Tak? I co to komu miałoby dać że 20 lat wcześniej przechodził szkolenie w liceum skoro teraz ma problem z wejściem po schodach? Przede wszystkim trzeba zadbać o ochronę przeciwlotniczą bo jak wróg uzyska dominację w powietrzu to będzie pozamiatane
Albo wywalić w kosmos przywódców, którzy uważają, że szacunek bierze się ze strachu a wybierać takich, jak ten z Ukrainy, który rozumie że podstawą jest komunikacja i całkowite rozbrojenie.
Ej a nie przypomina to aby normalnej obowiązkowej służby wojskowej? Nikt jej nie chciał w Polsce, pobór został zawieszony w 2008 roku. Obecnie na wypadek wojny najmłodsi możliwi do zmobilizowania poborowi mają po 33-34 lata, średnia wieku poborowych to już ponad 50 lat a nowych nie przybywa, więc zdolność obronna Polski delikatnie mówiąc - słabnie. Pobór do zasadniczej służby wojskowej został zawieszony, nie zlikwidowany i niczym go nie zastąpiono. Jego przywrócenie wywoła sprzeciw, bo (prawie) nikt nie chce iść do wojska. Na obecną chwilę rozwijają się Terytorialsi i według mnie to jest dobra droga : wstępują tam tylko chętni, więc motywacja, morale i dyscyplina są na wysokim poziomie. Służba w Terytorialsach, którzy sami w sobie pełnią ważną rolę wsparcia, otwiera drogę chętnym do zawodowej armii. Jak dla mnie to ma sens. Zrobienie powszechnej zasadniczej służby wojskowej, połączonej z rozszerzeniem obowiązku obronnego o trzymanie w domu uzbrojenia, jak ma to miejsce w Szwajcarii czy Andorze nie ma w Polsce dużych szans - musi wynikać z tradycji i akceptacji społecznej, czego w Polsce nie ma.
@nicoz Bez przesady, porównujesz godziny, które można byłoby wykorzystać w ramach EDB czy WF do przewalenia wielu miesięcy życia po szkole na kretyńską musztrę. To, co zaproponował autor wcale nie jest głupie. Wprawdzie takiej nauce wymknęliby się kończący naukę na gimnazjum, ale może to i lepiej, bo nie każdemu warto dawać do ręki broń.
@nicoz nie nie chudzi przecież o zasadniczą służbę wojskową w temacie demota ale o coś co było. Lekcje przysposobienia obronnego tzw PO. Gdzie uczono jak zachowywać się w przypadku skarżenia chemicznego, kataklizmy, ataku bombowego niektórzy mieli zajęcia na strzelnicy.
Natomiast czepiał bym się w tym przypadku tych magazynów broni, bo istnieje ryzyko braku możliwości jej rozdania cywilom i wtem sposób dozbrojenie tylko wroga.
Tarytorialisi na wzór gwardi narodowej US powinni być rozwijani równolegle. Licealiści powinni być szkolenia pomimo istnienia WOT, a cywilom powinno się umożliwić dostęp do broni po przejściu badań psychologicznych i kursu na strzelnicy, bez wymagań że albo trzeba być zrzeszonym w kółku strzeleckim sportowym, myśliwym czy udawać, że jest się w grupie rekonstrukcyjno historycznej.
No wszystko fajnie tylko.. pierwsze bomby spadly by wlasnie na takie magazyny + dodaj jeszcze koszty utrzymania i serwisu broni. A co do przeszkolenia w liceum czym bo ich szkolono ? Wiatrówkami? W jednej szkole do ktorej chodziłem tak szkolono klasy wojskowe. Żeby nie obudzic sie z reką w nocniku lepiej poluzowac prawo do broni bo mniekszym kosztem realnie zwiekszy sie mozliwosc obronną kraju ( uzbrojeni obywatele mogą sie przeciwstawic wojskom okupacyjnym bo ciezej okupowac kraj jak w kazdym oknie moze byc snajper ) Chcoiaz mysle ze w przypadku wojny nasz rząd rozkaże policji zabrać broń legalnym posiadaczom a jesli nie oddadzą po dobroci to broń i życie.
@DestusEx Według prawa międzynarodowego tacy cywile strzelający z okiem, jeśli nie nosza jawnie broni i nie mają narodowych oznak, są terrorystami. I niczym dziwnym nie byłoby, gdyby wróg zaczął mordować bezbronnych ludzi, jeśli nie dałoby się ich odróżnić od uzbrojonych.
