Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
419 434
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar butterfly2000
+13 / 15

Kolos na glinianych nogach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+6 / 8

@butterfly2000 jednak mimo to, chyba przypomniał naszym rządzącym że o wojsko trzeba solidnie zadbać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+1 / 9

Rosjanie okazali się zaskakująco słabi względem wyobrażeń, jednak ogólnie nie są aż tacy słabi i na wschodzie oraz południu powoli się posuwają do przodu. Nie można ich tak lekceważyć.
Rosja na pewno nie wygra tak zdecydowanie, jak to sobie założyła, jednak jak na razie nic też nie wskazuje, aby ta wojna miała się zakończyć zwycięstwem Ukrainy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JohnLilly
+7 / 7

@kondon Już nawet na wschodzie i południu praktycznie stanęli. Ruscy nie mają pomysłu na tę wojnę, jedyne co to mogą dosłać tam ludzi, ale co to zmieni jeśli nie rozwiążą problemów z logistyką? Zgodzę się jednak, że nie można ich lekceważyć, bo jak widać zawsze mogą siać postrach niszcząc miasta rakietami zabijając przy tym cywilów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+1 / 1

@JohnLilly No nie do końca.
Na wschodzie próbują okrążyć Ukraińców, na południu Mariupol już jest okrążony.
https://www.youtube.com/watch?v=whNWChXUGhg
Sprzed 6 dni, ale obecnie niewiele się zmienia, a przynajmniej niewiele o tym wiemy.
Zwróć uwagę na podane liczby zniszczonych czołgów i zapasy obu stron (koło 36 minuty).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JohnLilly
0 / 0

@kondon Rosjanie mają duże zaplecze, ale potrzeba czasu na to aby te siły zmobilizować, tu jest pies pogrzebany, bo przecież Putin już ogłosił, że cała akcja jest sukcesem. Jak długo zdoła ukrywać jak wielkie porażki Rosjanie odnoszą na Ukrainie i jaka będzie reakcja społeczeństwa na ten fakt? Może i ja jestem zbyt dużym optymistą, ale uważam, że Rosjanie nie tyle co militarnie się do tej wojny nie przygotowali, to na dodatek społeczeństwo rosyjskie nie było na to mentalnie przygotowane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@JohnLilly W założeniach armia ukraińska miała się rozsypać po 2 dniach, jak w 2014. Dzięki bohaterskiej postawie całego społeczeństwa tak się nie stało i Ukraina jeszcze istnieje. Rosja nie była przygotowana na dłuższą wojnę.

Pytanie czy społeczeństwo w Rosji może w ogóle reagować? Tam jest ogromna cenzura i propaganda, aresztuje się nawet za białe kartki...
Gospodarka na pewno reaguje i kolejne sankcje oraz utrzymywanie ich przez dłuższy czas na pewno ma znaczenie. Pytanie jeszcze czy Europa wróci do handlu z Rosją, czy się od niej odizoluje.

Rosjanie po tragicznym początku naprawiają swoje błędy. Jednak mobilizacja poborowych to będzie jakieś pół roku. Tylko już teraz mają Donieck i Ługańsk oraz Krym, a także są na dobrej drodze do zajęcia Mariupola - drogi lądowej na Krym. Wydaje się, że taki był plan minimum = Ukraina przegra, ale niezbyt poważnie. Przy czym ja nie mam pojęcia jak to się skończy i opisuję jedynie sytuację na dzisiaj.

Obejrzyj materiał (i inne na tym kanale), to dowiesz się więcej. Ja Ci tylko streszczam opinie różnych ekspertów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JohnLilly
0 / 0

@kondon Nie no jasne, ta wojna jest nieprzewidywalna, przecież tuż przed atakiem Rosjan, oraz w pierwszych dniach jego trwania, nikt nie dawał Ukrainie żadnych szans, a tu proszę, bronią się już prawie miesiąc, i nawet jeśli mają przegrać, to raczej będą się jeszcze bronić bardzo długo. A co do filmików z tego kanału to z pewnością sobie pooglądam, dzięki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@JohnLilly Bronić się mogą, tylko na ile zniszczeń i śmierci chcą sobie pozwolić?
Z drugiej strony ugoda z Rosją to żadna gwarancja. Za następne 5 lat sytuacja się może powtórzyć...
Nie chciałbym być na ich miejscu, a my (po państwach bałtyckich) jesteśmy następni w kolejce. Przed wojną Putin domagał się cofnięcia NATO za Odrę!

