Niby fajnie, niemniej pomyślmy chwilę kto "fizycznie" odebrałby nagrodę. Zapewne jeden z tych typów, który wręczył 2 paczki na potrzeby sesji zdjęciowej, a później próbował przepchać bezkarność+. Następnie owa osoba będzie się lansować jako "noblista" (historia zna takie przypadki), co zaszkodziłoby naszej scenie politycznej. Teoretycznie można szukać kogoś "neutralnego", niemniej czy mamy taką osobę? Kto by to nie było zostałoby to wykorzystane w wojnie polsko-polskiej. Dlatego osiągniemy więcej szkody, niż zysku.
@Pomylilem_Strony
Nie wiem czy były już takie przypadki, ale taka nagrodę zapewne słusznie odbiera najważniejszy przedstawiciel danego państwa, czyli prezydent/król.
Nie dostaniemy nic. Z kilku powodów:
1. Szczerze? Wyobraźmy sobie, że Polska też przyznaje jakąś nagrodę. My jesteśmy w komitecie. Ktoś nominuje kraj, z którym mamy zaszłości. Rząd tego kraju domaga się odwetu na Polsce. Dacie takiemu krajowi nagrodę? Ja osobiście bym nie dała. Dlatego też Szwedzi na 99% nie dadzą Polsce, jako całemu krajowi nagrody. Może najwyżej opozycyjnym samorządom, które pomagały uchodźcom. Bo warto podkreślać, że pomagali zwykli ludzie i opozycyjne samorządy.
2. Czy istnieje możliwość przyznania nagrody Nobla panstwu? Kto by tą nagrodę miał odebrać? Już widzę, jak jakikolwiek polityk PISu jedzie do Szwecji... zresztą, czy oni nie są tam przypadkiem osobami nieporządanymi? Bo nikt rozsądny nie wpuści do siebie kogoś, kto chce na tobie odwetu. Opozycyjni politycy też raczej nie, bo takie nagrody, to raczej najważniejsi aktualnie politycy zawsze odbierali. Nasi opozycjoniści na calym świecie są szanowani, ale jako tak państwa w żaden sposób nie reprezentują. Mozna ewentualnie wysłać kogoś zasłużonego, neutralnego, ale czy mamy kogoś, kto jest zasłużny i w miarę neutralny?
3. Szwedzi w życiu nie dadzą żadnej nagrody krajowi, który słynie z nienawiści za przeszłość, homofobii, rasizmu, ksenofobii i ogólnie z nietolerancji. To że teraz pomogliśy nie rehabilituje nas w oczach swiata. Wszyscy nadal mają w pamięci, że wcześniej nie wpuszczaliśmy żadnych uchodźców i imigrantów. Szwedzi potraktują nominowanie nas, o ile nas nominuje ktoś, tak jak normalni ludzie traktowali nominowanie Hitlera. Wiadomo to nie porównywalne, ale Szwedzi są bardzo wyczuleni na równość i tolerancję.
Jedna jaskółka wiosny nie czyni zwłaszcza gdy trwa "wojna Polsko Polska" jak to mówią.
Niby fajnie, niemniej pomyślmy chwilę kto "fizycznie" odebrałby nagrodę. Zapewne jeden z tych typów, który wręczył 2 paczki na potrzeby sesji zdjęciowej, a później próbował przepchać bezkarność+. Następnie owa osoba będzie się lansować jako "noblista" (historia zna takie przypadki), co zaszkodziłoby naszej scenie politycznej. Teoretycznie można szukać kogoś "neutralnego", niemniej czy mamy taką osobę? Kto by to nie było zostałoby to wykorzystane w wojnie polsko-polskiej. Dlatego osiągniemy więcej szkody, niż zysku.
@Pomylilem_Strony A co za różnica, biadolenie i szukanie dziury w całym, była by podpisana "dla narodu polskiego" i byłaby częścią historii
@Pomylilem_Strony
Nie wiem czy były już takie przypadki, ale taka nagrodę zapewne słusznie odbiera najważniejszy przedstawiciel danego państwa, czyli prezydent/król.
Chyba Ukraińcy i Ich Prezydent bardziej na tę nagrodę zasługują.
Jeżeli personalnie to byłby Owsiak to ok ale jeżeli Morawiecki to splunięcie w twarz milionom wolontariuszy
I tak się właśnie łechce polska dumę i kupuje się Polaków, bez kosztów...
Swoją drogą paradoksalny jest pomysł nominacji Polski do tej nagrody bo polskojęzyczny rząd jest największym podgrzewaczem wojennym w regionie XD
Nie dostaniemy nic. Z kilku powodów:
1. Szczerze? Wyobraźmy sobie, że Polska też przyznaje jakąś nagrodę. My jesteśmy w komitecie. Ktoś nominuje kraj, z którym mamy zaszłości. Rząd tego kraju domaga się odwetu na Polsce. Dacie takiemu krajowi nagrodę? Ja osobiście bym nie dała. Dlatego też Szwedzi na 99% nie dadzą Polsce, jako całemu krajowi nagrody. Może najwyżej opozycyjnym samorządom, które pomagały uchodźcom. Bo warto podkreślać, że pomagali zwykli ludzie i opozycyjne samorządy.
2. Czy istnieje możliwość przyznania nagrody Nobla panstwu? Kto by tą nagrodę miał odebrać? Już widzę, jak jakikolwiek polityk PISu jedzie do Szwecji... zresztą, czy oni nie są tam przypadkiem osobami nieporządanymi? Bo nikt rozsądny nie wpuści do siebie kogoś, kto chce na tobie odwetu. Opozycyjni politycy też raczej nie, bo takie nagrody, to raczej najważniejsi aktualnie politycy zawsze odbierali. Nasi opozycjoniści na calym świecie są szanowani, ale jako tak państwa w żaden sposób nie reprezentują. Mozna ewentualnie wysłać kogoś zasłużonego, neutralnego, ale czy mamy kogoś, kto jest zasłużny i w miarę neutralny?
3. Szwedzi w życiu nie dadzą żadnej nagrody krajowi, który słynie z nienawiści za przeszłość, homofobii, rasizmu, ksenofobii i ogólnie z nietolerancji. To że teraz pomogliśy nie rehabilituje nas w oczach swiata. Wszyscy nadal mają w pamięci, że wcześniej nie wpuszczaliśmy żadnych uchodźców i imigrantów. Szwedzi potraktują nominowanie nas, o ile nas nominuje ktoś, tak jak normalni ludzie traktowali nominowanie Hitlera. Wiadomo to nie porównywalne, ale Szwedzi są bardzo wyczuleni na równość i tolerancję.
Nagrodę odbierze i uczciwie podzieli Sasin.
Chyba nikt nie ma wątpliwości, że tę nagrodę powinien osobiście odebrać Pan Prezes Wszystkich Prawdziwych Polaków.