Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
445 448
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
K kurnutus
+33 / 35

McDonald's to nie restauracja XD ale fakt, niewychowane buractwo tu było/jest. Prawdziwe świnie by takiego bałaganu nie zostawiły :-s

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 marca 2022 o 15:36

M macgregor123
0 / 12

Jaka restauracja, taka klientela :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zowk_sjookoski
+3 / 11

McDonald's to bar szybkiej obsługi, nie restauracja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+9 / 13

@zowk_sjookoski
No to co z tego? To powód, żeby się tam zachowywać jak bydło (nie obrażając bydła)?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zowk_sjookoski
+1 / 7

@KatzenKratzen Nie, ale każda okazja dobra, aby walczyć z propagandą McDonald's, który sam siebie nazwał "restauracją".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Loganesko
0 / 4

@zowk_sjookoski Nie żebym bronił MC, czy innych tego typu, ale...

"Restauracja – zakład gastronomiczny dostępny dla ogółu konsumentów, z pełną obsługą kelnerską, oferujący szeroki i zróżnicowany asortyment potraw i napojów, podawany konsumentom według karty jadłospisowej[1].

Zakład taki zaspokaja podstawowe i ekskluzywne potrzeby konsumenta, zapewniając mu przy tym wypoczynek i rozrywkę[1].

W restauracji dania przygotowywane są na indywidualne zamówienie, produkowane głównie z surowców (rzadziej z półproduktów i gotowych potraw)." - wikipedia.

Ostatnie zdanie niestety udowadnia, że choć podła jakościowo, to sieć MC niestety może z definicji nazywać siebie restauracją, bo powyższe kryteria spełnia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zowk_sjookoski
+2 / 2

@Loganesko W którym maku masz pełną obsługę kelnerską?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I iposek
+3 / 5

@Loganesko ale pierwsze zdanie wyklucza MC z tej definicji

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Loganesko
-3 / 3

@zowk_sjookoski W teorii? W każdym, bo "pełna obsługa kelnerska" może być rozczytana jako, że każda osoba przy kasie przyjmie zamówienie... niestety, ale to prawda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Loganesko
-3 / 3

@iposek Ponownie - nie będę bronił "Mc'ów", ale samej definicji:
"Restauracja – zakład gastronomiczny dostępny dla ogółu konsumentów, z pełną obsługą kelnerską, oferujący szeroki i zróżnicowany asortyment potraw i napojów, podawany konsumentom według karty jadłospisowej[1]."
No to od punktów:
1. Dostępny dla ogółu konsumentów? Jest! +
2. Z pełną obsługą kelnerską? W teorii każdy ma inne wyobrażenie kelnera, w praktyce każda osoba w "junkfoodzie" na kasie to "waiter", więc niestety tak. +
3. "...[...] oferujący szeroki i zróżnicowany asortyment potraw i napojów"? Tak, od słodkich napojów gazowanych po soczki i herbatki. Więc tu jest. +
4. "... [...] podawany konsumentom według karty jadłospisowej..." Owszem, bo ma jasno określone cele i oferty gastronomiczne. Niestety, ale to +

Podsumowując, nie popieram, a wręcz potępiam mactrumpy, ale nie zmienia to faktu, że wyczerpują one definicje restauratorską. Niestety...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 marca 2022 o 20:37

I iposek
+2 / 6

@Loganesko pozwolę sobie zacytować:
Jakie są obowiązki kelnera?

Obsługa gościa – wskazanie stolika, zbieranie zamówień, pomoc w wyborze dania, jeśli klient sobie tego życzy, a także podawanie gościom zamówionych potraw. ...
praktycznie nic z tego nie występuje w Macu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z ZwijamDywan
0 / 0

Pewnie ostatni dzień otwartych "restauracji" w Rosji

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tenqoba
0 / 8

jaki poziom "restauracji" taki poziom klientów. kto normalny je te śmieci?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M metallica1998
0 / 0

@tenqoba ciekawa jestem codziennego menu osób, które tak mówią. Podejrzewam, że więkość takich osób je podobne śmieci. Tylko kupione w Biedrone

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tenqoba
0 / 0

@metallica1998 trudno mi wypowiadać się za innych. moja rodzina zdaje sobie sprawę co tam się serwuje i nie je tego. biedronkę ze względu na równie niską jakość omijamy. źródłem większości żywności dla mnie, są ekologiczne gospodarstwa również z najbliższej rodziny. staramy się po prostu, jeść normalną żywność i tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Doombringerpl
+1 / 3

Równolegle do postawionego pytanie, wypadałoby zapytać też, gdzie jest obsługa. Loka nie wygląda na oblężony, a wydaje się, ze skoro już szkoda się stała to wypadałoby choć trochę ogarnąć syf.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elathir
+2 / 2

Zdjęcie może być z USA, tam to standard.

