@jjac To nie jest wcale niedorzeczny pomysł. Wygląda że gościu jest dobrej formie, może wykonywać jakieś zadania pomocnicze, np. uspokajać cywilów w metrze itp. Ale nie tylko.
Poczytaj kim był "Nieśmiertelny wujek z Kobane".
Gościu był po siedemdziesiątce, kilkukrotnie ranny w walce. Oczywiście nie mógł biegać czy walczyć w ręcz, ale zamiast tego czaił się po budynkach i strzelał z dziur wykutych w murze.
@Prally ogólnie taki człowiek potrzebuje pomocy, opieki lekarskiej, medykamentów i obciąża system.
A dowódca wydaje polecenia: 20 ludzi na piętro i strzelać, a nie siedzi wpierw i analizuje, czy z tych dwudziestu ludzi jeden ma 70 lat i dostanie zawału, kobieta nie udźwignie karabinu maszynowego z amunicją, jeden gość jest ślepy i potrzebuje przewodnika, no i jeszcze jeden ma alergię na pyłki.
Ja rozumiem emocje, entuzjazm, ale powinien też być rozsądek. Ludzi w metrze można kierować będąc cywilem w metrze.
@jjac
Bez przesady, nie każdy 80 latek musi brać leki. Są tacy co są sprawniejsi od niektórych 20-latków, i to bynajmniej nie niepełnosprawnych.
\W normalnym oddziale owszem, żołnierż powinien być młody.
Ale nic nie stoi na przeszkodzie żeby takiego weterana postawić w jakimś budnku w Kijowie jako obserwatora z lornetką i choćby zwykłym telefonem. Walki w mieście takie są, że nie wiadomo kto się przyda. Broniący się, ma tę zaletę, że może z góry przewidzieć kierunki natarcia wroga i z góry ustawić obserwatorów i strzelców w odpowiednich puntach.
Oddziały mające jakąś mobilność wiadomo też są potrzebne, ale przy walkach obronnych, nie muszą stanowić całości sił.
Ogólnie, jeżeli masz więcej broni niż ludzi, a przy dostawach z Zachodu nie jest to niemożliwe, to w mieście każdy człowiek z jakąś giwerą w oknie się przyda.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 marca 2022 o 3:37
Natomiast nasi dziadkowie dla swoich wnuków będą głosowali na PiS...
a nie powiedział, po co?
@jjac powiedział, szybciej piszesz niż czytasz
@jjac To nie jest wcale niedorzeczny pomysł. Wygląda że gościu jest dobrej formie, może wykonywać jakieś zadania pomocnicze, np. uspokajać cywilów w metrze itp. Ale nie tylko.
Poczytaj kim był "Nieśmiertelny wujek z Kobane".
Gościu był po siedemdziesiątce, kilkukrotnie ranny w walce. Oczywiście nie mógł biegać czy walczyć w ręcz, ale zamiast tego czaił się po budynkach i strzelał z dziur wykutych w murze.
@Prally ogólnie taki człowiek potrzebuje pomocy, opieki lekarskiej, medykamentów i obciąża system.
A dowódca wydaje polecenia: 20 ludzi na piętro i strzelać, a nie siedzi wpierw i analizuje, czy z tych dwudziestu ludzi jeden ma 70 lat i dostanie zawału, kobieta nie udźwignie karabinu maszynowego z amunicją, jeden gość jest ślepy i potrzebuje przewodnika, no i jeszcze jeden ma alergię na pyłki.
Ja rozumiem emocje, entuzjazm, ale powinien też być rozsądek. Ludzi w metrze można kierować będąc cywilem w metrze.
@jjac
Bez przesady, nie każdy 80 latek musi brać leki. Są tacy co są sprawniejsi od niektórych 20-latków, i to bynajmniej nie niepełnosprawnych.
\W normalnym oddziale owszem, żołnierż powinien być młody.
Ale nic nie stoi na przeszkodzie żeby takiego weterana postawić w jakimś budnku w Kijowie jako obserwatora z lornetką i choćby zwykłym telefonem. Walki w mieście takie są, że nie wiadomo kto się przyda. Broniący się, ma tę zaletę, że może z góry przewidzieć kierunki natarcia wroga i z góry ustawić obserwatorów i strzelców w odpowiednich puntach.
Oddziały mające jakąś mobilność wiadomo też są potrzebne, ale przy walkach obronnych, nie muszą stanowić całości sił.
Ogólnie, jeżeli masz więcej broni niż ludzi, a przy dostawach z Zachodu nie jest to niemożliwe, to w mieście każdy człowiek z jakąś giwerą w oknie się przyda.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 marca 2022 o 3:37
Jestem pelen podziwu dla Ukraincow. Mieli swoj kraj duzo krocej niz my, a sa gotowi walczyc za wolnosc.