też może mieć wpływ na wyniki badań.
I dalej nie wiem co prubujesz udowodnić.
@konradstru Ale szczepionka na grypę nieco lepsza? ;)
Wśród moich zaszczepionych znajomych znów pojawiły się "domowe gniazda" zakażeń. Ja już jestem po szczepieniu i po pierwszym świrusie. Pewnie za miesiąc złapię wiosenne przeziębienie i znów będzie to....świrus. Jedyny plus, że przechodzą chorobę lekko, więc szczepienia coś tam dały. Z obecną wiedzą raczej zaszczepiłbym się ponownie, choć nie wierzę, że kolejne dawki "przypominajace" drastycznie zwiększą skuteczność.
Kiedy rok temu pisałem, że skuteczność szczepionki jest przeszacowana i będzie spadała podobnie do tej na grypę, mało mnie nie zlinczowali na forum.
@konradstru "Znowu jakieś dane pod swoje teorie?" - czy ty naprawdę nie rozumiesz co się do ciebie pisze? Człowieku, to są OFICJALNE dane z III fazy badań klinicznych, które przedstawiano, by starać się o warunkowe dopuszczenie do obrotu. Ty kompletnie nie ogarniasz co się dzieje i bierzesz sobie jakieś liczby z doopy.
"Materiał, który prezentujesz jest niepełny, nie zawiera danych z grupy placebo więc nie ma jak porównać." - zawiera...
"A zwróć uwagę, że przyjmowanie placebo, czyli w sumie czegokolwiek lub niczego daje 50% szans na przechorowanie bezobjawowo lub nie ;)" - i tu też nie ogarniasz. Tu nie ma żadnego przechorowania bezobjawowego, a że po 15 dniach nie mieli już objawów. Do jasnej cholery, chociaż spróbuj czytać ze zrozumieniem. Jak nie potrafisz, to niech ktoś ci to jakoś wytłumaczy, bo zaczynam tracić cierpliwość. Czuję się, jakbym tłumaczył niepełnosprytnemu 5-latkowi jak się liczy całki.
"Nie znalazłem żadnej innej szczepionki, którą trzeba by podawać co pół roku przez bliżej nieokreślony czas" - widząc jaką wiedzą dysponujesz nawet, gdyby było ich ze 100, to i tak byś nie znalazł ani jednej.
Nie ogarniasz po prostu tego, że wirus szybko mutuje. Czy szczepionki na grypę są złe, czy to może wina wirusa, który tak szybko mutuje. Nie ogarniaj wirusologii na prosty, chłopski rozum, bo ci to nie wychodzi.
"Poza tym znam osoby, które czuły się świetnie dopuki" - oho, i zaczyna się jazda z "dowodami" najwyższych lotów... I jeszcze ten ortos,taka wisienka na torcie.
"I dalej nie wiem co prubujesz udowodnić." - tobie raczej nic, bo widzę, że i tak nie zrozumiesz. Ale może chociaż nauczysz się pisać - próbujesz.
@LowcaKomedii
Gdzie są dane z grupy placebo, bo nie widzę.
Podaj jedną szczepionkę, którą trzeba podawać co pół roku nie wiadomo jak długo, żeby utrzymać skuteczność. Szczepionka na grypę raz w roku i skład się zmienia co roku.
Chciałem wytłumaczyć na chłopski rozum chłopskiemu exertowi ale się uparł i mu ktoś powiedział, że jest najmądrzejszy bo kilka artykułów w necie przeczytał i udowadnia coś ale nie wie co ;)
@konradstru
"Gdzie są dane z grupy placebo, bo nie widzę." - ty w ogóle otwierasz linki, które dostajesz?
Nawet ci zacytowałem fragment ilu z pacjentów miało podaną szczepionkę, ilu było w grupie placebo, a następnie ile zachorowań było w obydwu tych grupach.
Jak nie rozumiesz angielskiego, to skorzystaj z google translatora.
"mu ktoś powiedział, że jest najmądrzejszy bo kilka artykułów w necie przeczytał " - niestety ty nawet kilku artykułów nie przeczytałeś, co nie przeszkadzało ci by pisać dyrdymały na zasadzie nie wiem, więc się wypowiem :)
@irulax w pewnych tematach nie można mieć odrębnego zdania od domorosłych expertów. I też uważam, że szczepionki są przeszacowane i ktoś tu kogoś dobrze ładuje w oko kakałowe ;)
@LowcaKomedii nie ma linków żadnych linków od ciebie więc ich nie mogę przeczytać. A może przez roztargnienie wysłałeś gdzieś indziej. I nie mogę znaleźć twoich poprzednich komentarzy, pewnie są poniżej poziomu i ukryte, albo coś ;)
"BNT162b2 was 95% effective in preventing Covid-19 (95% credible interval, 90.3 to 97.6)." To jasne jest.
