@gibosit Tak tak, a w Ameryce murzynów biją. Swoją drogą w żadnym zachodnim kraju urzędnik nie ma dostępu do kont bankowych obywateli bez decyzji sądu czy prokuratury. Też mieszkałem ponad 6 lat w Niemczech, 2 lata w policyjnej w sumie Danii, a obecnie już 5 rok w Wielkiej Brytanii i nawet tutejsza prasa porównuje te faszystowskie działania PiS do stalinowskiej inwigilacji.
@allmaechtig "nawet tutejsza prasa porównuje te faszystowskie działania PiS do stalinowskiej inwigilacji". Dobre. Tamtejsza prasa codziennie pewnie wrzuca na jedynkę, co Jarosław jadł na śniadanie. A tak serio to Brytyjczyków tak samo interesuje nasza polityka wewnętrzna jak nas interesuje polityka Albanii, Tanzanii czy Kolumbii.
@Bld1 Obejrzyj film "Anon". Tam pod koniec pada pewien bardzo mądry tekst
"Nie chodzi o to, że mam coś do ukrycia. Ja po prostu nie zamierza nic pokazywać".
Nie każdy ma skłonności do ekshibicjonizmu (chociażby finansowego), a każdy chciałby mieć trochę prywatności. Jeśli ktoś jest przestępcą lub chociażby podejrzanym, sąd bez problemu udziela zgody na kontrolę jego kont bankowych. Wówczas przynajmniej jest jakiś pozór kontroli nad tym, co robią urzędnicy. Teraz takiej kontroli nie będzie. Twoja kobieta, dzięki koleżance z urzędu dowie się na co wydałeś wypłatę i zrobi ci awanturę o jakąś głupotę.
Inny przykład - czy chciałbyś, żeby każdy miał wgląd do twojego smartfona i komputera? Przecież nie masz tam niczego nielegalnego ani kompromitującego. Ale złośliwy kolega/koleżanka wykradnie ci jakieś zdjęcie z wakacji, przerobi i opublikuje. Wszyscy znajomi będą mieli z ciebie ubaw, bo zmienione prawo przestało cię chronić.
Pomyśl jak dużo prywatności jesteś gotów oddać?
Zaraz odezwą się geniusze z tekstami że "jak uczciwy to nie ma nic do ukrycia" i propozycją żeby taki urzędnik mógł też jednym kliknięciem skonfiskować nadmiar oszczędności "złodzieja".
Komuna między uszami siedzi mocno u niektórych.
Tak jest w większości krajów zachodnich od dawna
@gibosit poprawka - "wschodnich"
@FCKGWRHQQ2YXRKT8TG6W2B7Q8 ćhyba się jednak mylisz , mieszkam na zachodzie 18 lat , i mają wgląd na wszystko . jeżeli chodzi o konta
@gibosit Tak tak, a w Ameryce murzynów biją. Swoją drogą w żadnym zachodnim kraju urzędnik nie ma dostępu do kont bankowych obywateli bez decyzji sądu czy prokuratury. Też mieszkałem ponad 6 lat w Niemczech, 2 lata w policyjnej w sumie Danii, a obecnie już 5 rok w Wielkiej Brytanii i nawet tutejsza prasa porównuje te faszystowskie działania PiS do stalinowskiej inwigilacji.
@allmaechtig "nawet tutejsza prasa porównuje te faszystowskie działania PiS do stalinowskiej inwigilacji". Dobre. Tamtejsza prasa codziennie pewnie wrzuca na jedynkę, co Jarosław jadł na śniadanie. A tak serio to Brytyjczyków tak samo interesuje nasza polityka wewnętrzna jak nas interesuje polityka Albanii, Tanzanii czy Kolumbii.
Niech sobie sprawdza nawet codziennie. Masz coś do ukrycia, że się tak boisz?
@Bld1 Obejrzyj film "Anon". Tam pod koniec pada pewien bardzo mądry tekst
"Nie chodzi o to, że mam coś do ukrycia. Ja po prostu nie zamierza nic pokazywać".
Nie każdy ma skłonności do ekshibicjonizmu (chociażby finansowego), a każdy chciałby mieć trochę prywatności. Jeśli ktoś jest przestępcą lub chociażby podejrzanym, sąd bez problemu udziela zgody na kontrolę jego kont bankowych. Wówczas przynajmniej jest jakiś pozór kontroli nad tym, co robią urzędnicy. Teraz takiej kontroli nie będzie. Twoja kobieta, dzięki koleżance z urzędu dowie się na co wydałeś wypłatę i zrobi ci awanturę o jakąś głupotę.
Inny przykład - czy chciałbyś, żeby każdy miał wgląd do twojego smartfona i komputera? Przecież nie masz tam niczego nielegalnego ani kompromitującego. Ale złośliwy kolega/koleżanka wykradnie ci jakieś zdjęcie z wakacji, przerobi i opublikuje. Wszyscy znajomi będą mieli z ciebie ubaw, bo zmienione prawo przestało cię chronić.
Pomyśl jak dużo prywatności jesteś gotów oddać?
Zobaczy tylko, że mam jedno wielkie ziobro na koncie ... luzik.
to w pewien sposob zabawne: ci ktorzy nie chca byc w zaden sposob kontrolowani przez UE, sami chca kontrolowac kazdy aspekt zycia Polaka.
Zaraz odezwą się geniusze z tekstami że "jak uczciwy to nie ma nic do ukrycia" i propozycją żeby taki urzędnik mógł też jednym kliknięciem skonfiskować nadmiar oszczędności "złodzieja".
Komuna między uszami siedzi mocno u niektórych.