Jakoś moja prababcie nie biegała (chyba, że uciekała przed bombardowaniem) i dożyła 92 lat, druga 90, 88 i jedna się wyłamała bo 76. Z opowieści najstarszej pamiętam, że rano musiała wyprowadzić krowy na pole, zająć się w ciągu dnia 5 dzieci i ogarnąć gospodarstwo bo pradziadek zginął na wojnie. Piła mleko prosto od wydojonej krowy lub zsiadłe gdy postało i jadła chleb ze smalcem. Zjedz teraz człowieku chleb ze smalcem i popij tym czymś co jest nazywane mlekiem. WC twój.
Może wielu z nas pamięta jak ich pradziadkowie, dziadkowie opowiadali o "ich czasach". Dziadek mając 83 lata rąbie drewno na zimę siekierą i mówi że coś zaczyna słabo już widzieć a ja od ponad 20 lat w brylach. Jedno jest pewne. Ludzie tamtych czasów nie mieli tyle g#wnianego jedzenia co teraz nam serwują, niepotrzebnego stresu w walce o pieniądze, pracę. Może dlatego nie musieli biegać dla zdrowia?
A obok czeka kawa i pączek.
Czyli wstajesz rano
Jakoś moja prababcie nie biegała (chyba, że uciekała przed bombardowaniem) i dożyła 92 lat, druga 90, 88 i jedna się wyłamała bo 76. Z opowieści najstarszej pamiętam, że rano musiała wyprowadzić krowy na pole, zająć się w ciągu dnia 5 dzieci i ogarnąć gospodarstwo bo pradziadek zginął na wojnie. Piła mleko prosto od wydojonej krowy lub zsiadłe gdy postało i jadła chleb ze smalcem. Zjedz teraz człowieku chleb ze smalcem i popij tym czymś co jest nazywane mlekiem. WC twój.
Może wielu z nas pamięta jak ich pradziadkowie, dziadkowie opowiadali o "ich czasach". Dziadek mając 83 lata rąbie drewno na zimę siekierą i mówi że coś zaczyna słabo już widzieć a ja od ponad 20 lat w brylach. Jedno jest pewne. Ludzie tamtych czasów nie mieli tyle g#wnianego jedzenia co teraz nam serwują, niepotrzebnego stresu w walce o pieniądze, pracę. Może dlatego nie musieli biegać dla zdrowia?
@Gekon86 stres i chemia
@Gekon86 stres, chemia w zywnosci oraz smog w powietrzu wykonczy nas wszystkich