A ile procent zachorowało lub nie po placebo? Nie widzę, oświeć mnie.
@konradstru Faktycznie, nie ma linków, ale jest cytowany TEKST.
W przytoczonym przeze mnie badaniu tyle było zachorowań:
Placebo 162 / 21728
szczepionka 9 /21720
co oznacza, że szczepionka miała skuteczność 95%
Ciężkie przypadki covid:
1 wśród osób zaszczepionych
9 u grupy placebo
Linkuję: https://www.nejm.org/doi/full/10.1056/nejmoa2034577
"A ile procent zachorowało lub nie po placebo? Nie widzę, oświeć mnie." - przecież masz te informacje w cytowanym przeze mnie fragmencie... Początek tego cytatu sam skopiowałeś. Naprawdę nie wiem z czym masz problem.
Komentarzy nie widzisz, ponieważ siedzisz na wersji mobilnej, a wojownicy aluminiowej folii bardzo lubią sprowadzać wszelkie rzeczowe argumenty do poniżej poziomu. Właśnie w ten sposób próbują się bawić w cenzurę.
Komentarze, że znajomej ciotki od strony wujka pomogła jakaś szamańska metoda są przez nich lajkowane, a komentarz zawierający badania naukowe ukrywany. Typowa akcja dezinformacyjna + działanie pożytecznych idiotów.
Teraz porównaj sobie z amantadyną:
62 - 52% = 10% lepsza skuteczność od placebo na brak objawów choroby po 15 dniach
4,6% lepsza od placebo skuteczność na ciężki przebieg lub zgon.Tu niestety nie można operować na liczbach, bo w całym artykule podają jedynie % i to, że w sumie wstępna analiza obejmowała 93 pacjentów.
i pamiętaj, że mówimy o wariancie omikron, który jest mniej zjadliwy niż wcześniejsze warianty, co zdecydowanie powinno dawać fory amantadynie.
Dochodzimy do konkluzji, że szczepionka wychodziła kilkanaście razy lepiej od placebo, a amantadyna wychodzi niemal identycznie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2022 o 19:57
@LowcaKomedii
Zrozum co próbuję powiedzieć. Skoro placebo ma, nazwijmy to, 50% "skuteczności" to może ten wirus nie jest tak groźny jak nim się straszy. Po pół roku badań dopuszczają warunkowo do obiegu szczepionki i to trzech różnych producentów w tym samym czasie o wątpliwej skuteczności i bezpieczeństwie. A ewentualne leki, które mogą przynajmniej łagodzić skutki i mają optymistyczne rokowania bada się przez dwa lata z przesadną dokładnością. I teraz kiedy medialnie pandemia zmierza ku końcowi mówi się, że być może można było ją stosować.
Jak nie widzisz w tym nic podejrzanego to nie mam pytań.
@konradstru "Zrozum co próbuję powiedzieć. Skoro placebo ma, nazwijmy to, 50% "skuteczności" to może ten wirus nie jest tak groźny jak nim się straszy." - ale skąd w ogóle informacja, że placebo ma 50% skuteczności? Zrozum co tam jest napisane - że po 15 DNIACH przy placebo 50% pacjentów nie miało objawów. Do tego dodaj, że w badaniu brali udział ludzie DO 5 DNI od pozytywnego testu i że zanim test będzie pozytywny, też choroba musi się nieco rozwinąć (czułość diagnostyczna testów). To jest długi okres, przez ten czas mogli zwyczajnie "przechorować".
Inny przykład, czy jak masz grypę, to męczysz się z nią pół roku?
"A ewentualne leki, które mogą przynajmniej łagodzić skutki i mają optymistyczne rokowania bada się przez dwa lata z przesadną dokładnością. I teraz kiedy medialnie pandemia zmierza ku końcowi mówi się, że być może można było ją stosować." - po pierwsze, nikt nie mówi, że amantadynę można było stosować... Wyniki badań są takie, że raczej nikt czegoś takiego nie powie, poza osobami mającymi w tym interes.