Tak? I co to komu miałoby dać że 20 lat wcześniej przechodził szkolenie w liceum skoro teraz ma problem z wejściem po schodach? Przede wszystkim trzeba zadbać o ochronę przeciwlotniczą bo jak wróg uzyska dominację w powietrzu to będzie pozamiatane
Albo wywalić w kosmos przywódców, którzy uważają, że szacunek bierze się ze strachu a wybierać takich, jak ten z Ukrainy, który rozumie że podstawą jest komunikacja i całkowite rozbrojenie.
Ej a nie przypomina to aby normalnej obowiązkowej służby wojskowej? Nikt jej nie chciał w Polsce, pobór został zawieszony w 2008 roku. Obecnie na wypadek wojny najmłodsi możliwi do zmobilizowania poborowi mają po 33-34 lata, średnia wieku poborowych to już ponad 50 lat a nowych nie przybywa, więc zdolność obronna Polski delikatnie mówiąc - słabnie. Pobór do zasadniczej służby wojskowej został zawieszony, nie zlikwidowany i niczym go nie zastąpiono. Jego przywrócenie wywoła sprzeciw, bo (prawie) nikt nie chce iść do wojska. Na obecną chwilę rozwijają się Terytorialsi i według mnie to jest dobra droga : wstępują tam tylko chętni, więc motywacja, morale i dyscyplina są na wysokim poziomie. Służba w Terytorialsach, którzy sami w sobie pełnią ważną rolę wsparcia, otwiera drogę chętnym do zawodowej armii. Jak dla mnie to ma sens. Zrobienie powszechnej zasadniczej służby wojskowej, połączonej z rozszerzeniem obowiązku obronnego o trzymanie w domu uzbrojenia, jak ma to miejsce w Szwajcarii czy Andorze nie ma w Polsce dużych szans - musi wynikać z tradycji i akceptacji społecznej, czego w Polsce nie ma.
@nicoz Bez przesady, porównujesz godziny, które można byłoby wykorzystać w ramach EDB czy WF do przewalenia wielu miesięcy życia po szkole na kretyńską musztrę. To, co zaproponował autor wcale nie jest głupie. Wprawdzie takiej nauce wymknęliby się kończący naukę na gimnazjum, ale może to i lepiej, bo nie każdemu warto dawać do ręki broń.
@nicoz nie nie chudzi przecież o zasadniczą służbę wojskową w temacie demota ale o coś co było. Lekcje przysposobienia obronnego tzw PO. Gdzie uczono jak zachowywać się w przypadku skarżenia chemicznego, kataklizmy, ataku bombowego niektórzy mieli zajęcia na strzelnicy.
Natomiast czepiał bym się w tym przypadku tych magazynów broni, bo istnieje ryzyko braku możliwości jej rozdania cywilom i wtem sposób dozbrojenie tylko wroga.
Tarytorialisi na wzór gwardi narodowej US powinni być rozwijani równolegle. Licealiści powinni być szkolenia pomimo istnienia WOT, a cywilom powinno się umożliwić dostęp do broni po przejściu badań psychologicznych i kursu na strzelnicy, bez wymagań że albo trzeba być zrzeszonym w kółku strzeleckim sportowym, myśliwym czy udawać, że jest się w grupie rekonstrukcyjno historycznej.
tak było za PRLu
Co za brednie!!!
Ja bym proponował jakieś szkolenia co jakiś nie tylko na etapie technikum/liceum dla tych ludzi z obsługi broni by nie zrobili krzywdy sobie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 marca 2022 o 13:50
No wszystko fajnie tylko.. pierwsze bomby spadly by wlasnie na takie magazyny + dodaj jeszcze koszty utrzymania i serwisu broni. A co do przeszkolenia w liceum czym bo ich szkolono ? Wiatrówkami? W jednej szkole do ktorej chodziłem tak szkolono klasy wojskowe. Żeby nie obudzic sie z reką w nocniku lepiej poluzowac prawo do broni bo mniekszym kosztem realnie zwiekszy sie mozliwosc obronną kraju ( uzbrojeni obywatele mogą sie przeciwstawic wojskom okupacyjnym bo ciezej okupowac kraj jak w kazdym oknie moze byc snajper ) Chcoiaz mysle ze w przypadku wojny nasz rząd rozkaże policji zabrać broń legalnym posiadaczom a jesli nie oddadzą po dobroci to broń i życie.
@DestusEx Według prawa międzynarodowego tacy cywile strzelający z okiem, jeśli nie nosza jawnie broni i nie mają narodowych oznak, są terrorystami. I niczym dziwnym nie byłoby, gdyby wróg zaczął mordować bezbronnych ludzi, jeśli nie dałoby się ich odróżnić od uzbrojonych.
@CzlowiekZkamienia cóż ci z ukrainy nie są uznawani za terrorystów. A to że wrog morduje bezbronnych ludzi na wojnie to normalne.
U nas wolą rozdawać kasę nierobom a nie tam martwić się o kraj.