Ogonie choć za Mackiem nie przepadam, unikam jak mogę, tak te w UE w porównaniu do tych w USA to niebo a ziemia. MacDonald w USA jest synonimem syfu. Syf na podłodze, w kuchni, w toalecie, syf w jedzeniu, syf zostawiają klienci, ale i pracownicy. Wizyta w Macku w NY, zwłaszcza poza Manhatanem to sport ekstremalny.

I ogólnie tam każdy niemal zostawia po sobie taki bałagan, tak się utarło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 marca 2022 o 8:05

L Loganesko
0 / 4

Przypomina mi to jak 5 lat temu w styczniu odbierałem syna w Krakowie z pkp. Siadamy w KFC, a tam ku*win z jakąś młódką siedział (rosyjska czapka zimowa [nic w tym złego, ale to jeden z jego znaków charakterystycznych jak zima ;) ], paskudna mucha granatowa w czerwone grochy - nie było możliwości pudła... no i te wąsy, pomijając głos i głupie pier*olenie). Mizgoliła się do niego i patrzyła jak w obrazek, on jej wręczył bukiet róż, najedli się w kfc na szybko i siedzieli na przeciwko nas. Pech chciał, że tam jest w KFC w podziemiu tylko jeden stolik i 4 miejsca siedzące, więc nie było opcji, siedzimy naprzeciwko. Nażarli się, ok, ale taki syf po sobie skur*iel zostawił, że głowa mała. Młoda nawet go pytała, czy nie powinni wyrzucić, a ten na nią z oburzeniem "przecież ja tu nie pracuje, to robota tych co tu pracują, że mają sprzątać". Mój syn i ja sprzątamy po sobie w międzyczasie i musiałem bardzo głupio z tą tacką w połowie kosza wyglądać, bo stanąłem jak wryty z niedowierzaniem. Syn mnie tyrpnął z pytaniem "co się stało", a ja wtedy mówię "gbur je*any" na głos i patrze się na zje*a. Spojrzał na mnie, wstał z gówniarą i poszli już uj wie gdzie. Miałem iść i go za szmaty zawracać, ale syn mnie poprosił żebym odpuścił...

Więc owszem, ludzie są zje*ani o ile nie posiadają szacunku do cudzej pracy jak "pan" z historii wyżej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mardlok
0 / 4

To nie restauracja. To dokarmiacz dla "świń". Dlatego taki chlew zostawiają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jamarkus
-1 / 3

Podejrzewam że foto jest z Hiszpanii

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A asidus
0 / 6

Skoro Makdonaldy to restauracja a nie bar, to obsługa (kelner) powinna pozabierać zastawę stołową, sztućce oraz tace (nawet papierowe) po odejściu klientów od stolika. Ergo: wina pracowników.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Loganesko
-2 / 2

@asidus Prawacki zjeb. Jak można obwiniać ludzi pracujących z bandę prawackich, zjepanych świń, które nie widzą do czego służy kosz, serwetka, czy nawet słowo "proszę"...
Żal się aż robi takich sku*wysynów jak ty, ty kurvewska mendo!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar patex77
-1 / 1

niech zgadnę UK?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M metallica1998
0 / 0

@patex77 miałam takie same skojarzenie. Mam zdjęcie z kfc w Anglii w podobnym klimacie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Turquoise94
+1 / 1

McDonald to nie restauracja

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Maja123456
-1 / 3

@Turquoise94 a jednak sami tak siebie nazywaja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Traehflow
0 / 0

A nie reklamowali się kiedyś “restauracji inna niż wszystkie”?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie."
Tu raczej miało miejsce hodowanie niż wychowywanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem