@jens1, za wiele o tulipanach nie wiesz. Cebule sadzi się jesienią, żeby wiosną mieć kwiaty. Wojna, nie wojna, one urosły. I chyba nie sądzisz, że w Ukrainie nie sadzi się tulipanów i były sprowadzane z np. Holandii?
Czegoś nie rozumiem. To się dzieje w tym bombardowanym dzień i noc Kijowie?
I jeszcze jedna kwestia, te kwiaty zostaną ugotowane?
I na koniec, czy nie lepiej byłoby przeznaczyć środki wydane na ułożenie nikomu niepotrzebnego herbu na pomoc ludziom potrzebującym?
Widać amerykańską rękę w tym idiotyzmie. Oni niestety nie rozumieją, że Europa to nie ciemna Ameryka i tutaj przynajmniej spora część ludzi myśli.
@F18_hornet Pomyslalam dokladnie to samo co Ty. Miasto jest podobno dzien i noc bombardowane, a tutaj oni sobie spokojnie tulipany ukladaja na glownym placu miasta? To jest ku*wa jakis zart?! Czy ludzie nie widza, ze w tej wojnie cos jest mocno nie tak?
@F18_hornet @Maja123456, dostęp do netu jak widać macie, warto sprawdzać informacje, zamiast pisać co się wydaje. Rosjanie zostali odrzuceni na 70km od Kijowa, dlatego obecnie jest tam spokój.
@Laviol To jest wojna, czy nie? Bomba moze spasc w kazdej chwili, w najmniej oczekiwanej. Na tym polega wojna. Wyobraz sobie, ze jest wojna w Polsce. Warszawa ostrzelana, zniszczona, a teraz ida na slask. Robiliby mozaiki z kwiatkow przy palacu kultury? Jak cos nie pasuje, to trzeba miec watpliwosci. Ten plac to praktycznie centrum Kijowa, nienaruszony, a to przeciez stolica kraju ma zawsze najwieksze straty, wiec o co tu chodzi? Jestes w stanie to wyjasnic? Nie chce sie klocic, po prsotu nie rozumiem. Po prsotu to dziwne, nielogiczne.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 marca 2022 o 17:35
@Laviol I ci Rosjanie nie mają samolotów, dronów, rakiet? Co to jest 70 km? W jakim czasie tę odległość pokonuje samolot bojowy, nie mówiąc o rakiecie?
Poza tym, niestety, ale to, co piszesz, nie jest spójne z ukraińską propagandą, wg której Kijów jest bombardowany dniem i nocą bez przerwy.
Jakaś dziwna ta wojna...
@Maja123456, Rosjanie nie zdobyli Kijowa. Są informacje o ostrzale Irpienia (blisko na płn.-zach. od Kijowa) czy Swiatoszyna - płn.-zach. dzielnicy miasta. Miasto na trochę ponad 800km2 i miało prawie 3mln mieszkańców (dla porównania Warszawa ma nieco ponad 500km2 i 1,5mln mieszkańców). Centrum wcale nie musiało ucierpieć, bo bombardowanie mogło tam nie sięgać.
Zdobycie powyższych informacji zajęło mi mniej niż 5 minut. Polecam obejrzenie map - Rosjanie zajęli tylko część Ukrainy i to tę mniejszą, wojna jest, ale nie wszędzie.
@Laviol
Masz rację, wojna toczy się na niespełna 10% terytorium Ukrainy. To ja się pytam, co robi w Polsce ponad 3 miliony Ukraińców? Przecież to nie uchodźcy ale emigranci ekonomiczni.
A propos Kijowa. Polecam przeczytanie ze zrozumieniem mojego komentarza. Kijów jest w zasięgu lotnictwa i artylerii rakietowej Rosjan.
Nie wiem czego i po co szukałeś w Internecie:) Ale skoro musiałeś, to już wiesz:)
Trochę niepokoi mnie los żołnierzy, jeśli te tulipany rzeczywiście trafią do kuchni polowych.
Zamiast pierdołami się zajmować to mogliby się na jakąś broń złożyć a nie tylko wołają dej i dej jak nasze 500 plus madki.
