Kiedyś w tv oglądałam reportaż o ludziach, którzy wygrali w Lotto. Większość zbankrutowała, straciła partnera, pracę, depresja i straciła kasę. Ludzie, którzy dalej mieli coś w banku to ludzie, którym nie odbiło. Nie chwalili się, dalej normalnie żyli i korzystali z tej kasy. Ale nie było wypadów co weekend na Majorkę z grupką nowych przyjaciół, branie chat i aut bez zastanowienia, kupowanie wszystkiego innym, bo ma się gest.
@Puolalainen
Dokładnie to mam na myśli. Oprócz tego jeszcze i to, że nagle masz:
- krewnych, którzy kochają Cię nad życie, choć ostatni raz widzieli Cię na Twoim chrzcie
- całe masy najlepszych przyjaciół od serca, których istnienia nawet się nie domyślałeś
- rzesze potrzebujących "na chore dziecko" prawdziwe lub urojone
Bo ja się wygra to się siedzi cichutko jak mysz pod miotłą... Ewentualnie się nawiewa na Antypody.
@KatzenKratzen
Dokładnie! Nigdy nie rozumie tych, co wygrają i się chwalą w gazetach debile
@KatzenKratzen zgadzam się.
@KatzenKratzen
Kiedyś w tv oglądałam reportaż o ludziach, którzy wygrali w Lotto. Większość zbankrutowała, straciła partnera, pracę, depresja i straciła kasę. Ludzie, którzy dalej mieli coś w banku to ludzie, którym nie odbiło. Nie chwalili się, dalej normalnie żyli i korzystali z tej kasy. Ale nie było wypadów co weekend na Majorkę z grupką nowych przyjaciół, branie chat i aut bez zastanowienia, kupowanie wszystkiego innym, bo ma się gest.
@Puolalainen
Dokładnie to mam na myśli. Oprócz tego jeszcze i to, że nagle masz:
- krewnych, którzy kochają Cię nad życie, choć ostatni raz widzieli Cię na Twoim chrzcie
- całe masy najlepszych przyjaciół od serca, których istnienia nawet się nie domyślałeś
- rzesze potrzebujących "na chore dziecko" prawdziwe lub urojone