Przyznajcie, że ten uchwyt na klucze jest po prostu uroczy
W końcu trzymam okulary w jednym miejscu
W moim laptopie gniazdo jack trzyma już dość słabo i słuchawki wciąż wypadają. Znalazłem na to sposób
Tak! To jest krawat z drukarki 3D
Zaprojektowałem specjalne zabezpieczenie przycisku rodem z rakiet w samolotach do mojego komputera
Zrobiłem sobie to na malutkie śmieci, które czasem walają mi się po biurku
Mój pokrowiec na telefon. Zaprojektowałem i wydrukowałem go sam
Po co pokrowiec na jako?
@jaszczuracs dla jaj
Zwykle dobiera się narzędzia żeby wykonać zadanie. A tu wymyśla się zadania tylko po to, żeby użyć narzędzia. Typowe dla szczeniackiej fascynacji nowością, jak HDR typu "wszystkie suwaki na full" w fotografii.
@daclaw zgadza się, znaczna część drukarek drukuje gadżety i zabawki. Jednak jest część użytkowników którzy projektują części z praktycznym zastosowaniem, to chociażby jakaś zaślepka, albo uchwyt. Sam sobie zaprojektowałem i wydrukowałem mechanizm podnoszenia biurka.
@daclaw żeby wyprodukować coś pożytecznego, trzeba się najpierw zapoznać z narzędziem - właśnie poprzez zabawę i próbowanie, ile to narzędzie potrafi i gdzie są jego granice. Młode ssaki przygotowują się do dorosłego życia i polowania poprzez zabawę, dzieci uczą się przez zabawę i testują granice dorosłych, więc nic w tym niezwykłego, że ludzie próbują nauczyć się narzędzia poprzez zabawę i drukowanie gadżetów.
Ta wtyczka, co wylata, to wtyczka od zasilacza, a nie od słuchawek.
Nic dziwnego, że mu się dobrze nie trzyma.
Drukarki 3D są zajebiste. Co chwilę drukuję coś potrzebnego w mojej pracy w laboratorium, coś co ułatwia życie albo jakiś uchwyt. Co chwilę jakieś małe części potrzebne przy modelach samolotów rc które są moim hobby. Drukarka pomogła mi w zbudowaniu wycinarki CNC z gorącym drutem do wycinania skrzydeł modeli, można też na niej wycinać litery na szyldy, dużo wyduków jest też w ploterze laserowym, również zbudowanym przeze mnie. Wydrukowałem dużo potrzebnych części do zbudowania zdalnie sterowanej kosiarki do trawnika. Wydrukowałem jakiś milion małych części potrzebnych znajomym czy w domu. Wzorniki do zacinania rur stalowych, bo po godzinach spawam też loftowe meble. Jakieś ciekawe klamki do tych mebli czy wzorniki do form do odlewania z aluminium czy ołowiu, to związane akurat z meblami. Przed kupnem potrzebny jest pomysł, kreatywność i odpowiednie podejście. Jeśli kupi się drukarkę : " bo do czegoś na pewno się przyda" to skończy się drukując testowe stateczki, żaby i inny badziew jak wazy i kubki, potem najczęściej taka drukarka kurzy się i idzie na sprzedaż.
Bez drukarki większość z tych rzeczy nie doszłaby do skutku, albo zlecałbym to nie wiadomo gdzie.
Ogranicza nas własna wyobraźnia :)
Potwierdzam. Mam drukarkę i drukuję całe kilogramy pierdół. Raz na jakiś czas oczywiście coś co akurat potrzebuje ale to tylko mały procent całości