Watykan zawsze prowadził politykę nie wskazywania winnego. Po co? Aby móc być mediatorem między zwaśnionymi stronami.
Według mnie ta polityka się nie opłaca. Kościół jako pierwszy powinien piętnować zło i nazywać je po imieniu
@piotrKrokodyl autor układa tezę pod swoje poglądy, ponieważ uważa, że słabość Watykanu, brak zdecydowanego potępienia utożsamia z bankructwem całego chrześcijaństwa, gdzie paradoksalnie chrześcijanom czyniono zarzuty, że są zbyt radykalni w ocenach ludzi i ich zachowań.
I tak mu nie wierzę. Pamiętam nazbyt dobrze jego komentarze, wywiady i artykuły w których występował jako gorliwy obrońca kościoła, przeciwnik LGBT i aborcji.
Niejedna zgwałcona kobieta usłyszała że w małżeństwie nie ma gwałtu. Albo że mąż ma swoje potrzeby. To porównanie jest nietrafione.
Watykan zawsze prowadził politykę nie wskazywania winnego. Po co? Aby móc być mediatorem między zwaśnionymi stronami.
Według mnie ta polityka się nie opłaca. Kościół jako pierwszy powinien piętnować zło i nazywać je po imieniu
@piotrKrokodyl autor układa tezę pod swoje poglądy, ponieważ uważa, że słabość Watykanu, brak zdecydowanego potępienia utożsamia z bankructwem całego chrześcijaństwa, gdzie paradoksalnie chrześcijanom czyniono zarzuty, że są zbyt radykalni w ocenach ludzi i ich zachowań.
Terlikowski mówi z sensem o KK, chyba piekło zamarzło!
I tak mu nie wierzę. Pamiętam nazbyt dobrze jego komentarze, wywiady i artykuły w których występował jako gorliwy obrońca kościoła, przeciwnik LGBT i aborcji.