Jeśli interesuje Cię temat, to polecam. Każdy po godzinie, ale warto, jeśli tylko chcesz wiedzieć o co w tym chodzi. Oczywiście to żadna prawda objawiona i każdy może się mylić w jakichś kwestiach, ale ogólny cel Rosji jest moim zdaniem dość pewny. Co do szerszego kontekstu, to polecam Bartosiaka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar belzeq
+4 / 6

I idi nahuj...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Dinaeel
+1 / 1

Zaraz będzie wysyłać głęboko zindoktrynowane jednostki 17-18 latków z Hitlerjung... Junarmii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ashardon
+2 / 2

Oba te obrazy są błędne. Rosja nie jest tak silna, jak nam się wydaje, ale nie jest też tak słaba, jakbyśmy tego chcieli.
Na analizy przyjdzie czas po wojnie. Domyślam się, że względnie obiektywny obraz tego konfliktu ujrzymy dopiero za kilkanaście lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D droocik
+1 / 1

@Ashardon
Obrazki nie pokazują jak jest naprawdę, tylko jak świat na dzień dzisiejszy postrzega rosję i jak było miesiąc temu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G grandvitara
+1 / 1

Nie jestem za Putinem, ale uważam że jeszcze się zdziwimy. Nigdy nie lekceważ przeciwnika.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
0 / 0

Jeżeli prześledzimy ostatnie kilkaset lat. To w przypadku Rosji nie było ani jednej wojny która nie przebiegałaby według jednego scenariusza: początkowo chaos, syf i ostry wprdol a potem Rosja górą.

- wojna północna - mniej liczni Szwedzi leją Ruskich jak chcą. Domaszerowali radośnie aż nad Dniepr, Karol Gustaw rozważał którego ze swych generałów mianuje carem. Potem Połtawa i ....

- wojny napoleońskie - ucieczka od Niemna do Moskwy, utrata stolicy. Borodino.... i armia Suworowa wkracza do Paryża.

- II w. ś. - porażka, chaos i zniszczenie. Niemcy 20km od Kremla. Generał Paulus dotarłszy do Stalingradu pisze o "kolosie na glinianych nogach; wystarczy pierdnąć by sie rozsypał". Moskwa, Stalingrad, Kursk... i zatrzymali się na Łabie.

Tutaj wygląda standardowo. armia rosyjska to obraz nędzy i rozpaczy, niekompetencja, korupcja... biją ich Cyganie i trują babuszki.... a teraz Rosjanie zaczęli się okopywać...
Nie chciałbym być Kasandrą - ale tak na prawdę to dopiero się zacznie za kilka miesięcy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z z_lasu
0 / 0

@BrickOfTheWall Mam nadzieję, że nikt ich nie będzie chciał gonić do Moskwy :)
Jeżeli goni się ich ze swojej ziemi nie włażąc na ich teren jest szansa na sukces (1920 - Bitwa Warszawska :))
Walka z ukraińską partyzantką raczej przerośnie możliwości rosyjskiej armii. Za duży teren, za dużo ludzi, zbyt duża determinacja. Z drugiej strony brak motywacji, brak wyszkolonych ludzi i jak wszędzie gdzie bieda - tania korupcja. A Ukraińcy raczej na Moskwę nie ruszą.
Chyba też nikt w Rosji nie spodziewał się takiej reakcji kupionej za petrodolary, sytej i leniwej Europy (tak wiem, że częściowo to tylko fasada).
Pytanie, jak długo Putin jeszcze pociągnie - młody nie jest, wygląda nieszczególnie a i przyjaciół oligarchów chyba jakby mniej dookoła. Natomiast dla wielu jego zawał, wylew czy ołowica w postaci 10g dobrze nakierowanego pocisku byłaby na rękę. Jak się zaczną wewnętrzne walki o władzę, Ukraina zejdzie na dalszy plan. Przynajmniej tymczasowo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D droocik
0 / 0

@BrickOfTheWall
Wszystko się zgadza, tylko jest jedno ale...
To wszystko co podałeś dotyczy późniejszych ataków na tereny samej rosji, wówczas morale wzrasta, jest mobilizacja, bo bronimy swojej ziemi, ruskiej. Naród się jednoczy, ma wspólnego wroga, nie potrzeba nawet propagandy, bronią swojej ojczyzny.
Tutaj jest troszeczkę inaczej, putin i jego propaganda wmawia, że Ukraina to takie dziwne coś, co nie powinno istnieć, bo to jest właściwie rosja. Taki miał być przekaz i teoretycznie wszystko powinno pójść jak zwykle (nawet jak na początku ciut nie wychodzi), ale ruskie sołdaty już nie bardzo w to już wierzą, morale siada, ci nasi Ukraińcy co mieli być jak nasi bracia coś nie chcą nas rosjan. W tym problem. Wojna toczy się poza terenem rosji. A morale to wielka broń, mają Ukraińcy, nie za bardzo ruscy.

P.S. Małe litery nazw własnych zastosowano celowo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
0 / 0

@droocik
Nadzieja w tym, że "ludzie z kasą" mają w Rosji większe wpływy niż "ludzie z karabinami" i zatrzymają to szaleństwo - ale bardzo mała to nadzieja bo dostęp do kasy mieli tylko "wierni carowi". W przeciwnym razie sorry, ale specowi od młotka każdy problem wygląda jak gwóźdź. Media już od dawna wałkują idee "ruskiego miru" i "ekspansji NATO na wschód".
Z punktu widzenia takiego Iwana z Gołubokije Szuszienskoie to NATO dofinansowało i uzbroiło faszystowski reżim na Ukrainie po to by atakował Rosjan z Doniecku a potem - kto wie - pewnie samą Rosję. To NATO przygotowywało się do budowy swych baz z bronią masowego rażenia na Ukrainie by móc z bliska odpalać swe rakiety na Rosję, itd.. itp..
Z punktu widzenia Iwana - to jest jak najbardziej wojna obronna. A sankcji nawet nie zauważy. A jeżeli nawet to najprędzej uzna to za dalszy ciąg agresji NATO. A wszelkie próby "uświadamiania" przez sms czy hakowanie TV??? "Ależ ci wrogowie są przebiegli w szerzeniu swych kłamstw"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 marca 2022 o 16:00

D droocik
0 / 0

@BrickOfTheWall
Można powiedzieć, że rosja to jakiś równoległy świat. Nie na darmo kpi się z nich, że rosja to taki "stan umysłu"
My nie rozumiemy ich, Oni nie rozumieją nas.
To co z nimi zrobić? Chyba z naszego punktu widzenia, wyssać rosyjską elitę intelektualną, zdolnych, młodych, postępowych, myślących jak My do siebie, niech emigrują na zachód, a reszta niech siedzi swoich koszarach Federacji Rosyjskiej. Niech się zabarykaduje, odetnie od świata i robi swój świat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
0 / 0

@droocik

Właśnie o to można mieć pretensję do Europejskich elit. O totalną olewkę rosyjskich demokratów, wszystkich którzy byli przeciwko autarchii.... żadnego wsparcia, żadnej pomocy,
Handel z Putinem dawał takie zyski, że europejscy politycy nawet nie zbliżali się do rosyjskich "niepokornych" by nie psuć "dobrej atmosfery biznesowej" :-(

Nawet teraz - taki drobny przykład: jest (a właściwie to była) w Rosji TV Dożd (Descz) - jeszcze w pierwszym tygodniu wojny nadawali on-line informacje z Rosji i Ukrainy; wypowiedzi Rosjan wiezionych na front i bombardowanych Ukraińców. Zamknięto telewizję "Ustawą o fejkach" - twórcy tej TV próbowali znaleźć poza Rosją nadawcę-pośrednika - bezskutecznie, każdy umywał ręce i "sorry ale sankcje".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D droocik
0 / 0

@BrickOfTheWall
Nie zgadzam się. Zachód wielokrotnie dawał szansę Rosji na zrobienie sobie demokracji. Za każdym razem jednak nic z tego nie wyszło. To przecież było w interesie Zachodu, z normalnym demokratycznym państwem prawa robi się przecież lepsze interesy. No tak, z takim bantustanem rosyjskim można robić większe co prawda przekręty i większe zyski, ale to ma krótkie rączki i na dłuższą metę różnie to bywa, co teraz widzimy.
W latach 90-tych była szansa, ale ekonomia pokazała, że się nie da.
Oni po prostu w tyłu głowy mają tą swoją wielką Rosję, wszechpotężną, z wielką niezwyciężoną armią, na czele z carem. Propaganda od set lat, carska, sowiecka, a teraz putinowska robi swoje. Tego się nie da wyplenić. Oni się z tym rodzą i w tym dorastają.
Tylko kop w dupę, siła to tylko rozumieją Rosjanie, może coś zmienić. Dla nich jak ktoś chce negocjować, to znaczy słaby.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem