kawanalawe 4 marca 2022 o 15:14 +3 / 3 Mój też tak robił. Jak wyjechałam na studia i przyjeżdżałam do domu, to się przy witaniu od razu plecami o drzewo opierałam, żeby tak nie fiknąć. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Amper80 7 marca 2022 o 0:18 +1 / 1 Pies - torpeda. I weź się na takiego gniewaj :) Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Mój też tak robił. Jak wyjechałam na studia i przyjeżdżałam do domu, to się przy witaniu od razu plecami o drzewo opierałam, żeby tak nie fiknąć.
Pies - torpeda. I weź się na takiego gniewaj :)