@Lulus różnica jest taka, że Izrael od czasu powstania toczy wojnę z Palestyną dlatego u nich inaczej wygląda mobilizacji. W Polsce gdzie mamy pokój i oby on trwał, nie ma potrzeby brać przymusowo kobiet do wojska.
@matek1998 takie słowa lekko ducha. Mamy pokój wiec bądźmy zaskoczeni? O obronie taktyce i nauce myśli się przed a nie w trakcie inwazji. Nie ma potrzeby przyczaić kobiet, pewnie mężczyzn w tym okresie także prawda? Eh zero myślenia
@matek1998 - ależ to doskonale wiem :) ale jeżeli rozmawiamy o faktach - zwłaszcza tyczących się "równouprawnienia", no to one się prezentują, tak jak widać.
@Lulus mylisz pojęcia, równouprawnienie nie równa się przymus. W naszej armii zawodowej służą kobiety i mężczyźni. Co do poboru przymusowego tu też jest równouprawnienie, wielu mężczyzn jego nie chce to dlaczego miały by chcieć kobiet.
Bo wojna to śmierć, jeśli posłać wiele kobiet na wojnę i wiele z nich zginie, to potem państwo po wojnie będzie miało duży problem w odbudowaniu dzietności. W dodatku, ponieważ kobiety są przeciętnie znacznie bardziej emocjonalne od mężczyzn czasami mogłyby więcej zaszkodzić niż pomóc. Nie ma sensu mścić się na kobietach takimi demotami, tylko dlatego że na co dzień jest przyzwolenie na brak równości, a one to zwalczają.
@aab to jest bardziej skomplikowane, nawet jeśli kobiety nie pójdą na front tylko zostaną w domach, też powinny umieć się bronić, a na dzień dzisiejszy tylko ułamek wszystkich dorosłych kobiet potrafi strzelać i obsługiwać broń.
@aab Zgadzam się z Tobą, że branie kobiet do walki to idiotyzm.
Tutaj chodzi o brak konsekwencji i jasno to pokazuje, że równouprawnienie to utopia i idiotyzm.
Każdy ma swoją rolę w społeczeństwie i nie ma po co na siłę jej zmieniać.
Uczciwie mówiąc uważam, że wszystkie Polki i Polacy od 18 rż powinni przechodzić choćby podstawowe przeszkolenie wojskowe, aby wiedzieć jak założyć opchem czy pgaz, oraz aby wiedzieli jak się strzela i obsługuje broń. Niestety ta kultura została wybita w naszym kraju, a wielu młodych ludzi nie wiedziałoby jak użyć pistoletu do obrony, a o cięższej broni to nawet nie będę wspominała.
W Izraelu służbę wojskową masz też i u kobiet, więc... wychodzi na to, że Izraelki mają większe przysłowiowe jaja, niż słowianki.
@Lulus różnica jest taka, że Izrael od czasu powstania toczy wojnę z Palestyną dlatego u nich inaczej wygląda mobilizacji. W Polsce gdzie mamy pokój i oby on trwał, nie ma potrzeby brać przymusowo kobiet do wojska.
@matek1998 takie słowa lekko ducha. Mamy pokój wiec bądźmy zaskoczeni? O obronie taktyce i nauce myśli się przed a nie w trakcie inwazji. Nie ma potrzeby przyczaić kobiet, pewnie mężczyzn w tym okresie także prawda? Eh zero myślenia
@matek1998 - ależ to doskonale wiem :) ale jeżeli rozmawiamy o faktach - zwłaszcza tyczących się "równouprawnienia", no to one się prezentują, tak jak widać.
@Lulus mylisz pojęcia, równouprawnienie nie równa się przymus. W naszej armii zawodowej służą kobiety i mężczyźni. Co do poboru przymusowego tu też jest równouprawnienie, wielu mężczyzn jego nie chce to dlaczego miały by chcieć kobiet.
Kobiety mogą być równe mężczyznom, mężczyzną można być.
Tak się składa, że dotyczy. Służby medyczne podlegają poborowi bez względu na płeć.
Bo wojna to śmierć, jeśli posłać wiele kobiet na wojnę i wiele z nich zginie, to potem państwo po wojnie będzie miało duży problem w odbudowaniu dzietności. W dodatku, ponieważ kobiety są przeciętnie znacznie bardziej emocjonalne od mężczyzn czasami mogłyby więcej zaszkodzić niż pomóc. Nie ma sensu mścić się na kobietach takimi demotami, tylko dlatego że na co dzień jest przyzwolenie na brak równości, a one to zwalczają.
@aab to jest bardziej skomplikowane, nawet jeśli kobiety nie pójdą na front tylko zostaną w domach, też powinny umieć się bronić, a na dzień dzisiejszy tylko ułamek wszystkich dorosłych kobiet potrafi strzelać i obsługiwać broń.
@aab Zgadzam się z Tobą, że branie kobiet do walki to idiotyzm.
Tutaj chodzi o brak konsekwencji i jasno to pokazuje, że równouprawnienie to utopia i idiotyzm.
Każdy ma swoją rolę w społeczeństwie i nie ma po co na siłę jej zmieniać.
Uczciwie mówiąc uważam, że wszystkie Polki i Polacy od 18 rż powinni przechodzić choćby podstawowe przeszkolenie wojskowe, aby wiedzieć jak założyć opchem czy pgaz, oraz aby wiedzieli jak się strzela i obsługuje broń. Niestety ta kultura została wybita w naszym kraju, a wielu młodych ludzi nie wiedziałoby jak użyć pistoletu do obrony, a o cięższej broni to nawet nie będę wspominała.
Równe mężczyznom, nie mężczyzną. W szkole nie nauczyli?