Autorowi tego jak że pięknego demotywatora jednak brakuje zrozumienia jak powstają utwory muzyczne.
1. Wokalista ma podkład który został stworzony za pomocą komputera. Nagrany w studio lub wygenerowany z wtyczek, musiał zostać zmiksowany, potem przejść proces masteringu
2. Gitara ma zapięte wtyczki to słychać jakiś pogłos pewnie kompresor, to nie istotne. Ważne natomiast jest to, że są to wtyczki cyfrowe. Innymi słowy jest tam komputer który te efekty generuje.
3. Nazywanie prawdziwym artystą kogoś kto gra cover z podkładem na gitarze w miejscu publicznym to śmieszne. Bez urazy dla samego wykonawcy, ale sztuka nie polega na kopiowaniu i graniu tego za pieniądze.
po 40 sekudnach materialu, nadal nie jestem w stanie czy to spiewak czy spiewaczyca (kadzy teraz tworzy femino-cos-tam).
Niezaleznie od plci, koloru i powinowactwa, jesli ktos o takim talencie spiewa w takim miejscu, to cos poszlo niezbyt dobrze... ale zrodla oczywiscie nie ma, wiec kij w oko TFUrcy demota.
It's A Man's Man's Man's World Jamesa Browna. Tego się chyba nie da spieprzyć.
@PIStozwis czekamy na twoją wersję Rozbawiłeś mnie
I on sam gra na tych wszystkich instrumentach. Widziałem!
Rozumiem, że piec jest analogowy, a cała ścieżka dźwiękowa z głosem wydobywa się z różnych otworów ciała "artysty".
Autorowi tego jak że pięknego demotywatora jednak brakuje zrozumienia jak powstają utwory muzyczne.
1. Wokalista ma podkład który został stworzony za pomocą komputera. Nagrany w studio lub wygenerowany z wtyczek, musiał zostać zmiksowany, potem przejść proces masteringu
2. Gitara ma zapięte wtyczki to słychać jakiś pogłos pewnie kompresor, to nie istotne. Ważne natomiast jest to, że są to wtyczki cyfrowe. Innymi słowy jest tam komputer który te efekty generuje.
3. Nazywanie prawdziwym artystą kogoś kto gra cover z podkładem na gitarze w miejscu publicznym to śmieszne. Bez urazy dla samego wykonawcy, ale sztuka nie polega na kopiowaniu i graniu tego za pieniądze.
po 40 sekudnach materialu, nadal nie jestem w stanie czy to spiewak czy spiewaczyca (kadzy teraz tworzy femino-cos-tam).
Niezaleznie od plci, koloru i powinowactwa, jesli ktos o takim talencie spiewa w takim miejscu, to cos poszlo niezbyt dobrze... ale zrodla oczywiscie nie ma, wiec kij w oko TFUrcy demota.