Wesprzeć kwiatami?
"A teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu."
nie mają leków, jedzenia, broni, ale mają tulipany ... hmmm
@jens1, za wiele o tulipanach nie wiesz. Cebule sadzi się jesienią, żeby wiosną mieć kwiaty. Wojna, nie wojna, one urosły. I chyba nie sądzisz, że w Ukrainie nie sadzi się tulipanów i były sprowadzane z np. Holandii?
Czegoś nie rozumiem. To się dzieje w tym bombardowanym dzień i noc Kijowie?
I jeszcze jedna kwestia, te kwiaty zostaną ugotowane?
I na koniec, czy nie lepiej byłoby przeznaczyć środki wydane na ułożenie nikomu niepotrzebnego herbu na pomoc ludziom potrzebującym?
Widać amerykańską rękę w tym idiotyzmie. Oni niestety nie rozumieją, że Europa to nie ciemna Ameryka i tutaj przynajmniej spora część ludzi myśli.
@F18_hornet Pomyslalam dokladnie to samo co Ty. Miasto jest podobno dzien i noc bombardowane, a tutaj oni sobie spokojnie tulipany ukladaja na glownym placu miasta? To jest ku*wa jakis zart?! Czy ludzie nie widza, ze w tej wojnie cos jest mocno nie tak?
@F18_hornet @Maja123456, dostęp do netu jak widać macie, warto sprawdzać informacje, zamiast pisać co się wydaje. Rosjanie zostali odrzuceni na 70km od Kijowa, dlatego obecnie jest tam spokój.
@Laviol To jest wojna, czy nie? Bomba moze spasc w kazdej chwili, w najmniej oczekiwanej. Na tym polega wojna. Wyobraz sobie, ze jest wojna w Polsce. Warszawa ostrzelana, zniszczona, a teraz ida na slask. Robiliby mozaiki z kwiatkow przy palacu kultury? Jak cos nie pasuje, to trzeba miec watpliwosci. Ten plac to praktycznie centrum Kijowa, nienaruszony, a to przeciez stolica kraju ma zawsze najwieksze straty, wiec o co tu chodzi? Jestes w stanie to wyjasnic? Nie chce sie klocic, po prsotu nie rozumiem. Po prsotu to dziwne, nielogiczne.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 marca 2022 o 17:35
@Laviol I ci Rosjanie nie mają samolotów, dronów, rakiet? Co to jest 70 km? W jakim czasie tę odległość pokonuje samolot bojowy, nie mówiąc o rakiecie?
Poza tym, niestety, ale to, co piszesz, nie jest spójne z ukraińską propagandą, wg której Kijów jest bombardowany dniem i nocą bez przerwy.
Jakaś dziwna ta wojna...
@Maja123456, Rosjanie nie zdobyli Kijowa. Są informacje o ostrzale Irpienia (blisko na płn.-zach. od Kijowa) czy Swiatoszyna - płn.-zach. dzielnicy miasta. Miasto na trochę ponad 800km2 i miało prawie 3mln mieszkańców (dla porównania Warszawa ma nieco ponad 500km2 i 1,5mln mieszkańców). Centrum wcale nie musiało ucierpieć, bo bombardowanie mogło tam nie sięgać.
Zdobycie powyższych informacji zajęło mi mniej niż 5 minut. Polecam obejrzenie map - Rosjanie zajęli tylko część Ukrainy i to tę mniejszą, wojna jest, ale nie wszędzie.
@F18_hornet, tłumaczenie Tobie czegokolwiek to strata czasu. Jeszcze raz polecam szukanie informacji w necie.
@Laviol
Masz rację, wojna toczy się na niespełna 10% terytorium Ukrainy. To ja się pytam, co robi w Polsce ponad 3 miliony Ukraińców? Przecież to nie uchodźcy ale emigranci ekonomiczni.
A propos Kijowa. Polecam przeczytanie ze zrozumieniem mojego komentarza. Kijów jest w zasięgu lotnictwa i artylerii rakietowej Rosjan.
Nie wiem czego i po co szukałeś w Internecie:) Ale skoro musiałeś, to już wiesz:)