Po drugie, badania te ruszyły już dawno...
https://abm.gov.pl/pl/aktualnosci/738,Za-kilka-tygodni-poznamy-wyniki-badan-nad-amantadyna.html (spójrz na datę)
Po prostu, ciągnęło się to tyle, BO NIE BYŁO CHĘTNYCH wziąć udział w badaniu. Większość z tych osób rozpływających się nad tym jaki to skuteczny lek nie chciało wziąć udział w badaniu. Ciekawe, prawda? Krzyczą jaki to wspaniały lek, ale nie chcą tego udowodnić. O co chodzi?
https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-polsce,badania-nad-amantadyna--brakuje-chetnych-do-badan,artykul,00945944.html
"Po pół roku badań dopuszczają warunkowo do obiegu szczepionki i to trzech różnych producentów w tym samym czasie o wątpliwej skuteczności i bezpieczeństwie" - chyba ogarniasz, że przez ROK znaleziono ze 100 chętnych do badań nad amantadyną, a przez pół roku dziesiątki tysięcy nad szczepionką. Swoją drogą w życiu bym nie napisał "optymistyczne rokowania" o lekach różniących się od placebo o KILKA procent. Te wasze optymistyczne rokowania opierały się na wpisach, że koleżance znajomego pomogło. To trochę niepoważne.
"bada się przez dwa lata z przesadną dokładnością." - z przesadną dokładnością, to badało się szczepionki. W przypadku tych leków mających "optymistyczne" rokowania masz zaledwie 100 osób i to jedynie podano wyniki wstępne. W przypadku szczepień miałeś badania na zwierzętach, badania 1, fazy, 2, 3, a tu tylko jedną fazę...
Spójrz wreszcie obiektywnie.
"Jak nie widzisz w tym nic podejrzanego to nie mam pytań." - jak nie widzisz nic podejrzanego w tym, że to właśnie większość grupek zniechęcających do szczepień aktualnie wypisuje treści prorosyjskie, to nie mam pytań :)
@LowcaKomedii
Jesteś naiwny, tylko tyle powiem.
A wiesz w ogóle co to jest placebo?
@konradstru "A wiesz w ogóle co to jest placebo?" - wiem doskonale, przy covid placebo jest np. amantadyna :)
Ale miło, że dalej nie nauczyłeś się w czytanie ze zrozumieniem i że tyle potrafisz odpowiedzieć na rzeczowe argumenty. Dość wymowne.
@LowcaKomedii
Więc nie wiesz co to jest placebo.
To są twoje "argumenty".
@konradstru Zadajesz idiotyczne pytanie w czasie, gdy pokazuję ci, że kompletnie nie ogarniasz czytania ze zrozumieniem... Odwracanie kota ogonem lvl master.
@LowcaKomedii
Odwracanie kota ogonem to twoja specjalność.
Kończymy temat wirusa i szczepień bo już niemodne. Skup się teraz na działaniach wojennych na Ukrainie, pewnie posłuchają takiego mędrca i znafce ja ty.
@konradstru Możesz więc teraz łykać fake newsy i nie rozumieć tekstu czytanego dot. innego tematu :)
Spokojnie 2-3 lata i będzie nowa pandemia. W USA zaczyna się powoli rozkręcać parcie na pandemię AIDS. Ale pożyjemy zobaczymy.
@Dipol To niewykluczone. I jestem pewny, że z pewnością znajdą się jej zwolennicy, którzy bardzo będą chcieli, by szybko się nie zakończyła :)
@LowcaKomedii "Bo to co ich podnieca to się nazywa Kasa" A tak na poważnie jest to wynik ładowania w ludzi antybiotyków, leków przeciwwirusowych na byle przeziębienie, katar. Drobnoustroje się uodparniają, mutują i mamy efekty. W Anglii pojawił się wirus Lessa, w Afryce poraz pierwszy od pięciu lat nowy przypadek Polio. Dużo nie potrzeba i będzie problem;))))
@Dipol Jest to też wynik działań ludzi, którzy mentalnie utknęli w średniowieczu i w przypadku chorób zakaźnych wolą się leczyć szamańskimi metodami.
Ale co do kasy to się zgadzam. Nie zauważyłeś również, że wszystkie stowarzyszenia anty wklejają gdzie popadnie numery kont do wpłacania darowizn? Niektórzy z nich to nawet na sprzęgło do samochodu potrafią zbiórki organizować.
@Dipol ciekawią mnie zalecenia i obostrzenia w związku z tą pandemią ;)
ludzie, nie karmcie trolla !!!
Właśnie dlatego odpiszę ci raz i już więcej nie :)
O nie lek na bezobjawowego wirusa nie działa ;)