Księgowa w firmie już mi zapowiedziała, że jak przyjdzie czas rozliczeń to ona idzie na dłuższe chorobowe. I nie w tym problem, że się boi źle rozliczyć, problem w tym, że pracownicy do niej będą mieć pretensje jak będą mieli po 1-2 tys. zł do dopłaty do PITu, a na to się zanosi, dlatego te zmiany teraz są robione w trakcie roku, bo wiecie co by było jakby 3 miesiące przed wyborami milion podatników musiałoby dopłacić podatek, pytanie czy zmiany coś poprawią, bo przy nieudolności tego rządu to wcale nie takie pewne.
@Xar, gorzej bo sami zabierają. Rozliczenie z żoną, 60 tys. kwoty wolnej od podatku ale podatek zabierają (PIT-2 nie wszędzie ma zastosowanie) i oddadzą za rok.
System podatkowy w tym kraju jest najbardziej poebany na świecie. Człowiek nawet nie zdąży się rozliczyć porządnie z jednego burdelu a w trakcie ten burdel jest jeszcze bardziej rozebany.
Księgowa w firmie już mi zapowiedziała, że jak przyjdzie czas rozliczeń to ona idzie na dłuższe chorobowe. I nie w tym problem, że się boi źle rozliczyć, problem w tym, że pracownicy do niej będą mieć pretensje jak będą mieli po 1-2 tys. zł do dopłaty do PITu, a na to się zanosi, dlatego te zmiany teraz są robione w trakcie roku, bo wiecie co by było jakby 3 miesiące przed wyborami milion podatników musiałoby dopłacić podatek, pytanie czy zmiany coś poprawią, bo przy nieudolności tego rządu to wcale nie takie pewne.
Nie dawajcie ani gorsza podatku szybciej niz trzeba! Przy inflacji rzedu 10% jest to dawanie rzadowi pozyczki na ktorej traci podatnik!
@Xar, gorzej bo sami zabierają. Rozliczenie z żoną, 60 tys. kwoty wolnej od podatku ale podatek zabierają (PIT-2 nie wszędzie ma zastosowanie) i oddadzą za rok.
System podatkowy w tym kraju jest najbardziej poebany na świecie. Człowiek nawet nie zdąży się rozliczyć porządnie z jednego burdelu a w trakcie ten burdel jest jeszcze bardziej rozebany.